U mnie z tolerancją jest różnie. Mniejszości, czy to narodowościowe, seksualne, czy religijne itd, jak najbardziej akceptuję, toleruje, mało tego uważam za takich samych jak każdy inny pod każdym względem.
Nie toleruję zaś głupoty...nie znoszę, nie rozumiem, jak można postępować w sposób idiotyczny. Ja jestem tak skonstruowany, że daleko mi od robienia rzeczy, które mogą być odebrane jako debilne, choć z drugiej strony jednak, wymagam od otoczenia, by akceptowało mój, co jak co, niestandardowy wygląd, choć wielu mogłoby uznać go za debilny. Zatem trochę tak krzywo z moją tolerancją...
Usiłuję sprecyzować co mam na myśli przez głupotę...o już wiem, świadome narażanie się na niebezpieczeństwo i utratę zdrowia. Nie toleruje i uważam za skrajną głupotę, postępowanie takie jak chociażby prowokowanie bójek, czy wdawanie się w bójki. Po co to komu? Nie szkoda nie wiem, siniaków, mordy obitej? Ja od swój wygląd dbam i wstyd by mi było wyjść tak na ulicę, dlatego może takie postępowanie uważam za głupotę.
Kiedyś było z moją tolerancją gorzej. Teraz jednak już swoje lata mam i temat zelżał. Kiedyś jednak nie tolerowałem niczego czego sam nie robię.XD
Offline
Spadochroniarstwo nalezaloby zaliczyc do zainteresowan, hobby, Więc nie poruwnujmy tego do np. wywolywania bojek
Offline
Gość
*porównujmy (uhym nie czepiam się, żeby nie było, takk tylko ... )
Ja bym wielu rzeczy ryzykownych chciała spróbować, np. spadochroniarstwo, skok z banque, ale boję się samemu, stąd ich nie robię + to bardzo drogie hobby.
Chcę również zaznaczyć, że jak to ująłeś Vilu "już wiem, świadome narażanie się na niebezpieczeństwo i utratę zdrowia. " są także w niektórych orientacjach seksualnych preferowane. Ale to jest już czepialstwo, wiem.
Nie jestem tolerancyjna dla osób wymądrzających się :3
*porównujmy oczywiscie ze tak, Sam niewiem czemu napisalem przez U chyba myslalem o czym innym, a zeby nie bylo mialem 5 z j. polskiego. Co masz na mysli piszac osoba wymadrzajaca się ? Jezeli ta osoba ma racje i jest pewna w tym co mowi to nie mozna mowic o takiej osobie ze jest przemadrzala.
Ostatnio edytowany przez Lewis (2012-10-27 17:34:09)
Offline
Gość
Wymądrzająca się, czyli taka, która myśli, że ma rację, a wcale jej nie ma Ale brnie przy swoim, mimo iż z każdą chwila jest świadoma (bądź nie) swojego błędu.
ja nie spotkalem sie jeszcze z taka osoba, ale wydaje mi sie , ze to bardzo zla cecha.
Offline
Tzn, może ja ujmę swoje zdanie na temat, który poruszył Vilu. Głupotą jest narażanie przede wszystkim, czyjegoś zdrowia i życia, np właśnie te bójki. To głupota, bo łatwo jest narazić kogoś na utratę zdrowia, a pryz okazji samemu zrobić sobie masę problemów(np z policją). Jeśli uprawia się spadochroniarstwo, czy skoki na bungee, to super sprawa, bo jesteśmy sami tego świadomi, i nie narażamy nikogo poza nami. Ale jeśli ktoś np schleje się jak świnia, to niech zostanie w domu, nie narażając nikogo poza sobą i swoim zdrowiem, bo np. wychodząc w takim stanie do ludzi może się to skończyć niezbyt ciekawie.
Offline
Sasha napisał:
Chcę również zaznaczyć, że jak to ująłeś Vilu "już wiem, świadome narażanie się na niebezpieczeństwo i utratę zdrowia. " są także w niektórych orientacjach seksualnych preferowane. Ale to jest już czepialstwo, wiem.
Nie jestem tolerancyjna dla osób wymądrzających się :3
I LOVE U
Offline
no tak rasizm, antysemitzm, ma poczatki juz chyba przed 2 wojna swiatowa, a moze wczescniej, Co zydow to zaczelo sie chyba tak : Matka czy ktos tam z rodziny Hitllera chorowal, i leczyl ja lekarz z pochodzenia zyd, to leczenie nie przynioslo efektu, i chyba ta osoba zmarla, i stad sie wziol caly antysemityzm Hitlera, od tej pory Hitler winil wszystkich Zydow za to, Moze pomylilem Sie cos w faktach ale chodzi o sens.
Offline
Ja jestem tolerancyjna. Mam np. do czynienia z osobami, których za inną wiarę ludzie nienawidzą. Wiara jest naszym wyznaniem i każdy ma prawo wierzyć w co chce.
Offline
Irytuje mnie panująca od kilku lat moda na bycie tolerancyjnym.
Znam mnóstwo ludzi, którzy szczycą się tym, że nie mają nic przeciwko czarnym, gejom, muzułmanom itd., za to nie potrafią na przykład dyskutować z kimś, kto ma na jakiś temat zdanie odmienne od ich własnego, nie mają szacunku dla człowieka, który różni się od nich w jakiś niezbyt "sensacyjny" sposób. Są oczywiście bardzo tolerancyjni, ale ta dziewczyna wygląda jak szmata, więc można się z niej pośmiać i wyzywać za plecami, a ten chłopak słucha beznadziejnej muzyki, więc można spokojnie traktować go jak idiotę i podczłowieka.
Sama staram się być dla innych maksymalnie wyrozumiała, nie szufladkować ich i nie próbować ich nawracać na "jedyną słuszną drogę". Nie jestem ideałem, ale myślę, że jestem tolerancyjna. Jak ktoś mi się nie podoba, to zachowuję to dla siebie, bo to mój własny problem.
Offline