Baudelaire - 2014-05-20 22:42:26

Bo widzisz tylko ciemność dookoła? Bo nicość przeszywa Twoje ciało? Bo co? Bo nie słyszysz i nie widzisz. Chcesz widzieć ciemność, a nie widzisz co się kryje w tej ciemności. Chcesz słyszeć ale nie słuchasz. Nicość przeszywa Twoje ciało- nie ma nicości. W tej materii coś wciąż tkwi i próbuje do Ciebie dotrzeć.

Siedzisz w pustym pokoju i nic nie słyszysz, nie widzisz? Otwórz oczy, uszy i umysł. Spójrz szerzej i zobacz, że nie jesteś sam. Że jesteś inny niż reszta i to co jest z Tobą również w jakiś sposób należy do Ciebie.

TY i Twoje DEMONY (i nie tylko Twoje)

Ja jestem MORDERCĄ. Zabijam to, co chce się uwolnić we mnie, to co chce ujrzeć światło, ale wiem, że to zbyt ciemna strona, by mogła wyjść z cienia. A wszystko wokół mnie prowokuje i dąży do wolności. Dlatego każdego dnia zabijam cząstkę siebie, by uchronić siebie i bliskich.

Kim jesteś TY ?!

Darxet - 2014-05-20 23:05:15

I AM GOD :3

Baudelaire - 2014-05-20 23:25:44

Każdy ma swoje demony- nawet bogowie :) To coś, co zawsze krąży wokół Ciebie, chce być zauważone, chce zaistnieć...

Darxet - 2014-05-20 23:27:52

Moimi demonami sa moje dzieła, zawsze coś schrzanie :/

Baudelaire - 2014-05-20 23:44:18

Dlatego do Ciebie wracają... a czego chcą? Poza tym chrzanić można wszystko, chrzan to bardzo wdzięczna ale zapomniana roślina :)

Elspeth - 2014-05-21 16:59:22

Nie rozumiem tematu. Może mnie ktoś oświecić?

Lukrecja - 2014-05-21 17:10:54

Darxet to nie bog tylko matoł -_-

Darxet - 2014-05-21 18:12:53

Elspeth napisał:

Nie rozumiem tematu. Może mnie ktoś oświecić?

Napisz kim jesteś xD Przeczytaj wszystko i napis pierwsze co pomyślisz xDD

Lukrecja napisał:

Darxet to nie bog tylko matoł -_-

To też xD

Baudelaire napisał:

Dlatego do Ciebie wracają... a czego chcą? Poza tym chrzanić można wszystko, chrzan to bardzo wdzięczna ale zapomniana roślina :)

Chrzan u mnie akurat żyje, co więcej rośnie sobie gdzieś w kącie ;_:

Dr. Hackenbush - 2014-05-21 18:14:05

Jestem poszukiwaczem prawdy, kolekcjonerem zdarzeń,
niekonsekwentnym pozytywistą.

Darxet napisał:

I AM GOD

Oh czyżby przez kolega cierpiał na megalomanię? :)

Elspeth - 2014-05-21 18:38:38

Mam za bardzo zryta psychę, żeby w ogóle móc się nad tym zastanowić.

Darxet - 2014-05-21 21:28:45

Dr. Hackenbush napisał:

Jestem poszukiwaczem prawdy, kolekcjonerem zdarzeń,
niekonsekwentnym pozytywistą.

Darxet napisał:

I AM GOD

Oh czyżby przez kolega cierpiał na megalomanię? :)

Nie-e XD Jestem który jestem xD Do megalomanii mi mocno daleko :C

Baudelaire - 2014-05-21 21:45:00

"O Wy, wszyscy malutcy, którzy dążycie do wielkości, czyż nie zapisane jest, by każdy dążył do doskonałości samego siebie a poprzez to stawał się wielkim w swej prostocie (...) ?"

W każdym z nas siedzi tam, głęboko, ukryte przed światłem, drugie ja, do którego nie raz ciężko nam się przyznać samemu przed sobą. Coś, co kołacze się w nas i pragnie ujrzeć światło dzienne.

Cóż, zryta psychika tym bardziej pragnie uwolnić się  ;)

DeathBoy - 2014-05-21 22:43:10

Demony? Egregory własnego umysłu, które ciągną nas na dno.
Każdy z nas ma predyspozycje do bycia bogiem własnego ja. Wszechświat jest zapisany w duszy ludzkiej, a one z kolei są zapisane w duszy Ziemi - Kronice Akaszy.
Kim zatem jestem ja? Jestem indywiduum, które nie chce należeć do projektu społeczności, ani nawet do kast oświeconych, które budują niematerialną świątynię Salomona.
Codziennie zmagam się ze wspomnieniami, które były początkiem mojej wędrówki po krawędziach między materializmem a duchowością.
Mogę powiedzieć to co Pan Dr. Hackenbush, lecz z dopiskiem, że akceptuję duchowość i wytykam błędy rozumowe materialnym racjonalistom.
W tym wcieleniu nauczyłem się bólu psychicznego, przed nami kolejne próby, w tym koniec planety Tiamat, którą nasza cywilizacja nazywa Ziemią.
Powietrze będzie rzadsze, ludzie nie będą w stanie jeść płodów Ziemi, a ogień i ból będzie chlebem jutrzenki. Wszytko rozpocznie się od napaści Wschodu na południowy Zachód, katastrofy naturalne roztrwożą wojska, ziemia spłonie od Dunaju aż po rzekę Inn, a nieliczni tylko przeżyją. Lecz ten, kto przeżyje, nie będzie chciał żyć.
Nie ma tego w zapiskach Nostradamusa, bo posługiwał się przepowiedniami Janusowymi.

Dr. Hackenbush - 2014-05-22 18:03:23

Doprawdy nie mogę się powstrzymać. Czy Ty naprawdę wierzysz w to co napisałeś?
Ja pytam całkiem poważnie. Na co komu przepowiednie dotyczące końca planety Ziemia (czy też Tiamat [?]), skoro nauka bardzo dokładnie to opisała?
Rozumiem że takie przepowiednie miały rację bytu w średniowieczu, ale dzisiaj.
Na co to komu?

DeathBoy - 2014-05-22 19:46:53

Jeśli nazwisko Saint Germain jest ci obce to nie ma tematu.

Dr. Hackenbush - 2014-05-22 21:33:36

Jeżeli nazwisko Sanit Germain, ma być odpowiedzią na moje pytanie, to jest to odpowiedź, dla mnie zupełnie niezrozumiała. To raczej unik z Twojej strony, jeżeli nie chcesz odpowiedzieć, to nie odpowiadaj, po cóż te gierki. Nigdy nie twierdziłem że pozjadałem wszystkie rozumy.
A nazwisko Sanit Germain kojarzy mi się z hrabią Sanit Germain, mistrzem duchowym teozofów, jak również z hierarchią udoskonalonych ludzi, ale pewnie się mylę.
Zresztą nie ma to już znaczenia, tematu nie było.

Lukrecja - 2014-05-24 13:14:40

Nic nie wnosząc,a nawiązując zaczne.S.G.   jego osoba była inspiracja dla autorki w książce "Hotel Transylwania ",ktora mialam dalej czytać.Jestem uwięziona między snem,a jawą miedzy życiem tu,a życiem gdzie indziej .Duzo mowi tez o mnie "Więc kimże w końcu jesteś?-Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro"
.Trudno mi powiedzieć jaśniej,senna lena.

DeathBoy - 2014-05-25 13:16:29

Lukrecja napisał:

"Więc kimże w końcu jesteś?-Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro".

Jest to opis Anioła Ciemności, który łazi za Aniołem Przemiany ciągnąc go za spódnicę. W bóli i cierpieniu sprowadza na grzeszników demony, aby ludzie mogli zmienić się na dobre. Powołuje ich w agonii do zmian. Jest to ukryta definicja opętania.

