Ja szkicuje, aczkolwiek w ostatnim okresie trochę przystopowałam. Wziełam się za pisanie opowiadania i też jakoś nie moge go dokończyć Nie wiem czemu, ostatnio jakoś mało mi sie chce...

Ja bym mogła się spotkać gdzieś

Rysuję od wielu lat, to moje uzależnienie ^^ Używam wszystkiego, czego się da: ołówki różnego rodzaju, długopisy, cienkopisy, markery, pastele olejne i suche (chociaż wolę suche), kredki, węgiel, kredki akwarelowe, ekstrakt z herbaty, tabaka, krew...
Maluję rzadziej, zwykle temperą albo akwarelami.
Najczęściej rysuję i maluję gotki, wampiry i Petra Štěpána z zespołu XIII. Století (najczęściej portretowana przez mnie osoba) ^^ Rysuję z wyobraźni, ze zdjęć i z żywych modeli.

Mam do was pewne pytanie.

Bo weszłam do sali z informatyki i mnie zatkało! Powiesili tam plakat przestawiający obraz Victorii Francces.
Tylko, ze nigdy nie widziałam tego obrazu, no, ale tecnika pasuje idealnie do niej wiec to pewnie od niej.

Znacie taki przedstawiający kobietę w czarno czerwonym gorsecie, która ma upięte brązowe włosy i kilka kosmyków opada jej na ramiona. We włosach am chyba stokrotki. Na szyi ma naszyjnik i linie przecięcia z której się sączy krew.
Za nią stoi posąg anioła, a w tle widać las.

Nie to nie to. Tamtej kobiecie widać dokładnie twarz jej postać zajmuje prawie cały plakat a za nia jest posąg anioła, a za aniołem widac drzewa.

Masz racje Misha to nie Victoria tylko Chris Ortega.
Łatwo to pomylić z Victorią, bo on ma  bardzo podobny styl malarski, rozmazane czerwone oczy, posągi aniołów, kobiety w gorsetach, rany na ciele.

Jego obrazy sa dość podobne do Victorii Tylko jego są bardziej subtelniejsze.

one wygladaja an grafikę komputerową i pewnie są, może jego inspiracją jest Victoria lub zrobione na podstawie jej obrazów. To by sie chyba zgadzało.

Wisi u mnie w pokoju na ścianie;D
Obraz sam z sobie świetny i klimatyczny ale jest parę niedociągnięć.Cholernie asymetryczna twarz,on to chyba po pijaku malował xD Najlepsze są chyba oczy,wydają się śledzić człowieka xD Po pewnym czasie staje się to genialnie schizujące;D

W gruncie rzeczy jego obrazy znacznie się różnią od Francess,przynajmniej mnie się tak wydaje.Ortega opiera się bardziej na fantastyce choć...Victoria też,nie wiem jak to określić ale różnice są i to znaczne.Cris wydaje się bardziej komputerowy...

Odobiście wolę Francess ale i Ortega dobry;)

Zdecydowanie;) Dobrze ujęłaś to,do czego mnie najzwyczajniej zabrakło słów;P

Ostatnio przypadkiem natknęłam się na bardzo podobną pracę Frances właśnie do Blood Angel Ortegi,myślę,że dobrze odzwierciedli różnice w pracach artystów;)

(szczerze mówiąc moja znajomość komputera i internetu jest bardzo ograniczona przez co nie wiem jak wstawić obraz xD wybaczcie... dla zainteresowanych obraz nazywa się Anatheme Victorii Frances;P)