FreaQ - 2010-07-16 16:54:12 |
Wybiera się ktoś w tym roku na Castle Party? A może byliście na jakimś juz? Opisujcie.
|
Johana_MarieXIII - 2010-07-23 22:51:22 |
Ja się nie wybieram, po pierwsze dlatego, że nie mam kasy, po drugie dlatego, że nie lubię (mało powiedziane...) Behemotha, który jest w tym roku główną gwiazdą, po trzecie, z ciekawych (wg mnie ciekawych) gra tam w tym roku tylko Clan of Xymox.
|
luna - 2010-07-28 12:46:09 |
Ja będę na pewno. FreaQ, napijesz się ze mną piwa? ;)
|
FreaQ - 2010-07-29 16:17:39 |
no bardzo chętnie ale... no cóż ja nie moge jechać prosty powód brak kasy...:/ ale za rok bd napewno :P to sie napijemy :)
|
Johana_MarieXIII - 2010-07-29 17:26:19 |
Ja w przyszłym roku będę jeżeli będzie grało XIII. Století, a raczej powinni grać, to się z wami napiję ;)
|
╬ Dama ╬ Apokalipsy - 2010-09-27 06:32:44 |
W przyszłam roku ja też sie wybieram .
|
Scarlett - 2010-09-27 15:19:59 |
Z kim planujesz jechać?
|
EternalVampire - 2010-09-27 19:16:30 |
Ja bardzo bym chciała, ale za daleko i gotówki brak...
|
Alice409 - 2012-05-04 20:31:37 |
http://castleparty.com/
A kto wybiera się w tym roku?
|
Henryk Pruthenia - 2012-05-04 20:57:44 |
Najprawdopodobniéj ja tam będę. Oby tylko pieniądze uzbierać... Sądzę, że jednak się powinno wszystko ładnie udać. ^.^
|
GravXIII - 2012-05-04 23:22:39 |
Jak fundusze pozwolą, to się z Johaną wybierzemy- na razie na 100% pewne jest, że chcemy, ale cóż- kasa musi na to być...
|
Mina - 2012-05-05 09:55:09 |
Z tą kasą, to właśnie ciężko jest, bo prawko jeszcze mam pod koniec miesiąca zaczynać, a pracy nie ma na wakacje...
|
akina - 2012-05-05 11:56:44 |
Ja bym tak chętnie wybrała... :( Ale kasy niema jak nie było, a i tak jest za daleko, z resztą prawka nawet nie mam i przez długi czas nie będę miała.
|
Henryk Pruthenia - 2012-05-05 12:40:13 |
Słyszała-li waćpanna o Polskiéj Kolei Żelaznéj? :D Ja się wybieram koleją. Jeśli ktoś przejeżdża przez Śląsk, to może się uda spotkać jakoś ;]
|
Alice409 - 2012-05-06 18:02:27 |
Świetnie że jest tyle chętnych :) Też bym tam pojechała ale za daleko, kasy też brak, i jeszcze w domu nie miałabym zawesoło z tego powodu. Ale na stówe będę za rok :D
|
bernard - 2013-01-27 22:43:26 |
Szukam zdjęc z pierwszego CastleParty ktory mial miejsce w Grodzcu w 1994 roku lub drugiego - tez w Grodzcu z 1995 roku zasadniczo nikt nie publikuje w Necie - a moze z pierwsza i druga edycja bylo tak , jak z porwanymi samolotami w zamachu na WTC 11.09.2001 ? czyli niby byly - ale kto to wie - nie ma zdjec nie bylo imprezy :D
czy naprawde nikt nie ma chociazby jednego zdjecia z pierwszej edycji CastleParty ? a moze to sie tylko przysnilo organizatorom i po przebudzeniu z koszmaru sennego - od razu zrobili CastleParty w Bolkowie ?
Czy naprawde nikt nie ma niczego z pierwszych edycji Castle Party w Grodzcu ?? Czy nikogo nie naszedł kaprys aby poszukaci wkleic ??
|
Bluebell - 2013-02-12 00:37:41 |
Na prośbę bernarda wstawiam plakaty z pierwszej edycji Castle Party z 1994 roku:
CP nieźle się rozwinęło. ;)
|
Varuka - 2013-02-14 19:02:49 |
Widzę Bernard, że linki się sprawdziły :)
|
bernard - 2013-02-27 19:48:34 |
ponizej fragment "wywiadu z Krzysztofem Rakowskim - szefem Festiwalu CASTLE PARTY w Bolkowie. " , a w nim opis pierwszych edycji - caly wywiad mozna zobaczyc klikajac na link http://www.popupmusic.pl/no/18/artykuly … -bolkowie-
" Zacznijmy od samego początku: 1994 r. I-sza edycja festiwalu, zamek w Grodźcu, 5 zespołów, ok.300 fanów gotyckiego grania. Większość z nas nie miała jeszcze pojęcia, co to jest internet i telefon komórkowy. Skąd pomysł na rozkręcenie w Polsce festiwalu z muzyką, o której nikt tak naprawdę nie pisał i nie puszczał w radiu?
