z przyjaciolka  ktora mnie w to wprowadzila kilka lat temu . ona jest czlonkeim wiekszej grupy jeszcze ale powiedzmy ze nie zawsze sie zgadzam tymi dziewczynami pogladowo wiec utrzymujemy tak powiedzial bym luzne stosunki .bo ja oprocz wicca rownierz bawie sie w szamanizm a to jak wiadomo wymaga czasami uzywania rozncyh srodkow pochodzenia roslinnego , a jak wiesz wicca teoretycznie nie pozwala na zazywanie tego typu specyfikow. i mi marudzily . a ja uwazam ze duchy natury demonologia wicca i tak dalej to te same moce ujete innymi slowami innymi rytualami innym podejsciem do tematu. Pozatym watpie ze pan i pani nie akceptowali czy czegos takiego .
wiec praktykuje glownie z ania, chociaz tez samemu , i staram sei mieszac rozne pojecia z wicca shamanizmu czasami chaotyzmu  a nawet z elementami medytacji zen i reiki. ogolnei wyznaje zasade jesli cos ma zadzialc daj temu jak najlepsza szanse. a e moje intencje sa dobre i mam szacunek do sil/bost/dochow z ktorymi obcuje mysle ze zadna ze stron nie powinna mi miec tego za zle . Widzisz interesowalem sie druidyzkmem ale dtrudno znalezc jakas sensowna wiedze na ten temat .

a jakie wojewodztwo ?

btw masz odziedzicozna BoS czy kupna czy sama piszesz ze znalezonegych spelli z netu ?

tam nikogo nie znam. ale proponuje ci zalozyc sobie konto na paganspace.net tam jest masa pogad wiccan szamanow czarodziejow wiedzm i djabel wie czego jeszcze zawsze to jakas pomoc i sporo osob z polksi jest moze bedzie ktos od ciebie np

Dla rodziny jestem katoliczką,ale  w boga nie wierzę ,za to wierzę w Bogów i magię  więc to chyba podchodzi pod poglądy szamanizmu .

Ostatnio edytowany przez kasipix3 (2011-08-20 12:51:03)

Ahh...powoli się wdrażam. Jak na razie jedno zaklęcie udane i to mnie przeraża. Wolę najpierw posiąść dużą wiedzę, a dopiero potem praktykować, tak jest bezpieczniej w razie, jakby coś poszło "nie tak".

Magia nigdy nie jest bezpieczna, nawet jeśli studiujesz ją w teorii czy praktyce 10 lat.

Co do magii.... nic nie jest bezpieczne, a więc magia też nie. Możemy ucierpieć wychodząc z ciała, ale równie dobrze możemy złamać nogę na spacerze. Najważniejsze jest dobrze się przygotować i nie próbować NICZEGO Z CIEKAWOŚCI. Musimy czegoś bardzo potrzebować lub pragnąć. To chyba najważniejsza zasada.