Jak każda "rasa" ludzka, że się tak wyrażę, ma swoje zainteresowania.
Dlaczego Gotów nazywam inną rasą ludzką? Bo jesteśmy całkiem inni.
Zauważyłam, że większość Gotów pisze wiersze, szkicuje itp rzeczy.
A czym wy się interesujecie lub co lubicie robić w wolnym czasie?
Pozdrawiam. GothicBlood.

Dokładnie. Jesteśmy inną "rasą" ludzką.
Moje zainteresowania... Hmm... Interesuję się wampiryzmem i okultyzmem, a także tematami śmierci i religiami świata. W wolnym czasie lubię czytać książki, słuchać muzyki, rysować i oczywiście pisać wiersze.

Moje zainteresowania są bardzo zbliżone do zainteresowań Vellamo :)
Oprócz tego interesuję się wszelkim rodzajem zjawisk paranormalnych i ogólnie mroczną stroną tego świata.
Za książkami nie przepadam ,ale za to lubię słuchać muzyki i oglądać filmy grozy..

Książki, rysunek, poezja, wierzenia, zjawiska paranormalne, wampiryzm, muzyka, film. Dużo tego jest :)

Dużą rolę w moim życiu odgrywa ocziwście muzyka. Piszę książki ( zawsze ze smutnym/nieszczęśliwym zakończeniem), wiersze, zdarza się że scenariusze. Projektuje ubrania oraz domu/mieszkania ( oczywiście typowo gotyckie) Rysuje, maluje itd. Zaczynałam nauke na gitarze elektrycznej ale z powodu 'klezanki :/ ' która nadwyrężyła mi bark musze sobie zrobić przerwe na półroku. Więc poczekam już chyba cały rok. Ehh...
Lubię również czytać książki i poszerzać swoją wiedzę o róznych o tym co mnie interesje. ( chociażby rózne religie, wampiryzm)
W deszczowe, pochmurne dni uwielbiam spacerować.
Narazie więcej sobie nie przypominam bo często poszeżam swoje zainteresowania.

yhm zapomnialam ze gram na klawiszach ;P

MortalVampire napisał:

Zaczynałam nauke na gitarze elektrycznej

Ja gram na gitarze elektrycznej, tak dla uzupełnienia. Na klasyku również coś wybrzdąkam, a akustyk mam opanowany do perfekcji, nie chwaląc się ;)

Też gram na gitarze, pianinie i skrzypcach ;)

Chciałabym umieć  na skrzypcach grać, ale nie ma takiej możliwości. Nie mam za dużo kasy na naukę.

Hm, mi się dobrze składa, bo mój wujek gra na skrzypcach to mam naukę za friko ;)
Hm, gorzej było ze skrzypcami kupić (nie mówic już o pianinie O.o ) ale ufundowała mi babcia ;)
Na gitarę sama sobie uzbierałam...;) No, z lekkimi funduszami moich rodziców...;)

Ja gitarę mam mojej mamy ;)

Nie ma to jak zainteresowania po rodzicach ;)

Ja duzo rysuje... szkice ołówkiem i obrazy na płótnie.... teraz traktuje to jako hobby ale ostatnio poczułam chęć robienia coś wiecej w tym kierunku... czasami (jak mam wene :D) pisze wiersze... ale jesli chodzi o bardziej naukowe zainteresowania to napewno astronomia, zoologia, starozytna historia majów, azteków, egipcjan zjawiska paranormalne... ^^ a gram na keyboardzie... nie najlepiej mi to narazie wychodzi... szczególnie ze mam wade dłoni i to mi dosyc sporo utrudnia, ale chce jeszcze na elektryka uzbierać :D

córka_szatanac napisał:

starozytna historia majów, azteków

Aktualnie czytam książkę o Aztekach z domieszką Majów. "Ci paskudni Aztekowie" Terry Deary seria Strraszna historia. Dalej nie wiem co w tym strasznego. Jest całkiem ciekawa. Można się dowiedzieć co nie co o różnych sposobach zabijania ale autorzy książek wyolbrzymiają tą tkwiąca "grozę" w książkach :/ potem jedyne uczucie jakie czujesz podczas czytania to wieeelkie rozczarowanie...

Moje zainteresowania i fascynacje to:
- psychiatria (zwłaszcza autyzm i schizofrenia, choć z bliższej obserwacji znam tylko depresję),
- "wampirologia" (a więc wszelkie objawy i mity wampiryzmu na przestrzeni dziejów, wampiryzm współczesny etc.),
- tybetologia (kultura Tybetu, język tybetański, pierwotne, szamańskie wierzenia Tybetańczyków),
- malarstwo (Zdzisław Beksiński!),
- literatura (uwielbiam czytać - powieści gotyckie, literaturę klasyczną, zwłaszcza młodopolską ("młodoeuropejską") oraz międzywojenną, literaturę fantasy - pokroju Tolkiena i Pratchetta, ale również mroczniejsze wizje takie jak postapokaliptyczne czy cyberpunkowe),
- ambitne kino (mój facet notorycznie przedstawia mi świat kina lat '70, lubię też czarno-białe nieme filmy z lat '20, a także współczesną kinematografię z całego świata, wszędzie można znaleźć wspaniałe perełki),
- ornitologia (hoduję przepiórki chińskie oraz nimfy, wcześniej były papużki faliste oraz ryżowce, bardzo cenię sobie ptaki; raz nawet miałam w swoim domu kruka, z którym bardzo się zaprzyjaźniłam... bardzo chętnie czytam rozmaite książki ornitologiczne),
- religioznawstwo, filozofia (wiadomo),
- muzyka (zgłębianie wszelkich gatunków zajmuje mi wiele czasu w życiu i daje wiele przyjemności).

Uwielbiam słuchać muzyki. Gdy słucham obrazy same mnie nachodzą i mam ochotę coś narysować bądz napisać. Często jest to opowiadanie, ponieważ pisanie wierszy nie wychodzi mi niestety najlepiej... Lubię czytać. Interesują mnie wszelkiego rodzaju zjawiska paranormalne, wapmiryzm, okultyzm. Przez około rok czasu uczyłam sie grać na gitarze, lecz nie na elektrycznej. Lubię fotografować i mówią mi, że mam do tego talent :D

Ja ostatnio poważnie myślę nad zostaniem fotomodelką. Ciągnie mnie do tego jak nie wiem co .
Chciałabym zwłaszcza reklamować ciuchy ze sklepów gotyckich.
Ach, moje ostatnie marzenie *.*

Zasznurowana - też nad tym myślałam kiedyś i te myśli powróciły ^^ Myślę ,że można spróbować ale to kosztowne jak na początek ^^

Język czeski, wampiryzm, książki (zwł. mroczna poezja, Fin de Siecle, romantyzm, barok, średniowiecze), filozofia, psychologia, historia religii (zwł. chrześcijaństwa), historia sztuki, tworzenie (pisanie wierszy, rysowanie, malowanie, tworzenie biżuterii...), musicale, muzyka (różna, głównie rock gotycki, punk-rock, muzyka z musicali, power metal, folk metal, różna muzyka czeska...), sztuki walki, manga i anime, moda alternatywna i historyczna... Mogłabym tak jeszcze długo wymieniać xD

Zabawa z ogniem czyli fire show; historia i pedagogika cyrku; fascynują mnie dzieje ostatniej carskiej rodziny; wszystko nt. Bułgarii, Rumunii i Węgier; lubię grzebać w elektronice <Popsute radio? Telewizor? Komputer? Polecam się na przyszłość ;>

mnie głównie interesuje psychologia i psychiatria,z racji wybranego przeze mnie kierunku kształcenia wojsko;P
o muzyce nie wspomnę bo to sens życia xD no i smoki moje ukochane... literatura?Głównie high,dark i heroic fantasy;)

Mnie interesuje głównie Japonia i piercing, a także wszelkie modyfikacje ciała.
Lubię też horrory, zwłaszcza japońskie.

O tak,horrory:tak: Też lubię.

Słucham muzyki, czytam książki pod napięciem, oglądam horrory, piszę wiersze, gram na gitarze i maluję mangę. To jest podstawa mojego życia.

