Ja mam swój sygnecik,który dosłam od ojczyma w Egipcie,miałam moją ukochaną obrączkę ale na ślubowanie w pierwszej klasie musiałam zdjąć i słuch po niej zaginął
Na szyi sporadycznie widnieje u mnie obroża,czasem jakaś aksamitka z czymś tam.Zwykle noszę nieśmiertelnik (ot,zboczenie zawodowe,wojsko niszczy psychikę;D).Poza tym na łańcuszku z nieśmiertelnika noszę obrączkę od przyjaciela.Pożyczył mi kiedyś i przepadła możliwość oddania mu...Nie zdejmuję jej,tylko to mi po nim zostało.
Offline
A podoba Wam się ta szkielecia ręka ? - http://www.restyle.pl/product-pol-877-B … OTRUP.html
Offline
Mnie się podoba,zainwestowałabym w nią ale wiem,że i tak nie będę nosić,jak rękawków itp.
Offline
A mnie się to cudo nie podoba. Pomysł fajny, ale wykonanie do dupy.
Offline
Fakt,wykonanie mogło być lepsze ale źle nie jest jak dla mnie.Tylko mi się ta czerwona kropka nie podoba.
Offline
Offline
Nie stronie od różnych cudów na łapkach i szyi. Zwyklę noszę takie rzeczy które lubię i takie które są dla mnie symboliczne. Na przykład nie rozstaję się z czarną koronką przewiązaną na lewym nadgarstku - oznaczyła mnie w tej sposób koleżanka - Mery. Na prawym, czarną plecionkę - prezent od Sary i srebrną, najzwyklejszą tasiemkę, prezent od Neko.:-)
Ponadto zakładam zwykle czarne skórzane rzemienie na jedną rękę, na drugą łańcuszek z krzyżem ankh i parę drobniejszych pierdół. Na szyi ląduje spory krzyż ankh i jakieś coś, nie mówi mi nic ten symbol, ale znalazłem gdzieś kiedyś i tak noszę, bo fajnie wygląda. Do tego jeszcze obroża na szyję i jazda.
Ah, jeszcze, jeśli mowa o dodatkach, szelki czarne, ze srebrną tasiemką, doczepione do spodni.
Offline
Ja na wskazującym palcu noszę srebrną obrączkę z 42 cyrkoniami(są w trzech rzędach), znalezioną w szkatule mamy. Jest bardzo masywna, i wygląda niezwykle zjawiskowo, pod światło owe cyrkonie lśnią niesamowicie. Na szyi zawsze noszę łańcuszek z sekretnikiem. Wewnątrz jest zdjęcie Księcia, był to prezent na nasze pierwsze, wspólne mikołajki. Odkąd nauczyłam się robić wisiorki z grafiką, dosyć często noszę rózne na szyi. Mój ulubiony to z portretem królowej Wiktorii Hannover, do któego w najbliższym czasie dorobię kolczyki oraz z wizerunkiem Ryutaro Arimury(mężczyzna z mojego avatara).
Kiedyś ktoś na forum w wątku 'Jak wyglądacie' napisał pod moim zdjęciem, ze lepiej od masywnej kolii z Alchemy Gothic będzie wyglądał dusik. Z racji tkaiej, ze nie lubię standardowych dusików z satyny zaczęłam nosić zapinaną, czarną koronkę na szyi:) Ponadto uwielbiam wszelkiego rodzaju biżuterię z motywem kamei, moje ulubione to kolczyki z karnelonu w srebrnej oprawie z białą damą w kapeluszu:)
Offline
Spodobał mi się ogromnie
http://www.olissimart.com/24563,bizuter … rzyz.html#
http://www.hunter-studios.com/M/galleri … /2581.html
Offline
Fanatyczka XIII. Století
Krzyż z pierwszego linka zajebisty :3
Offline
Ja mam jakiś dziwny pleciony czarno-biały naszyjnik czaszkami. Chociaż nie wiem jak to coś nazwać, ponieważ mogę to nosić zarówno na ręce jak i na szyi. Nie wspomniałam że jest wykonany z jakiegoś czarnego sznurka i jest powlekany małymi białymi czaszkami. Nie nosiłam tego jeszcze nigdy.
Offline
Przeklęty
ZAWSZE noszę krzyżyk franciszkański już od ponad roku. Chyba z przyzwyczajenia.
Na wyjątkowe okazje zakładam pierścionek zaręczynowy, ale strasznie boję się ze go zgubię albo że ktoś mi go ukradnie, a jest piękny.
Zawsze marzyłam o srebrnym pierścieniu w postaci Uroborosa.
Offline
U mnie wala się sporo pierścionków, bransoletek, naszyjników, kolczyków, jednak, robiąc wszystko w pośpiechu, często nie dążę nic założyć. Z kolei zawsze towarzyszy mi pierścionek-obrączka, a ostatnio własnoręcznie wykonany koronkowy dusik i bransoletka
Offline