Przeklęty
Postanowiłam przedstawić tu gryzmoły stworzone na dzisiejszej lekcji matematyki. Wiersz dość durny i dziwaczny, ale jest;P
Strach.
Twój strach.
Napawa mnie.
Nieznaną.
Rozkoszą.
Nóż.
On błyszczy.
Jak Księżyc.
W noc.
Kwietniową.
Krzyk.
I krew.
Dreszcz.
Przyjemny.
Na moich.
Plecach.
Śmierć.
Biała Dama.
Zabiera Cię.Daleko.
Nareszcie.
Co za...
Ulga.
Mam nadzieję, że coś z tego ktoś rozumie (bo ja sama średnio;D). Jak widać pisarka ze mnie żadna.
Offline
Przeklęty
Kropki... No cóż, tak jakoś tam powskakiwały;P
Offline
Kusiciel
Wiersz bardzo fajny:D naprawdę kropki mi nie przeszkadzają
Offline
Przeklęty
Dziękuję. To miłe;)
Offline