Kocham pisać wiersze *,*
To na pewno . Lubię poznać tajemnice okultyzmu a właściwie ,  to wszystko co poprzedniczki wymieliły ; D

Chyba nie wszystko, np. językiem czeskim raczej tylko ja się tu zajmuję

Oj , najmocniej przepraszam .
Nie wszystko ;(

Więc wymienię :
Okultyzm , wampiryzm , życie po śmierci , wiersze , muzyka , motory , sport - uprawiam więc to dlatego , językiem Francuskim , anoreksja i bulimią ... ogółem odżywianiem , filmy - horrory ,zjawiska paranormalne , psychologia .i może coś jeszcze ale mam słaba pamięć .

horrory,bajki,fitness i muzyke

A, moja kolej :)
Literatura (w pełnym tego słowa znaczeniu - czytam dosłownie każdy gatunek), muzyka (oczywiście), religioznawstwo (zwłaszcza wierzenia pogańskie), informatyka (przyszła pani technik informatyk specjalizacja systemy zarządzania bazami danych się kłania ;), kraje nordyckie (Norwegia, Finlandia, Szwecja, Islandia, Dania...). Sporo :)

Noelia napisał:

Oj , najmocniej przepraszam .
Nie wszystko ;(

Więc wymienię :
Okultyzm , wampiryzm , życie po śmierci , wiersze , muzyka , motory , sport - uprawiam więc to dlatego , językiem Francuskim , anoreksja i bulimią ... ogółem odżywianiem , filmy - horrory ,zjawiska paranormalne , psychologia .i może coś jeszcze ale mam słaba pamięć .

a jakie konkretnie horrory lubisz?

- Muzyka - moje życie słucham głównie power metalu, heavy metalu. metalu symfonicznego,  gothic metal, czasami muzyka musicalowa typu ukochany upiór w operze, romeo i julia wersja francuska
- oprócz tego śpiewam klasycznie muzykę chóralną w Chórze Miasta Siedlce ( ostatnio koncert z filharmonią świetokrzyską Requiem Verdi)
- Ksiażki - po prostu kocham czytać - zazwyczaj fantastyka, kryminały, powieści gotyckie, od pewnego czasu ksiażki o historii Anglii
- a'propos Historia Anglii - zwłaszcza okres panowania Dynastii Tudorów
-  filmy - najczesiej ogladam horrory - zwłaszcza japońskie- ale tez kocham stare dobre filmy akcji ( Bruce Willis, Van Dam itp), filmy hisotryczne-kostiumowe. musicale etc.
- wampiryzm
- robię rózne duperela typu ozdoby, podełka z wikliny papierowej, decoupage, ozdoby na boze narodzenie, biżuteria, dekoracje do pokoju
angielski, a od następnego roku Francuski jezyk dochodzi i tez zaczyna być pasją do tego hiszpański,
- sport
- anioły i demony

może i coś więcej ale słaba pamięć

Nienawidzę francuskiego, uczę się go 4 rok i mam szczerze dość :D
Ale z drugiej strony, mój chłopak jest Francuzem :D

Ja zacznę siedopiero uczyć - strasznie podoba mi się brzmienie tego języku.  Wczesnie go nienawidzilam ale po obejrzeniu musicalu francuskiego Romeo i Julia miłość i nienawisć pokochalam ten jezyk.

A ja nie cierpię Francuskiej muzyki...

Francuski ładnie brzmi.
Ale wolę japoński *_*

moje zainteresowania: motocykle, motocykle, motocykle! Horrory. Kino psychodeliczne. taniec!

Jaki taniec?Czy ogólnie tak?

Moje zainteresowania są związane przede wszystkim z literaturą... Piszę, ale nie wiersze, a prozę, duzo czytam i słucham muzyki. A i uwielbiam noże... Rzucam nożami i ogólnie biała bron jest cudowna.

Ja też kiedyś pisałam, mam kilka zaczętych powieści i jedną zaczętą parodio-groteskę dla głupiutkich nastolatek, co jest jak dotąd moim największym osiągnięciem pisarskim. Jak to pisałam to sikałam ze śmiechu ^^
Musze kiedyś siąść o coś dopisać.

ja pare opowiadan napisalam, kiedys zaczelam pisac takie opowiadanko, ale nie skonczylam, bo nie mialam weny =.=. musze sie kiedys za to wziasc i dokonczyc.

Arisu, pokaż nam te opowiadania :D

Mogę Wam wysłać na maila obecną wersję tej głupiej bajeczki dla nastolatek ;p
Czytałyście kiedyś "Zwierzenia Georgii Nicolson"? To jest coś w tym stylu, czyli nie ma przekazywać żadnych wartości tylko śmieszyć.

Arisu, czytałam ;P Chyba... A opowiadania też piszę, raczej krótkie, dłuższe od razu znudziłyby mi się.

Moje zainteresowania, poza tymi typowymi dla forum, to:

- Materiały wybuchowe. Nie jestem żadnym terrorystą. Po prostu fajne jest to, że jeden człowiek może stworzyć materię, która w odpowiednim czasie uwolni spore ilości energii. To prawie boska umiejętność:). Niestety to droga zabawa.
- Energetyka jądrowa. Czytam wszystko co mi wpadnie w ręce na temat Czarnobyla, ITER i ogólnie promieniowania jonizującego. Dodatkowo zapobieganie, profilaktyka i leczenie choroby popromiennej.
- Mój komar. Jakiś czas temu (ostatnia klasa gimnazjum), remontowałem z kumplem motorower komar (silnik z pedałami, tzw. sztywniak), to była totalna amatorka, nie mieliśmy kasy, więc aby zmusić pojazd do jazdy poddawaliśmy go różnym barbarzyńskim zabiegom i ogólnie nic dobrego z tego nie wyszło.
Teraz mam swojego Komara 2350 (silnik z rozrusznikiem typu motocyklowego). Remontuje go z możliwie największą dbałością o detale, czas i pieniądze nie mają znaczenia, więc mam nadzieje że gdy skończę będzie lepszy niż w 1971 gdy wyjeżdżał z fabryki.
To chyba tyle z tych ważniejszych.

Pozdrawiam.

Widzę, że dawno już nikt tutaj nie pisał, więc odświeżę trochę temat.

Cóż głównie interesuję się wampiryzmem, jak prawie każda osoba na tym forum. Kiedyś bardzo fascynowała mnie fotografia, jednak stwierdziłam, że jestem do niczego i zaprzestałam robienia zdjęć, do tego uwielbiam czytać i pisać wiersze (byle jakie, ale moje) chociaż sama nie przepadam za poezją. Do tego kino, jednak tylko wybrane gatunki.

Ja jestem osoba o wielu zainteresowaniach. Muzyka, filmy, okultyzm, magia itd. sporty i sztuki walki,anime i manga, rysunki, tatuaże i piercing. to chyba wszystko chociaż nie jestem do końca pewien:)

Przy czym do instruktazu w wiekszosci potrzebujesz mnie XD

chyba sobie kpisz :D

To ja tez pare slow napisze, chociaz pewnie wszystkiego nie uwzglednie;) Aktualnie moim najwiekszym zainteresowaniem jest rysowanie, malowanie, granie na skrzypcach, darcie mordy, konie, koty, kiedys probowalam robic zdjecia, ale juz na to troche wena mi zeszla. Mam ambicje zeby poprzerabiac ubrania natomiast co do tego to chyba jestem beztalenciem i jak na razie boje sie ruszac igly i nitki. Ksiazki tez oczywiscie lubie czytac, zazwyczaj Stephen'a King'a, Harlan'a Coben'a, Simon'a Beckett'a, Lauren Kate oraz anglojezycznego Ringa. Z filmow to preferuje horrory oczywiscie, niektore fantasy. Wladca Pierscieni *.* moge to co chwile ogladac:D Ogolnie troche sie rozpisalam, a i tak moge wam teraz powiedziec, ze te wszystkie zajecia, ktore tutaj wypisalam stanowia maly procent moich akutalnych czynnosci. Tym strasznym, ograniczajacym powodem jest zblizajaca sie matura....;f

O skrzypce! Zazdroszczę. Kocham ten dźwięk,ale sama grać nie potrafię:(

Ja kocham dźwięk wiolonczeli *_*

A ja perkusji;D

Oh, skrzypce, wiolonczela. Uwielbiam strunowce xD
  Jeśli chodzi o moje zainteresowania to oczywiście muzyka (śpiew, gitara, jestem dumną posiadaczką Gibsona SG i głośnego piecyka =]), malarstwo ( i inne sztuki plastyczne), mitologia Słowian i wikingów, literatura i mnóstwo innych, dziwnych rzeczy ;D

Moje zainteresowania to m.in. "mroczna strona świata" jak np. wampiryzm, zjawiska paranormalne, okultyzm, średniowiecze.
Ale także uwielbiam szkicować, grać na gitarze, pisać wiersze i piosenki (jak mam wene :D )
No i moją pasją są konie :D Kocham je ;p jeżdżę konno no i jeszcze mam dużo zainteresowań :D:D

Zawsze interesowalo mnie coby bylo gdybym wpadl pod pedzaca dzdzownice. jakbym wygladal? co z odszodowaniem? czy bym przezyl?

No to tak, interesuje się krzyżami, starożytnością i szkicowaniem... jeszcze można by coś dopisać :D

O starożytność... To moja ulubiona epoka

Ja interesuje się głównie maszynami tortur, szczegulnie z okresu inkwizycji( oni to mieli pomysły :P) do tego biała broń, sztuki walki, i ostatnimi czasy okultyzm.