(K.R.) Było nas kilka zespołów, chcieliśmy zagrać dla "naszej" publiczności w "odpowiednim miejscu". Tylko tyle.
Pamiętam, że po przybyciu na miejsce okazało się, że do najbliższego sklepu było ponad 3 km, ubikacja okazała się dziurą w podłodze, a o polu namiotowym można było tylko pomarzyć. W dodatku w tle ciągle było słychać pokrzykiwania właścicielki zamku, która mnożyła przeróżne zakazy. Jedyne, co działało to poczta pantoflowa, dzięki której tam trafiłem oraz entuzjazm ludzi i wykonawców. Druga edycja była już o niebo lepsza - przybyło fanów oraz wzbogacono ofertę programową. Trzecia edycja to już prawdziwe tłumy i zarazem pożegnanie ze skądinąd przepięknym zamkiem. Jak rozumiem przeniesienie festiwalu do Bolkowa było spowodowane względami organizacyjnymi?
(K.R.) Tak, trzeba było zmienić miejsce bo w Grodźcu nie dało się tego już dalej ciągnąć. Zarządcy zamku oraz kiepskie warunki - to główne powody, niestety nie można było ich przeskoczyć.
Czy pomiędzy Castle Party i Bolkowem można już postawić znak równości? Jak dogadujecie się z władzami miasta? To, jak bardzo miasto wtopiło się w klimat tego festiwalu jest dla mnie swoistym fenomenem. Pamiętam, że na początku mieszkańcy miasta izolowali się od festiwalowiczów. Na widok ubranych na czarno i umalowanych postaci chowali się po bramach i na wszelki wypadek robili znak krzyża. W tej chwili uśmiechają się, przynoszą ciepłe jedzenie na pole namiotowe i nawet kiosk ruchu jest czynny niemal 24 godziny na dobę.
(K.R.) Mieszkańcy to teraz także uczestnicy i fani. A władze miasta po prostu są. Wiem o tym, ale ich nie znam i nie mam prawie z nimi kontaktu, nauczyli się nie przeszkadzać i nie pomagać. Dla mnie najważniejsza jest znajomość - już wieloletnia - z "zamkowymi'. Myślę, że mam tam przyjaciół, na pewno patrzą z przymrużeniem oka na moje dziwactwa, tolerują to, więc festiwal idzie do przodu. To jest bardzo ważne - zaufanie. Trzeba pamiętać, iż nie jest to "zwykła impreza" i oni patrzą na to inaczej. Ważne jest jednak, że także się dobrze bawią. (...) "
|
bernard - 2013-04-02 22:15:11 |
Castle Party -
Na forum w dziale Gotyk pojawil sie wątek by TheFallenAngel „Co jest dla Ciebie w Gotyku najważniejsze?, zainspirował mnie do postawienia podobnego pytania o Festiwal Castle Party, a oto czym chce się z Wami podzielic.
O Castle Party nie pisze sie dużo, ani nie wspomina, w mediach - jedynie w sierpniu i wrzesniu, kazdego roku jakies wzmianki w mediach pojawiaja sie - nic dziwnego - Festiwal Castle Party jest elitarnym zjawiskiem kulturowym - nie towarzyszy mu wrzawa taka , jak w przypadku Woodstock czy Jarocina - festiwal nie przynosi tez news'ow sensacyjnych - jak awantury, opilstwo i smierc uczesntnikow, w wyniku tychze.
Od jakiegos czasu coraz czesciej pojawiaja sie jednak artykuly, ktorych wymowa jest taka,ze... ...Festiwal Castle Party to obecnie rewia mody - gdzie na pierwszym miejscu sa wydarzenia pozamuzyczne, a sama muzyka jest juz nieistotna - a wrecz odchodzi w niebyt... ...albo, ze... ludzie ktorzy przyjezdzaja poprostu chca sie pokazac w przebraniu, ze jest to taka maskarada, na ktorej mozna sie lansowac... albo, ze ....obecne edycje przypominają Love Parade, tyle, że w czarnych barwach. ( to luzne cytaty z kilku artykułow)
Otoz ja, w ogole, nie zgadzam sie z taką oceną - wedle mnie, Festiwal Castle Party od samego poczatlu nie stanowil tylko sceny dla zespołow gotyckich – gdzie widownia mialaby podziwiac ich artystyczny show.
Zamierzenie było inne - Castle Party to nie Festiwal Muzyki Gotyckiej lecz Festiwal Gotycki - "gotycki" w dosłownym tego slowa znaczeniu – bo nawet organizowany w przestrzeni ruin gotyckiego zamczyska ( gdyby miał byc tylko festiwalem muzyki można by, za przykladem Metalmanii, organizowac go w duzej hali, gdzies w centrum Polski, co byloby nawet latwiejsze )
Castle Party to Festiwal innego rodzaju, w ktorym nie ma podziału na Artyste-Twórce i Odbiorce- Widza. Castle Party jest miejscem spotkania Spolecznosci Gotyckiej – a niewielkie miasto Bolków zamienia się w czas Castle Party w swego rodzaju jedyną w Polsce - Gothic Cafe. I jak w kazdej Cafe – muzyka jest tylko tłem a istotą jest właśnie spotkanie – czyli to „aby zobaczyc i być zobaczonym”.
Co do odbioru muzyki – oczywistym jest, ze przyjazdzamy do Bolkowa na koncerty – czy mozecie sobie jednak wyobrazic te same koncerty z inna - miejscową, a nie wyłącznie gotycka widownią ? Dla mnie na Festiwalu Castle Party muzyka jest takim samym jego uczestnikiem, jak kazdy z Was – jest tak samo wazna ale nie najwazniejsza, koncerty są tylko organizacyjnym pretekstem do tego abysmy mogli się poznac i poobserwowac – poczuc się dobrze pośród grona istot nam podobnych i wreszcie móc „pochwalic się” wlasnymi odkryciami gotyckich poszukiwań. ( celowo uzywam slowa „pochwalic sie” bo Goci nie maja zwyczaju dzielic się gotykiem – jest to zbyt indywidualne doswiadczenie, dumna natura Gota właśnie kaze mu się jedynie „pochwalic” )
Od czasu pierwszych edycji Castle Party zmienilo się bardzo wiele w sposobie odbioru i udostepnianiu muzyki. Dziś mozemy zdobywac muzyke i informacje o zespolach, w sposob bardzo latwy. Tlumaczenia tekstów, kulturowe poszukiwania ich znaczenia – ich symboliki – opisy wydarzen i legend, do których nawiazują teksty – to wszystko jest w zasięgu ręki. Nie musimy mieć znajomych Gotów, nie skłóconych akurat z nami, aby mieć gotycki, skopiowany krazek CD/DVD, dawniej nieosiagalny inaczej. Wielu z Was bywa w kolebce gotyku, na Wyspach Brytyjskich, co kiedys byloby wyczynem. Muzyka , zapisy koncertów, filmy, ksiązki - to wszystko jest dziś dostepne bardziej niż dwadziescia lat temu.
Dlaczego zatem wybieramy się na Festiwal Gotyku Castle Party w Bolkowie ?
Do wtajemniczenia potrzebna jest swiadomosc, wiedza ale rownie ważne jest „przezycie” , którego doswiadczamy - potrzebujemy obcowania z Gotykiem Castle Party w Bolkowie czy gotycki koncert w Pubie albo kazda inna mała gotycka impreza, lub gotycki, wspolny spacer posrod ciszy starego cmentarza. To wszystko - są to tak właśnie "przezywane" momenty, kiedy czujemy więź z tym co nas przyciaga, a czego do konca nie rozumiemy.
I oto sedno tego, do czego w koncu udało sie Wam z trudem dobrnąć ( moje gratulacje :D ) Festiwal Castle Party jest wydarzeniem wyjątkowym, przestrzenią kulturową, w której spotkac można zjawiska zwane umownie Gotami – towarzyszy temu muzyka, która pomimo, iz wciąż się zmienia – nie traci nic ze swego mrocznego uroku.
|
Darxet - 2013-04-03 14:26:28 |
Hmm.. no cóż ,jeśli chodzi o moje zdanie ,jest podobne jak i Twoje, ponadto gotyk to nie jest tylko muzyka ,elementem gotyku jest w podobnej mierze strój. Może muzyka jest ważniejsza ,ale strój to też wyrażanie siebie. Nalezy zwrócic uwagę że sama obecnośc ludzi z jednej subkultury nadaje juz imprezie konkretnego charakteru, jakby nie patrzeć, niepowtarzalnego na innych koncertach. Gotyk pozbawiony ubioru ,koncertów ,na których sa prawie wyłącznie przedstawiciele subkultury ,straciłby na uroku i oryginalności.
|
Robak - 2013-06-12 17:35:45 |
Jestem nowy , pomału się wkręcam - nowy pomysł? - hmmm wydaje mnie się że shoutbox ....
- edit/ Anioł Zemsty zstąpił
|
shou - 2013-06-12 20:05:43 |
Przecież shoutbox jest na głównej stronie pod tematami forum...
|
Robak - 2013-06-12 21:02:25 |
faaaktycznie.... dostrzegłem ChatBox - jest, nie powala na klatę - no ale jest :)
|
Ingvarr - 2013-06-23 17:19:13 |
W tym roku zaliczam tylko kościół.
|