Kusiciel
Ja wierzę w wampiry.. ale nie takie martwe, z kłami
takie np. wysysające krew, czujące ją etc.
nie wiem, nie jestem dobra w tłumaczeniu, ale wiem, że są
po prostu czuję to
Offline
Spec od zadawania męczących pytań i przepalania grzałek do e-petów
pozdrawiam innych krwiopijcow, od jakiegos czasu smak krwi w ustach napawa mnie o stan euforii...
I robie sie bez niej nerwowa...
Offline
To w tym się zgadzamy krew to najlepszy napój na tym ziemskim padole. Ale mam takie pytanie z kąd ją bierzecie?? (wiem że to brzmi dziwnie ale mam już dość cięcia się sztyletem, nie chcę wyglądać jak jakiś niedoszły samobójca ) macie znajomości w centrum krwiodawstwa??
Offline
Spec od zadawania męczących pytań i przepalania grzałek do e-petów
Apopphis napisał:
To w tym się zgadzamy krew to najlepszy napój na tym ziemskim padole. Ale mam takie pytanie z kąd ją bierzecie?? (wiem że to brzmi dziwnie ale mam już dość cięcia się sztyletem, nie chcę wyglądać jak jakiś niedoszły samobójca ) macie znajomości w centrum krwiodawstwa??
Mi przyjaciel z klasy potajemnie podawal, przelewal, czasami w skrajnosci i mojej histerii klul sie igla na lekcji w ostatniej lawce, i podawal ''doustnie'. Aktualnie musze przezyc na wlasnych wargach ktore wciaz przebijam lub zagryzam...
Ale strasznie mi ciezko bez niej. Teraz przyjaciolka wraca zza granicy, mysle ze moge na nia liczyc...
Offline
no to fajnie masz ja to muszę być samowystarczalny. Chyba że kogoś porwę, zamknę w piwnicy i będę traktował jak butelkę najlepszego wina Jeszcze jedno, czy krew innych ma odmienny smak??
Offline
Spec od zadawania męczących pytań i przepalania grzałek do e-petów
Och, oczywiscie... moja jest dosc gorzka, nie zawsze mam na nia ochote. Natomiast krew kumpla byla jak raj...
Samowystarczalny? Zaraz tam.. wystarczy miec kolo siebie osobe o podonych... hmm... potrzebach?
Offline
No a ja nie mam musimy wyczajić kogoś kto ma tą legendarną błękitną krew a potem przekonać żeby się podzielił
Offline
Spec od zadawania męczących pytań i przepalania grzałek do e-petów
no moja smakuje jak bateria, nie polecam
Chyba ze nie jestes wybredny, ale pierwsze wrazenie przy krwi zawsze jest takie... szokujace. Tym bardziej jak sie trafi na dooobra krew
P.S.: Stop offtopu, kolejne pytania tylko przez PW
Offline
Fanatyczka XIII. Století
Ja z Gravem miałam współzależność przez parę miesięcy, piliśmy nawzajem swoją krew, ale teraz powiedzmy... hm... Dziwnie to brzmi, ale powstrzymuję się od picia krwi, bo nie chcę mieć aż tak widocznych blizn na rękach. Piłam jeszcze kiedyś dawno temu krew paru znajomych osób, ale krew Grava jest dla mnie najlepsza, bo jestem z nim połączona uczuciowo i energetycznie.
Offline
Ja mam dosłownie czystą krew (z punktu widzenia medycznego ) i wg mnie smakuje jak hmmm.. pół wytrawne wino
W każdym razie próbowałam tylko swojej, bo jest tylko jedna osoba której mogłabym zaufać w stu procentach i przeżyć z nią rozkosz wymiany, ale chce jeszcze z tym poczekać. Cóż jestem wybredna. Wiec jak widać nie mam porównania...
A wampiry istnieją, psychiczne, energetyczne, seksualne. O wiecznie młodych wampirach pijących krew, które są nadludzko silne nie słyszałam z wiarygodnych źródeł wiec pozostaje szukać dalej..
Ostatnio edytowany przez Dixena (2011-07-10 18:27:37)
Offline
Półwytrawne czerwone wino... najlepsze jest z Bordoux. Jeżeli twoja krew smakuje podobnie no to masz wielkie szczęście
Offline
Spec od zadawania męczących pytań i przepalania grzałek do e-petów
Kuźwa, jak ja wam zazdroszczę
Mojej krwi nikt nie zechce -.-
Offline
Spec od zadawania męczących pytań i przepalania grzałek do e-petów
jak mówiłam, moja smakuje jak stara bateria... (dziwne porównanie, ale jest ostra i gorzka)
Teraz macie mnie przytulić ! Na pocieszenie mojego kalectwa
Offline