Co o niej sądzicie? Podoba Wam się, czy może myślicie, że kompromituje Got?
Zaraz zostane pewnie równo objechana ale cóż.
Szczerze? Uwielbiam ten styl. Może nie tak bardzo jak gotyk-gotyk, ale również mi się podoba.
Myślę że ma to nawiązanie do moich zainteresowań, ponieważ interesuje się Japonią i wszystkim co z nią związane. A szczególnie kulturą, mangą, anime i ubiorem. A ten styl jest właśnie zapoczątkowany i najbardziej popularny w tym kraju.
Jestem zakochana w gothic-lolickich ( ;D ) sukienkach, płaszczach oraz w legwarmersach.
W skrócie : podoba mi się ten styl, czasami podbieram pewne elementy charakterystyczne ale zawsze w czarnej tonacji i z umiarem.
Myślę, że nie zostaniesz zjechana. Mi też, osobiście, podoba mi się Lolita i kojarzy z Mangą i Anime.
Nie przeszkadza mi to. Niektóre rzeczy w takim stylu są ładne :)
Gothic lolita ma kompromitować gotyk? Kto Ci podsunął taką myśl? Gothic lolita to jeden z najbardziej popularnych trendów w subkulturze gotyckiej. Ostatni zespół, jaki słuchałam, a jest godzien polecenia, który odnosi się do stylu elegant gothic lolita, to RazorBladeKisses, brytyjsko-irańska grupa gothic rockowa. Mają niesamowite piosenki, aż czuć w nich ten słodki, a zarazem mroczny styl!
Parę ich fotek:
:)
Jakie jeszcze znacie zespoły robiące sobie image gothic lolita?
Ja nie twierdzę, że kompromitują. Podałam przykład, o wiele Gotów uważa GothLoli za kompromitujące.
Dziwne, ja nie spotkałam jeszcze takiego nastawienia u nikogo w tych klimatach, dlatego mnie to tak zdziwiło...
Czasami tak bywa.
Tak uważają przynajmniej w moim otoczeniu, wszyscy Goci.
Moim zdaniem GothLoli jest świetna.
Ja szczerzę nie przepadam za Gothic lolitą. Dla mnie ten styl już jest za słodki a zawsze miałam odraz do czegoś takiego. Jednakże nie twierdze ,że na sam widok lolity mi sie niedobrze robi, poprostu nie podoba mi się. Ale też nie gardzę niektórymi ciuchami lolity ;] O wiele bardziej wolę gotyk taki jak vampire albo gothic rock ^^
Nie mam nic przeciwko gothic lolicie. Pokazuje w jak świetny sposób można połączyć cukierkowość z mrokiem. A tak przy okazji przesłuchałam parę piosenek zespołu zamieszczonego powyżej. Muszę przyznać, że mi sie spodobały ;)
Lubię ten styl, kojarzy mi się z mangą i anime, a interesuję się tymi rzeczami. Ale wolę jednak zwykłe: vampiric albo victorian gothic ubrania, zarówno oglądać, jak i nosić. Chociaż widziałam parę gothloli sukienek, które podobały mi się bardziej niż tradycyjne gotyckie, ale to były wyjątki.
Też nie wiedziałam, że są goci, którzy twierdzą, że gothloli to kompromitacja stylu gotyckiego, zdziwiłam się...
Jeżeli chodzi o te różowe słodkie sukienki, to niezbyt mi przypadają do gustu, np.:
Już bardziej to mi się podoba: 
A ja lubię też te "różowe" lolity, czyli sweet/ama lolita, czasami się tak ubieram :3
U innych mi się ten styl podoba, jednak sama bym się tak nie ubrała ;] Moim zdaniem ten styl jest za bardzo infantylny. Chociaż można uznać, że poniekąd ubieram się w stylu ero loli ;>
Lubię niektóre elementy stylu lolita - bluzeczki z bufkami, szerokie spódniczki do kolan...
No, cóż, tak naprawdę to gothic lolita korzysta z różnych elementów np. burlesque, więc sama w sobie jest trochę "erotic". ;) W gruncie rzeczy gothic lolita kojarzy mi się z wytworem Japończyków, zafascynowanych lolicomami i wszelką pedofilią. :P
Mi się ten styl podoba, choć wolę gotyk.
Czy mówiłam już,ze bardziej to preferuję od klasyki? Oczywiście w granicach normy. :D
Ja łączę lolitę z klasykiem :D
Słowo lolita mi się źle kojarzy trochę. Teraz już mniej.
