Zazdroszczę, mnie się strasznie czepiają obcasów w szkole >.< Bez znaczenia, czy mam szpilki 15 cm, czy buty na grubym obcasie wysokości 9 cm. Po prostu nie akceptuję moich nóg bez obcasów ;<
Offline
Gość
U mnie na początku też krzywo patrzyli, ale ... przepraszam nimi nikomu nic nie zrobię W najgorszym sama zlecę ze schodów i skręcę kark ^^ Co innego jakbym karwasz nosiła ... owww....uwielbiam karwasz, ale go nie mam (według mnie jest piękny, ale przez moją płeć go nie ubiorę. Dziewczyna i karwasz? jak to wygląda)
Gość
No właśnie - metalowym. Ja jednak jestem victorian gothic :< ale może na zajęcia w terenie sobie kupię, aby do glanów coś pasowało
A ja powiem, ze coraz gorzej czuję się w stylu gotyckim. A może nigdy nie czułam się w nim wystarczająco swobodnie. Jest piękny, podoba mi się, ale nigdy nie miałam odwagi założyć długiej spódnicy, czułabym się po prostu jak debil z Krainy Kredek.
Zdecydowanie lepiej czuję się w spodniach, białej koszuli i krawacie ._.
A może to dzisiaj taki dzień, nie wiem...
Offline
Gość
Trzeba czuć się przede wszystkim swobodnie. Bardzo podobają mi się krótkie spodenki i luźne koszulki, ale przy moim wzroście wyglądam jak pokraka, więc nie będę się tak ubierać
O swoim stylu już sporo usłyszałam przykrych słów, więc (chyba) jestem odporna na komentarze.
Gość
Pin up jest cudowny też bardzo mi się podoba, ale nie ubiorę się tak. Mowy nie ma.
A ja uwielbiam styl oldschool goth, moim zdaniem wygląda dużo lepiej niż współcześnie pojmowany gotyk, czyli długa spódnica i koszula czy koronki, ale póki co nie mam odwagi tak się ubrać. Z tapirem na głowie wyglądałabym i czułabym się głupio, to pewne. Natomiast w kwestii ciuchów...Nie jestem pewna czy potrafiłabym ułożyć pozbawioną faili stylizację w tym stylu, po za tym źle się czuję w obcisłych rzeczach, w tym w spodniach, bo uważam, że pasują one tylko wyjątkowo chudym dziewczynom.
Może kiedyś spróbuję...
Offline
Dlatego ich nie noszę, tak samo jak mini. Chociaż ostatnio i spódnice maksi mi się przejadły, teraz głównie noszę takie sięgające okolicy kolan.
Offline
Gość
Ja nienawidzę spodni.
Uważam, że spodnie są dla facetów a prawdziwa dziewczyna powinna nosić suknie i spódnice
Potępiony
A ja jutro idę w ćwiekach do szkoły, będę straszył pierwszaków oraz nowę dyrektorkę naszéj wspaniałéj szkoły.
Offline
Gość
Sasha napisał:
Ja nienawidzę spodni.
Uważam, że spodnie są dla facetów a prawdziwa dziewczyna powinna nosić suknie i spódnice
To się chwali. Uważam tak samo, kobiety w takim stroju podobają mi się najbardziej, szkoda, że tych prawdziwych kobiet, które myślą w ten sposób jest jak na lekarstwo. Te nędzne czasy niestety zabijają kobiecość tym, co proponuje się im do noszenia, i pomyśleć że jeszcze nie aż tak dawno wszystko wyglądało normalnie, kobieta wyglądała pięknie...
A ja jestem biseksualnym chłopcem z aseksualną mentalnością, prawie stykającymi się udami i krzywymi nogami i mam gdzieś czy sie komuś podobam czy nie. Spodnie. A szczególnie szorty <3
Ostatnio edytowany przez Mishia (2012-09-03 23:37:53)
Offline
No to miło. A wyobrażacie sobie ćwiczenie krav magi tudzież innych technik samoobrony albo prowadzenie RKO w spódnicy? Bo ja bym jednak w takich chwilach wolała być w spodniach...
Dziękuję serdecznie za określenie m.in. mnie 'nieprawdziwą kobietą'.
Offline