Co do wypowiedzi Divy "Nie tylko gwałcicieli podnieca brutalność, jeśli jest TYLKO sadystą może liczyć na związek z masochistą.

nam chodzi o psychiczne poniżanie i zmuszanie, gdy druga osoba nie zgadza się na to, co jej ktoś robi" mój facet to ani nie sadysta, ani masochista, a ja robie za oboje i jakoś udaje nam się dogadać. ^^


Co do kwestii gwałtów, etc. Po prostu nie ma takiego prawa, żeby ktoś komuś na siłe robił coś czego nie chce. Nie wiem jak podejść do tego, szczerze mówiać nie jestem pewna, czy takie skłonności w ogóle da się wyleczyć. Może zaleczyć tak, ale pociąg do przemocy zawsze zostaje. Jak niepijącego alkoholika do wódki.

Choć to dziwne, no bo faceta fakt faktem ciężko zmusić do stosunku z wiadomych przyczyn. Jak nie, to nie.

Nie wszystkie kobiety są słabe, jak i nie wszyscy mężczyźni są silni. To może głupio wyglądać, facet - chucherko, kobieta - kulturystka. Ale kiedy facet jest bezbronny to wszystko może się zdarzyć... nie żebym się na tym znała, czy coś .

Daleko mi od bycia małym i bezbronnym człowieczkiem ale jakby jakaś ładna dziewczyna postanowiła mnie ,,zgwałcić,, to raczej nie miał bym nic przeciwko

Faceta też można zgwałcić, chociażby czytałam o przypadku nauczycielki, która zmusiła swojego 17-letniego ucznia do wzięcia viagry i go zgwałciła...

o cholera, viagrę? No, to nieźle napalona nauczycielka była :>

Bez przesady z tymi kilkoma dniami, viagra działa kilka godzin i tyle, działa na hormonalnie, więc po ustabilizowaniu się nadmiaru po prostu efekt mija.
Co do gwałtów kobiet na mężczyznach- jest to zupełnie możliwe, wszystko zależy od kwestii psychiki, fizyczne uwarunkowania nie mają z tym nic wspólnego. Zdeterminowana, "zdziczała" kobieta może faceta rzucić nawet o ścianę...

"I nie zapominajcie, że gwałcić można też samym wzrokiem."

Chyba jestem gwałcicielką. ^^