#76 2014-08-14 18:21:12

 Black_Rose_Lady

Wygnany

Skąd: Klodzko
Zarejestrowany: 2014-01-07
Posty: 87
Punktów :   
WWW

Re: Wypowiedzi nauczycieli

Johana, padłam ze śmiechu, nie wiem gdzie pracujesz i się uczysz, ale na bank to musi być w Polsce zajebiste teksty


Urodziłam się w miesiącu
tańca na linie
Kocham taniec
lina pojawia się od czasu do czasu

Offline

 

#77 2014-08-18 10:06:34

 Johana_MarieXIII

Fanatyczka XIII. Století

Skąd: Jihlava/Żyrardów/Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2010-07-02
Posty: 2829
Punktów :   
WWW

Re: Wypowiedzi nauczycieli

Pracuję w jednej wielkiej fabryce kosmetyków, której nazwy nie mogę podać. Teoretycznie jestem młodszym pakowaczem, ale wykonuję zadania operatora linii pakujących i mam nadzieję, że niedługo oficjalnie nim będę. Na naszej linii produkujemy różnego rodzaju kosmetyki w tubkach. Uczyłam się w dwóch liceach, jedno w Żyrardowie, jedno w Puszczy Mariańskiej, studiowałam na UKW w Bydgoszczy. No takie rzeczy to tylko w Polsce

Dalej rzeczy z roboty:
Stoję po jednej stronie napełniarki i montuję części formatowe, po drugiej stronie stoi B.
Żeby dokręcić część najwyżej, muszę zawsze stawać na palcach żeby widzieć co robię. B. tak widzi, jak muszę się wyciągać, żeby coś widzieć, i mówię do niego:
-Wzrostem dużym to mnie Latający Potwór Spaghetti nie obdarzył... Obdarzył mnie czym innym dużym... Dużo mniej użytecznym...
B. patrzy na moje cycki, i rzecze tonem pełnym zastanowienia:
-No nie wiem czy dużo mniej... Zależy jak na to spojrzeć...
I oboje w śmiech xD

B. do mnie, widząc, że mam dłuższe zatrzymanie i długo robię coś przy napełniarce ozwał się tymi oto pięknymi słowy:
-Jakaż to awaria powstrzymuje Cię przed kontynuowaniem produkcji?

Siedzimy na przerwie śniadaniowej, mówię do M., że jestem gorąca.
M.: Ja nie wiem, A. mokra, Ty gorąca, tu M. [operatorka z innej linii] mówi, że jej stoi [produkcja], a ja ujebałem się czymś białym. Co za zakład zboczony, szczególnie nasza linia.

Nie było nikogo z operatorów na naszej linii, produkcja szła bez awarii i mikrozatrzymań, przechodził jakiś kontroler i pytał, "kto jedzie linią" (czyli jaki operator obsługuje linię).
Jak M. wrócił to powiedziałam, że ktoś pytał kto jedzie linią.
M. rozłożył ręce i rzekł: Sama jedzie.

Awaria na naszej linii, operator z linii obok woła do M.:
-Czemu ta linia nie jedzie?
M. po dłuższym zastanowieniu z szerokim uśmiechem: Bo jest przymocowana śrubami do podłogi

Ja do M.: M. chodź no tu. Bo my mamy standardowy temat rozmów, czyli o Tobie, i zastanawiamy się, iluletnie technikum skończyłeś?
M. odpowiada ze śmiechem.
Ja: Jak znosisz to bycie zakładowym celebrytą, jak wytrzymujesz tę popularność?
M.: Przyzwyczaiłem się xD

Przejeżdża wózkowy na wózku widłowym koło naszej linii, widzi że jest awaria, cała maszyna wewnątrz zalana produktem (przejrzystobiałym), zatrzymuje się przy linii i pyta: M., co żeś zrobił?
M.: A wiesz, cała noc i kawałek dnia i tak mi się strzeliło xD

M. wynosi pełne wiadro ze zlewkami produktu (przejrzystobiałego), przejeżdża wózkowy:
M., ale miałeś ciśnienie!
M.: A żebyś wiedział że mam!

Po jednej stronie transportera stoi M., po drugiej B. i sprawdzają jakość zgrzewów tubek biorąc do rąk i naciskając. M. strzelił z tubki niedokładnie zgrzanej na rękaw B.
B.: M., bo się zawstydzę... Nie spodziewałem się tego po tobie...

