wedłuk mnie koniec swiata nastąpi gdy rozpoczni sie wojna domowa, lub wojna swiatowa .Nie sądze zeby jakas kometka udezyła jakie jest wasze zdanie ??
Offline
Potępiony
Powinno być:
»Według mnie koniec świata nastąpi, gdy rozpocznie się wojna domowa, lub wojna światowa. Nie sądzę żeby jakaś kometka uderzyła. Jakie jest wasze zdanie ??»
Wiém, uważacie, że jestem czepialski... ale paru użytkowników popełnia takie błędy... Coraz częściéj, przez ten fakt, zastanawiam się nad tém, jaka jest średnia wieku użytkowników tego fora, oraz, co ja tu w ogóle robię...
A co do tematu:
Wojna domowa nie zmienia nic. Ot, na świecie w téj chwili toczy się takiech wiele; wojna światowa téż mało zmienia. Wojna jądrowa... To inna sprawa, to może zakończyć proces samoprzedłużania gatunku ludzkiego, co, zauważyłem, jest często defininicją owego »końca świata«... Gatunek ludzki ma najwyraźniéj poczucie wyższości...
Inny koniec świata na pewno nastąpi. Za jakiś czas, niestety, wszystkie cząsteczki w naszém wszechświecie sie troszki rozpadną... To będzie koniec świata...
Ale póki co, patrząc na świat z perspektywy mojego ludzkiego, wszak, na skroś życia, powtórzę słowa Czesława Miłosza z pewnéj piosenki
Ostatnio edytowany przez Henryk Pruthenia (2012-05-13 02:15:47)
Offline
Henryk poprawiasz Postala, a sam napisałeś z błędem i to ortograficznym...Według mnie, nie wedłóg.
Po za tym...Nie mam pojęcia co się wydarzy, co się może wydarzyć, ale nie chciałabym przeżywać końca świata. Nie po to staram się prostować ścieżki swojego życia, budować je, aby nagle okazało się, że to wszystko było bez sensu...Zdaję sobie sprawę, że tak poniekąd jest, ale mimo wszystko, to okropnie dołujące.
Ostatnio edytowany przez Narcissa (2012-05-13 02:03:37)
Offline
Potępiony
Narcissa napisał:
Henryk poprawiasz Postala, a sam napisałeś z błędem i to ortograficznym...Według mnie, nie wedłóg.
Wybacz... kierować auta i poprawiać ludzi po wódce się nie powinno...
Offline
Kusiciel
Według mnie ludzie w końcu sami się wyniszczą. I nie wierzę, że ma coś się wydarzyć 21.12.2012r. To brednie... wczoraj czytałam, że "naukowcy" jednak pomylili się co do kalendarza Majów... no wow...
Offline
Ja tam myślę, że koniec świata nastąpi albo, gdy jakiś genialny naukowiec wymyśli jakieś mikrobiotechniczne "cudo" co zje/wessie/spali/zamrozi/coś tam zrobi z naszą planetą, albo słońce zgaśnie, albo wybuchnie supernowa, albo wciągnie nas czarna dziura, albo wybuchnie jakiś super wielki wulkan pod ziemią... możliwości jest dużo, ale po co się tym przejmować? I tak prędzej, czy później nastąpi nasz koniec.
Offline
Fanatyczka XIII. Století
A ja wierzę, że Ziemia nigdy nie ulegnie zniszczeniu.
Offline
Potępiony
Marie_JohanaXIII napisał:
A ja wierzę, że Ziemia nigdy nie ulegnie zniszczeniu.
To się troszki zdziwisz.
Offline
Spec od zadawania męczących pytań i przepalania grzałek do e-petów
Henryk Pruthenia napisał:
Marie_JohanaXIII napisał:
A ja wierzę, że Ziemia nigdy nie ulegnie zniszczeniu.
To się troszki zdziwisz.
Nikt się nie zdziwi bo pewnie zdążycie przed tym zemrzeć śmiercią naturalną.
Offline
Shoumetsu napisał:
Henryk Pruthenia napisał:
Marie_JohanaXIII napisał:
A ja wierzę, że Ziemia nigdy nie ulegnie zniszczeniu.
To się troszki zdziwisz.
Nikt się nie zdziwi bo pewnie zdążycie przed tym zemrzeć śmiercią naturalną.
He Heh
To mnie rozbawiło do "łez".
Offline
Spec od zadawania męczących pytań i przepalania grzałek do e-petów
;-;
Offline
jestem z New Age, poczytajcie sobie o tym trochę w internecie
skrótem mogę powiedzieć, że nasza planeta przechodzi w 4 gęstość i będziemy widzieć rzeczy, których nie widzimy jak np. duchu bądź kosmici, i ludzie nie będą wiedzieć co mają robić, oszaleją, będą się zabijać-tak będzie wyglądać koniec świata, oczywiście nie będzie to ostatniego dnia 2012, ale może się to stać później lub wcześniej
Offline
Przeklęty
Marie_JohanaXIII napisał:
A ja wierzę, że Ziemia nigdy nie ulegnie zniszczeniu.
Też tak sądzę A na pewno nie w 2012
Offline
Dusza
Następny koniec świata w przyszłym roku
Offline