Darxet - 2014-05-25 14:07:25

DeathBoy napisał:

Lukrecja napisał:

"Więc kimże w końcu jesteś?-Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro".

Jest to opis Anioła Ciemności, który łazi za Aniołem Przemiany ciągnąc go za spódnicę. W bóli i cierpieniu sprowadza na grzeszników demony, aby ludzie mogli zmienić się na dobre. Powołuje ich w agonii do zmian. Jest to ukryta definicja opętania.

Proponuję motzno przeczytać Fausta ponownie, bądź też, przeczytać go w ogóle;______;

Lukrecja - 2014-05-25 15:37:07

Darxet napisał:

DeathBoy napisał:

Lukrecja napisał:

"Więc kimże w końcu jesteś?-Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro".

Jest to opis Anioła Ciemności, który łazi za Aniołem Przemiany ciągnąc go za spódnicę. W bóli i cierpieniu sprowadza na grzeszników demony, aby ludzie mogli zmienić się na dobre. Powołuje ich w agonii do zmian. Jest to ukryta definicja opętania.

Proponuję motzno przeczytać Fausta ponownie, bądź też, przeczytać go w ogóle;______;

Zgadzam się (fu) z matołem (Darxet)

DeathBoy - 2014-05-25 15:59:23

Czytałem, nawet miałem go opcjonalnie na maturze, jednak w ostatniej chwili zrezygnowałem. Przedstawiam jednak sprawę w innym świetle. Czy ktoś z Was czytał kiedyś Jana van Helsinga?

Darxet - 2014-05-25 16:05:18

Lukrecja napisał:

Darxet napisał:

DeathBoy napisał:


Jest to opis Anioła Ciemności, który łazi za Aniołem Przemiany ciągnąc go za spódnicę. W bóli i cierpieniu sprowadza na grzeszników demony, aby ludzie mogli zmienić się na dobre. Powołuje ich w agonii do zmian. Jest to ukryta definicja opętania.

Proponuję motzno przeczytać Fausta ponownie, bądź też, przeczytać go w ogóle;______;

Zgadzam się (fu) z matołem (Darxet)

XDDDDDDDDDDDD (Fu)

DeathBoy napisał:

Czytałem, nawet miałem go opcjonalnie na maturze, jednak w ostatniej chwili zrezygnowałem. Przedstawiam jednak sprawę w innym świetle. Czy ktoś z Was czytał kiedyś Jana van Helsinga?

Pewnie ten dude coś tam dorobił ideologię i nadinterpretował Fausta (wnioskując po temacie rozmowy). <- jesli nie to ,to chętnie sie dowiem po co go tutaj wtrącać (wymienionego autora). Ale ogólnie czaje go z NWO XD NIestety nie zajmuję się takimi rzeczami, mam wiecej książek na pewno dużo ciekawszych do czytania ;____;

Baudelaire - 2014-05-26 10:49:55

Droga Lukrecjo, dlaczego edytowałaś oryginalny post? Wiele o Tobie mówił. Obawa przed ukazaniem samej siebie. Obawa jest czymś naturalnym, czymś co może nam pomóc w odkrywaniu swojego "ja". Czytałam oryginalny post, zdążyłam przeczytać w każdym razie :) Nie martw się, przecież po to jest ten temat, by móc powiedzieć coś o sobie, o tym, kim jesteśmy lub nie jesteśmy. O tym co czujesz wewnątrz siebie i jak odbierasz swoje własne odczucia. A to, że ciężko ci było nazwać taki stan to tylko dowodzi tego, że wiele w Tobie siedzi :)
Pytanie czy chcesz dalej się zagłębić :)

Lukrecja - 2014-05-26 12:02:16

"Zgadzam się (fu) z matołem (Darxet)
XDDDDDDDDDDDD (Fu)"
...tak Fu bo brzydze się twojej osoby

Mi juz nie odpowiadaj + załatw sobie książke o czymś takim jak ludzkie odczucia żeby chociaż wyobrazić je sobie.


