#661 2012-11-03 23:50:56

 lucyfer666ave

Dusza

32415022
Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2012-10-13
Posty: 44
Punktów :   

Re: Marzenia senne

ach przypomniał mi się jeszcze jeden który utkwił mi w pamięci. No więc stałam na jakimś polu była wojna. Pełno żołnieży, strzelb, broni, krwi, rannych i zabitych. Byłam obserwatorem tego co sie działo. W pewnym momecie stałam obok Hitlera i na tym sie skończył sen.NIe słyszałam ani strzałów anie tego co mówią jakbym przeniosła sie w czasie jakby duch czy coś takiego. Dziwny sen...

Offline

 

#662 2012-11-04 13:37:03

Garinol

Gość

Re: Marzenia senne

Ja miałem ostatnio coś ciekawego we śnie. Niezłe kino

Świat jest kilkadziesiąt lat po wielkiej wojnie nuklearnej. Ziemia zdziczała i porastają ją lasy, ośrodki życia są tylko w bunkrach, lub w dziczy, co jest trudne do przetrwania, gdyż w lasach żyją mutanci - stwory przypominające goryle - nowy gatunek zmutowanej małpy, szybka, silna i przystosowana do żywienia się także mięsem ludzkim.
Akcja snu zaczyna się w bunkrze. Grupy myśliwych wyjeżdżają na polowanie - zapasy bunkra skończyły się szybko. Nie ma sprawnych aut, gdyż po wybuchu nic co posiadało jakąś elektronikę, nie nadawało się do użytku, a te samochody, co były na stanie bunkra, popsuły się. Na szczęście jest inny sposób. Do bunkra prowadzą tory kolejowe. Jedyną lokomotywą, jaka po wojnie jest w stanie jeździć jest pozbawiony elektroniki stary parowóz i dwa pasażerskie wagony. (Parowóz to niezniszczalny "Kriegslok" z II wojny, służący na PKP długo i nazywa się Ty2. )
Po tylu latach parowóz jest zardzewiały, odłazi od niego farba. Ale jeździ. W schronie przeszedł modyfikację - do kadłuba ma przyspawane ostrza w wielu miejscach,z przodu ma dorobiony wielki zgarniacz najeżony kolcami z bron. Mutanci atakują parowóz jak jeździ i giną od tych ostrzy przy zderzeniu rozbryzgując się. Parowóz ma też z przodu wielki reflektor.
Wagony równie zardzewiałe i zniszczone, nie mają szyb w oknach, które pozabijane są dechami w sposób umożliwiający strzelanie zza nich.
Sen obejmuje trzy wyjazdy łowców.
No więc myśliwi wyruszyli w las pociągiem. Z pobliskich wód wyciągać sieci. Podczas ich wyciągania zawsze się coś trafia. Tym razem szkielety tych, co zginęli poruszając się drogą wodną. W drodze powrotnej atak mutantów na lokomotywę i wiadomo, zginęli nadziewając się na ostrza zamontowane na lokomotywie. To też się zbiera - każde mięso jest dobre... Niestety zapach krwi ciągnący się za składem zwabił mutantów do śluzy bunkra i wcisnęli się za ostatnim wagonem. Rozegrała się ostra strzelanina.
Drugi wyjazd - pułapki zastawione w lesie. czasem daje się coś tak trafić, o ile mutanci nie zjedzą wcześniej tego, co ostało złowione. Najczęściej tak jest. Więc wypad zakończył się ucieczką do pociągu i strzelaniem z wybitych okien wagonów. Zwierzynę załadowano i powrócono do bunkra.
Trzeci wyjazd - zdziczały sad. Tam nic się nie wydarzyło. W drodze powrotnej pociąg zaczęło gonić dwóch ludzi lasu, chcących przeprowadzić się do bunkra. musieli wskakiwać do pociągu, bo gonić ich zaczęło znacznie więcej mutantów. Wskoczyli do wagonu osłonięci ogniem naszych karabinów.
Powstał pomysł wysadzenia w powietrze najbliższego siedliska mutantów. Inna grupa łowców znalazła gdzieś głęboko w krzakach wrak ciężarówki z materiałami wybuchowymi. Przynieśli je do schronu.
Szykował się wyjazd na tę akcję wszyscy łowcy robili bomby...

