
Henryk PrutheniaPotępiony
Następny?
Trzeba to oblać!

Offline
Przeklęty
To co Henryk? Idziemy na wódkę?
Offline
Henryk PrutheniaPotępiony
Katowice, pod Żabą?

Offline
Lonely.Day napisał:
Marie_JohanaXIII napisał:
A ja wierzę, że Ziemia nigdy nie ulegnie zniszczeniu.
Też tak sądzę
A na pewno nie w 2012
Ja też tak sądzę

Offline
Przeklęty
Henryk Nie wiem gdzie to
Jewel to się ciesze ^^
Offline
SamaelKusiciel
Koniec świata będzie kiedy sami z tego świata odejdziemy, i w żadne kalendarze Majów czy przepowiednie jasnowidzów nie wierzę. A gdyby miał niby nastąpić koniec świata to nic się nie stanie, będę przynajmniej szybciej tam po drugiej stronie świata
Offline
Upadły AniołWygnany
Ja myśle, że koniec świata to po prostu śmierć, a nie żadne nie wiadomo co w grudniu tego roku.
Offline
Świat zmierza ku końcowi, o prawda. Jednak nie można mówić o konkretnej dacie. Wedle mego uznania, poczynania człowieka, finalnie doprowadzą do cofnięcia się cywilizacyjnego. Pozostanie jednak "waluta", od której zależny będzie cały świat i każda jednostka z osobna. Ta agonia będzie dogorywaniem, potem nastąpi koniec.
W innym temacie, albo przy innej okazji, wyjaśnię Wam moją opinię w tym temacie i paru innych.
Offline
CyberToxicaWygnany
Offline
Przeklęty
Chcę taką książkę XD
Dzieci nie mam, ale kuzynkowi wytłumaczę XD
Gdzie ten koniec świata ja pytam się?!
Znowu w chuj nas robią ;_;
A 3/4 ludzkości powinno się wypierdolić spoza stratosfery..
Offline
Ale to było pewne, że ostatni koniec świata to był pic na wodę
Offline
Koniec konców i tak nie jestesmy przygotowani na cokolwiek -
Załozmy ze wydarzy sie cos takiego, jak krotkotrwala katastrofa ekologiczna albo kleska zywiolowa -
bez pomocy instytucji panstwowych , juz samorządy miast sa bezradne, a co dopiero my sami.
Zawsze zalosnie spogladam na ludzi, ktorzy nasmiewaja sie z przygotowan do przetrwania - widze jak drwia sobie z tych osob ,
ktore na swoje barki wziely ciezar prewencyjnych dzialan / jakichkolwiek
( znam to rowniez z autopsji - bo jestem jedyna osoba w okolicy ktora gromadzi pojemniki z wodą na wypadek krotkotrwalego jej braku
np z powodu awarii...
i z tego tytulu zawsze jestem wysmiewany ).
Zanim pytac sie czy bedzie kolejny przewidywany "koniec swiata" i dociekac kiedy ów bedzie -
zapytajcie sie gdzie sa czynne hydranty / nie te ktore stoja ale te z nich ktore dzialaja /
zapytajcie sie jakie zapasy zywnosci i jakiego rodzaju i w jakiej ilosci - powinny byc w Waszym domu
jakie powinniscie zgromadzic leki / na wszelki wypadek/ i jak je zabezpieczyc -
zapytajcie sie gdzie sa w Waszych domach gasnice i zastanowcie sie czy wiecie co trzeba robic gdy zapali sie stroik bozonarodzeniowy albo choinka
a czy słyszac syreny alarmowe rozpoznacie o jaki rodzaj zagrozenia chodzi ?
Koniec swiata nastepuje zawsze wtedy, kiedy ludzie przestają brac odpowiedzialnosc za ten ich swiat, w ktorym zyja
Ps.
w wielu krajach, jak np w Szwajcarii - regula jest posiadanie domowego indywidualnego zapasu prowiantu i wody na kilka dni -
stan zabezpieczenia sprawdzaja u ludzi w ich domach, w ich lodowkach - specjalne powolane w tym celu komisje
jest to traktowane bardzo powaznie
Ostatnio edytowany przez bernard (2012-12-29 20:25:53)
Offline
Skoro to taki temat na czasie (who does even fuckin' care?), to polecam obejrzeć to: http://www.filmweb.pl/film/Take+Shelter-2011-607536 - jeden z lepszych filmów, jakie widziałem, mocny dramat psychologiczny, studium szaleństwa i obsesji, z nadchodzącym końcem świata (?) w tle. Nie czytajcie recenzji, ani spoilerów, bo mogą zepsuć film. Końcówka rozwala, pozostawia dowolność interpretacji...
Offline
Przeklęty
Nie było końca świata? Trudno...
ZRÓBMY SAMI! XD
Offline