Ostatnio edytowany przez Johana_MarieXIII (2014-08-18 10:14:39)


BRATRSTVO LUNY TEAM

http://xiiistoleti.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu XIII. Století.

https://bratrstvoluny.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu Bratrstvo Luny.

Offline

 

#78 2014-08-29 14:52:17

 Johana_MarieXIII

Fanatyczka XIII. Století

Skąd: Jihlava/Żyrardów/Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2010-07-02
Posty: 2829
Punktów :   
WWW

Re: Wypowiedzi nauczycieli

Tak mi się przypomniało jeszcze parę rzeczy.
Nauczyciel od historii z mojego pierwszego liceum mówił o poezji arabskiej i dziwnych porównaniach w niej używanych. Oparł się o ławkę jednej dziewczyny, popatrzył jej głęboko w oczy i rzekł namiętnym głosem:
-Masz oczy wilgotne jak wielbłądzica.

Tenże nauczyciel od historii jak brał kogoś do odpowiedzi i ten ktoś pytał:
-Ja?
Odpowiadał:
-Ja, ja, naturlich.

Z roboty:
Lider operator za każdym razem jak coś się zjebie na linii patrzy na mnie z udawanym przerażeniem i głosem pełnym udawanego przerażenia mówi:
-Z roboty mnie wywalą...

Do sklepiku zakładowego (gdzie zawsze sprzedają co innego i nigdy nie wiadomo co tym razem będą sprzedawać) stała długa kolejka. Podchodzi majster i pyta:
-Towarzysze, za czym ta kolejka stoi?
Ktoś odpowiedział:
-Nie wiem towarzyszu, zobaczymy co rzucili.

Na jednej z linii podchodzi kontroler i mówi sam do siebie:
-Za wolno... Za dużo ludzi...
Usłyszał to operator tej linii, wkurwił się i powiedział:
-To niech pan tu usiądzie i sam spróbuje pakować!
O dziwo kontroler to zrobił. Nie wyrabiał się, po paru minutach wstał i stwierdził:
-Ilość obsady dobra, prędkość prawidłowa.

Na jednej z linii operator po zakończeniu produkcji jednego produktu i przed rozpoczęciem nowej produkcji następnego ustawił mycie instalacji i o tym zapomniał. Gdzieś po godzinie dzwoni do niego jeden z aparatowych (czyli gości od m.in. mycia instalacji) i mówi:
-Możemy już skończyć mycie, bo i tak skończyła się woda?
Tak, została zużyta cała dostępna w fabryce woda sanityzacyjna, ok. 6 ton xD

Podchodzę do lidera operatora, który stał gdzieś od dwóch godzin za linią (ja jechałam linią) i gadał z operatorem z innej linii. Zwykle jak do niego podchodzę, to znaczy, że coś stało się poważniejszego, czego nie umiem naprawić.
Zanim coś powiedziałam, on tupnął nogą i z udawanym oburzeniem powiedział:
-Nie! Nie! Nie będę nic robił!
Ja: Ależ ja nie zamierzam Cię wyrywać ze stanu Twojej bezczynności, chciałam tylko zapytać, czy mogę iść się napić.
On z ulgą: A, to co innego... A idź.


BRATRSTVO LUNY TEAM

http://xiiistoleti.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu XIII. Století.

https://bratrstvoluny.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu Bratrstvo Luny.

Offline

 

#79 2014-08-31 19:18:15

Varukowy

Wygnany

Zarejestrowany: 2014-06-22
Posty: 64
Punktów :   

Re: Wypowiedzi nauczycieli

johaś

Offline

 

#80 2014-09-01 07:49:44

 Johana_MarieXIII

Fanatyczka XIII. Století

Skąd: Jihlava/Żyrardów/Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2010-07-02
Posty: 2829
Punktów :   
WWW

Re: Wypowiedzi nauczycieli

Varukowy napisał:

johaś

Co Varukuś?

Ostatnio dowiedziałam się, że o jednym z naszych majstrów z fabryki (wykropkuję nazwisko) jest piosenka na melodię "Pszczółki Mai" xD
Tego majstra którego tu widzicie zowią C*****
Ci co C***** znają spierdalają
C***** chodzi tu i tam
Życie zatruwając nam

Jeden gość mówił, że był ze swoją dziewczyną nad wodą, romantycznie było i tak dalej, aż w pewnym momencie nastrój prysł jak rzekł:
-Czuję się jak w robocie.
Szum rzeki skojarzył mu się z szumem maszyn xD

Stałam sobie przed końcem zmiany (5:59) pod czytnikiem kart do odbijania i było tam kilka osób.
Jeden gościu wygłosił taką przemowę:
-Sześć! Wierzę w sześć! Mój Panie Szatanie! Sześć! Sześć! Sześć! Ale tylko jedno sześć, bo jakbym zobaczył trzy szóstki na zegarze to bym się zmartwił.

Pakowaczka M. mówiła, że jak była w agencji pracy tymczasowej zatrudniającej w naszej fabryce to jakaś babka przed nią wkurzyła się, bo babki z agencji nie mogły znaleźć jakichś dokumentów i powiedziała:
-Co to za burdel jest!
M. rzekła:
-Się dziwisz? Agencja...
Wszyscy w śmiech xD

Operator M. nie miał co robić i gadał z zaprzyjaźnionym mechanikiem. Gadali m.in. o rzeźbieniu mięśni brzucha. Odsłonił brzuch, a wszystkie trzy babki przy transporterze zaczęły się na niego gapić i przestały pakować.
Ja do M.: M., jak możesz, robotnikom pracować nie dajesz!
Wszyscy w śmiech xD

Na naszą linię przyszły babki z jakiejś innej linii, chyba nie miały nic do roboty. Ja z M. robiliśmy coś w napełniarce.
Jedna z tych babek:
-To jest wasz operator? Ale niech on się pokaże! On jest... Zajebisty!
Ja do M.: Nie drażni Cię ta popularność?
M.: Zaczyna mnie to trochę irytować...

M. uruchomił drukarkę drukującą kod na etykiety, która o dziwo tym razem od razu zaczęła normalnie działać.
M. do mnie z miłosnym uśmiechem patrząc na drukarkę: Drukuje! Zobacz! Drukuje! Nie wierzę! Ajlawju...

Pakowaczka M> zawsze jak ktoś gada coś głupiego albo robi coś głupiego:
-Ubierz się ładnie, pójdziemy do lekarza.

Pakowaczka M. za każdym razem, jak ktoś nie usłyszy czegoś, co ona mówi:
-Uszy się myje, a nie trzepie o wannę.

Pakowaczka M. pewnego dnia:
-A jutro jest Dzień Bez Stanika. Ja nie założę, a co. To wy też nie zakładajcie. M., a Ty jak będziesz świętował Dzień Bez Stanika? W sumie możesz przyjść bez bokserek. I bez spodni też możesz, o. Nikt by się nie obraził.

Ostatnio edytowany przez Johana_MarieXIII (2014-09-08 10:05:19)


BRATRSTVO LUNY TEAM

http://xiiistoleti.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu XIII. Století.

https://bratrstvoluny.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu Bratrstvo Luny.

Offline

 

#81 2014-10-06 15:51:13

 Johana_MarieXIII

Fanatyczka XIII. Století

Skąd: Jihlava/Żyrardów/Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2010-07-02
Posty: 2829
Punktów :   
WWW

Re: Wypowiedzi nauczycieli

Pakowaczka M. drugiego dnia swojej roboty była zapytana przez kogoś, czy będzie na stałe na naszej linii.
Odpowiedziała:
-Tak, i będę się zajmować tym, czym zwykle zajmują się starsze panie w fabrykach, czyli będę pierdolić głupoty.

Lider operator B. po ok. 10 min. przyklejania naklejek na tubki:
-Ta robota jest za głupia nawet dla automatu...

B. o tej samej robocie:
-Jaka ta robota nudna...
Operator P.: Każda robota w sumie jest nudna...
B.: A browarek i pilocik?
P.: To nie robota, to rekreacja.
B.: No w sumie...

Operator P. mówił, że oglądał jakiś dokument o delfinach, że ich mięso jest trujące, bo zawiera rtęć.
P.: Bo rtęć jest trująca. Jakbyś wpierdolił termometr to pewnie byś umarł.
B.: A ja lubię sobie termometr wpierdolić.
P.: Ale elektroniczne się nie liczą.
B.: A, bo od elektronicznych się tyje. To się wyjaśniło, czemu ja tyję.