Obudziłem się
Szkoda, to bym mógł śnić nadal.

Ostatnio edytowany przez Garinol (2012-11-04 13:38:29)

 

#663 2012-11-04 16:44:10

 Kali

Demon

Zarejestrowany: 2011-11-07
Posty: 1386
Punktów :   

Re: Marzenia senne

Ponownie miałam ten sam sen... a raczej nie ten sam, bo tym razem śnił mi się tylko jego fragment. Cały sen wyglądał mniej więcej tak:
Właśnie wymykałam się z domu na spotkanie z moją dawną przyjaciółką, jak za czasów podstawówki. Ostrożnie szłam przez podwórko kryjąc się za krzakami, przeszłam koło altany. Poczułam zapach grilla i usłyszałam rozmowy i śmiechy. Nad moim stawem była jakaś grupka ludzi, których w życiu na oczy nie widziałam. Pośród tej grupki odwróciła się ze śmiechem w moją stronę blondynka z dość krótkimi włosami związanymi z tyłu, spojrzała na mnie dziwnie i powiedziała "Nie powinno cię tu być". Zdziwiłam się, ale nagle znalazłam się przy ogrodzeniu gdzie spotykałam się zwykle z ową przyjaciółką. Stała po drugiej stronie ulicy i uśmiechała się. Otworzyła usta by coś powiedzieć, ale nastąpił kolejny przeskok i znalazłam się na szkolnym korytarzu. Przeszłam do drzwi szatni, otworzyłam je a w środku zastałam wielki, prostokątny stół, na którego końcu siedziała moja wymyślona do opowiadania postać, a po bokach moja znienawidzona kuzynka, dawna przyjaciółka oraz parę innych osób. Usiadłam na drugim końcu stołu. Moja wymyślona bohaterka spytała z miną mafioza, czy pożyczyć mojej kuzynce 10000 dolarów, a ja po namyśle odpowiedziałam, że dopilnuję, żeby oddała je we właściwym terminie. Jeszcze trochę dyskutowaliśmy o interesach, po czym wyszliśmy. Poczułam zawroty głowy, opadłam z sił, czułam się pijana. Kuzynka, przyjaciółka i bohaterka z opowiadania szły koło mnie, a kiedy niemal upadłam bohaterka podtrzymała mnie i spytała czy wszystko w porządku, kuzynka i przyjaciółka wyglądały na zmartwione. Odpowiedziałam, że dam radę, że wszystko w porządku, one mnie posłuchały. Znalazłam się w bramie do mojego domu, miałam wrażenie, że obie mnie odprowadziły. Pożegnałam się z nimi, ukradkiem chciałam pójść jeszcze do domu przyjaciółki, ale w szklarni, po drodze zobaczyłam matkę, więc szybko poszłam do domu i na tym sen się skończył.

A jeśli chodzi o to, co mi się ponownie śniło to tylko ten moment, kiedy nad stawem blondynka z uśmiechem odwróciła się do nie, dziwnie na mnie spojrzała i powiedziała "Nie powinno cię tu być", tyle, że tym razem nie byłam we śnie zdziwiona tym stwierdzeniem. o.O

Offline

 

#664 2012-12-21 19:56:59

 Johana_MarieXIII

Fanatyczka XIII. Století

Skąd: Jihlava/Żyrardów/Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2010-07-02
Posty: 2829
Punktów :   
WWW

Re: Marzenia senne

Ostatnio w kółko mi się śni moja porywająca robota, np. że maglownica poparzyła mi rękę X.x'' Poza tym dzisiaj mi się śnił jakiś koc, który trzeba było poślinić w jednym miejscu, położyć tam sznurek przywiązany do kwiatka, a wtedy ten koc śpiewał xD Ja pierdolę, moje sny są udane xD


BRATRSTVO LUNY TEAM

http://xiiistoleti.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu XIII. Století.

https://bratrstvoluny.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu Bratrstvo Luny.

