Cneajna napisała dokładnie to, o czym myślę. To że wiele osób tak chodzi, nie zmienia faktu, że wygląda to śmiesznie i niekorzystnie dla figury.
Offline
Gość
Ja noszę różne obcasy w zależności jaka jest potrzeba. Na imprezę wyższe, na miasto niższe z szerszym obcasem
Ale nie lubię takich całkowicie niskich i zwężanych "tzw kaczuszka" - brzydkie i niewygodne, przynajmniej dla mnie.
Gość
To zależy też czy jesteś szczupła czy nie
Ja mam 163 i na płaskich wyglądam jak kaczka. Pominę, że własnie w płaskich butach zaliczyłam wszystkie upadki, bo z obcasów to ani razu.
Gość
Mi takie obcasiki kojarzą się z dziewczynkami idącymi do komunii...
Dziś kupiłam te botki z Deichmana, które ma też Orkov i nie mogę się doczekać kiedy w nich wyjdę. Świetnie wyglądają. Szkoda, że nie są dłuższe, ale cóż.
Obcasy lubię, ale niezbyt wysokie, bo nie podobają mi się wysokie dziewczyny, po za tym jednak pewniej się czuję na stabilnym obcasie niż na mega wysokiej szpiluni.
Offline
Gość
A pokażesz jakie to są? Bo też mam botki z Deichmana może mamy takie same
Offline
Gość
Ahahaha xD
To ja takie też mam!
Kocham je <3
Najwygodniejsze buty jakie mam w tym roku ... no dobra, drugie najwygodniejsze, bo moje szpilki ze studniówki też były świetne.
Przeklęty
Jak dla mnie porównanie glanów do sandałów było głupie również -_-
1. zalezy jaka spódnica
2. zależy jakie glany
3. Zalezy kto
TADAM!
Tak myślę.
Offline
Ja nie umiem się przemóc do obcasów. Owszem, mam jedne śliczne lolicie platformy z Bodyline, ale nie chodzę w nich zbyt często, do szkoły idę się uczyć a nie stroić. Trampki, glany albo sznurowane kozaki na płaskim w zimę i już.
Offline
Gość
A kto mówi o strojeniu się? Ja bynajmniej tak ubierałam się dla samej siebie, a nie dla otoczenia
Lonely, miałam na myśli jakiekolwiek glany (nie żadne demonie itp.) do długiej spódnicy. Do krótszej- kwestia gustu i spódnicy.
Offline