Przeklęty
Mi się Farny przez jakiś czas podobała jej wersja "Dmuchawce, latawce", ale juz nie mogę tego słuchać.
Marie ciesze się, że Ci się podoba : )
Offline
Miałam w swoim zyciu fazę, kiedy nie słuchałam prawie niczego oprócz reggae...ehh, człowiek młody był, niedojrzały chyba troszkę wyrosłam z takiej muzyki. Od niedawna słucham rock'a gotyckiego, a od dawna rocka jako takiego. Uwielbiam piosenki z niektórych filmów, słucham też poezji spiewanej, czasami piosenki aktorskiej.
Offline
Fanatyczka XIII. Století
http://www.youtube.com/watch?v=eH0SpLhfoaM - przed chwilą słuchałam tego oto coveru utworu Sisters of Mercy w wykonaniu 69 Eyes i stwierdzam, że to może przyciągnąć młode, nastoletnie mHroczne wielbicielki 69 Eyes do słuchania klasyki w postaci SoM Podoba mi się ta wersja, chociaż wiadomo, że trudno porównywać 69 Eyes z Siostrzyczkami, bo tu w ogóle nie ma porównania... ^^''
Offline
Przeklęty
Mi wystarczy, że mam imię po basistce Sisters Of Mercy, jakoś za ich muzyką nie przepadam, ale cover ciekawy
Offline
Fanatyczka XIII. Století
Sybilla, nie przepadać za SoM, toż to patologia! Nie no, żartuję, chociaż niektórych upodobań (czy braku upodobania) do czegoś mnie dziwi i zupełnie sobie nie wyobrażam, że coś, co ja tak kocham komuś innemu może się nie podobać
Offline
Też nie przepadam z SoM. W sumie ściagnęłam sobie parę piosenek do przesłuchania i po prostu wiem że to nie dla mnie.
Offline
Fanatyczka XIII. Století
Arisu, znając Twoje upodobania mogłabym Ci polecić z SoM "Torch" i "1959", jak te utwory Ci się nie spodobają to chyba faktycznie to jest zespół nie dla Ciebie... A zdradzisz mi, jakich utworów słuchałaś?
Offline
Hmmm... To z takich bardziej popowych wykonawców, to lubię Jamesa Blunta, kilka piosenek. Wcześniej ktoś wspomniał o Jonasach. Podobają mi się trzy piosenki. Hmm, myślę, ze gdyby nie zła sława, jaką Disney Channel robi aktorom, to mogli by grać sobie gdzieś na boku, i nikt by ich za to nie jeździł. A tak to to wkurza mnie to, ze niby muzycy, ale tacy, którzy biorą się za kręcenie filmu, serialu, i w ogóle. Nie można robić miliarda rzeczy na raz, i robić to średnio dobrze podczas, gdy można zająć się jedną rzeczą, i się w niej kształtować.
A co do piosenek o nekrofilii... Zna ktoś 'Little Piece of a Heaven' A7X? Całkiem fajna, a teledysk.. Kły lizać
Ostatnio edytowany przez orkov (2011-01-03 19:25:55)
Offline
Przeklęty
Marie wiem heretyczką jestem, jednak w zupełnie wystarczy mi odziedziczone imię :]
Offline
Marie_JohanaXIII napisał:
Arisu, znając Twoje upodobania mogłabym Ci polecić z SoM "Torch" i "1959", jak te utwory Ci się nie spodobają to chyba faktycznie to jest zespół nie dla Ciebie... A zdradzisz mi, jakich utworów słuchałaś?
Nie pamiętam już, ale wiem, ze był utwór "More".
Może po prostu natrafiłam an złą piosenkę?
Posłucham tych co mi poleciłaś i zobaczę.
EDIT: Co do Jonasów, to uwielbiam ich serial, muzyka jest mi obojętna. Ale jak oglądałam serial (na YT, nie mam DCh) to normalnie mogłam sikać ze śmiechu ;p
Ostatnio edytowany przez Arisu (2011-01-03 19:41:12)
Offline
Fanatyczka XIII. Století
Ja "More" bardzo lubię, to taki wciągający utwór... Ja SoM kocham, bo kojarzy mi się z zespołem, który kocham najbardziej na świecie :3 Oni wręcz są nazywani "czeskimi Sisters of Mercy" ^^
A co do Jonasów, jakoś się jeszcze nie przełamałam, żeby spróbować to oglądać ^^''
Offline
Fanatyczka XIII. Století
Właśnie posłuchałam Cradle Of Filth - Lilith Immaculate (jeszcze kilku utworów z najnowszej płyty Kredek nie słuchałam) i zastanawiam się: WTF?! Oo'' Przecież to maskara jakaś, wiejska melodyjka i równie wiejskie wokale (nawet wokal Daniego brzmi do dupy)... Jakbym słyszała ten utwór jako pierwszy utwór Kredek w swoim życiu, nie chciałabym słuchać już żadnych ich utworów. Patrzcie i płaczcie: http://www.youtube.com/watch?v=l1-lORrSU4U
Co dziwi jeszcze bardziej mnie, to, że tak beznadziejny kawałek znalazł się na tej samej płycie co zajebisty moim zdaniem "Forgive me Father (I've sinned)": http://www.youtube.com/watch?v=3tWiWkvz … re=related
Wiem, że wiele osób tu nie lubi Kredek, ale musiałam jakoś gdzieś uzewnętrznić swoje załamanie
Offline
A moim zdaniem, obydwa kawałki były fajne;) Znałam je już dawno, parę miesięcy temu. Lilith Immaculate usłyszałam na długo przez Forgive me Father, i mi się podobało. W Lilith.. może są trochę niezgrabne przejścia między refrenem a energicznymi i żywymi zwrotkami, ale raczej nie mam się do czego przyczepić. Jak na moje ucho, darkly darkly venus aversa niespecjalnie zaskoczyło pozytywnie, ale negatywnie tym bardziej. Podobny klimat do innych albumów, nie ejst to jakiś wielki, historyczny album, ale też nie jest to muzyczna porażka.
Offline
Przeklęty
Mi osobiście bardziej podoba sie Lilith... I zgadzam sie. To nie jest ani porażka, ani wielki sukces. Jak dla mnie do Midian temu daleko, ale są znośne piosenki. Zresztą ja uwielbiam COF i tu ta płyta nic nie zmieniła.
Offline