Dusza
Ja go wprost uwielbiam. Byłam na jego koncercie w 2012 i żyłam tym jeszcze przez miesiąc. Panowała tam genialna atmosfera, genialni ludzie, genialne pogo i genialny Brian, który akurat był w świetnej formie(tego obawiałam się najbardziej). Od podstawówki słuchałam jego muzyki i za nią bardzo go cenię. Zwłaszcza za teksty, w których można odnaleźć siebie lub swoją sytuację. Po przeczytaniu jego autobiografii, zaczęłam marzyć o chociaż jednej rozmowy z nim. Ma bardzo interesujące poglądy. Jego opowiadanie było tak perwersyjne, ohydne i brudne, że aż inspirujące. Podziwiam też jego prace malowane akwarelami. Uwielbiam jego całokształt jako artystę.
Offline
Dusza
Uwielbiam muzykę MM Metal połączony z muzyką industrialną i wspaniały wokal. Szczególnie takich albumów jak "The Golden Age of Grotesque", "Born Villan", czy "Mechanical Animals" mogę słuchać bez końca c: Co do samego Briana, jest dość kontrowersyjny, ale jako artysta ma do tego prawo. Jego praca polega na tworzeniu muzyki, nie na odgrywaniu roli przykładnego obywatela. Ja sama żywię do niego pewną sympatię, mimo że nasz "Mefistofeles Los Angeles" pięknością nie grzeszy (gusta, gustami, wiem że wielu fankom się podoba. Nie bijcie )
Offline
Dusza
Jako nastolatek byłem wielkim fanem Mansona ale te czasy to już zamierzchła przeszłość. Choć jego płyty wciąż jeszcze zalegają gdzieś w mojej półce z muzyką, w głośnikach nie brzmiały już wiele lat. Choć muszę przyznać, iż pod względem muzycznym Manson jest naprawdę dobry, to pod względem lirycznym i ideologicznym zupełnie mi nie odpowiada. Poza tym jego twórczość jest bardzo wulgarna, a ja szczerze nie lubię wulgaryzmów. Oczywiście jak w przypadku wielu innych zespołów, tak i w przypadku Mansona mógłbym w jego twórczości wyróżnić kilka "perełek", których chętnie posłuchałbym w każdej chwili. Jedną z nich jest genialna według mnie wersja znanego hitu grupy Eurythmics - Sweet Dreams. Uwielbiam ten posępny klimat! Tym niemniej do grona zagorzałych fanów Mansona z pewnością się nie zaliczam.
Offline
Dusza
Ja osobiście go uwielbiam
Pamiętam, że pierwszą poznaną przeze mnie jego piosenką było ,,This is new sh*t'' Potem poznawałam coraz więcej i więcej, zaczęłam kupować płyty (pierwsze było Mechanical Animals), przeczytałam biografie, poszłam na koncert...
Także można powiedzieć, że jestem jego fanką.
Offline