Pakowaczka M. oburzyła się, jak ktoś powiedział coś zboczonego, i usłyszała:
-Nie bądź taka cnotliwa.
Na co odpowiedziała:
-Taa, chyba w uchu.


BRATRSTVO LUNY TEAM

http://xiiistoleti.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu XIII. Století.

https://bratrstvoluny.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu Bratrstvo Luny.

Offline

 

#82 2014-11-20 16:20:36

 Johana_MarieXIII

Fanatyczka XIII. Století

Skąd: Jihlava/Żyrardów/Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2010-07-02
Posty: 2829
Punktów :   
WWW

Re: Wypowiedzi nauczycieli

Pakowaczka M. i pakowaczka A.nie nadążały z pakowaniem.
A.:Kurwa mać!
M.:Nie wyrażaj się tak chujowo.


BRATRSTVO LUNY TEAM

http://xiiistoleti.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu XIII. Století.

https://bratrstvoluny.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu Bratrstvo Luny.

Offline

 

#83 2014-11-20 16:40:04

 Rea

Wygnany

Skąd: śląskie
Zarejestrowany: 2014-10-21
Posty: 98

Re: Wypowiedzi nauczycieli

Moja nauczycielka polskiego patrząc na moje futrzane legwarmersy
- tak to się dzieje jak się nie goli nóg.

Offline

 

#84 2014-12-05 17:48:29

 Johana_MarieXIII

Fanatyczka XIII. Století

Skąd: Jihlava/Żyrardów/Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2010-07-02
Posty: 2829
Punktów :   
WWW

Re: Wypowiedzi nauczycieli

Z roboty ciąg dalszy.

B. (pracujący w tej fabryce już 11 lat) włącza napełniarkę, udaje że tańczy do tych dźwięków jak do techniawki i naśladuje odgłosy napełniarki:
-Du dum! Du dum! Ten dźwięk śni mi się od 11 lat...

Ustawiłam oklejarkę i głowicę drukującą kod na kartonach.
B. sprawdza:
-No ale to Ci bosko wyszło, bajencja normalnie. Jak z fabryki.

B. śpiewa:
-Chciaałbyym byyyyć kaartoflaankąą...


BRATRSTVO LUNY TEAM

http://xiiistoleti.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu XIII. Století.

https://bratrstvoluny.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu Bratrstvo Luny.

Offline

 

#85 2015-02-17 16:55:43

 Johana_MarieXIII

Fanatyczka XIII. Století

Skąd: Jihlava/Żyrardów/Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2010-07-02
Posty: 2829
Punktów :   
WWW

Re: Wypowiedzi nauczycieli

Z roboty cd.

B. mówi M. o efektach działania jakiegoś dopalacza:
-Kompletnie nie ogarniasz, jesteś całkowicie bezwładny. Mógłbyś wydymać krowę na polu i nie wiedziałbyś o tym.

B. do mnie:
-Ty mnie ciągle tylko wykorzystujesz, a ja przecież jestem już taki stary. Przecież ja już jestem jedną nogą...
Ja: W grobie?
B.: Nie, na emeryturze! Ja jeszcze chciałbym nic nie robić.

Powiedziałam B., że jego piosenkę zaczęli śpiewać w innej fabryce.
B.: Tak? Ale jaką piosenkę?
Ja: No, chciałbym być kartoflanką.
B.: Ja coś takiego śpiewałem? Ale kartoflanką?! Jak można takie bzdury śpiewać...

B. z poważną miną:
-Ja to mógłbym pracować za trzech.
Patrzę na niego ze zdziwieniem.
B.: Aaalee z reguły mi się nie chce...


BRATRSTVO LUNY TEAM

http://xiiistoleti.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu XIII. Století.

https://bratrstvoluny.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu Bratrstvo Luny.