O! maszyny tortur- też sie nimi interesuje ;p

maszyny tortur sa na 3 miejscu pod wzgledem zajebistosci.
na drugim sa kotki rozjechane walcem, a na pierwszym martwe plody ;3

praktykuję to od dawna ;)

No pewnie, ja mam nawet takie w domu ;>
Zabijasz i zjadasz, rozumiem? :D

Pewnie tak,jak na porządnego gotHhHa przystało xD

Ja lubię rysować , pisać wierszę też się zdarza ;D choć robię to już rzadziej niż kiedyś ... uwielbiam czytać książki grozy typu np. seria Dni Mroku Jocelynn Drake . Interesuje się zjawiskami paranormalnymi. Próbuję nauczyć się grać na gitarze, ale kiepsko mi to idzie i na jakoś czas zostawiłam gitarę :(
Jeśli chodzi o malowanie to kocham to ,ale ostatnio nie mam pomysłów na własne dzieła i muszę szukać jakiś rysunków na necie :( co mnie trochę przeraża , bo lubię to robić i chcę rysować własne pomysły ....;/

ja lubię szkicować, uwielbiam anime +_+, muzykę, fotografikę i takie tam, a Wy jakie macie hobby ? :3

Thera Santoryn napisał:

Zapomniałam dodać, ze unicestwiam emo xD:3

Oj nieładnie. Mojej osiedlowej emochy nie ruszysz :3

ja jestem otoczona emosami :( w mojej szkole jest ich masa!! ;(

U mnie na szczęście chyba nie ma...Zresztą rzadko widuję innego pokroju kreatury niż zjarane solarą różowe panieneczki...

A ja poszłam teraz do liceum i nareszcie normalnych ludzi poznałam;D

Eternal, ja również. Nie ważne czy słuchają takiej muzyki czy innej, fajni są. Ogólnie lubię moją klasę.

No, ja też. Nareszcie;)

Moja klasa przeszła na pacyfki... Nie cierpię ich za to

Pacyfki są ok, jeśli wie się, co one reprezentują, i nie zwala się ich od innych tak 'dla mody'

Dlatego nie lubię ludzi z pacyfkami czy innymi 'znaczkami' bo zwykle nie mają o tym najmniejszego pojęcia...

To zależy..

Hmmm, zależy, ale faktycznie większość nosi takie symbole dla lansu.

- Muzyka (metal)
- Film (Horror)
- Literatura: wiersze (trudne do rozgryzienia), opowiadania (grrrrozzzzy)
- Pływanie
- Ping Pong
- Wszelakie mroczności
- Pogoń za adrelaniną

Nie wiem dlaczego, ale zamiast "pływanie" w pierwszej chwili przeczytałam..."piłowanie" xd

oj Ravenno, ty sadysto :3

Uczę się grać na gitarze,
Kocham oglądać Thillery, filmy na podstawie powieści S. King'a, Horrory i dramaty, nie pogardzę dobrym Sf ^_^
Oczywiście słuchanie muzyki. Ostatnio strasznie dużo japońskiej muzyki słucham, zaszywa się mocno ^_^
Czytam dużo książek.
Pływam.
Rysuję (staram się uczyć mangi)
Piszę wiersze, opowiadania, książkę
Śpiewam
Uczę się tańczyć
Kocham robić, zbierać i przerabiać zdjęcia.
Zbieram kapsle z Tymbarka ^_^
Jestem dosyć sentymentalna więc zbieram też wszystko co mi sie kojarzy z miłymi sytuacjami :D

Japońska muzyka, chodź się jebać :3

Cholera...co się z tymi ludźmi dziś dzieje?...wszyscy jacyś monotematyczni xd

bo to ty jesteś zatwardziałą dziewicą :D

Diva z tobą zawsze :D

Ostatnio Nega mnie trzyma :O
Masakra ^_^

Nega? :.

Hahaha!... ...że ja?xd...

Ravena co ty? Nie ogarniam ^_^

No Nega, zespół taki fajny ^_^
I Velbet wpadł mi w ucho.

No ja- bo właśnie nazwano mnie "zatwardziałą dziewicą" a to czy nią jestem czy nie- to moja prywatna sprawa ;), więc no...
(nie chcę się czepiać, ale Ravenna przez dwa "n", ok?:))...

Właśnie kochani, nie robić błędów przy nicku mojej żony, bo pozjadam :D

a smacznego;D
Uważne czytanie nie boli;)

Ravenna napisał:

Nie wiem dlaczego, ale zamiast "pływanie" w pierwszej chwili przeczytałam..."piłowanie" xd

To też :D.

Ja zainteresowań szczególnych nie mam... czasem lubie sobie porysować. Kocham muzykę <3 Gram na kochanej gitarce. Ubolewam bo gitarka niestety klasyczna a nie elektryczna. Ale klasyka na gitarę też ujdzie :)

a gotyk to co? Nie jest szczególnym zainteresowaniem?
Wysilcie się czasem, ludzie, bo nawet siebie niekiedy nie zauważacie

kolejny gitarzysta :D ja gram od roku, tylko klasycznie. Na elektryczną przyjdzie czas. Osobiście uważam, że żeby nauczyć się wszelkich technik potrzebnych do grania, np. metalu (który akurat jest bardzo specyficzny) wypadałoby grać klasycznie chociaż w niewielkim stopniu^^

Shoumetsu napisał:

a gotyk to co? Nie jest szczególnym zainteresowaniem?
Wysilcie się czasem, ludzie, bo nawet siebie niekiedy nie zauważacie

Najtrudniej dostrzec to co oczywiste.

...depresja... napisał:

Ja zainteresowań szczególnych nie mam... czasem lubie sobie porysować. Kocham muzykę <3 Gram na kochanej gitarce. Ubolewam bo gitarka niestety klasyczna a nie elektryczna. Ale klasyka na gitarę też ujdzie :)

Mój brat też gra na klasycznej. Nie ten, co metalu słucha. On od gitary woli raczej pisać. Opowiadania. Naprawdę ma talent. Czytałam już jego dzieła i jestem pod wrażeniem. Gatunek fantasy wymieszany z przygodowym w świecie wymyślonym. Wiecie: wymyślone postacie nad naturalne (typu magowie, tylko, że sam je wymyśla), krainy, rody królewskie itd..

Ja się interesuję śmiercią (co gdzieś już chyba napisałam, o ile moja pamięć mnie nie myli) i wszystkim co mroczne <3.
A w wolnych chwilach lubię pisać mroczne piosenki/wiersze, czytać książki, oglądać horrory w necie, albo po prostu posiedzieć w pustym, ciemnym pokoju i słuchać muzyki Ev-ce na mp3, bądź innego pokrewnego zespołu.

Z naszego grona to raczej takie zainteresowania ma prawie każdy. :p

siedzieć w mrocznej pozycji w ciemnym, mrocznym pokoju, słuchając mrocznej muzyki, patrząc mrocznym wzrokiem na mrok za mrocznym oknem?

Nie za mało mrocznie?

no właśnie, krew mnie zalewa jak wciąż i wciąż słyszę, że w gotyku wszystko musi być przesiąknięte mrokiem, bo inaczej... no właśnie, co? Nie jest się prawdziwym gotem?

Kto w ogóle klasyfikuje to czy jest się gotem, czy nie? To się po prostu czuje, basta. Jesteś, jeśli tak myślisz i tyle. Obojętnie, czy lubisz oglądać Muminki i masz różową piżame...

A czy ktoś mówi, że musi być? Jeju... Chyba ten 'dział' jest po to, żeby pisać co się lubi, prawda? Nikt nie powiedział, że tak musi być, ale też nikt nie powiedział, że tak NIE MUSI być. Po co od razu tak wybuchać?

Ups. To chyba moja wina. ;/
Troszkę źle zrozumiano mój post.

Nie, to nie jest Twoja wina, a przynajmniej nie z mojego punktu widzenia. Ty się bezpodstawnie niczego nie czepiasz (jeśli źle zinterpretowałam, przepraszam ale ja w ten sposób to rozumiem i nic na to nie poradzę), więc nie masz czym się martwić.

