#196 2012-08-07 22:47:15

 Samael

Kusiciel

Skąd: grota anielska
Zarejestrowany: 2012-07-08
Posty: 218

Re: Śmierć

Raczej nie zdążysz się przygotować ( ale życzę ci jak najlepiej ), bo śmierć przychodzi nagle i nie spodziewanie. Zaobrazuje ci to na przykładzie zapałki, człowiek jest jak ten ogień zapalony w tej zapałce, wystarczy dmuchnięcie by ogień zgasł

Ostatnio edytowany przez Samael (2012-08-07 22:56:06)


Ego sum via et veritas, et vita

Offline

 

#197 2012-08-07 22:55:05

 Kali

Demon

Zarejestrowany: 2011-11-07
Posty: 1386
Punktów :   

Re: Śmierć

Powiedz to mojej babci. Ona od 5 lat mówi mi, że czuje, że już na nią czas.

Offline

 

#198 2012-08-07 22:59:38

 Samael

Kusiciel

Skąd: grota anielska
Zarejestrowany: 2012-07-08
Posty: 218

Re: Śmierć

Wiesz każdemu jest pisana godzina, nie wiesz czy jeszcze twoja babcia jutro się obudzi, powinnaś się cieszyć, że jeszcze ją masz, bo jak stracisz, to zostaną wspomnienia i zdjęcia


Ego sum via et veritas, et vita

Offline

 

#199 2012-08-07 23:08:44

 Kali

Demon

Zarejestrowany: 2011-11-07
Posty: 1386
Punktów :   

Re: Śmierć

Jestem tego świadoma. Jutro może umrzeć ona, mogę umrzeć ja, może umrzeć ktokolwiek. Ludzie codziennie umierają. Taka jest kolej rzeczy. Nie ważne jak to okrutne.

Offline

 

#200 2012-08-08 00:38:46

 Johana_MarieXIII

Fanatyczka XIII. Století

Skąd: Jihlava/Żyrardów/Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2010-07-02
Posty: 2829
Punktów :   
WWW

Re: Śmierć

No i właśnie o to chodzi, że śmierć zawsze jest z jednej strony "nagła i niespodziewana", bo nie wie się, kiedy się umrze, a z drugiej strony zawsze "nienagła i spodziewana", bo każdy myślący człowiek wie o tym i spodziewa się tego, że może umrzeć w każdej chwili, więc jaki sens mają słowa "od nagłej i niespodziewanej śmierci", skoro takiej śmierci po prostu nie ma?


BRATRSTVO LUNY TEAM

http://xiiistoleti.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu XIII. Století.

https://bratrstvoluny.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu Bratrstvo Luny.

Offline

 

#201 2012-08-08 02:46:29

 Samael

Kusiciel

Skąd: grota anielska
Zarejestrowany: 2012-07-08
Posty: 218

Re: Śmierć

Przypomnę ci kwiecień 2010 rok katastrofa pod Smoleńskiem, czy ci co wsiadali w Warszawie do rządowego samolotu myśleli o tym, że za dwie trzy godziny pod Smoleńskiem zginą. Czy to nie była nagła i niespodziewana śmierć?
Czy jak jedziesz samochodem czy myślisz o tym, że możesz sama już z niego nie wysiąść
A co jeśli psychol by cię niespodziewanie zamordował?
Przykładów jest masa jeśli chodzi o definicję  nagłej i niespodziewanej śmierci
tutaj chodzi o sam sens śmierci niespodziewanej, która by ci do głowy nie przyszła, życie przynosi różne niespodzianki

Ostatnio edytowany przez Samael (2012-08-08 03:22:13)


Ego sum via et veritas, et vita

Offline

 

#202 2012-08-08 04:12:48

 Johana_MarieXIII

Fanatyczka XIII. Století

Skąd: Jihlava/Żyrardów/Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2010-07-02
Posty: 2829
Punktów :   
WWW

Re: Śmierć

Ja cały czas myślę o tym, że w każdej chwili mogę umrzeć w jakikolwiek sposób. Takie to dziwne?


BRATRSTVO LUNY TEAM

http://xiiistoleti.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu XIII. Století.

https://bratrstvoluny.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu Bratrstvo Luny.

Offline

 

#203 2012-08-08 08:01:28

 Samael

Kusiciel

Skąd: grota anielska
Zarejestrowany: 2012-07-08
Posty: 218

Re: Śmierć

Nie, ale próbuje ci  wyjaśnić sens słowa od nagłej i niespodziewanej śmierci


Ego sum via et veritas, et vita

Offline

 

#204 2012-08-08 21:28:55

Garinol

Gość

Re: Śmierć

Mi nagła i niespodziewana śmierć  kojarzy się z taką, w momencie której byłoby się w stanie grzechu śmiertelnego. Widmo takiej śmierci przeraża najbardziej, przynajmniej wierzących. Niewiele mi od takiej brakowało, gdy w innej pracy tuż przede mną spadł 2 - metrowy ścisk stolarski. Dosłownie o krok od śmierci. Wydarzenie było tak piorunujące, iż stałem patrząc się na leżące narzędzie, i nawet nie byłem w stanie opieprzyć osobę która go zamocowała tak źle, iż spadł.
Rzadko to w sumie wspominam. Chociaż od jakiegoś czasu temat śmierci pojawia się w sumie, i człowiek zaczyna zdawać sobie sprawę, iż wyjeżdżając w drogę śmierć zajmuje czasem miejsce pasażera... Jest twoim towarzyszem podróży... Kierowca samochodu pewnie o tym nie myśli, ma większe szanse na przeżycie w momencie wypadku. Na motorze sprawa wygląda inaczej i błąd mój lub błędnego kierowcy może przyprawić o śmierć.

 

#205 2012-10-12 21:21:01

Mystery

Wygnany

Zarejestrowany: 2012-09-22
Posty: 125
Punktów :   

Re: Śmierć

Chcielibyście przeżyc śmierc kliniczną?

Offline

 

#206 2012-10-12 23:13:06

 Kali

Demon

Zarejestrowany: 2011-11-07
Posty: 1386
Punktów :   

Re: Śmierć

Nie. Co prawda bardzo ciekawi mnie jak to jest... ale nie. Nie mogłabym skazać rodziny i przyjaciół na takie cierpienie, nawet jeśli bym wróciła. Zresztą na pewno by mnie to zmieniło... a nie wiem, czy w pozytywnym, czy negatywnym sensie.

Offline

 

#207 2012-10-14 21:01:02

 Johana_MarieXIII

Fanatyczka XIII. Století

Skąd: Jihlava/Żyrardów/Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2010-07-02
Posty: 2829
Punktów :   
WWW

Re: Śmierć

Nie, z tego samego powodu co Kali.


BRATRSTVO LUNY TEAM

http://xiiistoleti.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu XIII. Století.

https://bratrstvoluny.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu Bratrstvo Luny.

Offline

 

#208 2012-10-16 21:30:27

Mystery

Wygnany

Zarejestrowany: 2012-09-22
Posty: 125
Punktów :   

Re: Śmierć

Ale wyobraźcie sobie jak szczęśliwi byliby Wasi bliscy gdyby dowiedzieli się, że jednak żyjecie. To w pewnym sensie wynagrodziło by im to cierpienie. Myślę, że śmierc kliniczna to przeżycie bardzo ciekawe. Chciałabym czegoś takiego doświadczyc. A co do bliskich - rzeczywiście, co poniektórzy by się dosłownie pochorowali ze zmartwienia. Więc jeśli miałabym na to wpływ, to wybrałabym śmierc kliniczną, która trwa jak najkrócej. Tak, wiem egoistka ze mnie <3

Offline

 

#209 2012-10-24 13:01:07

 Lewis

Dusza

Skąd: Zamość
Zarejestrowany: 2012-10-21
Posty: 30
Punktów :   

Re: Śmierć

JA znam pewna osobe Ktora byla w spiączce 2,5 roku wybudzila sie pewnego dnia kiedy  wszyscy pogodzili sie ze  juz nie wruci. Mysle ze kazdy  myslal o smierci, dla mnie smierc jest fascynujaca, wręcz mozna powiedziec ze interesuje sie smiercią. Moglbym dlugo na ten temat rozmawiac.


"Podłączono mnie do respiratora i czekano. Tracono wiarę i podjęto decyzję o odłączeniu. Wtedy moje serce zaczęło bić."

„Gdy robiłeś mi pierwszy zastrzyk wierzyłam, że dajesz mi szczęście.
Ale ty już wiedziałeś, że mnie zabijasz.I cieszyłeś się, że kiedyś nie będziesz umierał sam.”

Offline

 

#210 2013-01-05 12:01:18

 Mortum

Dusza

42789498
Zarejestrowany: 2013-01-03
Posty: 24
Punktów :   

Re: Śmierć

Śmierci nie da się zinterpretować. Tak naprawdę nie wiemy, czym jest. Można by na ten temat dyskutować długo i mówić, że jest wybawieniem od bólu, od cierpienia i tego świata... a skąd wiecie, że po niej będzie lepiej? Czemu tak bardzo ludzie chcą się pozbyć bólu? To dzięki niemu jeszcze czujemy, że świat nie jest przesłodzony. Nie wiem jak wam, ale mi się nie spieszy umrzeć, chociaż czasem bym chciała. Samej śmierci się nie boję, lecz tego, co nastąpi po niej. Boję się, że utknę gdzieś w pustce, tak, jak zawsze się obawiałam, sama, aż w końcu zwariuję.. i tak przez całą wieczność krzyczeć w pustkę mi przyjdzie.
Chcę wyszaleć się tutaj,by potem mieć na zapas wszystkiego po trochu.


Wy śmiejecie się ze mnie, bo jestem inna, a ja śmieję się z was, bo wszyscy jesteście tacy sami."

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora