Szukam zdjęc z pierwszego CastleParty ktory mial miejsce w Grodzcu w 1994 roku lub drugiego - tez w Grodzcu z 1995 roku
zasadniczo nikt nie publikuje w Necie -
a moze z pierwsza i druga edycja bylo tak , jak z porwanymi samolotami w zamachu na WTC 11.09.2001 ?
czyli niby byly - ale kto to wie - nie ma zdjec nie bylo imprezy
czy naprawde nikt nie ma chociazby jednego zdjecia z pierwszej edycji CastleParty ?
a moze to sie tylko przysnilo organizatorom i po przebudzeniu z koszmaru sennego - od razu zrobili CastleParty w Bolkowie ?
Czy naprawde nikt nie ma niczego z pierwszych edycji Castle Party w Grodzcu ??
Czy nikogo nie naszedł kaprys aby poszukaci wkleic ??
Ostatnio edytowany przez bernard (2013-04-02 14:10:47)
Offline
ponizej fragment "wywiadu z Krzysztofem Rakowskim - szefem Festiwalu CASTLE PARTY w Bolkowie. " , a w nim opis pierwszych edycji - caly wywiad mozna zobaczyc klikajac na link
http://www.popupmusic.pl/no/18/artykuly … -bolkowie-
" Zacznijmy od samego początku:
1994 r. I-sza edycja festiwalu, zamek w Grodźcu, 5 zespołów, ok.300 fanów gotyckiego grania.
Większość z nas nie miała jeszcze pojęcia, co to jest internet i telefon komórkowy.
Skąd pomysł na rozkręcenie w Polsce festiwalu z muzyką, o której nikt tak naprawdę nie pisał i nie puszczał w radiu?
(K.R.) Było nas kilka zespołów, chcieliśmy zagrać dla "naszej" publiczności w "odpowiednim miejscu". Tylko tyle.
Pamiętam, że po przybyciu na miejsce okazało się, że do najbliższego sklepu było ponad 3 km,
ubikacja okazała się dziurą w podłodze, a o polu namiotowym można było tylko pomarzyć.
W dodatku w tle ciągle było słychać pokrzykiwania właścicielki zamku, która mnożyła przeróżne zakazy.
Jedyne, co działało to poczta pantoflowa, dzięki której tam trafiłem oraz entuzjazm ludzi i wykonawców.
Druga edycja była już o niebo lepsza - przybyło fanów oraz wzbogacono ofertę programową.
Trzecia edycja to już prawdziwe tłumy i zarazem pożegnanie ze skądinąd przepięknym zamkiem.
Jak rozumiem przeniesienie festiwalu do Bolkowa było spowodowane względami organizacyjnymi?
(K.R.) Tak, trzeba było zmienić miejsce bo w Grodźcu nie dało się tego już dalej ciągnąć.
Zarządcy zamku oraz kiepskie warunki - to główne powody, niestety nie można było ich przeskoczyć.
Czy pomiędzy Castle Party i Bolkowem można już postawić znak równości?
Jak dogadujecie się z władzami miasta?
To, jak bardzo miasto wtopiło się w klimat tego festiwalu jest dla mnie swoistym fenomenem.
Pamiętam, że na początku mieszkańcy miasta izolowali się od festiwalowiczów.
Na widok ubranych na czarno i umalowanych postaci chowali się po bramach i na wszelki wypadek robili znak krzyża.
W tej chwili uśmiechają się, przynoszą ciepłe jedzenie na pole namiotowe i nawet kiosk ruchu jest czynny niemal 24 godziny na dobę.
(K.R.) Mieszkańcy to teraz także uczestnicy i fani.
A władze miasta po prostu są. Wiem o tym, ale ich nie znam i nie mam prawie z nimi kontaktu, nauczyli się nie przeszkadzać i nie pomagać.
Dla mnie najważniejsza jest znajomość - już wieloletnia - z "zamkowymi'.
Myślę, że mam tam przyjaciół, na pewno patrzą z przymrużeniem oka na moje dziwactwa, tolerują to, więc festiwal idzie do przodu.
To jest bardzo ważne - zaufanie. Trzeba pamiętać, iż nie jest to "zwykła impreza" i oni patrzą na to inaczej. Ważne jest jednak, że także się dobrze bawią.
(...) "
Ostatnio edytowany przez bernard (2013-04-02 14:50:33)
Offline
Castle Party -
Na forum w dziale Gotyk pojawil sie wątek by TheFallenAngel „Co jest dla Ciebie w Gotyku najważniejsze?,
zainspirował mnie do postawienia podobnego pytania o Festiwal Castle Party,
a oto czym chce się z Wami podzielic.
O Castle Party nie pisze sie dużo, ani nie wspomina, w mediach -
jedynie w sierpniu i wrzesniu, kazdego roku jakies wzmianki w mediach pojawiaja sie -
nic dziwnego - Festiwal Castle Party jest elitarnym zjawiskiem kulturowym -
nie towarzyszy mu wrzawa taka , jak w przypadku Woodstock czy Jarocina -
festiwal nie przynosi tez news'ow sensacyjnych - jak awantury, opilstwo i smierc uczesntnikow,
w wyniku tychze.
Od jakiegos czasu coraz czesciej pojawiaja sie jednak artykuly, ktorych wymowa jest taka,ze...
...Festiwal Castle Party to obecnie rewia mody - gdzie na pierwszym miejscu sa wydarzenia pozamuzyczne,
a sama muzyka jest juz nieistotna - a wrecz odchodzi w niebyt...
...albo, ze... ludzie ktorzy przyjezdzaja poprostu chca sie pokazac w przebraniu,
ze jest to taka maskarada, na ktorej mozna sie lansowac...
albo, ze ....obecne edycje przypominają Love Parade, tyle, że w czarnych barwach.
( to luzne cytaty z kilku artykułow)
Otoz ja, w ogole, nie zgadzam sie z taką oceną -
wedle mnie, Festiwal Castle Party od samego poczatlu nie stanowil tylko sceny dla zespołow gotyckich –
gdzie widownia mialaby podziwiac ich artystyczny show.
Zamierzenie było inne - Castle Party to nie Festiwal Muzyki Gotyckiej lecz Festiwal Gotycki -
"gotycki" w dosłownym tego slowa znaczeniu – bo nawet organizowany w przestrzeni ruin gotyckiego zamczyska
( gdyby miał byc tylko festiwalem muzyki można by, za przykladem Metalmanii, organizowac go w duzej hali, gdzies w centrum Polski, co byloby nawet latwiejsze )
Castle Party to Festiwal innego rodzaju, w ktorym nie ma podziału na Artyste-Twórce i Odbiorce- Widza.
Castle Party jest miejscem spotkania Spolecznosci Gotyckiej –
a niewielkie miasto Bolków zamienia się w czas Castle Party w swego rodzaju jedyną w Polsce - Gothic Cafe.
I jak w kazdej Cafe – muzyka jest tylko tłem a istotą jest właśnie spotkanie –
czyli to „aby zobaczyc i być zobaczonym”.
Co do odbioru muzyki – oczywistym jest, ze przyjazdzamy do Bolkowa na koncerty –
czy mozecie sobie jednak wyobrazic te same koncerty z inna - miejscową, a nie wyłącznie gotycka widownią ?
Dla mnie na Festiwalu Castle Party muzyka jest takim samym jego uczestnikiem, jak kazdy z Was –
jest tak samo wazna ale nie najwazniejsza, koncerty są tylko organizacyjnym pretekstem do tego abysmy mogli się poznac i poobserwowac –
poczuc się dobrze pośród grona istot nam podobnych i wreszcie móc „pochwalic się” wlasnymi odkryciami gotyckich poszukiwań.
( celowo uzywam slowa „pochwalic sie” bo Goci nie maja zwyczaju dzielic się gotykiem –
jest to zbyt indywidualne doswiadczenie, dumna natura Gota właśnie kaze mu się jedynie „pochwalic” )
Od czasu pierwszych edycji Castle Party zmienilo się bardzo wiele w sposobie odbioru i udostepnianiu muzyki.
Dziś mozemy zdobywac muzyke i informacje o zespolach, w sposob bardzo latwy.
Tlumaczenia tekstów, kulturowe poszukiwania ich znaczenia – ich symboliki – opisy wydarzen i legend, do których nawiazują teksty –
to wszystko jest w zasięgu ręki.
Nie musimy mieć znajomych Gotów, nie skłóconych akurat z nami, aby mieć gotycki, skopiowany krazek CD/DVD, dawniej nieosiagalny inaczej.
Wielu z Was bywa w kolebce gotyku, na Wyspach Brytyjskich, co kiedys byloby wyczynem.
Muzyka , zapisy koncertów, filmy, ksiązki - to wszystko jest dziś dostepne bardziej niż dwadziescia lat temu.
Dlaczego zatem wybieramy się na Festiwal Gotyku Castle Party w Bolkowie ?
Do wtajemniczenia potrzebna jest swiadomosc, wiedza ale rownie ważne jest „przezycie” , którego doswiadczamy - potrzebujemy obcowania z Gotykiem
Castle Party w Bolkowie czy gotycki koncert w Pubie
albo kazda inna mała gotycka impreza, lub gotycki, wspolny spacer posrod ciszy starego cmentarza.
To wszystko - są to tak właśnie "przezywane" momenty, kiedy czujemy więź z tym co nas przyciaga, a czego do konca nie rozumiemy.
I oto sedno tego, do czego w koncu udało sie Wam z trudem dobrnąć ( moje gratulacje )
Festiwal Castle Party jest wydarzeniem wyjątkowym,
przestrzenią kulturową, w której spotkac można zjawiska zwane umownie Gotami –
towarzyszy temu muzyka, która pomimo, iz wciąż się zmienia – nie traci nic ze swego mrocznego uroku.
Ostatnio edytowany przez bernard (2013-04-03 17:30:52)
Offline
Hmm.. no cóż ,jeśli chodzi o moje zdanie ,jest podobne jak i Twoje, ponadto gotyk to nie jest tylko muzyka ,elementem gotyku jest w podobnej mierze strój. Może muzyka jest ważniejsza ,ale strój to też wyrażanie siebie.
Nalezy zwrócic uwagę że sama obecnośc ludzi z jednej subkultury nadaje juz imprezie konkretnego charakteru, jakby nie patrzeć, niepowtarzalnego na innych koncertach. Gotyk pozbawiony ubioru ,koncertów ,na których sa prawie wyłącznie przedstawiciele subkultury ,straciłby na uroku i oryginalności.
Offline
Spec od zadawania męczących pytań i przepalania grzałek do e-petów
Przecież shoutbox jest na głównej stronie pod tematami forum...
Offline