Baudelaire - 2014-05-20 23:39:51 |
Chodź... wypełnij mnie swoją miłością i pożądaniem...bez Ciebie jestem niczym pusta czara, która czeka na napełnienie jej winem rozkoszy... Chodź... pocałuj mnie i wlej w moje usta całą rządzę, która w Tobie drzemie... Chodź... pieść me ciało, daj mu rozkosz i bierz co chcesz... Chodź ...
Zagłęb się w mój świat
|
Baudelaire - 2014-05-21 23:01:26 |
-Popatrz, wszyscy tacy skamieniali...-powiedział Mały do Dużego. - A czego oczekujesz? Nie jesteś istotny. Nie masz nic do powiedzenia.- stwierdził sarkastycznie Duży i pociągnął za dźwignię. -Chciałbym kiedyś coś znaczyć- stwierdził z Żalem Mały. -Może kiedyś Mały. Teraz nie czas. Jeszcze nie. Poczekaj niech Oni dojrzeją do Ciebie. Wtedy dorośniesz i staniesz się taki jak ja. -Nie chcę być taki jak Ty. Chcę być sobą. Ale takim większym.- Mały tupnął nogą.
-Nie. Jeszcze nie. Czekaj na swoja kolej... - i Duży pociągnął za dźwignię z napisem "Uśmiech mimo woli"
|
Baudelaire - 2014-05-26 23:08:14 |
-Widzisz...mój blask przyciąga Cię, dławisz się nim i krztusisz... -A jednak idziesz w moim kierunku... Po co...zginiesz... -Jam Twą zgubą. Jam Twym cierpieniem. -Nie patrz, zamknij oczy, co widzisz? A może ... czego nie widzisz...
|
Baudelaire - 2014-05-31 19:11:35 |
Jedno z drugim się przeplata tik i tak Zegarmistrz świata Jedno z drugim naprzód gna Mrok ze Światłem się przemienia obok siebie, wokół, nad Było, będzie, jest mi dane zmienić przyszłość w stado gnane Mrok ze Światłem- walka trwa Lecz Mrok zwycięży, Światło zna...
|
Dr. Hackenbush - 2014-06-01 01:21:05 |
Pisz Baudelaire, pisz i nie przestawaj. Jestem Twym wiernym czytelnikiem. ;)
|
Baudelaire - 2014-06-01 21:40:16 |
(Dystans)
-Pisz Baudelaire, pisz i nie przestawaj- powiedział Doktor. -Ale Doktorze, nie jestem za Stary?- zapytał Baudelaire. -A skąd!-wykrzyknął Doktor- Doświadczenie to podstawa! Baudelaire zwiesił głowę i zapatrzył się we wzorek na dywanie w gabinecie. -Ludzie nie widzą w mej Twórczości piękna- stwierdził ze smutkiem. -Nie zobaczą dopóki nie otworzą oczu. Baudelaire przez chwilę milczał. -Po co im oczy?- zapytał ze zdziwieniem Baudelaire. -By mogli widzieć. Baudelaire wstał z fotela, podszedł do Doktora i wziął go za rękę. -Pozwól.
Doktor nie wiedząc co się dzieje dał się zaprowadzić Baudelaire'owi na fotel, na którym poeta przed chwilą siedział. -A teraz Doktorze, zamknij oczy.- powiedział Baudelaire i usiadł w miejscu, które przed chwilą zajmował Doktor. -Po co?- zapytał podejrzliwie Doktor. -Zrób to. I Doktor zamknął oczy. Wziął głęboki wdech a Baudelaire zaczął czytać własną poezję. Gdy skończył zadał tylko jedno pytanie:
-Po co ludziom oczy?
|
Baudelaire - 2014-06-08 20:51:01 |
Na nic zdadzą się Twe modlitwy łaski Na nic Twe błagalne wrzaski Na nic Twe ręce wyciągnięte ku Mnie Wstań i wyprostuj się dumnie
Nie Ty bowiem przed ludźmi Lecz ludzie przed Tobą
|
Baudelaire - 2014-06-08 20:54:55 |
I oto bowiem pośród nocy nieposkromionej budzi się dusza Żądzy złaknionej I błądząc po omacku wpierw czegoś szuka Oczu, które pokażą jej czym jest wielka Sztuka Będąc świadoma ogromnej swej mocy pożera Żądza dusze biegnąc pośród nocy Noc jej sprzymierzeńcem, Mrok w ciągu dnia opoką Krwawa Żądza zawisła nad nową Epoką
|
Baudelaire - 2014-06-08 20:59:19 |
Spójrz w Lustro. Widzisz? Skorupa bez wyrazu. Bez oczu, bez uśmiechu. Nawet usta zastygły w niemym grymasie.