Kali napisał:

Z naszego grona to raczej takie zainteresowania ma prawie każdy. :p

Chodziło mi o to, że czytając tutejsze posty wywnioskowałam, że większość z użytkowników właśnie w czymś takim gustuje. Nie że MUSI, bo innaczej nie jest Gotem, czy kim tam chce być.

masz racje :D ale jak dla mnie to nie jest się Gothem bo o tak chce nim być tylko to chyba powinno się czuć raczej że się to kocha, i to właśnie takie zainteresowania podtrzymują klimat  o muzyce nie wspominając

nie wiem co tam to było ale chyba żartujecie bo mię to cholernie wkurwia jak ktoś niszczy przyrodę albo krzywdzi zwierzęta i prawie zabijam za to

moje zainteresowania to tak z poza wymiennych
robie muzyke na kompie fl studio i wtyczkach :P
mam lustrznke czasem robie zdjecia , ponoc dobrze twierdza fachowcy
psychologia para psychologia
kradne ludziom cechy charakteru jakmi sie cos sodoba
lubie manipulować ludzmi a czasem robie to i przypadkiem jak ktos mie wkurzy to potem bywa nieciekawie z nim czasem
mszcze sie bo nienawidzilem kiedys ludzi
ale swoich nie rusze wiec ok :D bo was kocham
ide spac wiec dobranoc

GOCI, LUDZIE, GOCI, NIE GOTHCI :homer:

CyberToxica proszę zadbaj o interpunkcję, ponieważ czytać się nie da (albo się trudno czyta).

Lubię sklejać modele czołgów. To mnie odpręża i uspokaja.

Lubię niszczyć kucy ponki i straszyć dzieci

Chyba mamy jakiegoś frustrata na forum (i nie mam na myśli siebie)...

oboje są już zbanowani

Uff... Już się zaczęłam zastanawiać, czy nie pomyliłam forum;P

Lubię czytać książki, rysować i robić zdjęcia.

Ostatnio strasznie napaliłam się na podwieszanie, (gorset na plecach z igieł na przykład) - miał ktoś już z tym jakieś doświadczenia?

Ja. Ale ja miałam na rękach. Piękne uczucie <3
Na plecach też mogę mieć, ale nie wiem kiedy jeszcze.

Podwieszanie to podwieszanie, a gorset na plecach to play piercing.

No tak, cała ja. Co przy tym dokładnie czuć? Zawsze wydawało mi się, że to coś w stylu odrywania na chwile skóry od ciała, no i te igły... Proszę o szczegóły :3

Co dokładniej czuć.. hmm.. Miałam to robione ostatnio z miesiąc temu (a w sumie tylko dwa razy) więc to uczucie gdzieś już uciekło.. Ale to tak jakby coś cię ukuło po prostu (zależy też jaka jest grubość igły, im grubsza tym bardziej boli, wiadomo). Najprzyjemniej jest wtedy gdy te igły tak Ci siedzą w skórze <3 Ja nie mogłam się zabrać, żeby je wgl wyciągnąć, tak mi przyjemnie było :D

Mmm, też miałam kilka igieł w rękach, ale to raczej nie było nic specjalnego. Cóż, trzeba spróbować :3 Teraz się na to jeszcze bardziej napaliłam <3

W sumie u mnie też było tylko kilka igieł.
http://i44.tinypic.com/6sb5o4.jpg   http://i43.tinypic.com/23w07wi.jpg
To drugie bolało bardziej.

aaaawww, wyjebanie to wygląda :333

Wieem. Właśnie chyba muszę się uśmiechnąć ładnie do pewnej osoby, żeby mi znów to zrobiła.

Mnie to jakoś nie kręci. :/ Wygodne to chociaż? No wiesz, nie uwiera cię?

No przecież tutaj chodzi o doznania i ból, Kali, to jest w tym wszystkim takie zajebiste :3

No cóż... mnie bardziej kręci strach niż ból.

Mnie na odwrót. Kręci mnie to, że mam kontrolę nad bólem, że sama mogę go sobie zadawać i sama mogę go przerwać.

A ja w wolnym czasie robię biżuterię...gotycką i nie tylko:) a w wolnym czasie lubię pogrzebać przy motorach...tak wiem mało to kobiece ale cóż...

właśnie jest tu ktoś kto także zajmuje się biżuterią??? potrzebuje rady :)

Ja zajmuję się biżuterią :D Mów czego ci trzeba.

Kocham robić kolczyki i różne inne dziwactwa :D
Ostatnio zrobiłam sobie przepiękny wisior z pentagramem, ale mi go brat rozwalił...
I 3h poszły na marne :(

Robienie kolczyków jako biżuterii czy przekłuć?

Ja uwielbiam się uczyć tylko tego, co mnie interesuje. Dlatego przeczytałam dużo książek naukowych, a mam same 3. W gimnazjum interesuje mnie tylko historia, geografia i biologia.

Też tak mam, że wchodzi mi dobrze nauka tylko tego, co mnie interesuje. No może prócz historii, bo ją lubie, ale z powodu problemów z cyferkami, a raczej ich zapamiętywaniem moje oceny też się plasują na poziomie trój.

Chyba wszyscy lubią się uczyć tego co.. lubią.

W sumie od niedawna, kiedy musiałam się wyratować z zagrożenia polubiłam niemiecki. O-o

O nieeeee! Ja nawet jak się wyrywam z zagrożenia, co robie co semestr, nie jestem w stanie ego języka polubić.

Witaj w klubie. Ja od kiedy zaczęłam się uczyć Niemca nie cierpię tego języka i każdego roku wywijam się z zagrożenie. -.-

I właśnie dlatego w liceum zrezygnowałam z Niemca;P

No a czemu nie lubicie języka niemieckiego? Przywykłam, że sympatycy gotyku lubią ten język, zwłaszcza, że wiele zespołów spod tego znaku pochodzi z Niemiec, a tu taka niespodzianka :D

No właśnie ja nienawidzę niemieckiego, ani niemieckich piosenek nie mogę ścierpieć (mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam)! Sam akcent mnie przeraża, a nauka języka... brrrrrrrr... aż ciary przechodzą.

Ja nadal obstaję przy tym,że po niemiecku każde  słowo brzmi jak rozkaz rozstrzelania.No ale jak ktoś lubi to przecież o gustach się nie dyskutuje;D

Ich liebe dich, Śnieżken! (Kocham Cię Śnieżko)
http://www.youtube.com/watch?v=Tb2kUtaIRP8

O nieee, kurwa, prześladuje mnie ta piosenka! Przed świętami na konkursie piosenek świątecznych któraś klasa ją śpiewała.

Witam. Czy wśród forumowiczów są jacyś fanatycy larpów? Tak dodam, że to moje ulubione zajęcie i coś bez czego nie wyobrażam sobie życia.

Dla tych co nie znają tematu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Live_action_role-playing

Filmik, na którym jestem! :D
http://www.youtube.com/watch?v=Je1l98pLnAM

Sam też grywam ze znajomymi w świat Wampira Maskarady oto nasza stronka:
http://spuria.bnx.pl/news.php

Pozdrawiam.

Ja nie, ale mój brat tak. Jest postacią z World Of Warcraft i nazywa się Wizeroy. :D To mnie trochę bawi, ale jest całkiem fajne.

Parias, jestem jedną z fanatyczek larpów, brałam w kilku udział, sama nawet organizowałam ze dwa,aczkolwiek jeszcze jestem tą początkującą :)

Jeżeli chodzi o moje inne zainteresowania to są to: jeździectwo, śpiew (ale tylko klasyczny), fantastyka (książki, filmy itd.), oraz muzyka i fotografia. Interesuje mnie również modeling, niestety nie miałam okazji jeszcze brać udziału w profesjonalnej sesji fotograficznej :)

Moje hobby, hmmm. Krótko ASG.

Dla tych co tematu nie znają powiem tylko, że to świetna zabawa.
Zwłaszcza wtedy kiedy zapominamy, ze to tylko plastikowe kulki i wyobrażamy sobie pociski. Ten dreszcz, ten skok adrenaliny kiedy kulka śmiga nam koło głowy. Chwila przed pociągnięciem za spust, wiązanka przekleństw kiedy nie trafimy. A potem bierz pan manatki i zajmij kolejne miejsce do strzelania.

Najbardziej nie lubię tych sukinsynów, którzy kupują sprzęt po kilka tysięcy, nie mają żadnej taktyki i się rządzą, takiego to na prawdę bym rozstrzelał.
_17_10         http://pl.wikipedia.org/wiki/Airsoft

Thera Santoryn napisał:

Cóż, ja tam niemieckiego w szkole nie miałam i chyba w LO będzie. Uczę się, i bardzo lubię ten język, ma  taką... charyzmę. Jest twardy i piękny. Hitler dążył do "oczyszczenia" narodu, żeby było : Niemiec Niemka, Niemiec Niemka, Niemiec Niemka, [...] Niemiec Niemka itd.  . No i oczywiście Niemcy to potęga gospodarcza. Sąsiad Polski i wypadało by język znać, czy rosyjski, czeski czy jakiś tam.. no nie?  W Niemczech uczą się francuskiego, angielskiego i do wyboru hiszpański, rosyjski i chyba nawet polski.