Offline

 

#665 2012-12-31 10:30:48

Murder_Leader

Przeklęty

Spytaj
Zarejestrowany: 2012-06-15
Posty: 797
Punktów :   

Re: Marzenia senne

No więc w śnie całowałam się z jedną z osób, których nienawidzę jak psów...
Jakby sam fakt był niczym, to później ktoś go zamordował, a ja z tego powodu popełniłam samobójstwo... o_O
Ey no bez jaj! Co to za sen ma być?! o_O
U mnie wszystko coś znaczy o_O

A jeszcze miałam drugi sen XD
Gdzie zaatakowało mnie "fetyszowe" krzesło i związało mnie swoimi pasami, a później przyszedł mój dobry znajomy i zaczął mnie karmić żelkami o_O LOL XD To chyba już jakaś fobia lekka, bo ten znajomy faktycznie mnie dokarmia o_O

Offline

 

#666 2013-01-02 22:17:07

 Johana_MarieXIII

Fanatyczka XIII. Století

Skąd: Jihlava/Żyrardów/Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2010-07-02
Posty: 2829
Punktów :   
WWW

Re: Marzenia senne

A mnie się śniła że nasza (w sensie moja i Grava) znienawidzona sąsiadka jakimś cudem dorobiła sobie klucz do naszego mieszkania i wchodziła jak byliśmy i jak nas nie było, przeglądała nasze rzeczy, niszczyła plakaty itd. Do tego śnił mi się jakiś festiwal gotycki, na którym większość uczestników to były całujące się i macające dziewczyny xD


BRATRSTVO LUNY TEAM

http://xiiistoleti.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu XIII. Století.

https://bratrstvoluny.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu Bratrstvo Luny.

Offline

 

#667 2013-01-03 12:29:50

Garinol

Gość

Re: Marzenia senne

A ja miałem ostatnio sen, w którym trafiłem do laboratorium jakiegoś alchemika, i pomyliłem alkohol ze śmiercionośną trucizną. Po wypiciu zacząłem się dusić a agonia trwała do momentu obudzenia się. Alchemik przybiegł, podał jakieś chemikalia do wypicia, ale męczyłem się nadal - do momentu uruchomienia się budzika.

 

#668 2013-01-03 13:27:11

 Varuka

Dziadek

Zarejestrowany: 2012-07-06
Posty: 822
Punktów :   

Re: Marzenia senne

Garinol, masz skład chemiczny?


I am mad man ...

Offline

 

#669 2013-01-03 13:32:24

Garinol

Gość

Re: Marzenia senne

Niestety, nie dane mi było poznać składu, flakon z tą substancją stał już przygotowany.
Za dużo gram ostatnio w Obliviona:) To była robota Mrocznego Bractwa, zapomniałem dopisać:)

 

#670 2013-01-03 13:37:12

 Varuka

Dziadek

Zarejestrowany: 2012-07-06
Posty: 822
Punktów :   

Re: Marzenia senne

ooj, jestem mistrzem dark brotherhood w Skyrim


I am mad man ...

Offline

 

#671 2013-01-27 00:34:55

 Johana_MarieXIII

Fanatyczka XIII. Století

Skąd: Jihlava/Żyrardów/Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2010-07-02
Posty: 2829
Punktów :   
WWW

Re: Marzenia senne

Ostatnio niewiele ze swoich snów pamiętam, ale dzisiejszy mnie rozwalił: śnił mi się koncert XIII. století, na którym Petr był ubrany w strój biskupa, Pavel - księdza, Mirek - zakonnika, a Kateřina - zakonnicy xD Potem śnił mi się koncert Vavamuffin, na którym była wystawa wielkich wibratorów, a potem że spierdalam przed kimś i wchodzę do luksusowego hotelu zrobionego z byłego bloku i trzymam w jednej ręce skrzypce, a w drugiej altówkę i mam wzrok pełen pogardy dla plebsu xD


BRATRSTVO LUNY TEAM

http://xiiistoleti.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu XIII. Století.

https://bratrstvoluny.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu Bratrstvo Luny.

Offline

 

#672 2013-01-27 15:26:48

 Kali

Demon

Zarejestrowany: 2011-11-07
Posty: 1386
Punktów :   

Re: Marzenia senne

Ostatnio mam przerażająco realistyczne sny. Po przebudzeniu leżę jeszcze przez jakiś czas i zastanawiam się, czy to tylko sen, czy to się wydarzyło wczoraj. Kiedyś nie miały one sensu, a teraz są ucieleśnieniem moich lęków i pragnień. Najdziwniejsze, że w trakcie snu nie czuję smutku, złości, strachu, czy żalu... chociaż powinnam. Czuję to dopiero, kiedy się obudzę. Czasami jest tak, że w momencie, kiedy powinnam zacząć krzyczeć, nagle się budzę. Zapominam je po kilkunastu minutach, więc jeśli chcę je zapamiętać, muszę je szybko gdzieś zapisać. Tylko, że nie zawsze chcę je pamiętać. W sumie to zapamiętuję przez dłuższy czas te najbardziej idiotyczne szczegóły, które nie są tak przerażające, po prostu dziwne. Ogólnie ostatnio wydarzyło się coś w moim życiu i nie jestem sobą. Czuję się jakbym zmieniała się w kogoś innego, jakby zmieniał się mój charakter, mniej panuję nad sobą, zaczynam panikować z byle powodu i to chyba odbija się na moich snach. Nie jestem już sobą i to nie są już moje sny. Chciałabym, żeby to był już koniec. Dobry koniec. Tyle, że i tak już nic nie będzie takie samo... ja też nie.

Ostatnio edytowany przez Kali (2013-01-27 15:38:58)

Offline

 

#673 2013-01-28 08:57:07

 Varuka

Dziadek

Zarejestrowany: 2012-07-06
Posty: 822
Punktów :   

Re: Marzenia senne

Śniło mi się, że Finntroll to takie skandynawskie bóstwo, które nie lubi jak ludzie podskakują, bo powinni siedzieć na ziemi, a nie upodabniać się do ptaków. I że się nazywało Edgar, albo Edward... Już dobrze nie pamiętam xD


I am mad man ...

Offline

 

#674 2013-01-28 15:35:33

 Subtelna

Wygnany

Zarejestrowany: 2013-01-04
Posty: 128
Punktów :   

Re: Marzenia senne

Kali nie jesteś sobą powiadasz.... Może dojrzewasz

Ostatnio edytowany przez Subtelna (2013-01-28 15:35:52)

Offline

 

#675 2013-01-30 21:06:05

 Kali

Demon

Zarejestrowany: 2011-11-07
Posty: 1386
Punktów :   

Re: Marzenia senne

W okres dojrzewania i swego rodzaju "buntu" weszłam jakieś pięć lat temu, ale skoro tak uważasz...
Jednakże nie to miałam na myśli opowiadając to wszystko. Zresztą... to długa historia, a ja na forum nie mam zamiaru opowiadać wszystkiego.

Kiedy ostatnio poszłam spać przed zawodami strzeleckimi zasypiałam i budziłam się w nocy 4 razy. O.o Za każdym razem śniło mi się, że zaspałam na strzelnice i zaczynałam wariować. xD Najpierw obudziłam się o 2.00 i musiałam spojrzeć na zegarek, bo byłam święcie przekonana, że faktycznie się spóźniłam, kiedy już sprawdziłam od razu zasnęłam i sytuacja się powtórzyła, o 3.00 się obudziłam, potem o 5.00, potem godzinę później i za każdym razem było to samo. To może wydawać się zabawne i w sumie jest, ale za każdym razem gdy się budziłam dostawałam schizy, że się spóźniłam. O.o Jestem pojebana.

Ostatnio edytowany przez Kali (2013-02-15 20:05:25)

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora