#226 2012-10-25 19:28:03

 Upadły Anioł

Wygnany

Skąd: ruiny starego zamku
Zarejestrowany: 2012-09-20
Posty: 77
Punktów :   

Re: Zwierzęta

Ja mam psa, zwykłego kundla ma na imie Benek (nie czepiać się, miałam 3 lata jak do nas przyszedł), ma tak ze 12 lat, kiedyś jeszcze miałam wilczura pomieszanego z inną rasą (nie wiem jaką, ale miał dłuższą sierść i łagodniejszy pysk) i czarno-białą kotke Lune, ale od nas uciekła


,,Lepiej zaliczać się do niektórych, niż do wszystkich" Andrzej Sapkowski

Offline

 

#227 2012-11-03 23:53:06

 lucyfer666ave

Dusza

32415022
Skąd: Łódź
Zarejestrowany: 2012-10-13
Posty: 44
Punktów :   

Re: Zwierzęta

Mama trzy koty z tego jeden rasowy ma na imie Armani (maine coon) drugi pół rasowy ma na imię Kitek (norweski leśny z jakimś innym) a trzeci dachowiec ma na imię Czesio i mój kochany Hiroshi czyli pająk ptasznik czerwonokolanowy (brahypelma auratum)

Ostatnio edytowany przez lucyfer666ave (2012-11-03 23:53:45)

Offline

 

#228 2012-12-10 19:05:43

 damroka

Wygnany

7667035
Skąd: Zamość
Zarejestrowany: 2012-12-10
Posty: 141
Punktów :   
WWW

Re: Zwierzęta

York (w odtwórstwie zwane też wyciorami do armat - usłyszane od właściciela yorka żeby nie było )  o imieniu Max. Był też kot (czarny - taki klimatyczny śmiechem żartem ) Zenio ale został potrącony przez samochód.

Offline

 

#229 2013-01-16 21:18:01

 umbra19

Wygnany

19482361
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2012-03-04
Posty: 54
Punktów :   

Re: Zwierzęta

Ja obecnie mam dwa koty na wyżywieniu. Nazywają się lewik i czarny- wiem imiona dość dziwne w końcu to moje koty i ich imiona muszą być dziwne;p. Lewik jest maści białej z burymi łatkami, natomiast czarny jak sama nazwa wskazuje jest czarny.


Qualis vita, et mors ita - Jakie życie, taka śmierć.

Offline

 

#230 2013-01-19 12:36:09

 Sionann

Satoshi's wife

22346516
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2013-01-15
Posty: 37
Punktów :   

Re: Zwierzęta

damroka napisał:

York (w odtwórstwie zwane też wyciorami do armat)

Hahaha ;D
Ja mam jamnika długowłosego miniaturkę, czarnego podpalanego o imieniu Sunia (chociaż w papierach ma Luana). Nazywana jest też często Burkiem, Zunią, Kaletką, Parówką albo Żelazną Rezerwą Mięsa xD
Mam też dwie papużki faliste (tylko dwie bo kiedyś miałam 9 i 2 nimfy^^) Mashę (niebieską) i Toshiego (zielonożółtego lub cynamonowego do końca nie wiem).
Jeszcze przez chwilę będę też w posiadaniu pythona regiusa (pytona królewskiego) o imieniu Mei-chan. A przez chwilę ponieważ już zaczynam mieć mi. problemy z karmieniem (dawanie jej żywych myszek przestało być fajne ), poza tym rzadko ją widuję bo jest nocna...


"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać
waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem..."

Offline

 

#231 2013-01-19 13:39:11

 UkochanaSzatana

Dusza

Call me!
Skąd: Piekło
Zarejestrowany: 2013-01-17
Posty: 19
Punktów :   
WWW

Re: Zwierzęta

Sionann napisał:

Jeszcze przez chwilę będę też w posiadaniu pythona regiusa (pytona królewskiego) o imieniu Mei-chan.

Kurde, wąż, to jest coś.. Ja miałam maleńkiego padalca to sie nim cieszyłam jak głupia! Świetny był, taki miły w dotyku.. I owijał się wokół dłoni i palców jak taka żywa bransoletka lub pierścienie ^^"

Fajne te zwierzaki macie, ja sie musze przybłąkanym kotem zadowolić, który jest taki troche dziwny.. Najpierw nazywałam ją po prostu Kota. Potem było Żwirek/Ropuszka.. Bo to sie plącze pod nogami, skrzeczy zamiast miauczeć.. Ale ostatnio mnie naszło.. - Żaberzwłok! (Jak ktoś oglądał nową Alicje z Krainy Czarów..) Nie dość, że to od smoka, to jeszcze i Żaber- (jakby od żaby) pasuje, to i -zwłok, bo jak sie rozłoży na ziemi..
Zezowata.. Złośliwa i chwilami lekko obrzydliwa Ale ja każde zwierze kocham, od pająka do sokoła.

http://www.iv.pl/images/94874247943952824232.jpg - takie śmieszne, jak z kreskówki
http://www.iv.pl/images/14841335371895977771.jpg

A to moja duma - Maine Coon mojej babci, który i tak najbardziej kocha mnie
http://www.iv.pl/images/08109691261625877381.jpg
http://arijka22.deviantart.com/gallery/ … 4#/d4wv9vj
Tiger - Wielki (waży około 7-10kg), diabelsko inteligentny, dumny, dziki i piękny


Mase miałam zwierzątek.. W tym traszke grzebieniastą, dwa szynszyle, masę kotów, pare przygarniętych piskląt (szpaka i wróbla), uratowanego chorego gołębia, padalca i całą mase pająków/świerszczy.


"~Miau, miau to my, koty na schwał, śpiewamy ten hymn dla Szatana,
o czwartej trzydzieści z ranaaa!~"

Offline

 

#232 2013-01-19 15:26:30

 Sionann

Satoshi's wife

22346516
Skąd: Kraków
Zarejestrowany: 2013-01-15
Posty: 37
Punktów :   

Re: Zwierzęta

Jakbym miała pisać o zwierzętach które miałam to byłoby tego...duuuużo.
Bo miałam: koty, szynszyle, papużki (w sensie inne niż te co mam teraz), świnkę morską, królika, chomiki, dwa padalce, rybki, myszkę...Gatunkowo może i mało ale ilościowo...

UkochanaSzatana napisał:

Kurde, wąż, to jest coś...

Chcesz może kupić???


"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać
waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem..."

Offline

 

#233 2013-01-19 17:08:22

 UkochanaSzatana

Dusza

Call me!
Skąd: Piekło
Zarejestrowany: 2013-01-17
Posty: 19
Punktów :   
WWW

Re: Zwierzęta

Kupić? Wiesz, jakby to zależało ode mnie.. Chcieć, a móc


"~Miau, miau to my, koty na schwał, śpiewamy ten hymn dla Szatana,
o czwartej trzydzieści z ranaaa!~"

Offline

 

#234 2013-01-20 15:13:42

 Bluebell

Wygnany

Zarejestrowany: 2013-01-18
Posty: 95
Punktów :   

Re: Zwierzęta

Nie mam żadnego zwierzaka. Za to w całym swoim życiu miałam już papugę, kanarka, świnkę morską, królika, chomika, żółwia i rybki, a nawet jeża. ;D
Od lat marzę o kocie i kiedyś pewnie sobie jakiegoś sprawię.

Offline

 

#235 2013-04-05 02:40:28

 Savage

Dusza

Skąd: Kattowitz
Zarejestrowany: 2013-04-04
Posty: 16
Punktów :   

Re: Zwierzęta

zwierzęta śmierdzą i brudzą, lub odwrotnie. poza bardzo nielicznymi niektórymi kotami i niektórymi psami, jak np. zanany mi, choć nie mój, Ksiażę Psów, zwierzęta są irytujące. Obsrywają tylko ulice miast. Masowo. Co do zwierząt w lesie - nie mam zastrzeżeń, ale niech tam pozostaną.


Si vis pacem para bellum

Offline

 

#236 2013-04-05 10:03:24

 damroka

Wygnany

7667035
Skąd: Zamość
Zarejestrowany: 2012-12-10
Posty: 141
Punktów :   
WWW

Re: Zwierzęta

Powiadasz brudzą ulice? To już poskarżyć się możesz na właścicieli, którzy to nie sprzątają po swoich pupilach.. Jako miłośniczka zwierząt i zagorzały ich obserwator stwierdzam, że zwierzęta niejednokrotnie bywają czystsze od niektórych osobników ludzkich

Offline

 

#237 2013-04-05 13:48:29

 Darxet

Potępiony

8915570
Call me!
Skąd: Podkarpacie
Zarejestrowany: 2013-03-10
Posty: 309
Punktów :   

Re: Zwierzęta

Ludzie to też zwierzęta i paskudzą gorzej niż wszystkie inne zwierzęta razem wzięte, wystarczy pojechać do lasu i zobaczyc ile tam jest śmieci.

Offline

 

#238 2013-04-05 19:22:32

 Savage

Dusza

Skąd: Kattowitz
Zarejestrowany: 2013-04-04
Posty: 16
Punktów :   

Re: Zwierzęta

damroka, masz rację, ludzie są debilni, poza tym też często wyrzucają psy i te latają potem bezpańsko, no i też brudzą.
Nie chciałem żeby to zabrzmiało że nienawidzę zwierząt, tylko władze powinny coś z tym zrobić. Nie wiem, karać tych co nie sprzątają po psach, ale to jest niemożliwe, bo nie można obstawić policjantami każdej ulicy i to 24 h. Ale powinno się wyłapywać bezpańskie zwierzęta, sterylizować je, usypiać - nie wiem, ale brak jakiejkolwiek polityki w tym zakresie sprawia, że naprawdę ulice mojego miasta są dosłownie usłane g..nami, sorry za słowo ale inaczej tego nie mogę określić. Bardzo nieliczne trawniki w centrum są tak zaszczane, że nic prawie już na nich nie rośnie, gdy robi się ciepło dosłownie paruje odór moczu.  Koty i psy regularnie leją do piaskownic, w których potem bawią się dzieci. Prawie każdy ma w domu psa, niektórzy po trzy. Jest plaga gołębi - te nie tylko brudzą, ale przenoszą też niebezpieczne robaki - obrzeżki, jest to gatunek kleszcza - w kamienicach; na strychach gdzie bytują gołębie jest pełno tych robaków, i te gdy odpadną od gołębi w poszukiwaniu żywicieli włażą do mieszkań i gryzą ludzi, roznosząc przy tym niebezpieczne choroby. Idąc ulicą trudno znaleźć ławkę, która nie była by opaskudzona przez gołębie. I tak dalej i tak dalej.
I w tym sensie zwierzęta w mieście mnie irytują - tak samo jak ich właściciele, którzy pozwalają na taki syf.

Darxet - Co do tych którzy śmiecą w lasach to w ogole powinno się ich nabijać na pale, bo dużo wędruję i widzę często lasy zmienione w wysypiska, jest to faktycznie problem.

Ostatnio edytowany przez Savage (2013-04-05 19:28:05)


Si vis pacem para bellum

Offline

 

#239 2013-04-06 09:51:10

 Darxet

Potępiony

8915570
Call me!
Skąd: Podkarpacie
Zarejestrowany: 2013-03-10
Posty: 309
Punktów :   

Re: Zwierzęta

Mieszkam na wsi ,a to ludzie z miasta przyjeżdżają ,wywożą jakieś pozostałości po remontach itd. Albo żeby zostawić psa czy kota w lesie.
A tak poza lasem to :
http://www.youtube.com/watch?feature=pl … eBaB3mFYTY

I nie, nie jestem ekologiem XD

Offline

 

#240 2013-05-16 22:49:06

 Anna

Wygnany

8556000
Skąd: Rokity
Zarejestrowany: 2013-04-04
Posty: 134
Punktów :   

Re: Zwierzęta

Ja mam obecnie 2 psy, papugę, rybki oraz 7 kotów. Co do tych ostatnich to liczba ciągle się zmienia. Często wiosną błąkają się jakieś bezpańskie koty i ostatecznie to u mnie znajdują schronienie i pożywienie. Jednak jest jeszcze inna sprawa przez którą często ubywa mi rocznie 1 kot lub 2. Bardzo ubolewam nad ty, iż mój sąsiad posiadający wiatrówkę, czasami za ruchomy cel obiera sobie moje zwierzęta. A że są to podwórkowe koty to od takich "zabaw" sąsiada niestety zdychają. Czasami wydaje mi się, że okrutność człowieka nie może być większa. Ale zabijanie niewinnych i bezbronnych stworzeń dla zabawy to już szczyt niemoralności i niegodności.


Kto się boi miłości, ten boi się życia,
a kto boi się życia,
już jest w trzech czwartych martwy.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora