Przeklęty
Ja pierdole : D
Wayne Hussey umiera i idzie do nieba (A co, do Gotlandii?!? Żelek mu miły!). Przy bramach spotyka Św. Piotra, który oprowadza go po raju. Wayne spotyka wiele osób: Jima Morrisona, Iana Curtisa, Mary Shelley, Johna Lennona, itp, itd., aż wreszcie dochodzą do WIELKIEGO tronu, a na nim siedzi... Andrew Eldritch. Wayne Zdziwiony odwraca się do Św. Piotra:
– Ależ ja nie wiedziałem że Andrew nie żyje!!!
A Św. Piotr na to:
– Nie, nie, Andrew Eldritch żyje i ma się całkiem dobrze; a to jest Pan Bóg. Tylko mu się zdaje,
że jest Andrew Eldritchem...
Offline
Gość
przychodzi mąż po pracy do domu.patrzy a tam żona zjeżdża okrakiem po poreczy- Co ty robisz (pyta mąż)-
(żona) odgrzewam Ci pieroga
co jest śmieszniejsze od martwego płodu w stroju klauna?
Klaun w stroju martwego płodu.
A co jest śmieszniejsze niż 10 martwych płodów przybitych do drzewa?
1 martwy płód przybity do 10 drzew.
Offline
Przeklęty
Znam coś podobnego
Co jest śmiesznego od martwego noworodka?
Martwy noworodek w stroju klauna.
Offline
Przeklęty
: D
Offline
Idzie sobie na budowie facet z czterema workami cementu na plecach. Kierownik udowy pyta:
-Stasiu, nie byłoby łatwiej z taczkami?
-Pewnie tak, ale koło mi się w plecy wbija.
Diabeł zamknął Polaka, Niemca i Ruska w pokoju bez drzwi. Powiedział, że przyjdzie za miesiąc, żeby zobaczyć, czy przetrwali. Czekała ich niechybna śmierć głodowa. W pierwszym tygodniu, Rusek odciął sobie rękę, i podzielił się z kompanami. W drugim, Niemiec odciął sobie nogę. Zjedli. W trzecim tygodniu przyszła kolej na Polaka. Ten ściągnął spodnie, i Niemiec ucieszony mówi:
-Ojej, jak fajnie, wreszcie zjem sobie parówkę!
-No coś ty. Po jogurciku i dobranoc,
Offline
Co to jest czerwone i strzela?
Martwy płód na patelni.
Co zrobić żeby dziecko nie biegało w kółko po pokoju?
Przybić mu do podłogi też drugą rączkę.
Offline
Gość
Czego trzyma sie ksiadz w trakcie stosunku?
tornistra
Gość
Wczoraj śmialiśmy się z dziadkiem do utraty tchu. Dziadek wygrał.
Gość
Bwa-hahahaha-hihihihiiiiii.... dobreee...
Przeklęty
Do księgarni wchodzi kobieta w żałobie, trzymając w ręku książkę „Grzyby wokół nas“. Księgarz ściska jej rękę:
- Szczere wyrazy współczucia, wydawnictwo już poprawiło te błędy
Przychodzi klient do zakładu pogrzebowego i pyta pracownika:
- Czy jest szef?
- Szefa nie ma, wyjechał po towar.
Idzie niewidomy z psem przewodnikiem! Pies był kiepski bo wprowadził go w najgorszy ruch, prosto na ulicę. Auta hamują, pisk opon, zamieszanie. Facet w końcu przeszedł. Stanął na brzegu chodnika i daje psu ciastko. Ktoś to zauważył i dziwi się:
- Co pan głupi! Pies mało pana nie zabił a pan mu daje ciastko!
Na to niewidomy:
- Jak mu daję ciastko to wiem gdzie ma głowę i wiem, że mam go z drugiej strony w dupę kopnąć!
W pociągu jadą garbaty i niewidomy. Garbaty był złośliwy i chciał dociąć niewidomemu mówiąc na głos, niby do siebie:
- O, jakie piękne widoki za oknem. Jaka wspaniała natura, zieleń drzew, błękit nieba...
Na to wkurzony niewidomy, nachylając się do garbatego i przyjaźnie klepiąc go po garbie:
- A kolega z tym plecakiem to też w góry?
Ostatnio edytowany przez Sybilla_Bathory (2011-04-04 21:46:27)
Offline
Międzynarodowy konges feministek. Na podium wchodzi jedna z delegatek i mówi:
- Siostry, dość wyzysku. Nie będziemy im prać i gotować!
Uchwałę przyjęto jednogłośnie. Na kolejnym spotkaniu delegatki dzielą się swymi spostrzeżeniami. Zaczyna Angielka:
- Mówię swojemu: John od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszego dnia - nic nie widzę, drugiego dnia - nic nie widzę, w trzecim dniu John gotuje jajka.
Sala zatrzęsła się od oklasków. Na mównicę wchodzi Francuzka:
- Wróciłam do domu i mówię - Pierre od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszy dzień - nic nie widzę, drugi dzień - nic nie widzę, trzeci dzień patrzę - Pierre pierze 2 bluzki.
Owacje na stojąco. Teraz czas na Rosjankę.
- Przyszłam do domu i mówię do mojego męża - Iwan, od dzisiaj nie piorę i nie gotuję. Pierwszy dzień - nic nie widzę, drugi dzień - nic nie widzę, trzeci dzień - także nic nie widzę. A czwartego dnia zaczynam widzieć na prawe oko .
Offline
Gość
Po imprezie trzy laski wracaly do domu, lecz po drodze zachcialo im sie siku. Z braku lepszego miejsca udaly sie na cmentarz i tam zalatwily. Nastepnego dnia w ich mezowie w pracy:
- Ty Jacek jak tam twoja zona wrócila po imprezie??
- Daj spokój byla tak pijana, ze musialem ja przyniesc z trawnika do domu.
- Moja nie dosc ze byla pijana to jeszcze wrócila bez majtek. Zdzisiek a twoja??
- Panowie szkoda gadac. Nie dosc ze byla pijana i bez majtek, to jeszcze w dupie miala wstazke z napisem "My chlopcy z Sosnowa nigdy cie nie zapomnimy".
- Do you speak English?
- Yes!
- Name?
- Abdul Aziz.
- Sex?
- Three to five times a day.
- No, no...I mean male or female?
- Yes, male, female, sometimes camel.
- Holy cow!
- Yes, cow, sheep, animals in general.
- But isn't that hostile?
- Horse style, doggy style, any style!
- Oh dear!
- No, no! Deer run too fast...
Offline