Evww - 2012-07-11 18:44:25

Jesteście tolerancyjni? Tolerujecie osoby o innej orientacji, ale też poglądach, kolorze skóry, religii, stylu?

Jeśli tak: w jakiś granicach?
Jeśli nie: dlaczego?

Zapraszam do dyskusji ;)

Murder_Leader - 2012-07-11 18:49:55

nie toleruję KOMPLETNIE żadnych istot które wyglądają jak lalki barbie...

A tak to mam dużą tolerancję, ale zazwyczaj jestem tak chamska ze wygląda jakbym była nietolerancyjna.
Skomplikowane ^^

Evww - 2012-07-11 18:53:53

Lalki barbie ciężko tolerować ;)
Póki nie pchają się ze szpilkami w moje sprawy niech sobie będą.

Jewel - 2012-07-11 20:05:23

Ja wszystkich toleruję ;)
Jeżeli chodzi o kolor skóry, to przecież nikogo wina, więc toleruję bezgranicznie ;)
Religia również, bo przecież ktoś może moje wyznanie krytykować tak jak ja czyjeś - więc toleruję bezgranicznie ;)
Styl - również (chyba, że chodzi o barbie to mam wobec nich mniejszą tolerancję ;/) dla mnie może sobie chodzić wampir udający wampira i nie będzie mi wgle przeszkadzał ;)
Orientacja też, bo przecież ja też mogłam się urodzić homoseksualistką i co na to poradzę ? Jakby pociągały mnie kobiety to z natury nie z wyboru ;) Tolerancja bezgraniczna ;)
Poglądy, każdy może mieć inne, bo każdy człowiek myśli inaczej - bezgranicznie ;)
Wychodzi na to, że jestem bardzo tolerancyjną osobą ;)

Murder_Leader - 2012-07-11 20:17:20

Wątpię ze tolerujesz wszystkich i wszystko. TAK SIĘ NIE DA.

Więc. Ja nie toleruję:
ludzi którzy szukają dziewczyny żeby 'poruchać', ludzi którzy patrzą na wszystkich z góry bo uwarzają że są lepsi, mądrzejsi, ładniejsi, którzy gnoją bo ktoś słucha innych zespołów niż oni, którzy idą do pracy i mają ją tak naprawdę w dupie i się nie starają a potem narzekają jaki ten kraj jest popierdoliny że nie mają tu czego szukać i jaką do pracy za granicę, szpanerów, pozerów, jeszcze nawracania na siłę, pedałów (pedał, nie gej. jest różnica), pokazywania jakim to sie jest zajebistym człowiekiem bo sie ma pieniądze, wmuszania we mnie na siłę słuchania i oglądania czegoś czego nie lubię, znęcania się nad zwierzętami.
każdy inny, wszyscy*** równi, szanujmy się kurwa.

Większość to był cytat mojego znajomego, z czym w pełni się zgadzam.
Jestem tolerancyjna ale sa granice, większość wymieniłam tutaj, ale jest jeszcze kilka spraw.
Nie toleruję perfidnego obmacywania się, obnażania oraz uprawiania seksu na ulicy -_-
No kurwa bez przesady!


***wycinając morderców gwałciceli et cetera


EDIT:
No i nie wiem o co chodzi homofobom

Evww - 2012-07-11 22:49:16

Racja, wszystkiego się nie da ;) Pozostaje pytanie co jest do zaakceptowanie.

Byłoby dziwne, gdybym nie tolerowała czyjejś orientacji czy poglądów. Bo jak hetero aseksualista wegetarianin ma wyśmiewać geja liberała?
Toleruję orientację, kolor skóry. Z poglądami jest tak, że póki nie działa żeby swoje chore pomysły zrealizować to nie przeszkadza. Ale pieprzenie naokoło bzdur już przeszkadza jak cholera.
Nie toleruję nachalności, skrajnego braku tolerancji, głupoty.
Co najbardziej wkurza, wchodzenie z buciorami w czyjeś życie. Czego ode mnie chce blond laska w mini? Moje glany jej przeszkadzają? Nie zwracam na nią uwagi dopóki nie świeci mi dupą przed oczami.
Ignorancji nie da się tolerować, nakłaniania do swoich poglądów.

Jestem tolerancyjna, ale tego oczekuję od innych.

Jewel - 2012-07-11 22:53:07

To co napisała Lonely.Day - zgadzam się, z tymi rzeczami co napisałaś, ale ja opisałam tylko te główne, nie wnikałam ;)

Johana_MarieXIII - 2012-07-12 07:58:33

Ja się szerzej nie wypowiem, bo takie wypowiedzi są coraz bardziej tępione, ale powiedzmy, że "nie przepadam" za niektórymi orientacjami seksualnymi, zachowaniami seksualnymi, religiami, wyznaniami i kolorami skóry. I tolerujcie moją nietolerancję, jak już tak kochacie słowo "tolerancja".

Evww - 2012-07-12 10:04:41

Pytam z ciekawości, ale dlaczego nie tolerujesz "niektórych orientacji"?

Johana_MarieXIII - 2012-07-12 10:58:31

M.in. dlatego, że estetycznie nie odpowiada mi widok dwóch facetów jebiących się nawzajem w dupę. Może być takie wyjaśnienie?

Murder_Leader - 2012-07-12 20:04:07

Marie_JohanaXIII napisał:

M.in. dlatego, że estetycznie nie odpowiada mi widok dwóch facetów jebiących się nawzajem w dupę. Może być takie wyjaśnienie?

A ja nie rozumiem...
Jak nie musze oglądać to mnie to nie rusza.

Johana_MarieXIII - 2012-07-13 00:12:56

Mam chyba za dużą wyobraźnię.

GravXIII - 2012-07-13 07:06:52

Hie hie hie, za dużo Kot siedziałaś na redtjubie i mamy s(k)utki :P

A tak na poważnie- w moim wypadku poglądy na kwestię tolerancji są zbieżne z Johaną, więc nie będę się szczegółowo wypowiadał, bo w dobie galopującej poprawności politycznej są one równie szanowane i poważane, jak szanowany i poważany jest pijany żul leżący na środku ulicy.

Z resztą tolerancja dziś oznacza bezwarunkowe zgadzanie się na coś po całej linii, nie tak, jak kiedyś, gdzie coś/kogoś szanowano, ale pewnych elementów nie tolerowano. Innymi słowy- tolerujmy po całości i milczmy- a na takie coś się nie zgodzę, bo dojdziemy do kuriozum, gdzie czarni będą mogli żądać od Polski odszkodowań za to, że im się tu żyje, homosie urządzą sobie orgie na ulicach, pedofile będą wykorzystywać dzieci a żydzi stwierdzą, że im się pół Europy należy, bo jakiś krewny od strony matki wuja ciotki kuzynki mieszkał tu i tu. No bo w imię tolerancji nie można im zwrócić uwagi na bezsens zachowań i poglądów (nie mówiąc o innych względach).

A tak btw. - Evww, jak można być hetero aseksualistą? Bo o ile mnie pamięć nie myli (a nie myli), to hetero oznacza pociąg seksualny do płci przeciwnej, a aseksualizm to brak jakiegokolwiek pociągu seksualnego. Nie żebym się czepiał, ale to paradoks jak stąd do Pragi przez Budapeszt...

Evww - 2012-07-13 23:39:09

Grav, wielu asów "dzieli się" według stopni.
A-odczuwa pociąg, ale nie ma libido.
B- nie posiada libido, ale odczuwa pociąg romantyczny wobec innych osób
C- posiada libido i odczuwa pociąg romantyczny wobec innych osób, ale nie doświadcza ich jako powiązanych ze sobą
D- nie posiada libido i nie odczuwa pociągu romantycznego wobec innych osób

To jest stara klasyfikacja stworzona przez Davida Jay'a, założyciela AVEN, jest też nowsza, według niej jestem heteroromantyczna.
A hetero to osoba która odczuwa pociąg seksualny i psychoemocjonalny do przeciwnej płci.
Nie odebrałam tego za czepianie się :)

Marie, estetycznie powiadasz... :D Jakikolwiek taki widok(nieważne czy kobieta z facetem czy inaczej) mi nie odpowiada, więc niech będzie :P Nie rozumiem takiego powodu. Nie akceptować pieprzenia się na ulicy, ok, ale tego że np. chcą razem mieszkać czy na spacer wyjść??

Johana_MarieXIII - 2012-07-15 15:25:53

Evww napisał:

Marie, estetycznie powiadasz... :D Jakikolwiek taki widok(nieważne czy kobieta z facetem czy inaczej) mi nie odpowiada, więc niech będzie :P Nie rozumiem takiego powodu. Nie akceptować pieprzenia się na ulicy, ok, ale tego że np. chcą razem mieszkać czy na spacer wyjść??

Tego im nie bronię, niech sobie robią co chcą, tylko niech się z tym nie obnoszą i nie organizują swoich marszy, gdzie pokazują jacy to oni są "fajni"... I niech się nie domagają, żeby ich zachowanie uważać za normę...

Henryk Pruthenia - 2012-07-15 17:06:33

Heh, widzę, że Johana ma bardzo zbliżone poglądy do mnie i na ten temat...

Mnie nie przeszkadzają, ale kurczę, ja nie chodzę po ulicy krzycząc "Jestem hetero!". Jeżeli chcą normalności, to niech traktują siebie jak normalnech ludzi (czyli to co w domu, zostaje w domu), a nie jak klaŭnów...
Naprawdę, ludzie by się tém w ogóle nie zajmowali, gdyby ktoś non stop nie krzyczał, że jest inny...

Sprzeczne. Po prostu sprzeczne.

Darkness_Shadow - 2012-07-16 00:09:35

Ja nie toleruję homofobii, rasizmu jakiegokolwiek (choć są wyjątki, np. pedofile, zoofile, gwałciciele, damscy bokserzy - tych ludzi nienawidzę), pustych panien, barbie, ludzi z za wysokim przerostem ego, dwulicowych i obłudników też.

Evww - 2012-07-16 10:08:23

Gdyby nie było problemów, np. z zawarciem małżeństwa, nie było by marszy równości itp.

Darkness_Shadow - 2012-07-16 14:29:34

A mnie parady równości nie przeszkadzają. Człowiek ma własną wolę, ma więc i wybór. Jeśli chce, to wystąpi na paradzie, jak nie - też dobrze. Proste.

Murder_Leader - 2012-07-17 12:37:40

Marie homoseksualizm jest normalny u praktycznie wszystkich gatunków na ziemi, a tylko w jednym jest homofobia...
Nie wiem co komu by przeszkadzało, ze by brali śluby.
Co z tego ze bla bla kościół?
A jak ktoś jest innej wiary?
No bez jaj -_-'

Evww - 2012-07-17 13:33:39

Swoją drogą to paranoja, większość ludzi w skali Kinseya jest mniej więcej na środku, a tyle czepiania się homo...
A jeśli jakiś facet jest bi, to on będzie w porządku, no bo przecież inny facet tylko tak dla odmiany....
A ludzi ze stopniem 0 jest naprawdę mało.

Murder_Leader - 2012-07-17 15:40:08

Takich ludzi nie ma!! :D
Bawią mnie ludzie którzy twierdzą ze sa na 100% jacyś.
Bez przesady.

Evww - 2012-07-17 17:26:00

Są...teoretycznie :D

Murder_Leader - 2012-07-17 17:53:00

phi tam, teoria mnie jebie :D

Evww - 2012-07-18 09:43:22

http://www.e-mlodzi.com/zwiazek-chlopak … t30090.htm

Ja pier***lę, padłam ze śmiechu po przeczytaniu :D

Murder_Leader - 2012-07-19 12:19:25

I don't want live on this planet anymore...
Co za niewyedukowane dzieci...

Mina - 2012-07-19 12:42:38

"Można łatwo rozpoznać.., hetero - są zazwyczaj przystojni i mają proporcjonalny układ twarzy, mają normalny męski głos i zachowanie, bi - mogą być przystojni ale nie koniecznie i mogą mieć nie proporcjonalny układ twarzy, geje - brzydcy lub o dziewczęcej urodzie, delikatny charakterek, specyficzne gesty i ruchy, cienki głosik i tzw połamane nadgarstki, nie mają względem siebie proporcjonalnie ułożonych części ciała i twarzy."

Zabiło mnie. ^^

Darc Duven - 2012-07-19 19:27:02

Osobiście jak kimś bardzo, bardzo gardzę, nigdy tego nie okażę.
Jak patrzę na osoby, które mnie odrzucają nie pokazuję tego po sobie. Nie mówię nic negatywnego do nich, ani nie obrażam ich w jakikolwiek sposób. Wychodzę z założenia, iż jeśli taka osoba zachowuje się w porządku wobec mnie, to ja również nie okażę dysrespektu. Nie lubię czarnych, oczywiście nie wszyscy są gansterami czy typami z pod ciemniej gwiazdy, znam osobiście fajnego 16-letniego jamajczyka i on jest w porządku. Lecz jak patrzę na żółtych czy innych, to jakoś mi to siedzi w głowie i tak, w myślach.
Jeśli jednak ktoś mnie sprowokuje, to oczywiście odpowiem tym samym lub mocniej.

Evww - 2012-07-19 20:38:27

Darc Duven napisał:

Osobiście jak kimś bardzo, bardzo gardzę, nigdy tego nie okażę.

Ja mam tak samo, przez co moje koleżanki się wkurzają na mnie, że ja nie potrafię barbie z mojej klasy w twarz powiedzieć że są durne o.O
A ja zwyczajnie nie widzę takiej potrzeby. Może to źle zabrzmi, ale jeśli ktoś jest poniżej, że się tak wyrażę, mojego poziomu dyskusji to z nim nie rozmawiam jeśli nie muszę.

Johana_MarieXIII - 2012-07-20 22:35:39

"Tolerancja jest cnotą ludzi bez poglądów'.
Co do Marszów Równości jeszcze, uważam że one raczej zniechęcają do ruchu LGBTQQ. Zanim zaczęto organizować te Marsze takie osoby żyły sobie po cichu spokojnie nie trąbiąc o tym wszem i wobec. A jak zaczęli się domagać przywilejów, np. małżeństw, to większość osób się przeciwko nim "zbuntowała" i się nie dziwię. Ogólnie dla mnie określanie kogoś homo albo bi jest pojęciem względnym. Większość osób w jakimś okresie swojego życia albo przez całe życie ma mniejszy lub większy pociąg też do własnej płci, ale wg mnie nie powinno się takich osób od razu nazywać homo czy bi. Za odpowiednie kryterium uważam, czy ktoś chciałby wiązać się na całe życie z osobą swojej płci (czy sobie to w ogóle wyobraża). Dlaczego przyjmuję takie kryterium? Ponieważ istota ludzka jest złożona bardziej niż zwierzę i nie można klasyfikować bycia hetero, homo czy bi tylko na podstawie pożądania. Z tego samego powodu tylko u ludzi jest homofobia, a nie ma jej wśród innych gatunków: ponieważ ludzie mają poczucie moralności. W innych gatunkach nie ma homofobii m.in. dlatego, że tylko u ludzi są małżeństwa. Wg mojego wyżej wyjaśnionego kryterium nie jestem bi (mimo, że całowałam się z dziewczyną tak nietypowo przyjacielsko), bo nie wyobrażam sobie spędzenia życia z kobietą.
Poza tym wśród środowisk LGBTQQ niemal wszystko kręci się wokół seksu (poczytajcie książki opowiadające o homozwiązkach napisane przez homoseksualistów, np. "Lubiewo" - przecież to sam dół upadku moralności).
Henryk + Grav + Johana = Zjednoczony Front Konserwatywno-Prawicowy w natarciu :) Oby tak dalej, nie bójmy się wyrażania swoich poglądów, jakkolwiek by były niepopularne w społeczeństwie...

Inugami - 2012-08-05 02:22:10

Henryk + Grav + Johana = Zjednoczony Front Konserwatywno-Prawicowy

Można się przyłączyć?

Osobiście brzydzę się homoseksualizmem, ale z drugiej strony nie przeszkadza mi on. Będę konsekwentny przy swoim liberalizmie i powiem tak: mam to gdzieś, dopóki ktoś w ten sposób nie naruszy mojej wolności i nie zacznie mi się za przeproszeniem pieprzyć pod oknem. Takie same dobre obyczaje obowiązują wszystkich ludzi. Żadna grupa nie może być uprzywilejowana. Niestety obawiam się, że za jakiś czas pracodawcy będą zmuszeni przez wyższe instytucje do tworzenia miejsc pracy - jedno dla geja, jedno dla murzyna, jedno dla transwestyty, jedno dla muzułmanina.

Czy przeciętny Polak szukając pracy zaznacza, że jest patriotą i katolikiem? Nie. A czy przeciętny gej zaznacza, że jest homoseksualistą, antyklerykałem i zielonym socjalistą? Nie! Za to zawsze znajdzie się GEJ, który musi roztaczać wyczuwalną na kilometr aurę HOMOSEKSUALIZMU, żądać RÓWNOŚCI i TOLERANCJI. A potem dziwi się taki, że nie dostał pracy i idzie do telewizji prać ludziom mózgi.

Johana_MarieXIII - 2012-08-06 04:51:02

Inugami, jasne że możesz sie przyłączyć, z takimi poglądami zawsze. Zgadzam się w całej rozciągłości.

Meichna - 2012-08-06 12:35:09

Toleruje tolerancję. To znaczy, że toleruje ludzi tolerancyjnych i takich, którzy potrafią uszanować oryginalność i indywidualność. Co do orientacji to zgadzam się z Johanna i Inugami. Nie toleruję gwałcicieli, pedofilów i morderców. Rasa i narodowość mi nie przeszkadza.

GravXIII - 2012-08-06 18:43:23

Pytanie numero uno- tolerujesz tolerancję, ale w jakiej formie? Zważ, że tolerancja istnieje pod postacią:
a)Tolerancja względna- wymagasz tolerancji, ale jednocześnie tolerujesz innych,
b)Tolerancja bezwzgledna- wymagasz tolerancji jednocześnie nie tolerując innych pogladów.
Fakt jest taki, że często wymaga się tolerancji bezwzglednej- wy mnie tolerujta, a ja was nie. I tu jest sedno całego problemu z mniejszosciami seksualnymi- wymagaja tolerancji bezwzględnej tego, co robią, jednoczesnie samemu nie tolerując tego, że mogę miec osobne zdanie i po prostu to mi sie nie podoba. A nie ukrywam, że lobby LGBTQQ wymaga od nas tolerowania ich poczynań i żądań, łącznie z absurdami typu płeć gender, adopcje przez pary homoseksualne, zmiany płci dla czterolatków etc. Każdy głos sprzeciwu wobec tych poczynań jest zaraz okrzykiwany nazizmem (poczułem się SS-mannem...), ciemnogrodem (ano, jak prąd siądzie o północy to mam ciemny gród) i homofobią (jak dla mnie to pojęcie to kompletna abstrakcja- skoro "homo" oznacza człowiek, to homofobia ma być strachem przed ludźmi? Czyli homofoby nie powinny być na ulicach, bo od groma ludzi jest na nich. Z resztą zważcie, że objaw nietolerancji wobec LGBTQQ przez te jednostki określone jest za chorobę. Absurd jak z Bydzi do Jihlavy przez Irkuck...). Problem dodatkowy w dziiejszych czasach stanowi fakt, że bycie odmiennym staje się modą i pełno ludzi twierdzi, że jest bi/homo, a nie spelnia kryterium, które stawia Joasia- czyli związek z przedstawicielem tej samej płci jest dla nich zwykłą zabawą, eksperymentem i tyle. Lobby LGBTQQ skrzetnie wykorzystuje tę modę, by wyciągnąć dla siebie jak najwięcej, jednocześnie przyczyniając się do upadku norm moralnych, a w konsekwencji instytucji tak wspaniałej, jaką jest rodzina (podstawowa komórka społeczna, najwspanialsza instytucja, jaką dwoje ludzi może stworzyć), a w dalszej konsekwencji- do upadku państwa i Narodu.

Dodatkowy problem stanowi fakt, że ludzie często mylą pojęcie tolerancji i akceptacji- akceptują wszystko jak leci. Tymczasem zdrowa tolerancja polega na tym, że możemy coś tolerować, ale nie akceptować.

Pytanie duo- rasa/narodowość Ci nie przeszkadza. Słowem nie przeszkadza Ci fakt, że przykładowo po ulicach pałetają sie cyganie wyciągając od ludzi pieniądze i ich naciągając? Nie przeszkadza Ci fakt, że po Twojej ziemi chodzą pasożyty (tak, nie bójmy się nazywać rzeczy po imieniu), które wykorzystują swoje przywileje mniejszości by wyciągać z tego korzyści? Czesi tego już znieść nie mogli (cyganie z pierwszeństwem w kolejce przed rodowitym Czechem???) i w chwili obecnej zdobywają w tym pieknym kraju coraz większą popularność ruchy i organizacje chcące deportować tę nację z terenów swojego państwa.

Inugami - 2012-08-06 18:53:00

W idealnym państwie bezwzględna i całkowita równość wobec prawa zlikwiduje problem mniejszości narodowych. Prawo nie powinno przywilejować NIKOGO. Nawet najmniejszy przywilej prowadzi do nierówności.

Równość wobec prawa? Tak.
Równość materialna? Nie.

Ludzie nie muszą nikogo akceptować ani tolerować. Wystarczy, że państwo zapewni równą ochronę każdemu.

GravXIII - 2012-08-06 19:24:31

Pięknie powiedziane, niestety w naszych warunkach niewykonalne- postkomunistyczne układy ciągle trwają, podziękować za to możemy Mazowieckiemu i grubej kresce- w Reichu zaraz po zjednoczeniu otwarto archiwa Stasi, rok i lustracja zrobiona. U nas- 20 lat i hovno z tego mamy. Żeby uzyskać kompletną równość wobec prawa potrzebna by była rewolucja, obalenie ustroju demokratycznego i powolanie do życia państwa autorytarnego, np. pod postacią monarchii konstytucyjnej, na czele której stanąłby ktoś niepowiązany z poprzednim systemem, nieprzesiąknięty ukladami, pełen ideałów i z mocnym kregosłupem moralnym. Niestety takich osób jest mało i nieraz nie chcą walczyć o władzę, bo zaraz zostają zmieszani z blotem etc. Pierwszym dobrym objawem równosci wobec prawa byloby zniesienie immunitetow- kto to widział, aby rządzący stali ponad prawem? To rząd powinien przestrzegać najostrzej prawa, aby dawac nizinom społecznym wzór i przyklad. Tak samo powinno się zmienić układ społeczenstwa polskiego- wykształcić silną klasę średnią, a klasę bogaczy i biedakow zmniejszyć- wszak elit zbyt wielu nie może w kraju byc, tak jak nieuczonych- podstawą społeczeństwa jest własnie średnia klasa, ktora utrzymuje budżet za pomoca podatków dostosowanych do jej poziomu. Wówczas zyskujemy zdrowe, silne społeczeństwo, ktore jest równe wobec prawa.

Inugami - 2012-08-06 20:09:41

Nie trzeba niczego regulować w społeczeństwie. Wolny rynek sam je podzieli. Podoba mi się pomysł Korwina, żeby wprowadzić podatek pogłówny - jeden jedyny podatek jaki by istniał - w wysokości np. 250 złotych miesięcznie. Odprowadzany od każdego bez wyjątku.

Poza tym zabieranie bogatym i dawanie biednym jest nieuczciwe. Ludzie bogaci tworzą miejsca pracy. Jeśli bogaty zacznie płacić wyższe podatki będzie zmuszony zwolnić część pracowników, zwiększając tym samym liczbę biednych. Ci biedni oczywiście uważają, że wina leży po stronie bogatego pracodawcy - i chcą jeszcze bardziej go obciążyć. Wtedy on zwalnia kolejne osoby - i tak trwa błędne koło.

GravXIII - 2012-08-06 20:41:44

Nie mówię, żeby bogatym zabierać, a dawać biednym, bo Robin Hoodem nie jestem. Chodzi mi o likwidację majątkow pochodzących z nielegalnych źrodeł, przestępczych spekulacji i karanie w sposób ostry i dosadny osób przyczyniających się do niszczenia gospodarki polskiej. Owszem, bogaci tworza miejsca pracy i nie chcę ich karać za przedsiębiorczość, ale osoby, które nahapały się majątków kosztem przestępstw nie powinny mieć możliwości korzystania z pieniędzy ze źrodeł nielegalnych- takie majątki można przeznaczyć na cele społeczne.

Ale też nie można wierzyć bezgranicznie w wolny rynek- państwo musi mieć możliwość interwencji w gospodarkę, np. za pomocą dużych zamówień publicznych bądź ceł zaporowych, aby chronić rodzimy rynek przed zalewem tańszych, ale też gorszych produktów np. z Chin.

Inugami - 2012-08-06 20:54:25

Ale wtedy nasz rynek byłby tańszy niż chiński, nie byłoby potrzeby importu. A jedna państwowa interwencja zrodzi kolejną - i w ten sposób powstaje socjalizm. Przynajmniej ja wolę zarabiać 5000 miesięcznie i kupować wszystko samemu niż 2000, mając "darmowe" państwowe usługi, z których praktycznie w ogóle nie korzystam.

Poza tym tak jak mówiłem wcześniej, wszelki interwencjonizm działa tylko na krótką metę. Państwo uderza w bogatych, żeby zabrać im pieniądze i stworzyć miejsca pracy. Wtedy bogatych jest coraz mniej, więc rośnie bezrobocie. Państwo musi więc jeszcze bardziej zwiększyć podatki i tworzyć kolejne miejsca pracy. I tak w kółko, aż nie będzie z kogo zdzierać. Kryzys w kapitalizmie jest czymś naturalnym i występującym dość regularnie - nie można z tym walczyć, trzeba przeczekać.

"Socjalizm każdemu równo nosa utrze,
Bogatych zdusi jutro – a biednych: pojutrze."
A. Fredro


Chociaż przyznaję rację, że najlepszy dla Polski byłby wolny rynek połączony ze stanowczym, acz niezbyt silnym izolacjonizmem gospodarczym. Chociaż już dziś nie jest idealnie, bo gitarę kupiłem w USA za 400 dolarów, a zapłaciłem za nią w Polsce 2100 złotych :)

Meichna - 2012-08-07 09:05:13

Wymagam tolerancji i jednocześnie toleruję innych.

Varuka - 2012-08-07 23:23:24

Tolerancja... o ile mnie pamięć nie myli, od łac. tolero - znosić z wielkim trudem. Tak, czasem tolerancja wymaga poświęcenia, szarpie nerwy. Ja wraz z wiekiem jestem coraz mniej tolerancyjny.

Lewis - 2012-10-24 13:14:18

Zgadzam sie, tolerancja czasami przychodzi z cięzkim trudem, nie raz juz zaciskalem pięsci z nerwow ale tylko na tym sie konczy. Ja jestem tolerancyjny pod kazdym względem np. dla mnie zwiazek to nie tylko kobieta i męzczyzna ale tez  kobieta i kobieta lub męzczyzna i męzczyzna. Ale tez trudno tolerowac osobe, ktora nie toleruje nas.