Hi;> Edytowałam bo zawsze edytuje .. gdy pare razy poczytam wydaje mi się to bezsensu albo za długie.

Baudelaire - 2014-05-26 21:08:28

No muszę Ci przyznać rację Lukrecjo... czasem warto edytować posty bo rzucając padalcami czy zdychaniem (dobrze pamiętam oryginał? :) w stronę innych to czyta się to troszkę... hmmm... nie znam Waszej historii ale takie sprawy załatwia się raczej prywatnie. Najlepiej przy kolacji przy świecach... i z nożem w kieszeni :)

Lukrecja - 2014-05-26 22:32:21

Cos sie uwziela przeciez pisze do niego nie do Ciebie xd Z tym osobnikiem się nie spotkam od tego ma kobiete ;) uwierz gorsze jego czyny niż moje słowa.Zasługuje na te słowa i to publicznie.Mam prawo edytować to co pisze, za bardzo sie czepiasz ;>>to  co pisze w strone niego jest tylko do niego nie odnosi się do Ciebie mimo iż to widzisz.Równie dobrze pisze to w sarkastyczny sposób on dobrze wie,że nie życze mu tego poważnie, znamy sie i nie pisze tego od tak wiec prosze nie przesadzac ;)

Baudelaire - 2014-05-26 23:17:20

Jeszcze nawet nie zaczęłam się czepiać :)

Lukrecja - 2014-05-26 23:54:17

Emiel pewnie placze gdy do niego tak pisze XDXDXDXD biedak :c


Jak sama napisałaś nie znasz sytuacji,a co najważniejsze mojego sposobu w jaki mu "dokuczam" wiec prosze niech temat idzie dalej,a nie czepia sie mojego stylu :D on także chciał mnie "zabić",a oryginał źle pamiętasz pomyliło Ci sie z moim " narzekaniem" na czacie.Uł co za temat może coś lepszego do rozmowy ?
W kazdym razie nie wazne.Nie boje sie wyrazac swojego zdania tylko niekiedy pisze cos co jednak nie jest tym co uwazam wiec musze sie dłużej zastanowić,poukładać.

Czuliście sie kiedyś kimś innym ? Tzn np patrzeli w lustro i  patrzac w  nie czuli sie sobie obco (chociazby z oczu) wtedy jakby sie trzeba ..hm ..przyzwyczaic.

Dr. Hackenbush - 2014-05-27 00:39:17

Lukrecja napisał:

Czuliście sie kiedyś kimś innym ? Tzn np patrzeli w lustro i  patrzac w  nie czuli sie sobie obco (chociazby z oczu) wtedy jakby sie trzeba ..hm ..przyzwyczaic.

Uważam że to całkowite szaleństwo, ale zdarza mi się nagminnie. Często siedzę wśród znajomych i nagle z przerażeniem odkrywam że nie wiem co to za ludzie i co ja tam robię. Czy można się do czegoś takiego przyzwyczaić? Ja nie potrafię.

Lukrecja - 2014-05-27 00:55:18

O tak i wśród ludzi i po śnie tak mam,ale czy przyzwyczaić...sama potrafie tylko po jakimś czasie ... oswoić się i uświadomić.Ostatnio miałam takie coś,że moje odbicie sie nie ruszało i stało w tym samym miejscu mimo iż się ruszyłam (czułam sie na chwile jakby nie podlegajaca temu swiatu poza czasem)były też sytuacje,że patrząc na odbicie (w oczy) one zaczely patrzec gdzie indziej raz tu raz tam i znowu na mnie prosto i usmieszek jakby lekki na ustach (ogolem bylo to tak jakby bylo sie obserwatorem swojego odbicia,ktore na chwile zaczyna zyc samo to bylo jakis czas temu i probuje to sobie przypominac )niekiedy widziałam w nich  obce,szydercze,złe coś.Może komuś to wydać się głupie,ale w moim pokoju było czuć się obserwowanym,niespokojnym było coś nie tak.W pewien dzień pozbyłam się luster niektóre wyniosłam inne pochowałam tylko dlatego,że coś mi nie pasowało w nich.                       
Niesamowicie naprawde mi lepiej dobrze sie mi spi wczesniej mialam skurcze,bole,koszmary,paralize senne,dusznosci itp teraz spie jak dziecko i czuje sie bezpieczna ...i to nie jest chyba moja psychika skoro znajoma,ktora od dawnaa mnie nie odwiedzala wchodzac powiedziala,ze czuje sie tu lepiej bo nie ma tych luster.Czy ktoś ma takie dziwne "przygody" z lustrami ?

Dr. Hackenbush - 2014-05-27 01:37:16

Zdarza mi się że wchodzę do supermarketu, biorę koszyk i zaczynam błąkać się między regałami, usiłując sobie przypomnieć po co przyszedłem. Jestem coraz bardziej poirytowany sytuacją i wciąż nie wiem co ja tam robię. W końcu poddaję się i wychodzę.
Czasem zastanawiam się czy może nie warto by się przebadać, zanim sytuacja się skomplikuje. :)

Lukrecja - 2014-05-27 14:16:58

Też tak mam.Ale jestem powiedzmy zdrowa,badałam się ..lepiej tez sie  upewnij ^^

DeathBoy - 2014-05-27 20:32:57

Panie Dr. Hackenbush, to znowu ja.
Są na tym świecie istoty o których istnieniu nie mamy pojęcia, np syreny. Dusza, aby zdobywać doświadczenie, musi inkarnować się w różne ciała od minerałów, poprzez grupy roślin, stada zwierząt (stąd stada zachowują się identycznie), również poprzez ludzi (poprzez!). Jest to kolejny etap zaawansowania, każdy musi go przejść, nauczyć się jak być człowiekiem. Dlatego wielu ludzi nie umie nimi być, bo dopiero zaczynają nimi być. Stąd możemy się obco czuć w naszym kolejnym, krótkotrwałym/przejściowym ciele.

Natomiast lustra to łącznik ze światem umarłych (cytat z mojej matury ^^), polecam książkę Dr. Raymonda Moody'ego - Odwiedziny z zaświatów, aby poznać szczegóły luster i tzw. psychomanteum. Opisałem również ten temat w jednym ze swoich wpisów:
http://occult.piszecomysle.pl/2014/04/0 … homenteum/

Darxet - 2014-05-27 22:11:41

^ czemu wszystkie Twoje twierdzenia, bez najmniejszego wysiłku odnajduję w filozofiach ,szczególnie tych mocno zdezaktualizowanych?
Obróbka czegoś ,co jest obalone, ubranie tego w nowoczśniejszy jezyk, nie zmienia stanu rzeczy :_:
Z tymi lustrami to już w ogóle;___;

Baudelaire - 2014-05-27 22:20:36

PING-PONG :(

DeathBoy - 2014-05-27 23:20:13

Ale o co chodzi z tymi lustrami? A i owszem, jestem niedzisiejszy. Opieram się na współczesnym facecie, który jest odkrywcą. Staram się uświadomić pewne prawa w życiu każdego z nas. Czy skorzystacie, czy mnie wyśmiejecie to wasza sprawa. ping-pong.

Darxet - 2014-05-27 23:26:27

Oóglnie chodzi o koncepcje typu zapamietywanie czegos przez dusze, czy tam przypominanie sobie przez nią czeogś, dusza w sercu, lustra itd tip ,to wszystko juz było i ten Twój odkrywca poprsotu pozrzynal z innych, bez zrozumienia (bo niektóre z tych koncepcji wzajemnie się wykluczały, chociażby prze to ze jedne są z szamanizmu a inne z póxniejszych koncepcji wykluczajacych podejścia szamanistyczne)
Nie będe podważał, bo musiałbym dużo pisać, poza tym nic to nie zmieni i wygląda mi to na całkowicie zbędne, poniewaz ja posługuję sie logiką :_:

Dr. Hackenbush - 2014-05-28 00:19:16

DeathBoy napisał:

Są na tym świecie istoty o których istnieniu nie mamy pojęcia, np syreny.

Manat to ssak morski z rzędu syren, jedyny znany nauce. :)

DeathBoy napisał:

Stąd możemy się obco czuć w naszym kolejnym, krótkotrwałym/przejściowym ciele.

Ależ ja się nie czuję obco w swoim ciele, obce wydaje mi się czasem otoczenie w którym przebywam, a które powinienem dobrze znać.

Baudelaire - 2014-05-28 08:45:10

Dlaczego Logika nie może współistnieć z czymś co jest Nielogiczne? Czy tak trudno pogodzić się z faktem, że wokół nas jest WSZYSTKO? Nie ma czerni i bieli tylko. PING.

Dr. Hackenbush - 2014-05-28 09:24:17

PONG.  :)

Darxet - 2014-05-28 13:53:23

Bo logika określa mechanizmy funkcjonowania świata, to co nielogiczne nie może istnieć w świecie ;_;
Tj logikę wymyślili ludzie zeby określać daną rzecz, jest narzędziem ,można ją błądnie wykrzystywac ,ale wtedy twierdzenie okazuje się nieprawdziwe. Żeby wyjaśnić to na jakiejś analogii ,to słowa zapisuje się literami ,logika jest literami słowa światem, czaisz?XD
Jeśli coś wydaje sie nielogiczne:
A) jest nieprawdziwe
B) trzeba to szerzej rozpatrzyć i wtedy okaże się ze jest logiczne,tylko zabrakło np wiedzy ;_:
W praktyce rozpatrzanie tego na zasadzie czerni i bieli jest nieadekwatne ;_:

Baudelaire - 2014-05-28 14:37:22

To nawet nie było Pong .... CZAISZ ? :)

Darxet - 2014-05-28 15:04:57

;____________: Widać nie umiem tłumaczyć xD
Nie ma nielogicznych rzeczy, są tylko nielogiczne twierdzenia xD
Nawet postępowanie kobiety jest logiczne, choć nie wygląda xD

Lukrecja - 2014-05-28 18:22:53

Panie Emielu myślisz logicznie,ale nie postępujesz zawsze,jak to jest? :angel:   ( If you know what I mean    icz87 )

Darxet - 2014-05-28 18:34:38

Bo myślenie mi idzie łatwiej xD

Lukrecja - 2014-05-28 18:53:40

A to z lustrem,że umarli itp to bardzo prawdopodobne już ktoś mi chyba nawet wspominał o tym i też sama o tym chwile myślałam,ale nie bardzo mnie przekonywało.
A Moody'ego  lubie nawet,ale za mało znam tylko tyle co z jednej książki.
Tak lekko w nawiązaniu.Ostatnio dałam  figurce (anioł ) krew przy buzi(nwm czemu to zrobiłam śmiałam się ''pijta aniele ;__;'' ,a potem zmyłam dokładnie) Gdy znowu oglądałam sobie anioła ponownie była na nim krew jakbym dopiero co ją tam dała.Wtedy jeszcze w pokoju było lustro i nie potrafiłam spać,wszystko się gubiło i nie potrafiłam ogarniać myśli.Coś jest z tymi lustrami bardzo ich nie lubię gdy jestem sama.

Dr. Hackenbush - 2014-05-29 09:38:30

Co do luster, proponuję obejrzeć to:  :)

https://www.youtube.com/watch?v=VKTT-sy0aLg

Lukrecja - 2014-05-29 17:04:51

;dd dobre