U mnie jest w gimnazjum i wolałabym nie mieć w LO.
Hitlera nigdy nie popierałam pod względem politycznym, był poważnie chory i miał nasrane we łbie pod względem takiej właśnie 'czystej krwi' chociaż nie ukrywam że charyzmę miał oraz wielką odwagę by dążyć do celu. Mimo wszystko ciesze się, że mu się nie udało.

Mnie tam niemiecki się z Hitlerem zupełnie nie kojarzy ^ ^ Jak dla mnie to dość łatwy język (znaacznie łatwiejszy niż francuski na przykład) więc go lubię~

Odmiana jest złem.

Same rodzajniki są zUem a co dopiero odmiana. :/

Thera Santoryn napisał:

Zbieram żółtaki, czyli tak zwane grosze (1.2.5) I mam tego dużoo :P

Świetny pomysł tak w ogóle.

Valeria no to nieźle, faktycznie temat wkręca. Masz jakieś foty z waszych odsłon?

Osobiście sam się ostatnio mocno zainteresowałem remontami (trochę z przymusu, bo jednak mieszkanko trza w końcu doprowadzić do stanu używalności) oraz pracami wykończeniowymi w budowlance, i muszę przyznać, że daje to satysfakcję- serce rośnie, gdy widzi się, jak ze starego, cuchnącego stęchlizną starości i śmierci pokoju (babcia odeszła w swoim pokoju i cały czas czuć tam było niemiłą aurę) po tygodniu ostrej roboty, hektolitrach potu, piwa i energetyków, nie wspominając o masie kurzu etc. powstaje nowe pomieszczenie ze swoim klimatem, w którym od razu lepiej się przebywa :D Fakt faktem, nie wyszło mi w 100% idealnie, ale jak na początek jest dobrze :D

Hahhahaha! O jeny... przypomniało mi się, co latem mój brat na studiach zrobił. :D :D :D Jak to na ogrodnictwie (jest na SGGW) przemycił od kolegi nawóz naturalny w butelce, żeby sobie roślinki wyhodować. No i kiedy był na zajęciach ta butelka mu pod wpływem ciepła eksplodowała. Nie wyobrażam sobie jak to mogło śmierdzieć, ale wybuch rozsadził mu biurko i powyżerał dziury w podłodze. Przez dwa tygodnie musiał wywietrzać, myć i szorować cały pokój, a jego współlokator pojechał sobie do domu. Do tej pory cały akademik mu to wypomina.

Co się mnie tyczy to gdy mam czas rysuje, czytam, pisze opowiadania i książkę ( tylko w nocy), uczę się gry na gitarze (na co najczęściej brakuje czasu), grafika komputerowa. No i oczywiście wszystko co mroczne mnie przyciąga.

"Książkę"? To znaczy że piszesz coś konkretnego, spójnego?

Witaj książkopisarzu :D
A ja swoją jedną całą już napisałam, ale inteligentna nie robiłam kopii zapasowych i ponad 200 stron poszło się jebać, razem z dyskiem.
Ale wytrwale piszę nową :D

Poza tym jak można już chyba zauważyć kocham czasy wiktoriańskie, Londyn i ogółem Anglię, steampunk etc. oraz mam kręćka na punkcie morderców (szczególnie Kuby Rozpruwacza) no i robię o nich dokument, zakładam im foldery na kompie itd. aby kiedyś może opisać to wszystko, zamiast robić tylko prezentacje :) :D

Oj... ja pisałam książkę. Po 70 stronach (oczywiście komputerowych) uznałam, że fabuła jest do bani i wykasowałam, potem było 60 stron i znów od początku i 50 stron i znów od początku, a teraz jak próbuję coś napisać, to po 3 stronach mam w głowie czarną dziurę. Nawet wena do wierszy mnie opuściła. :(

Ja mam zwykle tak jak ty, więc to chyba normalne ;) Ale teraz sobie obiecałem, że za wszelką cenę coś skończę i zacząłem pisac scenariusz do mangi xD

Ja zaczęłam pisać o bogu śmierci, który zakochał się w kobiecie, która okazuje się nie być człowiekiem :D Mam dwie strony dopiero, ale pisze od 10 minut więc spoko :D

A ja pisałam już książkę dziejącą się w świecie fantasy, w świecie rzeczywistym i się nie mogę kurka zdecydować, który jest lepszy! Chociaż... w świecie rzeczywistym jest trochę łatwiej. ^^

HAha znam to :D

Tak spójna historia, czyste fantasy. Pomału powstaje...
Myślę, że dylemat pomiędzy wyborem światów nie jest trudny. Pisze się to, co samemu chciało by się przeczytać. Świat realny i fantastyczny można połączyć tworząc swój świat ze swoimi regułami, nie podlegającymi przyjętym stereotypom. Niestety nie jest to łatwe...

Kurcze... świat fantasy jest ciekawy, ale... trzeba wymyślić te wszystkie miejsca, kulturę i w ogóle tego dużo jest. A i tak dla mnie zwykła mapka jest wielkim problemem. x) Za to w świecie rzeczywistym jest mało miejsca na wyobraźnię i nie można sobie pozwolić na wszystko. A gdybym opisała w książce świat jaki sobie wyobrażam to... jest za symetryczny, za logiczny, za sztywny, zbyt poukładany i za nudny. Cholera...

W fantasy nie potrzeba rozległego świata by powieść była ciekawa. Wtedy też nie trzeba męczyć się nad jego stworzeniem. Fakt jest trudno, ale jaka satysfakcja gdy wykreuje się go tak by ludzi przyciągał...Niestety, taka praktyka wymaga czasu. Zaś świat realny można łatwo zagiąć, np. umieścić akcję w umyśle bohatera, a tam przecież jest wszystko dozwolone ;p

Ja układam gotyckie puzzle:)

[img][/img][img][/img]

Uwielbiam V. Frances:)

wow fajne te puzzle :D ostatnie puzzle które układałam to były rekiny 3D :D poddałam się bo troszkę ich było ;p

Ostatni raz układałam puzzle daawno temu. Ale nawet chętnie bym sobie poukładała jakiś klimatyczny obrazek, byle tylko elementów dużo było :D

Furja napisał:

Ale nawet chętnie bym sobie poukładała jakiś klimatyczny obrazek, byle tylko elementów dużo było :D

Ten powyżej to 1000el. Układałam 3 tygodnie. Wcześniej ułożyłam, też z 1000el. inny obrazek Victorii i się okazało, że brakuje jednego elementu!!! Chyba go przypadkowo odkurzyłam...
[img][/img][img][/img]

Jakoś dziwnie dostałam chęć poukładania puzzli ;-p

Ja ostatnio układałam puzzle jak miałam... nawet już nie pamiętam. Ale jakoś jak miałam z siedem lat z całą rodzinką układaliśmy 5000.

Zachęcam do układania gotyckich puzzli. Dużo fajniej powiesić coś takiego na ścianie niż np. plakat. W weekend zanoszę puzzle do oprawienia:). Marzy mi się do nich złota rama.

Szkoda tylko, że gotyckie puzzle mają takie horrendalne ceny.

49zł to jest horrendalna cena? W porównaniu z ramą, za którą zapłaciłam dzisiaj 100zł to jest naprawdę niewiele:).

No tak, wszystko zależy od możliwości finansowych. Dla mnie akurat to nie dużo, ale w sumie to nie powinnam się wypowiadać, bo wszystkie puzzle, które mam to prezenty od rodziców i znajomych:-P:-D. Teraz marzy mi się ta wiedźma:
http://www.artpuzzle.pl/produkt-puzzle-ok-2361.html
87zł to dużo, wiem. Liczę na kolejny prezent;-).

49?! Ja jak już jakieś widziałam to były najmniej po stówie, a zwykle więcej.

No właśnie mówię, że to niedrogo. I zapewniam was, że puzzle wyglądają lepiej na ścianie niż plakat, bo są matowe. Plakaty odbijają światło i przez to robią nie na nich irytujące refleksy.

Ja miałam kiedyś puzzle w ramie na ścianie i rzeczywiście fajnie wyglądało. :) No i można je dłużej trzymać. Tylko, że plakatów może być w pokoju dużo, a puzzli w ramach to raczej sobie nie wyobrażam całej masy. x)

Nie no, jasne:). Ja mam i puzzle i plakaty:).

A ja musiałam wszystko zdjąć, bo rodzice się wkurwili, jak oblepiłam prawie całe ściany :(
Ale teraz mam swoje rysunki :)

Lúthien Nemezys Grandin wiem o co chodzi. Mojej mamie też się to nie podoba. Nawet nie same plakaty tylko ich ilość. No cóż, ważne, że mnie się podoba:).