Upadły Anioł - 2012-10-25 19:42:17

Ja nie toleruje tylko chodzących Barbie, a reszta ludzi mi nie przeszkadza.

Sasha - 2012-10-26 16:02:19

Ja z wiekiem jestem coraz bardziej tolerancyjna ... albo zwyczajnie olewam niektóre rzeczy jak kto woli interpretować ;)

Lewis - 2012-10-26 17:19:33

krotko mowiac stajesz sie dorosla pod kazdym wzgledem

Vilu - 2012-10-26 19:47:16

U mnie z tolerancją jest różnie. Mniejszości, czy to narodowościowe, seksualne, czy religijne itd, jak najbardziej akceptuję, toleruje, mało tego uważam za takich samych jak każdy inny pod każdym względem.
Nie toleruję zaś głupoty...nie znoszę, nie rozumiem, jak można postępować w sposób idiotyczny. Ja jestem tak skonstruowany, że daleko mi od robienia rzeczy, które mogą być odebrane jako debilne, choć z drugiej strony jednak, wymagam od otoczenia, by akceptowało mój, co jak co, niestandardowy wygląd, choć wielu mogłoby uznać go za debilny. Zatem trochę tak krzywo z moją tolerancją...
Usiłuję sprecyzować co mam na myśli przez głupotę...o już wiem, świadome narażanie się na niebezpieczeństwo i utratę zdrowia. Nie toleruje i uważam za skrajną głupotę, postępowanie takie jak chociażby prowokowanie bójek, czy wdawanie się w bójki. Po co to komu? Nie szkoda nie wiem, siniaków, mordy obitej? Ja od swój wygląd dbam i wstyd by mi było wyjść tak na ulicę, dlatego może takie postępowanie uważam za głupotę.
Kiedyś było z moją tolerancją gorzej. Teraz jednak już swoje lata mam i temat zelżał. Kiedyś jednak nie tolerowałem niczego czego sam nie robię.XD

Varuka - 2012-10-27 16:06:34

Vilu, ja uprawiam spadochroniarstwo, świadomie narażając się na utratę życia, to głupota?

Lewis - 2012-10-27 16:21:10

Spadochroniarstwo nalezaloby zaliczyc do zainteresowan, hobby, Więc nie poruwnujmy tego do np. wywolywania bojek

Sasha - 2012-10-27 16:38:32

*porównujmy (uhym nie czepiam się, żeby nie było, takk tylko ... )

Ja bym wielu rzeczy ryzykownych chciała spróbować, np. spadochroniarstwo, skok z banque, ale boję się samemu, stąd ich nie robię + to bardzo drogie hobby.

Chcę również zaznaczyć, że jak to ująłeś Vilu "już wiem, świadome narażanie się na niebezpieczeństwo i utratę zdrowia. " są także w niektórych orientacjach seksualnych preferowane. Ale to jest już czepialstwo, wiem.

Nie jestem tolerancyjna dla osób wymądrzających się :3

Lewis - 2012-10-27 17:33:09

*porównujmy oczywiscie ze tak, Sam niewiem czemu napisalem przez U  chyba myslalem o czym innym, a zeby  nie bylo mialem 5 z j. polskiego. Co masz na mysli piszac osoba wymadrzajaca się ? Jezeli ta osoba ma racje i jest pewna w tym co mowi to nie mozna mowic o takiej osobie ze jest przemadrzala.

Sasha - 2012-10-27 17:44:07

Wymądrzająca się, czyli taka, która myśli, że ma rację, a wcale jej nie ma :) Ale brnie przy swoim, mimo iż z każdą chwila jest świadoma (bądź nie) swojego błędu.

Lewis - 2012-10-27 19:40:14

ja nie spotkalem sie jeszcze z taka osoba, ale wydaje mi sie , ze to bardzo zla cecha.

orkov - 2012-10-27 21:16:20

Tzn, może ja ujmę swoje zdanie na temat, który poruszył Vilu. Głupotą jest narażanie przede wszystkim, czyjegoś zdrowia i życia, np  właśnie te bójki. To głupota, bo łatwo jest narazić kogoś na utratę zdrowia, a pryz okazji samemu zrobić sobie masę problemów(np z policją). Jeśli uprawia się spadochroniarstwo, czy skoki na bungee, to super sprawa, bo jesteśmy sami tego świadomi, i nie narażamy nikogo poza nami. Ale jeśli ktoś np schleje się jak świnia, to niech zostanie w domu, nie narażając nikogo poza sobą i swoim zdrowiem, bo np. wychodząc w takim stanie do ludzi może się to skończyć niezbyt ciekawie.

Mystery - 2012-10-27 21:29:43

A ja nie rozumiem jednej rzeczy: co Żydzi i murzyni zrobili całkiem dużemu procentowi ludzkości, że Ci ludzie traktują ich z wyższościa, kpią z nich itp.?

Varuka - 2012-10-28 07:46:19

Sasha napisał:

Chcę również zaznaczyć, że jak to ująłeś Vilu "już wiem, świadome narażanie się na niebezpieczeństwo i utratę zdrowia. " są także w niektórych orientacjach seksualnych preferowane. Ale to jest już czepialstwo, wiem.

Nie jestem tolerancyjna dla osób wymądrzających się :3

I LOVE U :)

Lewis - 2012-10-28 12:16:53

no tak rasizm, antysemitzm, ma poczatki juz  chyba przed 2 wojna swiatowa, a moze wczescniej, Co zydow to zaczelo sie chyba tak : Matka czy ktos tam z rodziny Hitllera chorowal, i leczyl ja lekarz z pochodzenia zyd, to leczenie nie przynioslo efektu, i chyba ta osoba zmarla, i stad sie wziol caly antysemityzm Hitlera, od tej pory Hitler  winil wszystkich Zydow za to, Moze pomylilem Sie cos w faktach ale chodzi o sens.

Mortum - 2013-01-05 12:03:32

Jestem tolerancyjna, lecz do pewnego stopnia.

Varuka - 2013-01-05 12:51:11

a ja nie, tolerancyjność 1 i w dodatku jestem rasistą i nacjonalistą i ZAWSZE mówię co myślę, tak to dopiero trudno z ludźmi f-ać...

umbra19 - 2013-01-06 00:59:14

Ja jestem tolerancyjna. Mam np. do czynienia z osobami, których za inną wiarę ludzie nienawidzą. Wiara jest naszym wyznaniem i każdy ma prawo wierzyć w co chce.

Bluebell - 2013-01-18 17:15:32

Irytuje mnie panująca od kilku lat moda na bycie tolerancyjnym.
Znam mnóstwo ludzi, którzy szczycą się tym, że nie mają nic przeciwko czarnym, gejom, muzułmanom itd., za to nie potrafią na przykład dyskutować z kimś, kto ma na jakiś temat zdanie odmienne od ich własnego, nie mają szacunku dla człowieka, który różni się od nich w jakiś niezbyt "sensacyjny" sposób. Są oczywiście bardzo tolerancyjni, ale ta dziewczyna wygląda jak szmata, więc można się z niej pośmiać i wyzywać za plecami, a ten chłopak słucha beznadziejnej muzyki, więc można spokojnie traktować go jak idiotę i podczłowieka.

Sama staram się być dla innych maksymalnie wyrozumiała, nie szufladkować ich i nie próbować ich nawracać na "jedyną słuszną drogę". Nie jestem ideałem, ale myślę, że jestem tolerancyjna. Jak ktoś mi się nie podoba, to zachowuję to dla siebie, bo to mój własny problem. :)

Garinol - 2013-01-19 16:10:19

Moda na tolerancję. Ciekawe spostrzeżenie, i jak najbardziej trafne. i prawdą jest, iż ci "tolerancyjni" przyznają prawdę wszystkim dziwactwom, z wyjątkiem normalności, która w ich mniemaniu nie powinna istnieć.
Obecnie błąd nie tylko się toleruje , w sensie że znosi się jego obecność lecz nie popiera,  ale propaguje się go jako prawdę. Zdarza się to często politykom i podległym im mediom. Fałsz dla mnie nigdy nie będzie prawdą.
Moja wersja tolerancji mieści się w stwierdzeniu, iż błąd będzie istniał zawsze, dla społecznego spokoju można owego błedu obecność znosić, ale nie będzie on miał nigdy praw równych z prawdą, prawem naturalnym itd, co podlega tradycyjnemu spojrzeniu na tę kwestię.
Mniejwięcej tak, no ale ja jestem skrajnie prawicowym tradycjonalistą, więc na inne formy lansowanej w mediach tolerancji nie stać mnie.

Johana_MarieXIII - 2013-01-20 05:33:50

Garinol, ja i Grav mamy takie samo podejście, więc nie jesteś tu samotny.