Spójrz w lustro. Widzisz? Idee bez poparcia. Myśli biegnące bez celu. Ping- w głowie się zapala- krzywy uśmiech.
Spójrz w lustro. Widzisz? Dusza cieniem się stała. Wyblakła, zszarzała. Nieużyteczny bubel.
A teraz odwróć się. Nie patrz. Nie patrz w lustro.
Spójrz W SIEBIE.
Teraz widzisz?
|
DeathBoy - 2014-06-09 00:12:41 |
Mocne. Oryginalny styl pisania "Spójrz w lustro" nadaje charakteru, do tego ma dwie płaszczyzny, jak w "Białej Magii" Baczyńskiego.
|
Baudelaire - 2014-06-10 21:49:35 |
I być wokół i być ponad Wewnątrz, zewnątrz i na wskroś Gdy nastanie Świtu początek Będziemy gotowi na nowy Świata wątek Nie będzie już ludzkich odczuć i żalu Ból i zniszczenie będzie w mrocznym woalu Nie będzie świątyń, modłów i znaków Dusze upadną w śmiertelnym pożarciu I bogowie polegną, runą wierzenia stare Bo oto nadchodzi nowe...nowe... SZARE
|
Baudelaire - 2014-06-11 21:52:54 |
https://www.youtube.com/watch?v=ptINdWH … -4&index=7
Wszyscy tańcząc niczym lalki w teatrze kukiełek... Raz i dwa, raz i dwa w przód i w tył Rano wstań, w nocy śpij Pracuj, kochaj i nienawidź... Sznurek wbija się w ramiona Rani gardło Krzyk jak szept... Tik i tak- zegarmistrz świata Teatrzyk lalek zaprasza...
|
Baudelaire - 2014-06-17 00:00:27 |
Przeto bowiem nastał czas gdy stare świątynie runą w dół a nowy porządek nastanie Ludzkie ścierwa pełzać będą u mych stóp a ja niewzruszenie na skale stanę Wzniosę ramiona ku niebu wezwę Was ku mej chwale Byście nowy porządek w nowej, ludzkiej, drążyli skale...
|
Baudelaire - 2014-06-17 00:02:40 |
Budzą się wśród nocy Myśli żądzy władnej Nie patrzą na litość, współczucie i strach Biegną przed siebie wespół z ideą Lecz pragną wyżej i wyżej, wciąż w dal Ich cel daleki, lecz osiągną go wnet Biegnąc wespół z Bólem i Zniszczeniem Żądza już nie Myśli, lecz kształt przybiera Ciała Bo oto doszła Żądza tam, gdzie tego chciała.
|
Baudelaire - 2014-06-25 22:18:53 |
W ciemności słychać krzyk Ból, cierpienie i zniszczenie Pełzające wraki próbują uciekać Dalej, dalej nogi Gadżeta ... Próbuj, pełznij, turlaj się... Po co? Ku oświeceniu? Jestem tutaj. Po co pełzniesz dalej? Słyszę Twój charczący oddech Widzę Twój błądzący wzrok Twe ręce wyciągnięte ku pomocy... Czego oczekujesz? Pomocy? Nie... Nie zasługujesz... Rachunek życia masz na debecie...
https://www.youtube.com/watch?v=qccqrqN … o&index=13
|
Baudelaire - 2014-06-26 13:57:30 |
Moralność!
Nieobecna...
Jak zwykle jej nie ma, gdy nadchodzi sprawdzian!
Sumienie!
Nie ma.
A ten darmozjad gdzie sie powlókł?
Współczucie! Litość!
Nieobecne.
Cholerne bliźniaczki na fajkę pewnie poszły!
Miłosierdzie!
Zwolnienie zostawiło, na Pani biurku leży.
A tak... chore z przejedzenia? Co to ma być?
Miłość! Szacunek! Wiara!
Brak.
To kto jest do cholery dzisiaj obecny na tym sprawdzianie?!
Ja.
Kim Ty k...a jesteś?
Tobą.
|