NO! Poza tym to mój pokój...
Więc udaję, ze nie wiem o co się czepia :D

A ja połowę ścian w pokoju mam w tapecie, a połowę to zwykłe ściany pomalowane farbą. No i plakaty wieszam tylko na tapecie, więc mama się nie czepia. Tak to by się złościła, że farba mi zejdzie.

a ja mam spokój. Na ścianach mam plakaty, rysunki itp.itd. i nic się nie czepiają :D tylko pytają się, czy mi farba nie zejdzie, a ja mowię "nie wiem, chyba niee..." ;p

U mnie też się nie czepiają plakatów B)
Właściwie niczego się nie czepiają. Za to babcia, ohoh, z nią toczę nieustanną wojnę, ale to tak poza tematem.
Lubię plakaty, jeszcze przed malowaniem pokoju i dość dużym remontem miałam całe ściany w plakatach z bravo girl XD
Gdy trochę z tego wyrosłam zakupiłam dwa plakaty Victorii, które dumnie sobie wiszą.
Więcej mi raczej do szczęścia nie potrzeba. No, chyba, że znajdzie się taki, który od razu podbije moje serce, wtedy pewnie zakupię.
Zainteresowania? Oho, ile się tego u mnie przewijało. Pamiętam jak miałam fazę na śpiewanie. Zawsze z koleżanką śpiewałyśmy Gosię Andrzejewicz (BEZ KOMENTARZA) w damskiej toalecie w szkole 8D I byłam zła, bo ona umiała lepiej ode mnie XD
A potem było pisanie wierszy. Ponoć nieźle mi to wychodziło jak na dziewczynkę z podstawówki, ale zaprzestałam w końcu tego i do dziś, gdy usiłuję napisać wiersz - po prostu nie umiem.
Kolejny etap. Rysowanie. Po tym miałam już niezłego doła, w końcu nie znalazłam u siebie żadnego talentu. I tak szukałam, trochę na siłę, aż w końcu, pewnego letniego ranka w mojej głowie zrodził się pomysł by napisać jakieś krótkie opowiadanie. I oto się zaczęło. Na początku było okropnie, sama krytyka, ale to wiadomo - byłam początkująca. Dalej jestem, tylko z dłuższym stażem. Do dziś moim ukochanym zajęciem jest otwieranie edytora tekstu i pisanie co tylko chcę. Kocham pisać i chciałabym z tym wiązać kiedyś swoją przyszłość. No, ale wiadomo - to trochę nierealne.
Był w moim życiu pewien bardzo niemiły okres, w którym najchętniej chciałabym umrzeć. I wtedy pisałam. Wiecie co? Jako tako mi to pomagało. Gdy już się hm, "wypisałam" od razu czułam się lepiej, naprawdę.
Cieszę się, że znalazłam swoją pasję w życiu. A jak słyszę, że komuś się podoba, to co tworzę to już w ogóle jestem w siódmym niebie. To cudowne uczucie!
To takie główne zainteresowanie, myślę, że najważniejsze dla mnie ^^.

Ja kiedyś byłam całkiem niezła w szkicach martwej natury, krajobrazów i portretów (wszyscy wyglądali na nich na 20-40 lat nie ważne czy rysowałam portret dzieciaka, czy starszego pana kolo 70-siątki xD) i chodziłam na zajęcia do pewnej pracowni plastycznej ale pewnego dnia, z pewnej przyczyny przestałam chodzić na zajęcia i w ogóle szkicować, a teraz rysunki mi nie wychodzą. Zastanawiałam się czyby nie wrócić na te zajęcia (nadal są organizowane) ale to były 3 lata temu i nie wiem, czy nie jest już za późno.
O! A co do Gosi Andrzejewicz... xD ja z koleżankami śpiewałyśmy Kupichę, wiec rozumiem ból. xD

Czytając to, co śpiewałyście czuję się załamany niczym spróchniały most po przejeździe kompanii pancernej... xD
A tam, mi się zdarzało growlować różniste kawałki metalowe- i w sumie do dziś mi to pozostało xD

Grav, podziel się growlem kiedyś <3

Popieram petycje!

A ja mam Gravovego growla prawie codziennie, zajebisty jest :3

Bo growl zawsze jest zajebisty <3

Ja interesuję się wieloma rzeczami.
Najlepiéj to pokazuje fakt, że w przyszłém roku na maturę zdaję w rozszerzeniu historję, polski, rosyjski i fizykę ;].

Kocham też robić różne ozdóbki, teraz za pomocą żyłki, igieł, koralików, i wstążeczek kombinuję jakieś magiczne cóś na rękę. ;]

Cóż. Natomiast ja jeżdżę. poświęcam temu cały wolny i zajęty czas. Mam swoje wierzchowce i kocham je jak prawie nic na świecie. :) czy ktokolwiek tu ma podobną pasję?
Oprócz tego interesuję się okultyzmem, tańcem i co najważniejsze: ludzką podświadomością. tym magicznym organem siły czyli mózgiem. Poza tym lubię sobie spać i siedzieć w lesie całymi godzinami. Po prostu patrzeć w liście na drzewie przez cały dzień.:D

teraz ajkis zaczeło mnie interesowac srednioweczne zielarstwo głuwnie to słucham muzy w pokoju jesli wychodze to tylko na koncerty _MEGUSTA_

Ja téż się tém troszki interesuję... Mam parę podręczników, które trzeba by było wreszcie wykuć na pamięć...

Lady Vicca- też jeżdżę konno :D mam swoją śnieżnobiałą Bellę i szczęśliwie galopujemy sobie po lasach, łąkach... :)   zbieram kasę i z koleżanką na spółkę chcemy kupić gniadosrokatego konika Kubusia :D

Nie ma nic piękniejszego na tym świecie :)

miło miło:D ,me rumaki to śnieżno biała Roma i dwa gniadosze Aurora i Rosental. Również mkniemy górami i dolinami.>< Ja, ponieważ nikt kogo znam nie miał z końmi więcej styczności niż na obrazku, jeżdżę głównie z mamą, która nauczyła mnie tej cudownej sztuki. Ale fajnie by było gdyby znalazł się ktoś z podobnym zainteresowaniem w okolicy.:rolleyes:
Skąd konkretnie jesteście?

pół na pół- Ostrawa w Czechach i 30 km od Poznania... a ty?

Ja w mieścinie pod Żywcem. blisko tu do miasta a i do jeżdżenia całe mnóstwo przestrzeni. I mam blisko do Bolixu i do innych mniejszych stajni.:cool:

u mnie też nie mało miejsca :) i niedaleko do Młodzikowa, Jaszkowa, Gierłatowa, Hermanowa... :)

Wygodnicko.  Masz swoją stajnie czy gdzieś wynajmujesz?:)

Razem z koleżanką trzymamy nasze konie w stajni u księdza... ;P fajne warunki, tylko nieraz musimy oprowadzać głupie dzieciaki.. ale tak, to spoko :D nawet nie płacimy nic :D

na parafii?53jk Istnieją jeszcze takie?! toż to niezwykłe. Ja mam swoją koło domu.:D A powiedz z koro wy tak wszystko we dwójkę z tą kobyłą to na zmianę na niej jeździcie czy jak? Czy ona ma swego wierzchowca?

u nas nadal istnieje :) tak, ja mam swoją Bellę, ona ma srokatą Lagunę... ;) i niedługo na spółkę kucyk :D

Lady Vicca napisał:

na parafii?53jk Istnieją jeszcze takie?! toż to niezwykłe.

No widocznie nie takie niezwykłe skoro jest i u mnie i u dark_Vampire. ;)

A po cóż wam kucyk?:)
@Kali-ja nie widziałam jeszcze żadnej a w naszej parafii już na pewno nie. Były jeszcze 20 lat temu ale teraz? w tej szopce proboszcz drewno na opał trzyma. ><

hmm...nie chodzi że ogólnie kucyk, ale o to, że to TEN kucyk ;) jest ekstra i do tego śliiczny... :) tu masz jego zdjątko (tylko, nie przeraź się mym wyglądem) ;) http://a7.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos- … 0870_n.jpg

nie potrafię wychodzić na zdjęciach ładnie ;) zawsze strzelę jakąś extra minę ;p

Znam ten ból.;) Ma twarz na zdjęciach wygląda niczym dziecięca buźka. A co do kucyka: Zawsze kojarzyły mi się kuce z cyrkiem albo innym obwożeniem dzieci w kółko. Ten jest nawet całkiem ładny.:D Jeno zapasiony.  Chyba tylko z miłości do niego będzie u was stał co nie?:) Bo człowiek na kucu to pomyłka. Nie wolisz wielkiej maszyny drącej pod górę niczym czołg?icon No na przykład takiego Lipicana albo Angloaraba? Ja mam i jedno i drugie. :D

Co do moich zainteresowań, to jest ich wiele np.
>Taniec
>Psychologia
>Filozofia
>Biblia Szatana
>Satanizm
>Religioznawstwo
>Twórczość (rysuję, maluję, robię różne przdmioty, piszę)
>Wampiryzm
>Śmierć
>Gastronomia
>Komputer (internet, sims 2 i 3)
>Muzyka

tak, ale on jest tak extra, że aż żal na niego nie wsiąść ;) chyba każdy woli większe konie do jazdy  ;) moja Bella to lipican ;)

Och nasze zainteresowania zabierają czas na naukę.:/ Przynajmniej w moim przypadku. Mam jednak to szczęście, że zapamiętuję prawie wszystko co usłyszę jeżeli tylko wystarczająco się skupię. Mam jednak tak mało czasu, ze od 2 lat nie odrobiłam ani jednego zadania. przynajmniej w domu. Czasem na przewie mi się zdarza.
@dark-czyli jednak maszyna.:D A nie chciała byś angloaraba? Podziwiam te konie głównie za to, że często są mądrzejsze od ludzi.:D
@Alice-Jak na przykład biblia szatana może być zainteresowaniem? To już prędzej sama filozofia satanistyczna. Aczkolwiek mam pewne wyrobione zdanie na temat satanizmu.
(tego prawdziwego anie podwórkowych szpanów.)
Jaki taniec?