UkochanaSzatana - 2013-01-20 11:57:03

Ja nie toleruje ignoranckich prostaków.. Wyjątkiem był Szatan, ale to nie moja wina, ze go kochałam ;/ (swoją drogą sam tak siebie nazwał.) Gwałcicieli. Dziewczyn, które tylko udają, że są less, lizać się obrzydliwie na oczach całej szkoły, bo myślą, że wtedy są fajne.. (mówię wam, przez takie idzie zostać homofobem ;/). No i ludzi którzy mózgu zwyczajnie nie mają.. Tak po za tym.. Jestem w stanie zrozumieć każdą osobę, empatii mi nie brak. Rozumiem nawet tych, którzy mnie tak straszliwie skrzywdzili i wybaczam im to.
Co do rasizmu to wiecie.. Kawały kawałami, ale w rzeczywistości nie zniosłabym widoku złego traktowania żydów lub murzynów.

Ahh, no tak.. Jednak jest jeszcze jedna rzecz, chyba najgorsza i najbardziej krzywdząca (przynajmniej dla mnie) - stereotypy. Każdy się nimi w jakiś sposób posługuje.. Ale kiedy to się jeszcze ogranicza do sfery lekkiego wpływu na rozumowanie, to rozumiem.. ale jak ktoś kogoś prześladuje, bo np. Jak się ubiera na czarno - jest metalem = brudas, satanista drący mordę. Po prostu nie wiem, czy jak to słyszę, to bardziej mnie szlag trafia, czy jest mi przykro.. Tego nie umiem tolerować, nawet jeśli wiem, że stereotypy skądś sie biorą, a taka jest natura ludzka, by wrzucać wszystko do jednego worka.

Bluebell - 2013-01-20 15:36:14

Garinol napisał:

Moda na tolerancję. Ciekawe spostrzeżenie, i jak najbardziej trafne. i prawdą jest, iż ci "tolerancyjni" przyznają prawdę wszystkim dziwactwom, z wyjątkiem normalności, która w ich mniemaniu nie powinna istnieć.
Obecnie błąd nie tylko się toleruje , w sensie że znosi się jego obecność lecz nie popiera,  ale propaguje się go jako prawdę. Zdarza się to często politykom i podległym im mediom. Fałsz dla mnie nigdy nie będzie prawdą.
Moja wersja tolerancji mieści się w stwierdzeniu, iż błąd będzie istniał zawsze, dla społecznego spokoju można owego błedu obecność znosić, ale nie będzie on miał nigdy praw równych z prawdą, prawem naturalnym itd, co podlega tradycyjnemu spojrzeniu na tę kwestię.
Mniejwięcej tak, no ale ja jestem skrajnie prawicowym tradycjonalistą, więc na inne formy lansowanej w mediach tolerancji nie stać mnie.

Co konkretnie masz na myśli mówiąc o "błędzie"?

““shou“““† - 2013-01-21 00:43:26

UkochanaSzatana napisał:

Ja nie toleruje ignoranckich prostaków.. Wyjątkiem był Szatan, ale to nie moja wina, ze go kochałam ;/ (swoją drogą sam tak siebie nazwał.) Gwałcicieli. Dziewczyn, które tylko udają, że są less, lizać się obrzydliwie na oczach całej szkoły, bo myślą, że wtedy są fajne.. (mówię wam, przez takie idzie zostać homofobem ;/). No i ludzi którzy mózgu zwyczajnie nie mają.. Tak po za tym.. Jestem w stanie zrozumieć każdą osobę, empatii mi nie brak. Rozumiem nawet tych, którzy mnie tak straszliwie skrzywdzili i wybaczam im to.
Co do rasizmu to wiecie.. Kawały kawałami, ale w rzeczywistości nie zniosłabym widoku złego traktowania żydów lub murzynów.

Jeju, naprawdę nigdy nie pojmę takich agresji do ludzi wokół, ja bym chyba dawno wybuchła gdybym miała patrzeć na wszystkie pseudolesbijki czy na każdego prostaka. Chyba jedyne, co mnie wkurza, to gadatliwi fryzjerzy, łamiące się wciąż kredki do oczu przy temperowaniu, i odchodzące dredy przez odrastanie włosów. Wrrr :)

Subtelna - 2013-01-21 09:59:02

Jak tak czytam to odnoszę wrażenie, że Wam się pojęcia pomyliły: agresja z tolerancją, zrozumienie z empatią ... :)

Garinol - 2013-01-21 11:57:48

Bluebell napisał:

Co konkretnie masz na myśli mówiąc o "błędzie"?

W tym słowie próbowałem zamknąć ogół działań przeciw prawu naturalnemu, tradycyjnemu porządkowi rzeczy, zgniłe owoce rewolucji francuskiej, a nawet walkę z Kościołem, który wynaturzeniom nie przydziela równości z prawdą czy wspomnianym prawem naturalnym. Jest obecnie wiele działań, budzących moralny sprzeciw...

Nie rozpisuję się, bo jeszcze zostanę politykiem:)

Subtelna - 2013-01-21 12:38:12

Garinol prawo naturalne? Jak to rozumiesz? Tradycjny porządek rzeczy? Ciekawe... latanie też jest wbre naturze człowieka a jednak skonstruowała samolot i odleciał :)

Bluebell - 2013-01-21 15:18:18

Garinol napisał:

Bluebell napisał:

Co konkretnie masz na myśli mówiąc o "błędzie"?

W tym słowie próbowałem zamknąć ogół działań przeciw prawu naturalnemu, tradycyjnemu porządkowi rzeczy, zgniłe owoce rewolucji francuskiej, a nawet walkę z Kościołem, który wynaturzeniom nie przydziela równości z prawdą czy wspomnianym prawem naturalnym. Jest obecnie wiele działań, budzących moralny sprzeciw...

Nie rozpisuję się, bo jeszcze zostanę politykiem:)

Ach, rozumiem. Nie podzielam Twoich poglądów, ale miło spotkać konserwatystę, który o swoich przekonaniach potrafi mówić bez zbędnych nerwów i bez obrażania innych. Rzadko się zdarza. ;)

bernard - 2013-01-22 18:21:13

Zawsze dziwilo mnie jak łatwo mozna manipulowac ludzkim umysłem i jak łatwo cos nam ludziom wmowic ...
opowiadanie Ludzi Kosciola o  "prawie naturalnym" jest jakąs kpiną - to wlasnie Ludzie Kosciola niszcza naturalny porzadek rzeczy -
unicestwianie podbijanych kultur - prowadzilo zawsze do powstania skarłowaciałej linii przekazu nazwanego hucznie tradycją -
pod wplywem potrzeby sytuacji wplatano za to w te niby "swieta tradycje" kolejne absurdalne elementy a elementy rdzenne pomijano - nazywajac "obcymi naleziałosciami
oto przyklady z ostatnich lat : poswiecanie samochodow albo oplatek dla zwierzat -
przymusowa spowiedz okolo-swiateczna z rejestrem kartkowym - czy "fabryka"nowych  blogoslawionych i swietych -
i najwiekszy absurd "ekumenizm"
Kosciol Katolicki ma tyle wspolnego z "prawem naturalnym" - co Nauka Spoleczna Koscioła Katolickiego ze zdrowym rozsadkiem
Rzekome Prawo Naturalne jest domeną samej Natury - człowiek winien jest respekt prawom jakimi rzadzi sie Natura i albo to czyni i zyje w zgodzie z Natura -
albo nie i Natura go pokonuje lub sie go pozbywa :)
To jest prawo naturalne
Ludzie Kosciola probuja usankcjonowac swoja wladze  wlasnie powolywaniem sie na obrone Praw Naturalnych -
niepotrzebnie - Natura poradzi sobie sama i bez instytucji Kosciola ( i wielkiej troski Kosciola o Prawo naturalne )

Kosciol jest naprawde zbyteczny - a napewno Kosciól nie jest "niezbedny" - dla naszego indywidualnego rozwoju duchowego
i wlasnie to odkrycie i uswiadomienie sobie tego faktu - bylo najwieksza zdobycza owej Rewolucji Francuskiej 1789 roku - jakobinskiej filozofii konca XVIIIw.
Rewolucje 1789 przedstawia sie jako czasy upadku kultury - tak przedstawia ją Kosciol swoim katolikom bo wlasnie Kosciol Katolicki - ale i Luteranski i Prawosławny -
poniosly wowczas najwieksze straty terytorialne ekonomiczne i utracily czesciowo wladze nadz spoleczenstwami europejskimi -
Skonczyl sie czas hegemonii absolutnej Papiezy i biskupow
Nastapil rozdzial instytucji Panstwa od sfery Kosciola - czyli, ze w konsekwencji zmian  podstawa zycia spolecznego w Panstwie miala byc Konstytucja i prawodastwo swieckie
a nie jak dotad Biblia i zawiłe zapisy prawa koscielnego, dajace sie roznie interpretowac, zaleznie od kaprysu monarchy lub pana feudalnego danych ziem
Ludzie rewolucji pod wplywem entuzjazmu poszli dalej - wiele z ich zalozen bylo nieracjonalnych i dzis te pomysly nas smieszą - nie winmy ich za to -
nie mieli oni ani czasu ani przygotowania -pomimo to ze ich wiedza o swiecie byla zenujaco niska w porownaniu z tym co my wiemy dzisiaj ,
probowali zmieniac swiat tak, aby dla przyszlych pokolen byl bardziej sprawiedliwy, bardziej ludzki... takim, swiat wspolczesny, jest dla nas.
To jest prawdziwym "owocem" Rewolucji Francuskiej - nazywany przez Ludzi Kosciola "zgniłym".