Offline

 

#86 2015-02-25 17:26:37

VampireJuliet

Dusza

Zarejestrowany: 2014-12-17
Posty: 16
Punktów :   

Re: Wypowiedzi nauczycieli

Johana_MarieXIII jesteś świetna! Jak ja to mówię Death-łam ze śmiechu . A przy okazji: dzięki Tobie poznałam XIII Stoleti i bardzo polubiłam

Offline

 

#87 2015-03-03 11:45:19

 Johana_MarieXIII

Fanatyczka XIII. Století

Skąd: Jihlava/Żyrardów/Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2010-07-02
Posty: 2829
Punktów :   
WWW

Re: Wypowiedzi nauczycieli

VampireJuliet, miło że ktoś to czyta i mu się podoba I jeszcze milej że ktoś polubił mój ukochany zespół ^^

To jeszcze z roboty:
Ja do B.:
-Bo ty sobie ciągle jaja robisz i ja już nie wiem w co mam wierzyć.
B. z natchnieniem w głosie:
-Musisz wierzyć... we wszystko co jest wspaniałe... ulala... i piękne!

Miałam na innej linii składać kartony i wkładać je do automatu pakującego. Na tej l;inii produkowane jest mydło w saszetkach.
Ja do P. (operatora tej linii):
-No to będę miała ambitną robotę, na poziomie.
P. z natchnieniem w głosie:
-Ale to jest bardzo ważna robota! To twoja misja życiowa! Poprawisz stan higieny świata! Ludzie czekają na mydło! Dzięki tobie będą mogli umyć RĘCE! NOGI! D... i co tam kto jeszcze myje!


BRATRSTVO LUNY TEAM

http://xiiistoleti.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu XIII. Století.

https://bratrstvoluny.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu Bratrstvo Luny.

Offline

 

#88 2015-04-11 13:02:59

 Johana_MarieXIII

Fanatyczka XIII. Století

Skąd: Jihlava/Żyrardów/Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2010-07-02
Posty: 2829
Punktów :   
WWW

Re: Wypowiedzi nauczycieli

Jeszcze trochę "mądrości" ze studiów i ze szkoły:

Wykładowczyni: Po czym obcokrajowcy poznają bibliotekę szkolną?
-Po paprotkach.

Mówiliśmy o autorach, których książki wydawało wydawnictwo Ossolineum.
-J. Słowacki ukazał się w roku 2000.
-Komu się ukazał?
-No, temu... Ossolineumowi.
-Mickiewicz w przygotowaniu.
-Eliza Orzeszkowa...
-Wyszła niedawno.
-No i jeszcze wyszedł Jan Kasprowicz.

Wykładowca: Nie wiem czy pan zauważył ale jak na razie to od mniej lub bardziej lotnych dowcipów jestem póki co to ja.

Wykładowca: Pani Natalio, już miałem panią pochwalić, a tu klops!
-Schabowy.
Wykładowca: Nie, schabowy to taka rozwinięta wersja klopsa.

Wykładowczyni czyta:
-Uniwersytet Hugona Kołłątaja... Hugona?! Nie, ale Hugona?! Ja bym napisała Hugo Kołłątaja. Ale Hugona?

-Mówiliśmy sobie o średniowieczu. Mówiliśmy sobie o Gallu Anonimu...

Wykładowca: Tak myśląc egoistycznie, lepiej żeby pani miała focha niż my wszyscy razem.

-To nie można tak całkiem bez pożyczania. Tak się nie da.
-Da się...
-Jak ma się to się da się.

Ktoś czyta:
-(...) nakazał zbooo... mdardowanie. Jezu!

Wykładowczyni do studenta siedzącego naprzeciwko niej:
-Pan Z. jest.. na linii strzału.

Jednego ze studentów notatki na temat pisania eseju:
"Esej = WTF: What The Fuck or Wielka Trudna Forma"

Mieliśmy robić na zaliczenie opis bibliograficzny albo katalogowy (nie pamiętam) jednej książki.
Wykładowca:
-Patrzymy kiedy mamy zaliczenie. A ja ustaliłem co mamy przynieść?
M: Taak, książkę przynieść, najprostsza, beletrystyka, bez przypisów, bez tłumaczeń.
(wykładowca zamierza się zeszytem na M.)
Po chwili:
-Ja tak powiedziałem?

Nauczycielka: I te kości są takie dziurawe, czyli jak sito, czyli jak rzeszoto.

Nauczycielka: Ciszewski Olek... Tfu, Ciszewska Ola! Mówię Ola, a myślę o Olku już...
Olek: No jasne, każdy o mnie myśli.