Lady Vicca
Chodzi mi o to że często czytam ją i jej filozofię też analizuję. Podwórkowe szpany? Ja osobiście nie wiem co to takiego, nie obchodzą mnie nawet tacy ludzie.
Taniec, najpierw balet, później ludowy, a teraz  rok mam przerwy, bo nauka niestety wygrała z tym co kocham. Niestety :(

Podwórkowy szpan-Ave! szatan! Ave szatan! słucham metalu jestem tak cool, ze wszyscy srają z zazdrości. Patrzcie rysuję wszędzie pentagram! I nie mam bladego pojęcia co to wszystko znaczy.
Kiedyś miałam teczkę na której miałam narysowany biały pentagram. tak dla szczęścia. A pewna zagorzała satanistka podeszła i zapytała czemu źle to rysuję przecież to idzie na odwrót.:D
A co do tańca zdecydowanie nie cierpię ani jednego ani drugiego. Jeszcze o ile balet można zrobić w "mhrocznej wersji" tak zespołów pleśni i chamstwa NIENAWIDZĘ.:D Ale tańczyć lubię.icon_faja

niee, jakoś nie ciągnie mnie do angloarabów... moimi ulubionymi rasami są Appaloosa Fryzyjskie i Lipicanery... nie chciała bym angloaraba...

Dzięki za u świadomienie.
No wiesz taniec jak taniec mnie też ten ludowy nie kręcił, ale miałam 16 lat gdy zaczęłam cokolwiek w tej kwestii robić i zresztą to była okazja więc nie miałam co wybrzydzać. Po wakacjach obiorę inny kierunek.

Dzięki. Że ci się podoba.

Thera Santoryn napisał:

Alice 409 bardzo podoba mi się Twój avatar. :) Jesteś bi? ;>
(Przepraszam, ale musiałam ^^)

Dojebałaś ;P

No. ^^

Hm. Po prostu szczerość bez owijania w bawełnę.

Ja Cię za dobrze znam chyba ;P

Ja interesuję się muzyką (!), turystyką, śpiewem i filmami, a w wolnym czasie lubię też fotografować ;)

Ja interesuję się głównie rysunkiem :)
Szczególnie portretowaniem fotorealistycznym, ale też wszelkie techniki, np. kredki czy akwarele.
Lubię też bardzo historię, namiętnie czytam(zwłaszcza fantastykę i powieści historyczne), oglądam dobre filmy, słucham muzyki. Tak ogólnie, to są moje zainteresowania.
Mam jeszcze manię na punkcie Leonarda da Vinci i Gwiezdnych Wojen :D
No i rękodzieło wszelakie, zwłaszcza na własny użytek.

Btw, to mój pierwszy post na forum, więc witam serdecznie :)

witam :D a rysujesz już fotorealistycznie? :) jeśli tak, pochwal sie, gdyż też uwielbiam taki styl rysunku ;)

Jak się przyłożę i zmruży się oczy to tak :D
Nie omieszkam się pochwalić, prace mam na blogu.
Jeszcze mi ciut wprawy brakuje, ale ćwiczę ;D

Evww nieźle ci idzie *_* podoba mi się :)

ładnie :D gdybyś chciał się podszkolić to polecam tego bloga- http://ilojleen.blog.onet.pl/ETAPY-TWOR … 71504372,n     

wiele bardzo przydatnych wskazówek, a ta pani ma niezwykle duży talent :)

Dziękuję Wam bardzo :D
Chyba nie ma ludzi w temacie, którzy nie kojarzą Ilojleen i Elfika777(no z Polski przynajmniej ;) )
Przypomniałam sobie, że muszę bloga uaktualnić, bo te rysunki to z przed kilku miesięcy...

dark_Vampire, świetne fotorealistyczne prace ma Cataclysm x z deva i Dirk Dzimirsky, polecam obejrzeć :)

PS Macie jakiś pomysł kogo sportretować? Tak żeby klimatycznie było XD

Evww napisał:

PS Macie jakiś pomysł kogo sportretować? Tak żeby klimatycznie było XD

Amy Lee ? :D

Dzięki za propozycję, chociaż przyznam, że jej nie lubię :D

Evww napisał:

Dzięki za propozycję, chociaż przyznam, że jej nie lubię :D

Ale jest piękną "mroczną księżniczką" :D

Ja tam zamawiam portet pewnéj rosyjskiéj piosenkarki...

Która i wyglądém, i wokalém jest dla mnie jedyna słuszna <3

http://vk.com/albums2636188?profile=1
Kocham ją i tylko ją!

Jak dla Amy Lee ma wspaniały głos a do tego jest śliczna.Do portretu chyba dobry pomysł.
Evanescence lubię posłuchać ale jakąś fanką nie jestem....za lekkie chyba xD

Elspeth napisał:

Jak dla Amy Lee ma wspaniały głos a do tego jest śliczna.Do portretu chyba dobry pomysł.

No jest prześliczna *_* Moim zdaniem jeden z najlepszych pomysłów na portret :good:
Tak btw. to bardzo mi się jej brwi podobają i makijaż (z rzeczy, które można sobie zrobić) <3 Ja właśnie mam za bardzo wyskubane brwi, muszę je trochę zagęścić/zapuścić :D A makijaż - pracuję nad takim jak na zdjęciu :P

W sumie czemu nie :D Jeśli rysowałabym tylko muzyków których bardzo lubię, rysowałabym tylko Rob'a Halford'a :D
Metal God is my God! \m/
Narysuję jedną i drugą, najpierw Amy, potem panią Darię(fajne ma włosy :D ).

Dzięki :)
Jeśli jeszcze ktoś Wam przyjdzie do głowy, ja chętnie.

Evww napisał:

Narysuję jedną i drugą, najpierw Amy, potem panią Darię(fajne ma włosy :D ).

Już czekam z niecierpliwością :)

Włosy?

Ja tam kocham ją za jéj wokal...
Tak, ten głos... Na ruskiech demotach był kiedyś obrazek z jéj zdjęciém i tekstém:
«Lepszech od niéj nie ma.
I nie będzie.»

I powiém wam, że myślę tak samo.

Henryk, Henryk :)
Głosu nie widać na zdjęciu.
Więc na rysunku też nie będzie widać.
O to chodziło
:)

Tak dodam, bo chyba tego nie pisałam, jestem Jedi :D Nie pełnoprawnym co prawda, ale mam nadzieję że zdam egzamin gdzieś w okolicach października^^

Rysuję, kolekcjonuję wachlarze, czasem sama taki zrobię. Uwielbiam sztukę Japonii. ^^

Pochwal się! :D

Pokaż jakiś rysunek :)

Interesuje sie RetroFuturystyką, oldschoolem, w wolnych chwilach czytam ksiazki, sa to zazwyczaj Mroczne lub psychologiczne. Moja pasją jest Konkuroswa jazda samochodem, pojazdy oldschoolowe to moja zajafka zyciowa.Fotografia np retro, Lub rajdowa. Dlugo jeszcze moglbym tak pisac i pisac ale kogo to interesuje. W skrocie to mam duzo zainteresowan ktore  zmieniaja sie często.

Uwielbiam czytać książki fantastyczne, ewentualnie kryminały. Pociąga mnie wszystko co nadprzyrodzone i nie wytłumaczone. Nie raz uda mi sie napisać jakiś wiersz, ale są one kiepskie, za rysowanie sie nie biore bo nie umiem. Oprócz tego interesuje mnie historia, głównie wojny.

o tak jak historia to tylko wojny:) tam sie zawsze duzo dzialo.

Ja również interesuje się historią. Ale wolę raczej czasy inkwizycji i prl, chociaż i historią wojen nie pogardzę.

Kocham jazdę konną, ma to na mnie kojący wpływ.
Na drugim miejscu jest muzyka i śpiew. Kiedyś grałam na pianinie, niestety brak funduszy, musiałam przestać.

Przyznam się nawet szczerze, że kiedyś nawet tańczyłam w balecie. Niesamowite doświadczenie.
Interesują mnie inne kultury, religie, mitologie.
Czasami coś szkicuje.
Uwielbiam książki i dobre, stare filmy.
Projektuje sobie ubrania, niestety nie mam czasu żeby własnoręcznie je wykonywać, więc wszystkie projekty lądują u mojej zaufanej krawcowej (która ma niesamowitą cierpliwość, bo jak coś wymyślę chciałabym to na już xD) chciałabym się nauczyć gry na elektryku, zaczynałam kilka razy, ale prawodopodobnie będzie coś z tego dopiero jak uzbieram na własną. 


Lubię chemię, polubiłam fizykę xD

A ja interesuję się fantastyką i Francją ^_^ (szczególnie tą z okresu Rokoko *_*.) Piszę opowiadania, praktycznie na każdy temat (ludzie śmieją się ze mnie, że czego nie otworzę wypada sterta kartek >.<). Piszę również wiersze. Czasami coś narysuję, choć jakąś wielką malarką nie jestem. Uwielbiam czytać, szczególnie fantastykę, no i dramaty. Kiedyś chciałam zostać aktorką xD. Interesuję się również mangą i anime (wciąż pamiętam przyjście w cosplay'u do szkoły i tą piękną uwagę w dzienniku xD.) Lubię też zbierać takie stare rzeczy - chociaż zbyt wiele ich nie mam - oraz robić biżuterię ^_^ (ostatnio moje dwie lewe ręce stworzyły całkiem fajne kolczyki xD.) Uczę się grać na perkusji i pianinie, chociaż to naprawdę rzadko (ze względu na brak instrumentów Q.Q.) Ciekawi mnie też bardzo historia antyczna i mitologia. No i.. Na razie to chyba tyle Q.Q, jak sobie coś przypomnę to dopiszę xD.

U mnie wśród zainteresowań pierwsze miejsce zajmuje kolej. Robię zdjęcia pociągom, zbieram pamiątki związane z kolejnictwem. Różne, na jakie można trafić, ale dotyczące historii tej firmy, maksymalnie do roku 1990, choć najbardziej cenię pamiątki z PRL-u i starsze.
No i bilety kartonowe PKP. Chodzi o bilety kartonowe systemu Edmondsona. Macie takie bilety? Zapraszam na PW.

Zajmuję się też rysowaniem - tworzę w ołówku, zwykle parowozy, rzadziej inne motywy.
Piszę też opowiadania, jak mam chęć. Można je czytać - w dziale "Twórczość" na forum jest mój temat z odnośnikami do nich.

Interesuję się tym, czym powinna artystka..

1.Z niezwykłą łatwością od dzieciństwa już władam piórem- co przyniosło mi korzyści, gdyż wydałam książkę i  teraz jestem w trakcie pisania trzeciej, a druga idzie do wydruku. Piszę również teksty do zespołu, dzięki temu wyrzucam z siebie przemyślenia,ból.

2.Interesuję się psychologią, zakamarkami ludzkiego umysłu. Mam wrodzoną zdolność empatii, często pomagam ludziom i sądzę, że większość ludzi w tym fachu w 21 wieku to zwykli oszuści, którzy kierują się formułkami wklepanymi na pamięć, głównie lecą na kasę i nie próbują nas zrozumieć...(wiem, bo mam doświadczenia). Sądzę, że moje podejście i metody były by skuteczniejsze.

3.Śpiewam... ahhh... kocham to robić. Od najmłodszych lat śpiewam. Mam łatwość do zmieniania tonów i uwielbiam to robić, to tak bardzo uspokaja mnie wewnętrznie.

4.Malarstwo- kocham malować, szkicować. Wychodzi mi to nieźle, chociaż sama wiem, że mogłoby mnie stać na więcej. Na razie mam chwilową przerwę i zbieram siły na kolejny napad weny twórczej.

5.Wilkołactwo, zmiennokształtność,likantropia.

6.Książki-uwielbiam czytać.

7.Teatr, a głównie aktorstwo. Chciałabym kiedyś spróbować zagrać chociażby jakąś małą rólkę w filmie. Najlepiej czułabym się jako jakaś psychopatka, ćpunka.

Jeśli chodzi o mnie to interesuję się: zoologią, łaciną, poezją, sportem- który uważam za świetny sposób na wszelakie wyładowanie emocji, pisaniem amatorskich książek i wierszy, graniem na gitarze. To byłoby wszystko.

Design
:)
http://www.youtube.com/watch?v=0vLMAAQV … =endscreen

Interesuję się psami (i generalnie zwierzętami), zoopsychologią i behawiorystyką, łucznictwem <3 (ćwiczyłam zarówno na sportówkach jak i na tradycyjnych, na których teraz obecnie ćwiczę), szablą (nie sportową lecz tą związaną z odtwórstwem), fotografią, trochę ciekawi mnie historia (chyba przez odtwórstwo a może jednak odwrotnie :D ) - w szczególności XVII wiek a ostatnio i XVIII wiek.

Bardzo ale to bardzo fascynuje mnie kryptozoologia :)

Przeglądając wątki, postanowiłam nieco odświeżyć ten tutaj i odkryć nieco mojej duszy ;]

Jeżeli można to uznać za zainteresowanie, to u mnie są to książki. Potrafię z nimi przesiadywać całymi dniami.
Kolejną dziedziną, w której się lubuję jest aktorstwo, dlatego uczęszczam na zajęcia teatralne i łapię się każdej roli jaka mi się natrafi. Mogłabym spędzać całe dnie na próbach i na scenie.
Dodać mogę jeszcze tworzenie różnych dekoracji z papieru, materiału i tego, co się pod ręką znajdzie.
No i jeszcze czasami mam wenę na szycie, co nie wychodzi mi najgorzej.

Dawniej kochałam teatr, ale później coś się zmieniło. Nie umiem tego określić, zwyczajnie przestałam dobrze czuć się na scenie. Obecnie na pierwszym miejscu stawiam pisanie. Wiersze piszę często i zdaję sobie sprawę, że może nie są najwspanialsze, ale kocham to robić. Oprócz tego piszę książkę, oczywiście fantasy i nie mam pojęcia kiedy ją skończę. Ponad to prowadzę bloga, którego również zamierzam przekształcić w powieść. Uwielbiam szkicować i malować. Używam farb akrylowych, pasteli mokrych i ołówków. Dalej jest muzyka. Ona towarzyszy mi praktycznie zawsze, nawet jeśli akurat nie słucham jej fizycznie to i tak słyszę ją gdzieś tam w mojej głowie. Uwielbiam psychologię, parapsychologię i okultyzm. Wróżę z tarota i uczę się wróżenia z dłoni. Interesuję się symboliką, w szeczgulności straożytnego Egiptu i symboliką chrześcijańską. Co jeszcze? Trenuję sztuki walki i kocham pływać, choć nigdy nie robiłam tego "wyczynowo".

Po pierwsze to muzyka. Uwielbiam śpiewać i grać. Jakby tylko pojawiła się możliwość jakiegoś nowego instrumentu to jestem zawsze chętna. Chciałabym właśnie ze śpiewaniem wiązać przyszłość. Niestety nie mam zespołu, choć to jedno z moich największych marzeń.

Poza tym uwielbiam pisać książki, teksty piosenek. I ogólnie lubię też czytać.

Czasem coś rysuję, ale to rzadko. Lubie też oglądać filmy i chodzić do teatru.

balet (ale tylko jako widz), historia i sztuka (antyk: grecja, egipt, pozytywizm, epoka wiktoriańska, młoda polska, l. 20. xx wieku), grafomaństwo i literatura (przeważnie psychologiczno-psychodeliczna, ale nie pogardzę kryminałami, thrillerami i horrorami, poezja: francuski symbolizm, dekadentyzm), filmy (lynch, godard, jarmusch, arakki, burton), moda (haute couture).

Ja interesuje się ezoteryką ,rysuje,pisze teksty i czytam czasami też lubię poczytać o kryptozoologii.
Pglądam też filmy... Ale zdecydowanie najbardziej lubię Kruka wszystkie części oglądałem kilka razy.
Rzadko gram w gry ale tak wszystko się zdarza pograć w LOLa

To forum w ogóle żyje?

Samotność jest ekskluzywną rozkoszą w świecie zawladnietym przez sterowany tlum
Potwierdzi to kazdy inny mnich :)

Jest tu ktoś?

Jakieś pojedyńcze dusze błąkają się w mroku przetykanym światłem księżyca. Martwe to jednak miejsce zazwyczaj.