Być może tak jest, może nie, ale czy w ostateczności nie wychodzi na to samo, Arisu?
Mansona teksty sa świetne, bo mają jakiś sens i przesłanie, zawieraja w sobie pewna historie, a nie są tylko zawodzeniem o tym jak się kogoś kocha...
Offline
Miłość jest chyba ogólnie powszechnym tematem we wszystkich rodzajach muzyki, ale niektóre nie są tak oklepane jak wyżej wspomniane.
A co do teorii, że miłość to tylko procesy chemiczne i hormony to nie wiem. Ale jeżeliby pomyśleć, że jeżeli cierpimy z miłości to nasze ciało tego nie odczuwa tylko dusza.
Offline
Niekoniecznie. Apatia, "nic niechcenie", bezsenność, brak apetytu, etc.
Offline
Fanatyczka XIII. Století
Ja w to wierzę, człowiek jest istotą cielesno-duchową, a to, co odbywa się w umyśle (uczucia, myśli itd.) przekładają się na ciało (np. choroby nerwowe), podobnie to, co się dzieje w ciele (np. działanie hormonów) ma wpływ na umysł (np. miłość, przywiązanie, zaufanie, szczęście...).
Co do moich upodobań Jestem biseksualna z większym upodobaniem wszakże do płci męskiej. Miałam "faceta" (dupa tam nie facet) przez prawie 3 lata (i to dopiero w wieku 18 lat), teraz mam, jak powszechnie wiadomo Grava od ponad 7 miesięcy i Grav jest spełnieniem moich marzeń, jeżeli chodzi o związek i w ogóle o wszystko, każdej z was życzyłabym takiego mężczyzny ^^
Jeżeli chodzi o rzeczy bardziej +18 W wieku 21 lat byłam jeszcze dziewicą, Grav ten stan odmienił 6 dni po tym jak zostaliśmy parą xD I nie żałuję.
A propos, nie jestem pewna czy "przypadkiem" nie jestem w ciąży...
Offline
Jeszcze nie gratuluje, ale jakby co to nie omieszkam! ;D
Dla mnie nie ma większej różnicy kto jakiej jest płci liczy się osobowość, ale z braku kobiet z takim przekonaniu moje związki, bądz, że to tak ujme kontakty seksualne kończyły sie na facetach.
Hmmm... A dziewicą to byłam gdzieś w okolicach 14 roku zycia ostatni raz. Tak, wiem co powiecie, dziecko, itd, ale ja mądrala zawsze byłam "nad wiek rozwinięta". Czy żałuje? Może czasem, jak pomyśle, że ten facet zdradzil mnie potem z kimś, kogo uważałam za swoją przyjaciółke. Ale z drugiej strony było wiele miłych chwil i raczej to pamiętam.
Offline
Fanatyczka XIII. Století
Jeszcze nie gratuluje, ale jakby co to nie omieszkam! ;D
Gdybym mogła, to bym się cieszyła... Ale mam na razie nadzieję, że jednak nie jestem w ciąży...
Mnie interesowało więcej chłopaków niż dziewczyn w życiu, jeśli chodzi o dziewczyny to interesowałam się taką jedną w gimnazjum, ale interesowała się też nią moja przyjaciółka, więc dałam sobie spokój. Nie wiem, czy później między moją przyjaciółką a tą dziewczyną coś więcej wyszło, wiem, że razem tańczyły poloneza na zakończeniu trzecich klas (i to w pierwszej parze, jedyna para damsko-damska ).
Offline
Ught, ja nienawidze tańczyć, nawet w pogo ciężko mnie wciągnąć, pomimo całego ADHD. ^^
Offline
Fanatyczka XIII. Století
Jednak nie jestem w ciąży... Ulga
Co do perwersji, to często wyobrażam sobie Grava w łóżku z innym facetem (Grav jest biseksualny, więc to nie jest aż tak dziwne wyobrażanie), jakoś lubię sobie to wyobrażać ^^'' Najczęściej wyobrażam go sobie z naszym wspólnym znajomym, który jest bardzo podobny do Grava (jak bliźniacy prawie, istne kazirodztwo ). Wyobrażanie sobie własnego faceta uprawiającego seks z innym facetem chyba nie jest normalne, ale kto powiedział, że ja jestem normalna? ;P
Ostatnio edytowany przez Marie_JohanaXIII (2011-08-15 15:23:53)
Offline
Ja sobie własnego faceta z kim innym nie wyobrażam, jestem cholerną zazdrośnicą jeśli o niego chodzi, ale siebie to co innego. ;D Marie, nikt z nas nie jest normalny, niektórzy robią tylko lepsze pozory.
Offline
Fanatyczka XIII. Století
Mina, ja lubię to sobie wyobrażać, ale jakby to zobaczyła na żywo to pewnie bym nie byłą tak szczęśliwa, zresztą raczej nie zobaczę, bo Grav jest niezwykle staromodny pod względem obyczajów, więc wierność to dla niego jedna z najważniejszych rzeczy. I dobrze, też jestem staromodna pod względem obyczajów i uważam, tak jest najlepiej. Taki jestem nieżyciowy dinozaur Od czasu, kiedy mam Grava nawet nie myślę o nikim innym w sensie erotycznym, nawet przez chwilę (no dobrze, czasami jak słucham XIII. století z kawałkiem "Butterfly on the wheel" i zakończenie, to wyszeptane "Goodnight my angel..." to coś mi przez myśl przechodzi, ale na bardzo krótko ). Po prostu jak się ma kogoś tak zajebistego jak Grav nawet się nie chce myśleć o kimś innym <3 Jak byłam z moim byłym (tzn. teraz jest moim byłym, jak z nim byłam, to był moim obecnym, no, wiecie o co kaman ) to często myślałam o innych.
Offline
Marie, tez mam kogos tak niesamowitego jak dla Ciebie jest Grav, ale jak juz wcześniej wspominałam, on jest zupełnie niedotykalski i jestem totalnie niezaspokojona seksualnie, a z drugiej strony też nie chce kogo innego, więc pozostają jedynie fantazje...
Offline
O to raczej rzadko spotykane. Zazwyczaj to faceci naciskają w tych sprawach na kobiety.
Ostatnio edytowany przez Cristal (2011-08-16 18:23:27)
Offline
Co ja bym dała za takie naciskanie... Ale nie, bo po co...
Offline
Oj tam,oj tam!Mój też niby taki cnotliwy się wydawał a wystarczyło nacisnąć raz a porządnie;D
Offline
Nie będe naciskać, bo się w sobie zamknie! ^^ Musze go podejść sposobem i drobnymi kroczkami. Z resztą sam fakt, ze z nim jestem to spory sukces, wszyscy twierdzili, że nie mam co nawet próbować go podrywać. ;D
Offline