Gość
W moim przypadku by nie przeszło, ja jestem osobą obracającą się poza trendami, i zasadniczo je neguję, mam gdzieś, itd. No ale czego się spodziewać po gościu uwielbiającym styl gotyku wiktoriańskiego, poza spojrzeniem na współczesną modę jak na szaleństwo:)
Co prawda to tylko ubiór, czyli sprawa drugorzędna, jednak mnie taki pomysł się nie do końca podoba. Czerpać z trendów, co z nich najlepszego (o ile akurat trafi się coś ciekawego)- jak najbardziej, ale podporządkować się im? I tak w ostatnim czasie pseudorockowe laski z plastikowymi krzyżami (mimo tego, że jestem bezwyznaniowa, drażni mnie takie coś- jest mnóstwo ludzi dla których krzyż to świętość, a taka modnisia sobie zawiesi na pokaz, bo jej do bluzki pasuje) z H&Mu czy innego New Yorkera, pojawiają się jak grzyby po deszczu, co jest wystarczająco irytujące.
Niemniej jeśli naprawdę podoba Ci się taki pomysł na styl, to wyłącznie Twoja sprawa. Jeśli od tego nie zaniknie Ci mózg i wolna wola, to rób co chcesz.
Offline
Ja tez jestem przeciw. Po prostu nie podoba mi się moda, możliwe, że z zasady. Jeśli mi się coś podoba to jak najbardziej ale sama idea mody mnie odrzuca.
Offline
Popieram. Moda przemija, styl pozostaje.
Offline
Gość
Ze mną jest podobnie, nie byłbym sobą, gdybym uganiał się za jakimś przemijającym szaleństwem. Ogólnie neguję całą tę współczesną modę. Moda przemija, klasyczna elegancja pozostaje, choć w moim wydaniu nieco mroczna
Coś nosić trzeba;)
Offline
Dużo to lepsze do sukienki/spódniczki niż bluza z kapturem
Offline
Dusza
Z trendów można czerpać ,jeśli jest co.Jest parę takich rzeczy,które są modne a są wzorowane na gotyckim stylu,więc wtedy jak najbardziej.
Ja raczej na co dzień ubieram się bardziej w stylu industrialnym,bo jest dla mnie bardziej wygodny,do pracy itd.Raz byłam w dość długiej sukni gotyckiej w pracy(moi pracodawcy są na luzie) i o mało co się nie zabiłam w niej i jeszcze bym ją zniszczyła ,więc wole wygode.Czasem mieszam style,raz ubieram coś bardziej na rockowo,innym razem do zwyklej czarnej bluzki i sznurowanych spodnie gotyckie dodatki typu krzyże,rękawiczki koronkowe.
Poza tym gotyk ma sie w sercu nie na sobie
Offline
Mój ubiór na co dzień, cóż, mnie zdaje się już prosty, aż za prosty, rodzi się potrzeba zmian.
Zdecydowanie wolę nosić koszule czarne, niż cokolwiek innego, tylko kiepska pogoda może mnie zmusić do swetra. Spodnie, bojówki lub obcisłe dźinsy, choć w zasobach szafy mam też skórzane spodnie.:-) Do spodni obowiązkowo szelki ze srebrnymi elementami. Generalnie srebrnych elementów u mnie pod dostatkiem. Szelki, biżuteria, dreadloki, wygolenia teraz już srebrne itd. Na całość ubioru czarny płaszcz, a na nóżki New Rocki. Ogólnie moja szafa zawiera tylko takie możliwie jak najbardziej udziwnione ubrania, choć też bez przesady. Ubiór taki jak najbardziej na co dzień, inaczej sobie tego nie wyobrażam, nie po to gromadziłem ten bałagan, żeby leżał i się kurzył, czekając na okazje.
Offline