Wczoraj w Tesco czekając na mamę, która przymierzała ciuchy stanęłam sobie przed telewizorkiem i oglądałam reklamy z nudów. "Odkryj dobre polskie mięso". Ta reklama mnie prześladuje. A zwykle ją tylko słyszę robiąc zakupy. Teraz ją widziałam na tym telewizorze. Widniał na nim soczysty kawałek mięsa od którego zachciało mi się rzygac, a pod nim "Smaki życia". Powiedziałabym, że bardziej by pasowały smaki śmierci, jednak ta nie kojarzy mi się z mięsem. Więc zostawię tą badziewną reklamę bez komentarza.
Offline
A no więc. Wegetarianką nazwać chyba się nie mogę, ponieważ jedynym mięsem jakie jem (z przymusu mamusi xD) jest kurczak, który swoją drogą mi nie smakuje.
Nie jem mięsą chyba ok. 5 lat. Nie czuje potrzeby, absolutnie. Może gdyby mięso mi smakowało jadłabym.
Ale jest dla mnie dziwne w smaku. Nie potrafię tego wyjaśnić.
Uwielbiam skóry, futra, uważam to za naturalne, od wieków zabijaliśmy zwierzęta by się nimi żywić, nosić z nich okrycie, prawa natury.
DO NIEJEDZĄCYCH MIĘCHA:
Zauważyliście żeby pogorszyła wam się cera, wypadały włoscy etc.?
Offline
Co prawda ja jem mięsko, ale się wypowiem. Mi włosy wypadają, łamią się, rozdwajają, z cerą i paznokciami też nie jest najlepiej mimo, że używam odżywek, kremów, łykam leki i etc.. A od wegetarian słyszałam, że cera, włosy i paznokcie trzymają się lepiej niż kiedy jedli mięso. Jednak z mięska nie zrezygnuję, bo mięso jeść chcę, kocham i jak go nie jem przez jakiś czas to dostaje schizy.
Offline
Dusza
Nie jem mięsa.Dla mnie zjedzenie czegoś co było żywe.
Czemu nie zjesz psa a zjesz świnię?Tłumaczenie bo "świnię hoduje się ma mięso" jakoś do mnie nie przemawia.
A futra?Nigdy.
Offline
W niektórych częściach świata je się psy, więc...
Jednak to jest Polska, a ja jestem sobą i powiem: bo świni nie postrzegałabym nigdy jako członka rodziny, za to psa tak, a członka rodziny lub kogoś/coś co można by było tak postrzegać się nie zjada.
Ostatnio edytowany przez Kali (2013-01-14 22:05:31)
Offline
http://www.tchservice.pl/uim/karaluch.jpg bracie!!
Ja bym tego w domu nie chciała...
Offline
Mystery, naprawdę chciałabym ci to wytłumaczyć, ale tyle razy próbowałam rozmawiać z pewnymi osobami, o tym, że to niektóre zwierzęta są niżej w łańcuchu pokarmowych, a jeśli nie przez ludzi to naturalne, że zostały by zjedzone przez inne zwierzęta, jednak prawie nigdy nie docierało. Po prostu jak ktoś nie chce jeść mięsa - niech nie je, a jak ktoś chce - niech je. Proste.
Offline
Jestem świeżo upieczoną wegetarianką. Myślałam o przejściu na wegetarianizm od dość dawna i w końcu podjęłam z dnia na dzień decyzję, że koniec z jedzeniem mięsa, z czego jestem bardzo zadowolona.
Uważam, że człowiek jako istota tak mocno ucywilizowana może pozwolić sobie na to, by przestać zabijać inne stworzenia dla pożywienia. Półki w sklepach uginają się od najróżniejszych produktów spożywczych, więc po co nam akurat mięso, które nie jest potrzebne naszemu organizmowi, a które zdobywa się w sposób niehumanitarny (jeśli ktoś uważa, że jest inaczej, niech bardziej zainteresuje się tematem)? Nie musimy zabijać, aby przeżyć.
Offline
Bluebell świetnie to wytłumaczyła. Jestem podobnego zdania. Jeśli nie musimy zabijac to po co zabijac? Przecież zabijanie jest grzechem.
Elspeth, to, że wszystko jest moją rodziną nie znaczy, że pozwoliłabym wszystkiemu mieszkac w moim domu 0.0
Ostatnio edytowany przez Elspeth (2013-01-22 21:28:02)
Offline
Ja tam z rodziną mieszkam i nie mam z tym większego problemu. Skoro pies zalicza się do rodziny, i ludzie nawet śpią z nim w łóżku to nie rozumiem dlaczego takie maleństwo nie może być traktowane tak samo. Takie samo zwierze.
Offline
Bo zazwyczaj jest tak, że na początku te maleństwa mieszkają z Tobą, a potem ty z nimi, bo szybko pokonują Cię liczebnością, a zachwilę jesteś dla nich niepożądanym współlokatorem i musisz się wynosić
Offline