a Kosciol ?
Kosciol nigdy nie pogodzi sie z utrata mozliwosci manipulowania naszymi myslami :D

bernard - 2013-01-22 20:26:27

Dlaczego ekumenizm nazwalem absurdem ?
ekumenizm ma byc plaszczyzna porozumienia pomiedzy roznymi interpretacjami chrzescijanstwa ,
jakie spowodowaly wielosc kosciolow i odrebne tradycje -
ale tak naprawde ekumenizm  jest potrzebny Kosciolowi Rzymsko-katolickiemu tylko jako dodatkowe miejsce, gdzie moze on porzadkowac kwestie teologiczne podlug swej miary
O prawdziwej plaszczyznie dyskusji nad ksztaltem religii mozna mowic tylko wtedy - gdyby byli tam i buddysci, i muzulmanie, i ateisci - tych nie obejmuje  ekumenizm -
sama proba ujednolicenia tego, co z naturalnych powodow sie rozdzielilo jest wbrew naturze - i historii.
Roznorodnosc daje nowe mozliwosci - prowadzi do bogactwa kulturowego -
ekumenizm, tak naprawde,  ma za zadanie stworzyc wspolny wzorzec wiary chrzescijan - chrzescijanski front przeciwko nie-chrzescijanom
Zatem po wszystkich stronach sporu kwitnie fanatyzm religijny.
Ekumenizm nie ma nic wspolnego z tolerancją wyznaniowa a jest tylko wyrazem tolerowania innych przez katolikow ale pod pewnymi warunkami :D

...ale nie zawracajmy sobie tym głowy - niechaj cieszy nas piekno Zimy i łaskawosc Krolowej Sniegu :D

Subtelna - 2013-01-23 10:56:26

KOnserwatyzm... No cóż. Na przykład w Ameryce konserwatyści upierali się przy tak ważnych zdobyczach cywilizacji oraz tradycjach zesłanych przez Boga jak niewolnictwo, lincz, brak prawa głosu dla kobiet oraz brak prawa zawierania małżeństw przez osoby rasy białej i dowolnej innej. Aktualnie zajmują się zwalczaniem teorii ewolucji. Konserwatyści polscy zwalczają wszystko, co jest "wypaczeniem" wg ich rozumowania: in vitro, konwencję przeciwko przmocy wobec kobiet, aborcję, homoseksualizm. Nie biorą pod uwagę tego, że świat się zmienia a ewolucja postępuje także w ludzkich umysłach.

Inugami - 2013-03-29 22:45:54

Wolność twojej pięści jest ograniczona bliskością mojego nosa. Politycznie nie utożsamiam się ze stanowiskiem żadnej partii. Antyklerykalna lewica (RP, SLD) chce uprzywilejowania mniejszości kosztem większości. Katolicka lewica (PO, PiS) z kolei chcą pozwolić większości na zjedzenie mniejszości żywcem. Korwin-Mikke oficjalnie jest tolerancyjny, ale podświadomie czuję, że rozerwałby każdego homoseksualistę na strzępy. Trwa spór o związki partnerskie. Tymczasem ja uważam, że państwo nie powinno regulować kwestii małżeństw. Trwa spór o finansowanie kościoła. Moim zdaniem państwo nie powinno pośredniczyć w finansowaniu niczego. Jestem tolerancyjny tylko wobec osób, które szanują moją wolność. Nie toleruję tych, którzy stosują wobec mnie jakąkolwiek formę przemocy. Jestem tolerancyjny wobec tolerancyjnych. Nie będę zatrudniał pracownika tylko dlatego, że jest gejem.

Francja jest dziś krajem największego upadku tolerancji. Rewolucja francuska obaliła niektóre złe wartości (dominacja Kościoła, absolutyzm), a przyniosła jeszcze gorsze (demokracja, socjalizm). Wkrótce władza będzie ścigać za heteroseksualną orientację, religijność, ewentualnie za białą skórę (pomijając już cały socjal, którym Francuzi się udławią).

Darxet - 2013-03-29 23:18:12

Najbardziej tolerancyjny jestem dla hejtowania, niech każdy hejtuje kogo chce i jak chce ,tylko niech się nie dziwi że będzie zhejtowany XD (jak ja lubie to słowo:D)

Ayumi - 2013-03-31 14:55:24

Tak, moda na tolerancję jest coraz powszechniejszym zjawiskiem...
Ja osobiście nie toleruję dewotów. Niech sobie chodzą codziennie do kościoła, ale byłabym wdzięczna, gdyby za każdym razem nie chcieli mnie nawracać różnymi sposobami. Katolików szanuję, ale fanatyków religijnych wcale.

bernard - 2013-04-10 21:29:54

Czas juz odkłamac zastaną rzeczywistosc - uczyni to za mnie wskazana ponizej  stronka
http://www.swastika.cba.pl/polska.htm

w dziale o tolerancji zamiesciłem, z prosba-apelem  " badzcie bardziej wyrozumiali dla Nazistów z Ksiezyca "
:D "IRON SKY"
http://www.youtube.com/watch?v=tN1-tI22y18

Darxet - 2013-04-10 21:57:58

Dobra wypowiem sie otwarcie ;__;
No więc jak chodzi o tolerancję ,to pomijajac tolerowanie do hejterstwa, to tolerancja teraz stała się smieszna - mówię to jako lewak XD
tj ,toleruje się wszystko, czasami wręcz śmiesznie. Przykładowo, powiem na pedała że jest pedał ,to obrońcy pedalstwa sie obruszą i zaczną na mnie najeżdżąc , mimo iz sami zainteresowani - pedały - nie oburzają się za nazywanie ich w ten sposób.
Ostatnio miałem "dyskusję" na temat tego czy pedał jest mężczyzna (nie dotyczy to aspektów fizycznych). Gdy powiedziałem ze wg niepisanych męskich zasad ,jedną z cech charakterystycznych dla męzczyzn jest zainteresowanie kobietami, to zostałem porównany do szowinistów ;__; Dyskutowałem z dziewczyna. (Nawiasem mówiąc ,czemu kobieta miałaby decydowac o tym jakie mają byc zasady w gronie męskim?).
Dobra ,wiem ,nie gadam jak lewak z internetu ;__; powinienem mówić coś tam ze tolerancja i ze prawa itd XD
W ogóle w sprawie homoseksualistów i ich związków to uważam ze mogliby miec te partnerskie ,ale bez dalszego postepu w strone małżeństwa ( tj wspólne jakieś rozliczenia ,ok ok ale nie dalej) Już nie wspominajac o adopcji O.o Tego w ogóle nie ma w dyskusji (tj ze nie ma adopcji dla takich par).
A co do tolerancji religii - bark ,zero. Jestem konserwatysta jeśli chodzi o zwyczaje sprzed chrześcijaństwa, oraz o wszelakie obrzędy (nawet bez wiary w nie ale symbolicznie można by obchodzić).
A co do hejterstwa to uważam ze w niektórych wypadkach zhejtowanie czegoś (argumentami a nie zwyzywaniem) pozwala spojrzeć na to z innej perspektywy i pobudza do myslenia (chociazby żeby dojebac drugiemu innym argumentem XD) ;p
Licze na jakiś odzew ,krytykę lub cokolwiek ;__;

Exanimus - 2013-04-11 16:02:49

bernard - http://www.youtube.com/watch?v=2i4Hi2kazxs - mogę to zapętlić i słuchać godzinami : )

Darxet - no to moglibyśmy sobie dużo podyskutować jeżeli uważasz się za lewaka, bo ja się utożsamiam raczej z przeciwną stroną areny (choć teraz ten podział się rozmywa, więc powiem że konserwatywny liberalizm/libertatrianizm). Twoje poglądy wyglądają na w miarę zdrowe i hmm... sprzeczne z lewicą, którą mam zapisaną w pamięci raczej jako pozbawionych logiki krzykaczy "nam się należy, zabierzcie tym bogatym i pracowitym, a dajcie nam" czy "chodzenie nago jedynie w różowych piórkach w dzień w kilkadziesiąt osób i darcie się o prawach dla pedałów to właściwy sposób na walkę nasze prawa" i takie tam bzdury.