Nauczycielka: A ty masz usiąść przodem do przodu.

Nauczycielka: Jak był lodowiec w Polsce, no, niedawno był, bo jakieś 10 tys. lat temu...

Nauczycielka o Einsteinie:
-Einstein na pewno był geniuszem.
-Już sama fryzura na to wskazuje.

Nauczycielka: Słyszałam niedawno o Einsteinie...
Chórem cała klasa: My też słyszeliśmy.
Nauczycielka: ... że miał wiele błędnych teorii.

Student o ilustracjach w pewnej książce:
-O ilustracjach, które są... kolorowe one są...

Wykładowca:
-Polska była ósmym z Korei krajem (...)

Wykładowca mówi o jakimś kościele:
-(...) w baraku... w baroku został przyozdobiony (...)


Miał być jakiś pokaz slajdów na konferencji, prelegent gadał a za nim na rzutniku pojawił się pasjans.
A.Z. - Ja myślę, że ta sztuka którą oglądamy na tym monitorze to późny Windows. Charakterystyczny dla późnego Windowsa pasjans pająk.
Te zdobienia na kartach, obecne już w epoce 3.11. I chuj.
Ja: Jakie lole mają z tego pasjansa...
A.Z. - No... Pewnie król pokrywa damę. Albo lepiej, wyszedł błąd w grze i król pokrywa jopka. Jopa. Mariusza Jopa, obrońcę reprezentacji Polski, który wsławił się tym, że niczym się nie wsławił.

A.Z. do kogoś o mnie: Taa... Każdy robi to, co umie najlepiej. Ja tu pierdolę, a ta tu pisze.

O znakach mnemotechnicznych:
-Znaki mnemotechniczne, czyli?
-Jedna chmurka to to, druga to tamto...
A.Z. - Trzecia chmurka to pożar.

A.Z. wypełnił "zamówienie" do czytelni czasopism.
Jako nazwisko czytelnika podał: Trzaskalaski, jako tytuł czasopisma: "Kupa Mięci - Rocznik Stowarzyszenia Rzeźbiarzy Stolca", jako rok/numer: 666/508.


BRATRSTVO LUNY TEAM

http://xiiistoleti.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu XIII. Století.

https://bratrstvoluny.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu Bratrstvo Luny.

Offline

 

#89 2015-05-05 17:06:08

 Johana_MarieXIII

Fanatyczka XIII. Století

Skąd: Jihlava/Żyrardów/Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2010-07-02
Posty: 2829
Punktów :   
WWW

Re: Wypowiedzi nauczycieli

Najnowsze boskie hasło, które pojawiło się w zakładzie w którym pracuję? Od razu na wejściu: "Nikogo nie męczy trzymanie się poręczy" xD
Nowa rzecz, bo już od dawna wiedzieliśmy, że:
-"Nawet Kazimierz Wielki nosi szelki",
-"Pięciu na pięciu musi pamiętać o napięciu",
-"To nie ściema - dla nieupoważnionych wstępu nie ma",
-To kpiny używać drabiny",
-"Zrób dobry ruch i chroń swój słuch"
-"Zasady BHP jasne są jak słońce, nie pozwól więc by zakryły je chmury Twojej brawury",
-"Bezpieczeństwo od rana do wieczora" (czyli na nocnej zmianie już nie? xD)
-"Świadectwem kultury zbiórka makulatury",
-"Kto łamie p-poż i BHP bariery nie zrobi kariery",
-"Nawet gumowe kości nie uchronią przy upadku z wysokości"
-"Gorące oklaski dla tych co noszą kaski"
itd., można by długo wyliczać xD Chciałabym wiedzieć kto to wymyśla... xD

Parę jeszcze sytuacji z roboty.
Męczyłam B., żeby mnie wysłał na inną linię, jak nasza linia stała. On zapytał operatora (P.M.) jednej linii czy mogę do nich przyjść, a potem napisał do P.M., żeby mu się przypomnieć. Dla wyjaśnienia: operatorzy często używają określenia "pożyczyć pracownika", kiedy ktoś prosi o przysłanie pracownika na swoją linię.
Rozmowa przez zakładowy komunikator wewnętrzny wyglądała tak:
B.: I co?
P.M.:Pożycz.
B.: Jużidzie.
P.M.: Laczki.

Od tej pory słowem "laczki" albo "laczuszki" określamy, jak coś jest zajebiście, jak coś jest megazajebiście są to "laczki z miodem", jak coś jest beznadziejnie, jest to "dupa z majonezem" xD

Operatorzy mówią potocznie na zbiornik z półproduktem "kibel", a na półprodukt "zupa", pakowacze z reguły nie znają tych określeń. Jaki nieogar miał jeden pakowacz, jak zapytał, dlaczego linia stoi, i usłyszał:
-Nie ma zupy w kiblu. xD

Obok mistrzówki (pomieszczenia, gdzie siedzi majster) jest wodopój, a obok wodopoju jest pomieszczenie kontrolerek jakości (QL). Bardzo blisko. Siedziałam i podisywałam jakieś papiery w pokoju QL, a tu nagle dzwoni do QL majster z arcyważnym pytaniem, gdzie jest jego długopis. Nie chciało mu się przejść trzech kroków xD

Na drzwiach wodopoju był napis: "pomieszczenie z wodą". Obok jest mistrzówka, a majster ma na imię Wojciech. Operator M. do mnie:
-Idę do pomieszczenia z Wojtkiem.
Popatrzyłam na niego pytająco, a on:
-No co, jest pomieszczenie z wodą i jest pomieszczenie z Wojtkiem. xD

Gadam sobie z B. koło stołówki działu technicznego. Majster W. chyba się nudzi, bo podszedł do mnie i B. i pyta:
-O, gadacie sobie? Sprawy prywatne? Służbowe?
B. odpowiada, a majster patrzy przez szybę, jak jeden z operatorów (Marek M.) dzieli jajka na twardo, których miał bardzo dużo i często ma.
W. do mnie: Ja nie mogę, ile on tych jajek ma! Nie chciałabyś kupić jajek? Ale to chyba na raty, bo ma ich tak dużo żebyś naraz chyba się nie wypłaciła.
B.: Bo on będzie zakładał firmę. "JajMar". xD

Ostatnio edytowany przez Johana_MarieXIII (2015-05-08 15:43:13)


BRATRSTVO LUNY TEAM

http://xiiistoleti.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu XIII. Století.

https://bratrstvoluny.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu Bratrstvo Luny.

Offline

 

#90 2015-05-27 13:44:39

 Johana_MarieXIII

Fanatyczka XIII. Století

Skąd: Jihlava/Żyrardów/Bydgoszcz
Zarejestrowany: 2010-07-02
Posty: 2829
Punktów :   
WWW

Re: Wypowiedzi nauczycieli

Z roboty ciąg dalszy:

Nowe teksty propagujące BHP:
-"Nikogo nie męczy trzymanie się poręczy"
-"Chcesz wrócić do domu nie używaj telefonu" (to do jeżdżących na wózkach widłowych, żeby nie gadali przez telefon w czasie jazdy)

B. zadał mi pytanie sprawdzające moją wiedzę. Zapytał tym razem, jak przebiega napełnienie tubki produktem. Obok stał inny operator (R.).
Odpowiedziałam (była to poprawna odpowiedź):
-Tłok porusza się w cylindrze wypychając produkt.
Jednak obaj mieli kosmate myśli i dziwne skojarzenia, bo ledwo powstrzymali się od śmiechu xD

B. wyciąga jakąś fiolkę z kieszeni i mówi do mechanika:
-Chcesz?
Mechanik: -Co to?
B.: L-karnityna.
Mechanik: A na co to jest?
B.: Żebyś miał siłę. Na power.
Mechanik: Na pałę?
B.: Też.

B.: śpiewa na melodię "Oj maluśki, maluśki":
-Oj laczuszki laczuszki laczuszki...

B. śpiewa:
-Laczki laczki cztery laczki, a na laczkach dwa kabaczki...

B. śpiewa:
-Laczki, laczki cztery laczki, a na laczkach pakowaczki...

(jak ktoś nie wie o co chodzi z laczkami niech przeczyta mój poprzedni post)


BRATRSTVO LUNY TEAM

http://xiiistoleti.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu XIII. Století.

https://bratrstvoluny.wordpress.com/ - mój blog z tłumaczeniami tekstów zespołu Bratrstvo Luny.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora