Gość
Ah ^.^
U mnie nie odróżniaja plastika od kota ..
U mnie ogólnie w szkole jest niewielu reprezentantów jakichkolwiek subkultur, garstka metali, za dwoje rasta(nie wiem, jak to się odmienia) i trochę punku. Same dresy... Ogólnie, szkoła informatyczna, więc więksośc bezmózgich dresów...
Offline
Gość
Hm, współczuję ^.^
powinna powstac szkoła specialna dla nas "Szkoła użytkowników z forum" ;D
Gość
A to świetnie.
Wiem ale w sposób ironiczny to powiedziałam .
Przeklęty
To ja Was zaskoczę, ponieważ w stosunku do innych subkultur jestem niesmaowicie tolerancuja. W liceum przyjaźniłam się z rózową tapeciarą, jej znajomi dresy za mną przepadali, ja za nimi zresztą tez bo niektórzy okazali się naprawdę fantastycznymi rozmówcami ^^ Na dodatek jakiś czas temu pół wieczoru spędziłam przy piwie i rozmowie z nazistą, a moja druga polówka to.. hiphopowiec.
Offline
Gość
Ach, to u mnie w szkole, praktycznie nie ma dresów, a jeśli są to chowają się po klasach, jest dużo metali i to chyba najliczniejsza subkultura w mojej szkole, ale praktycznie każdy ma jakiś swój odrębny styl, tak więc czuje sie tam dobrze. Jednak dla mnie właściwie nie ma znaczenia jak kto wygląda, acz cenie sobie oryginalny wygląd.
Przeklęty
Właściwie "moje' dresy to nie są tak właściwie dresy. Nie chodzą w dresach i nie latają po mieście z bejsbolem. Ale nie są do końca normalni więc określiłam ich w ten sposób : D
Offline
Przeklęty
Przecież napisałam, że nie latają z bejsbolem o.o
Offline
A ja mam rastamańską szkołę! Znakomita większość słucha reggae, nosi dready i przez większość czasu jest pod wpływem różnorakich substancji odurzających.
Jest też kilku metali, no i ,wszędzie czarna owca się trafi, oczywiście zdażają się też plastiki, ale pojedyncze sztuki.
Offline
Przeklęty
Ja zaś mieszkam no odludziu gdzie subkultur nie ma, ale za to dziewczyny w większości wzorują się na Mariolce z kabaretu... No masakra jakaś...
Offline
Spec od zadawania męczących pytań i przepalania grzałek do e-petów
Ja też... Chociaż, sory - u mnie większość tak wygląda. Na szczęście u mnie na wsi nie miewam okazji ich spotykania, albowiem cały dzień siedzę w swoich czterech ścianach
Offline
Przeklęty
Ja widuję się z nimi tylko w szkole... I mam ich dość. Ich debilizm nie ma granic.
Offline