Spec od zadawania męczących pytań i przepalania grzałek do e-petów
Ehhh... a ja znowu za późno i wątek zdążył się już rozkręcić w innym kierunku...
Co do osób często zmieniających subkulturę - cóż, to ich wybór. Mi szczerze nie chciało by się zmieniać tych wszystkich ciuchów na nowo, aby się 'dopasować'. A gdy znowu się wraca, to ciuchy pasujące bardziej do poprzedniego 'wcielenia' znowu idą na dno szafy Chyb aże subkultury są podobne, to ok, ale szczerze to miałam parę znajomych dziewczyn które nieustannie przechodziły między 'kinder metalkiem' -> emo -> plastikiem -> i znowu kinder-metalkiem (ostatecznie tylko kinder-metalkiem, słuchały w większości Bimbera -_-')
Offline
Jak dla mnie nie jest to osoba, która szuka samej siebie, tylko chce byc zauważona w jakiś sposób. Może nawet takowa osoba nie jest tego świadoma i szuka akceptacji w różnych subkulturach probując się zwyczajnie do nich dopasować. Ale z czasem stwierdza, że źle się z tym czuje i szuka innej alternatywy.
Offline
Ludzie, którzy ciągle zmieniają subkultury to osoby, które nie słuchają swojego umysłu i serca... Raczej idą tylko w stronę "beznadziejności" i tego czego nazywa się "modą", choć naprawdę jest tylko kłopotem człowieka...
Offline
Przeklęty
Zalezy... Może ktoś po prostu być zagubiony i nie potrafi odnaleźć samego siebie.
Offline
Mam znajomego który był już prawie w każdej subkulturze xD porafi co tydzień zmienić zdanie. Był już punkiem, skinem, metalem i znomu punkiem.... ja tego nie rozumiem, ale skoro nie wie kim jest to niech próbuje xD
Ja ogólnie nie przypisuje się raczej do żadnej subkultury. Mam trochę z gota, troche z metalowców xD poprostu obie subkultury mi się podobają
Offline
Spec od zadawania męczących pytań i przepalania grzałek do e-petów
Coz, z tymi ciuchami to roznie bywa. Ja mam w swoim arsenale juz ostatnie kolorowe bluzki, a spodnie to nosze zazwyczaj, czarne, z paskiem w cwierki? jak to nazwac?
"Po swojemu' nie mam po co sie na codzien ubierac, bo i tak calutki dzien jestem w domku. przy kompie, zecz jasna. Taki ze mnie no-life
Offline
Dusza
Chodzi ci o ćwieki,Diva? Bo mi się zdaje,że tak.
Według mnie to raczej nie są fajni. Może tylko zmieniają subkulturę,bo nie wiedzą czy chcą być punkiem czy metalem?. Ja kiedyś,chyba z cztery lata temu,chciałam być emo,ale ostatecznie wybrałam gotyk .
Offline
Gość
Ja się do żadnej subkultury nie nadaję chyba, ale no cóż
Niektórzy ludzie po prostu mają niską samoocenę i próbują sie wpasować w otoczenie, a inni znaleźć coś dla siebie, jeszcze inni chcą znaleźć istoty, które ich zrozumieją.
Ja choćby na tym forum, już znalazłam kilka osób, z którymi da się na większość tematów porozmawiać, moze nawet na wszystkie i osoby które mnie rozumieją ^^
Kusiciel
ja miałam taki czas, że co chwilę podobały mi się inne subkultury. Ubierałam się na skate, metal, gotyk... teraz jestem sobą i staram się ubierać i zachowywać po swojemu, nie tak jak nakazuje dana subkultura...
Offline
Gość
A ja sie przypisać nie mogę do jednej tylko.
Ostatnio chodziłam w dresie :O
Chyba mnie pojebało :O
Spec od zadawania męczących pytań i przepalania grzałek do e-petów
Dres dobry jest.
Offline
Nie no co wy trv gothy nie chodzą w dresach x_x
Offline
Chodzenie a spanie to dwie różne sprawy, chyba ze ktoś lunatykuje:) Ale to już chyba inna bajka.
Nie wiem jak inni, ale ja zdecydowanie nie jestem trv i nawet się trv nie czuję.
Offline
Ja się nabijam. Juz malo tu zostalo uzytkownikow ktorzy mnie znaja, wiec z gory mowie ze jestem trudna.
Offline