Przeklęty
a ja mam problemy z kręgosłupem, stawami i stopami... Jutro idę do lekarza...
Ze względu na problemy oddechowe musiałm zrezygnować z codziennego pływania, wiec teraz rzadko pływam. Zamierzam znowu zacząć pływać i jeździć na rowerze, może się zbiorę i bede biegać, ale wątpię.
Zawsze chciałam trenować Krav Magę
Offline
Jak sport, to tylko oglądać
Z tego co na wf to kosz najbardziej, ew. biegi.
Offline
ja ćwiczę aikido i niedługo szykuje mi się egzamin i być może pokaz w szkole O.o na aikido zdałam już na 6 kyu, no ale dużo nie chodziłam - zapalenie płuc, rozwalone kolana, nadgarstki, teraz mniej więcej co trening po niektórych technikach muszą mi nastawiać bark XD a inne sporty... łucznictwo. i ogólnie to, co ma związek z bronią
Offline
Też bym chętnie poćwiczyła.
A od przyszłego semestru zaczynają mi się tzw. techniki samoobrony, czyli judo.
Offline
Od jakiegoś czasu chodzę na strzelectwo, próbowałam też zapisać się na Muay Thai, ale musiałabym chodzić trzy razy w tygodniu, a nie za bardzo mam teraz czas, na escrime albo ninjutsu w mojej okolicy już w ogóle nie ma szans.
Offline
Ja byłem ze sportem od dziecka związany, konkretnie z piłką nożną. Mój pradziadek był wśród założycieli Widzewa Łódź, dziadek i wujek tam grali, matka była lekkoatletką, zaś ojciec kiedyś boks trenował. Na sport byłem skazany. Od 8-go roku życia grałem więc w piłkę, wyczynowo, wyłącznie w klubach i tak przez 15 lat. Dopiero nieco ponad 2 lata temu zdrowie przerwało "karierę". Jestem wychowankiem Widzewa Łódź. Potem byłem w gimnazjum Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Łodzi. Później mój najlepszy okres w piłkarskich czasach, czyli gra w Victorii Łódź. 14 maja 2004 roku, to mój największy sukces sportowy. Mianowicie występ z orłem na piersi w reprezentacji Polski do lat 17. Jeden jedyny, ale jest. Emocje były niesamowite. Później już jako "senior", grałem w podrzędnych klubach, min. Start Brzeziny. Przygoda z piłką skończyła się w sierpniu 2010 w skutek kolejnych kontuzji, a przy okazji na badaniach wyszły jeszcze inne cuda. Poza chronicznym uszkodzeniem kolan, mam zrosty kostne na piszczelach i krwiaki na mięśniach łydek. Wesoło nie jest. Ostatnim moim klubem był UKS Lipiny.
Offline
Trudno żebym jako ośmiolatek grał w ekstraklasie.XD W Widzewie, podobnie jak w SMS i Viktorii, grałem jako junior. W sumie od 8-go do 16-go roku życia. Młodzieżowe drużyny, akurat grały w lidze wojewódzkiej juniorów, więc nie można powiedzieć, że to spadek sportowy. Dopiero dzięki grze w Viktorii się wybiłem, dlatego uważam to za sukces. Skończyłem zaś w B-klasie, to prawda, jednak seniorska piłka, okazała się zbyt wymagającym wyzwaniem, na tle lig juniorskich. Nie będę ukrywał, swoje w piłce zrobiłem, ale wybitny nie byłem.
Offline
Dusza
Bardzo lubie sztuki walki i nawet kilka trenuje: Kickboxing, zapasy, MMA, karate, BJJ no to tyle ^-^' hm dużo tego ale warto chociaz dla zdrowia ^^
Offline
Osobiście trenuję łucznictwo i ostatnio zapałałam do szabli w rekonstrukcji Poza tym kiedy mogę to gram w siatkówkę
Offline