Darxet - 2013-04-11 16:53:37

To nie lewica tylko kupa XD Wg mnie mają mało, lub bardzo mało wspólnego z lewicą. Tj bardziej mi to przypomina jakiś ruch który ma na celu uprzywilejowania mniejszości kosztem większości O.o Nie ma lewicy ;<
We wszelakich testach mi wychodzi że jestem małym komunistą (Trockizm), czy też socjalistą:P
Co do pedałów ,znam tylko kilku ale żaden z nich nie był nigdy na żadnej paradzie wiec nie wiem skąd się biora tamci kretyni XD
Co do tego co się komu nalezy ,to oczywiście bogatsi mogliby płacić większe podatki ,ale taki nierób nie powinien zyć na utrzymaniu państwa,no przyjmijmy ze mógłby mieć rok na znalezienie pracy ,tj rok żyć z dopłat. I wysokość wynagrodzenia powinna ustalana od tego jak praca jest przydatna i jak bardzo jest cieżka (chociaż tą najcięzsza zostawiłbym dla przestepców, żeby sobie nie siedzieli za darmo XD)
Bez związków zawodowych ,bo sa wkurwiające :P a jesli chodzi o rynek ,to do państwa powinny należeć strategiczne rzeczy ,jak tory, drogi ,szpitale ,edukacja. Rodział państwa od kościoła ,powrót do tradycji Polskich a nie Watykańskich. Wojsko zawodowe. Brak gimnazjów. Kastracja chemiczna gwałcicieli. Kara śmierci dla tych którzy na resocjalizacje nie mają szans (psycholi ,wielokrotnych zabójców itd). I ciężkie kary za łapówki. I zamiast fotoradarów, cięzsze kary. Ktos kto wsiada pijany za kierownicę ,powinien być traktowany jak ktoś kto chce zabić. Narkotyki dostepne te miekkie, ale za przewinienia po zazyciu surowsza kara niż na to co ktoś odwali po alkoholu. (Do ćpania i tak kazdy ma pewnie dostęp, choć ja sie tym brzydzę ;|). Aborcja bez refundacji ,na życzenie kobiety i jej partnera.
Na ekonomii aż tak dobrze się nie znam, ale Polacy sa dobrzy w kierunkach technicznych (elektronika, mechatronika, fizyka, chemia ,na przykład) więc moglibyśmy iśc w tym kierunku :P
Nie wiem co tam jeszcze wyjaśniać XD Jesli chodzi o liberalizm ,to trochę sceptycznie ,bo człowiek nie umie korzystać ze swobody, za dużo chciwości w nim. Dlatego dla przeciwwagi powinny być surowe kary :P

A i jeszcze jedno - co do polityków ,to jak dla mnie ,bezpartyjnie ,albo kilka konkretnych partii, żaden polityk ,prócz tych którzy rzeczywiście nie mieli by czasu na inną pracę, jak premier np ,nie powinien dostawać za to kasy, moze w końcu zaczęło by przybywac uczciwych ,którzy chca cos dla państwa a nie dla siebie :P

Exanimus - 2013-04-11 18:01:35

Też nie wiem.
Dlaczego bogatsi większe podatki? Jeżeli jest np. 1/4 zabierana, to proporcjonalnie i tak bogatszemu zabiera się więcej - dlaczego ma być karany za przedsiębiorczość? Większe podatki dla ludzie z większym majątkiem to mentalność "bogaty jest, na pewno nakradł" :\
Dlaczego ma mieć ROK na znalezienie pracy, skąd dopłaty? Z jakiej racji? Absolutnie się nie zgadzam.
Więźniowie jak najbardziej powinni na siebie zarabiać, to jest logiczne. Z jakiej racji normalny człowiek ma płacić za czyjeś życie, tym bardziej kogoś, kto wystąpił przeciwko zasadom społeczeństwa w którym żyje.
Brak związków - tak.
Do państwa powinny należeć tory, drogi, szpitale, edukacja? Nic z wymienionych nie jest w stanie, w jakim być powinno.
Powrót do tradycji Polskich? W sensie, że prawo powinno ingerować w kulturę?
Wojsko, gimbazy, kastracja, kara śmierci, łapówki, kary - tak! Ale zdefiniuj mi pijany? Bo po jednym piwie człowiek prowadzi praktycznie tak samo, a jest już przestępcą, nawet jeżeli będzie jechał 3x wolniej. Narkotyki powinny być sprzedawane w aptekach, żeby były czyste. Wszystkie. Nic nam do tego, co inny człowiek wdycha/wstrzykuje/łyka. Co do większych kar - nieszczególnie mi się to podoba. Ważne jest co kto zrobił, a nie po jakich używkach.
Aborcja moim skromnym zdaniem jest zamachem na wolność tego nowego bytu, kto nie potrafił/nie chciał się zabezpieczyć powinien ponieść tego konsekwencje i jeżeli taki będzie jego wybór oddać po ciąży dziecko do adopcji a nie zabijać. Ludzie powinni za siebie odpowiadać.
Na ekonomii się nie znasz, ale jaki z nią związek mają te dziedziny nauki? :)
Człowiek oducza się korzystania ze swobody i odpowiadania za swoje czyny, niestety w taką stronę brnie Europa.
Istota ludzka powinna mieć jak najmniej ograniczeń - czyt. jej wolność powinna kończyć się tam, gdzie zaczyna się wolność innego człowieka. Wszystko do tego miejsca nie powinno nawet oscylować w okolicy zakazów. Z kolei za przekroczenie tej granicy powinny być bardzo wysokie kary. To, razem z prostym, przejrzystym prawem - i jesteśmy w kraju marzeń :)

Politycy - nie ma żadnego, któremu bym powierzył swoje życie, niestety. Postulaty Korwina są całkiem całkiem, ale co on dokonał przez te ponad 20 lat :(
Bez kasy - z jednej strony tak, ale czy to nie spowodowałoby jeszcze większej chęci nakradzenia się? Korwin mówił, że mógłby być próg majątkowy dla osoby, która chce być politykiem - ale to nie przejdzie, nie w naszym świecie. Widzę to larum, że dyskryminacja, że prawa człowieka, że... Ech :D

Darxet - 2013-04-11 19:05:55

To do czego się nie odnoszę = zgadzam sie XD
Większe podatki, bo w praktyce nic to nie szkodzi bogatym.
"Dlaczego ma mieć ROK na znalezienie pracy, skąd dopłaty? Z jakiej racji? Absolutnie się nie zgadzam."
rok był przykładowo :P Nie każdemu się udaje od razu znaleźc robotę, dlatego rok, a nie pozwalałoby to na życie na rachunek państwa przez cały czas. Na rachunek państwa mogą żyć tylko nieletni albo chorzy.
"Do państwa powinny należeć tory, drogi, szpitale, edukacja? Nic z wymienionych nie jest w stanie, w jakim być powinno."
Fakt ,że nic nie jest, ale gdyby władza zajęła się tym odpowiednio ,byłoby w porządku.
Co do wsiadania za kierownicę pod wpływem nawet małym - przecież nie jest problemem znaleźć sobie kierowcę.
"Bez kasy - z jednej strony tak, ale czy to nie spowodowałoby jeszcze większej chęci nakradzenia się? "
Fakt mogli by wykorzystać wpływy, tu też trzeba odpowiednie kary, żeby była odpowiedzialnośc. Czy alternatywny sposób (nie mam pomysłów XD)
Tak nawiasem mówiąc ,podatków dla mnie mogłoby nie byc i moglibysmy sie utrzymać z eksportu ,tylko tu trzeba inwestycji. No i tutaj mogliby się popisac Ci bogatsi, sami zarabiajac ,jeśli inwestycja byłaby udana. Taka alternatywa XD Ale pewnie gdzieś jest luka bo nie podejrzewam siebie o geniusz ;__;
A co do ćpunów ,fakt, tylko ze jak ktoś sobie zjebie wątrobę czy świadomość, to potem trzeba go na leczenie. Chyba ze leczenie z uzależnień i jego skutków byłoby nierefundowane;p

"Powrót do tradycji Polskich? W sensie, że prawo powinno ingerować w kulturę?"
Chodzi mi o wszelakie święta, tj że wszyscy mają wolne w jakiś dzień tylko dlatego ze to święto religijne. Więc albo tradycyjne święta Polskie ,albo jeszcze lepiej żadne prócz państwowych. Prawo i tak integruje w kulturę.
Ponadto powinni znieśc "obrazę uczuć religijnych" i wszelakie jakieś sądowanie się za obrazę słowną (oczywiście nie dotyczy to znęcania się psychicznego) oraz sądowanie się za jakieś groszowe sprawy. Niektóre sprawy nie powinny się ponadto przedawniać. I nieefektywni urzędnicy powinni być wywalani, bo to urzędnik jest dla drugiego człowieka a nie czlowiek ma czekac na jego łaskę.
A co do aborcji, to ja mówiłem o aborcji tylko w pierwszych tygodniach (przykłądowo 2-óch) , no po miesiącu to aborcja odpada, wtedy to donosić ciążę i do adopcji.
Częściowy offtop sie zrobił :D

Exanimus - 2013-04-11 23:43:32

Nie zaszkodzi... okradanie ludzi z pieniędzy to jest szkodzenie, działanie godne Janosika :P
Jeżeli człowiek jest nieodpowiedzialny, to nie ma kasy na taki przypadek. Zawsze można pożyczyć od rodziny, znajomych, chwycić się jakiejkolwiek pracy - pieniądze od państwa? Państwu opiekuńczemu - nie!
"Gdyby władza zajęła się tym odpowiednio" - od ponad 20 lat nie zajęli się tym odpowiednio :D I nie zajmą.
Nie jest problemem znaleźć kierowcę? Poważnie zawsze masz pod ręką kumpla który np. jak będziesz wracał od dziewczyny po kilku kieliszkach wina przybiegnie i radośnie wskoczy za kółko? :) Nie wolno zakazywać rzeczy, które nikomu nie szkodzą. Alkohol nie szkodzi (poza zdrowiem), wypadki owszem.
Kary już są, ale korupcja jest na takim poziomie, że tylko ułamek procenta się pojawia w mediach, a nawet wtedy nikt nie idzie siedzieć tylko zamiata się pod dywan, niestety (często).
Utrzymać z eksportu? Tzn. państwo musiałoby coś produkować i sprzedawać :D A państwo nic nie produkuje, tylko przejada Twoją kasę na np. zabieranie dzieci rodzicom, bo mieli za mało dochodu o 20zł i oddawanie ich rodzinom zastępczym, którym za każdego dzieciaka płaci więcej niż 500zł. Cause fuck logic.
"A co do ćpunów..." - jakoś teraz marskość wątroby, raka krtani się leczy - niespecjalnie widzę różnicę między jednymi narkotykami a innymi.
Święta wolne od pracy niespecjalnie mi przeszkadzają, a uczestniczyć nikt Cię przecież nie zmusza - to jeden z mniejszych problemów jakie można znaleźć.
Obraza słowna powinna być, ale do pewnego stopnia - wiele osób do pracy potrzebuje swój wizerunek, a bezkarne plucie na ludzi to ograniczenie wolności tychże.
Urzędnicy i państwo nasze jako całe funkcjonuje jakbyśmy my byli dla niego a nie ono dla nas, mentalność do wymiany. Prawo jest zbyt popieprzone, urzędników i druków, pozwoleń za dużo - wszystko wypieprzyć i posprzątać trzebaby.
Pigułka "po" funkcjonuje, do 2 tygodni jeszcze jestem w stanie zrozumieć - ale absolutnie nie, kiedy dana istota jest w stanie odczuwać ból.

Ano zrobił się.

To odnośnie tematu: nie toleruję głupoty, zamknięcia się w swoich poglądach, dyskutowania bez przyjmowania założenia, że można się mylić, demokracji, Janosikowstwa.

Darxet - 2013-04-12 00:06:52

""Gdyby władza zajęła się tym odpowiednio" - od ponad 20 lat nie zajęli się tym odpowiednio  I nie zajmą."
Za komuny mogli to i teraz by dali rade gdyby chcieli dobrze dla państwa a nie dla siebie.
"Utrzymać z eksportu? Tzn. państwo musiałoby coś produkować i sprzedawać  A państwo nic nie produkuje, tylko przejada Twoją kasę na np. zabieranie dzieci rodzicom, bo mieli za mało dochodu o 20zł i oddawanie ich rodzinom zastępczym, którym za każdego dzieciaka płaci więcej niż 500zł. " za 500 zeta nie utrzymasz takiego dzieciaka pozatym w sierocińcach utrzymanie kosztuje ponad 2500 za dzieckoXD (wiem bo rodzice adoptowali kuzynke ), chociaż nie popeiram zabierania dzieci rodzicom ,ani nadawania dzieciom nie wiadomo jakich praw względem rodziców - chyba że rzeczywiście jest źle.  A co do trzymania państwa z eksportu ,mam na mysli nie że teraz tylko jakby rozbudowac conieco produkcję. Dalo by rade. Polacy sa dośc zdolnym narodem. I robic też umieją, a przynajmniej umieli ongiś.
A co do ćpunów ,to taki ćpun zrobi wszystko lub praiwe wszystko dla dragów.
A jesli chodzi o obraze fakt, ale ja miałem na mysli taką jednorazową jak się ktoś po kłóci, a nie szkalowanie wizerunku.
Co do dziecka ,to o ile sie nie mylę to w 12 tygodniu ciązy wykształca się układ nerwowy - płód odczuwa m.i. ból.
Podsumowując wcale tak bardzo nie róznimy sie jakby sie mogło wydawac XD No nie licząc tego, jak to mówisz "Janosikowego" bo to chyba najbardziej rzucająca się w oczy róznica XD
(Chociaż Janosikowe, to pojęcie dotyczące płacenia przez bogate gminy na biedne ,które nie mają przykładowo bogactw naturalnych).

Exanimus - 2013-04-12 00:36:58

"Za komuny mogli..." -żartujesz? Kolejki większe niż teraz, partactwo większe niż teraz, korupcja i kolesiostwo... no dobra, takie samo, ale należy jeszcze dodać, że za komuny przejadano emerytury na bieżące wydatki państwa. Żartujesz mam nadzieję z tą komuną :)
500zł - tak strzeliłem, nie pamiętam kwoty, wiem tylko, że dużo większa niż prawdziwym rodzicom brakowało do "ustawowego minimum" (sic!).
Nadal nie rozumiem jak chciałbyś zdobyć miliardy na policję, wojsko itd. za pomocą prywatnych firm eksportujących bliżej nieokreślone coś za granicę.
Ćpuni - to jak zrobi, to się go ukarze za to srogo. Kara ma odstraszać. Ale myślozbrodni jeszcze nie ma i nie uważam za logiczne karania za to, że coś ma związek z czymś innym.
Ano się zgadzamy w wielu kwestiach, choć opisujemy się różnie - w gruncie rzeczy jesteśmy normalnymi ludźmi którzy na pewne kwestie patrzą trochę inaczej. Jakże to nietypowe patrząc na te wszystkie grupki wokół.

Darxet - 2013-04-12 10:07:40

Z komuną to gadaliśmy o torach drogach itd a nie o całokształcie XD
U nas przynajmniej, było 600 zł z tego co pamietam ,na dziecko. No tak czy inaczej dziecka nie da sie utrzymać za tyle. W sierocińtach utrzymanie dziecka kosztuje czterokrotnie wiecej . A jakby nie zabierali za byle co to by nie musieli płacić ani na utrzymanie w sierocińcu ani "nowym rodzicom".
No i tyle XD

TheFallenAngel - 2013-04-14 11:46:37

Moim zdaniem jestem dosyć tolerancyjna w porównaniu do większości naszego średniowiecznego społeczeństwa,jednak nie toleruję nietolerancji:) Toleruję osoby o innej orientacji,innej rasie,kraju pochodzenia,wyglądzie,religii itd.
Ale jest kilka rzeczy których nie potrafię tolerować:
plasticzki,homofoby,pozerzy,pedofile,znęcanie się nad zwierzakami,wulgarne istoty itp. Nie toleruję też agresywnych dusz... Lejący się faceci wyglądają jak dzieciaki z przedszkola,bez urazy.

A!I zastanawiam się,jak tu tolerować nasze państwo...Kraj mamy świetny,ale państwo do wafli:)

gothsherder - 2013-11-01 20:25:23

Toleruję i staram się szanowac wszystkich, bo sama chciałabym być tolerowana i szanowana, a także akceptowana w 100% takze przez samą siebie 9 to brzmi trochę za bardzo dramatycznie niz jest w rzeczywistości.)_

Lukrecja - 2013-12-05 06:50:59

Jam tolerancyjna..wszystkich nienawidzę tak samo
A tak już zaćmiewając okapy mizantropi to jestem tolerancyjna dopóki delikwent sam nie sprawi mi bólu,działanie;oko za oko,ząb za ząb chociaż bywa,że   łaska jestem odpuścić,ale z roku na rok coraz mniej bo ileż można dawać poniżać kogoś kogo powinniśmy kochać,ale nie kochamy w większości-siebie.
Obojętnie kim jesteś jaki masz kolor ..czego kol wiek xd ,homo/bi etc.jeśli robisz mi krzywdę  psychiczną/fizyczną czy  wysysasz mi energie inne takie to wiedz,że  się odpłacę może i gorszym..lubię zemsty,w końcu wtedy daje kare za zranienie mnie więc nie jest to aż takie zło.Ale jedno...*pedofilstwo? proponuje -zbiorowa tortura na oponencie bo śmierć  zbyt szybka jest zbyt piękna.

Dr. Hackenbush - 2014-05-15 09:37:47

Jeśli o tolerancję idzie, to konsekwentna tolerancja jest wewnętrznie sprzeczna, dopuszcza bowiem tolerancję nietolerancji. Musi być zatem owa tolerancja siłą rzeczy ograniczona, by nie być niedorzeczną. Nie powiemy przecież że osoba która nie toleruje nazizmu, czy pedofilii, jest nietolerancyjna.
Jak słusznie napisano już w tym wątku, tolerancja nie jest równoznaczna z akceptacją, toleruję homoseksualizm, jednak go nie akceptuję.
Tymczasem „postępowe lewactwo” wymachuje tolerancją jak cepem, świadomie (jestem o tym przekonany) zmieniając jej znaczenie i wykazując rażącą nietolerancję dla osób o innych poglądach. Stygmatyzuje brak akceptacji dla homoseksualizmu określeniem homofobii, które to określenie też jest kulawe, bo jak powszechnie wiadomo fobia to nieuzasadniony chorobliwy lęk, a nie słyszałem by ktoś takowy wobec homoseksualizmu odczuwał.
Tolerancja jest skuteczna, gdy jest obustronna – jak napisał Leszek Kołakowski, tymczasem to co niesie ze sobą lewica to zakamuflowana dyktatura mniejszości.
Nie toleruję dyktatury, jakiejkolwiek.

Varukowy - 2014-08-08 19:40:45

z łac. "tolero" = znosić z wielkim bólem...
Zastanówcie się najpierw nad etymologią słów, których używacie...