Bardzo różnie. Ostatnio wzięło mnie na metalcore i akustyczne screamo;] Najbardziej lubie depresyjny black metal, jak na przykład Forgotten Tomb, Shinning czy Agalloch oraz doom metal, np Anathema czy Katatonia. Słucham każdego rodzaju metalu, od progresywnego, przez power, trash, folk, melodeath i wiele innych, skończywszy na brutal black.
Elfen Lied obejrzałam w ferie w styczniu, bardzo mi się podobało. Chociaż przy pierwszym odcinku chciało mi się śmiać- pierwszy kadr w odcinku- wyrwana ręka:D. Ale z czasem okazało się, że to bardzo fajne anime, o ludzkich uczuciach, połączonych z rozróbą i sieczką:)

Mnie ostatnio strasznie ciągnie do rosyjskiej muzyki;D
Podoba mi się język

Immediate Music ^^ Lubie takie uowry, chociaż wolę X ray dog chociaż on sie chyba wlicza do IM.

Można powiedzieć,że mam pokój na 'poddaszu' i właśnie uwielbiam jak słychać ten deszcz uderzający o dach;D

Ja za to lubię taki świst wiatru... Nie wiem jak to okreslić, ale mieszkam na odludziu, gdzie wiatr potrafi dać w kość. Lubię jego szum.

Ogólnie dźwięki przyrody są piękne. Uwielbiam też taką mega burzę z mega ulewą. Zawsze wtedy otwieram okno na oścież, zapalam świeczki i stawiam je na parapecie i puszczam Dark Sanctuary. Raz też poszłam sobie na dwór pomoknąć.

No i co. Za Nightwishem nie przepadam, Evanescence uwielbiam.
Wróciłaś na forum

Podobne teksty ma Xandria. Na początku mi się podobały, teraz w sumie też ale są dośc kiczowate i uważam to za raczej pseudogotyk. Czasem posłucham, ale bez szału.
Evanescence też nie uważają że grają gotyk. Określają swoją muzykę jako rock alternatywny z inspiracjami gotyckimi. I tak ma być.
Ja tam Evanescence uwielbiam, to tak samo jakby powiedzieć że got, który obok zespołów mniej czy bardziej gotyckich słucha przykładowo Beyonce jest pozerem.