Wg mnie to są takie ubraniowe zabawy w porcelanowe lalki :D
Ostatnio zauważyłam, że coraz częściej się tak ubieram, najczęściej jest to koszula z koronkową stójką (mam kilka takich), jakiś gorset i bardzo szeroka spódniczka do kolan. Wydaje mi się, że taki styl do mnie pasuje, klasyczny gotyk zresztą też ;P
Do mnie ten styl wcale nie pasuje.
Mimo, że podoba mi się.
A do mnie bardzo, nie wiem od czego to zależy. W sumie, z jednej strony fajnie, ale z drugiej strony to wystarczy że założę spódnicę do kolan/przed kolano do obojętnie czego i już wyglądam jak lolita o.O
Lubię lolity ale siebie w takim czymś nie wyobrażam,zostanę jednak przy swoim klasycyzmie;)
A jakiś cyber tu mamy?Albo klasyków?Bo widzę,że albo mi się zdaje albo najwięcej kobiet skłania się ku lolitom;)
Mi się wydaje, że najwięcej jest klasycznych, romantycznych gotów. Ja jestem romantyczno-wampirycznym-gotyckololicim-gotem, czasami jakieś wpływy industrialu.
Mnie bardzo fascynuje cyber.
Mi też się podoba cyber, jednak wadą tego stylu (moim zdaniem) jest to, że ubrania są raczej drogie i ciężko znaleźć coś w tym stylu np. w second handzie.
ale te dredloki... cyberloxy *_*
ach
Mi się podobają takie cyber spodnie :D :D
Ja tam ubóstwiam żaboty w bluzkach ;D Do tego rozkloszowane spódnice :D
Ja jestem za bardzo, ze się wyrażę "słitaśna" na bycie gotem klasycznym.
Jestem lolitą z wpływem klasyku ;D
edit
Nie podobaja mis ei te lolickie podkolanówki tzn ładne są, ale złe skojarzenia.
A ja nie mam żadnych złych skojarzeń z lolicimi podkolanówkami, sama kiedyś do czarnych podkolanówek doszyłam białe koronkowe kokardki, ale gdzieś jedna z tych podkolanówek mi zginęła :(
Również wielbię żaboty;P Ogólnie lubię takie średniowieczne wpływy w ubiorze a i niekiedy w zachowaniu.Po prostu nie zawsze rozumiem XXI wiek.No bo nie wyobrażam sobie chodzić w mini tak krótkiej,że dupę widać,nawalić się na imprezie tak,że nic nie pamiętać albo klnąć jak szewc (chyba tak się to mówiło;P) w towarzystwie.Wiem,jestem staroświecka ale taka jestem i już;)
Lolickie podkolanówki?Wszelkie podkolanówki kojarzą mi się z grunge ale same w sobie nie wydają mi się złe...
Ja mam dużo podkolanówek w paski i czaszki xD
Jak emo ^^
A ja mam podkolanówki w czarnoczerwone paski i drugie w białoczerwone paski i mi pierniczy, że komuś się mogą kojarzyc z emo, mi się bardziej z punkiem kojarzą, to takie noszę ^^
http://img835.imageshack.us/img835/1340/obraz008oz.jpg
^^ Też ja :3
Zarąbiste zdjęcie, cała jesteś boska.
Jejj *_*
Pochlebiasz mi
Nie pochlebiam, mówię całą prawdę ^^
W sumie obiektowi moich westchnień też bardzo się podoba to zdjęcie :)
Opisał je "O w chuuuuj :D Zajebiste :D"
Jak to jest mieć tak długie włosy? *__* też chcę!
To dredloki moja droga.
Moje naturalnie włosy miałam ledwo do ramion.
Bardzo fajnie takie mieć tylko niewygodnie trochę się łeb myje ale da się przywyknąć ;)
Te włosy to czysty odjazd :D
Starałam się :)
Wiem, że dredloki ^^ właśnie chodziło mi o to, jak się czujesz z tą zmianą? ;P Nigdy nie miałam tak długich *___*
Czuję się zajebiście.
Ostatnio niesamowicie pokochałam styl sweet lolita. Nawet rozważam kupienie różowej loliciej sukienki, ale obawiam się, że założyłabym ją tylko raz do zdjęć, a lolicie ciuchy są taaakie drogie T__T
http://www.sakuracosmetiques.fr/wp-cont … lolita.jpg <33
http://i2.pinger.pl/pgr117/5e6b9ee30021c2074c3a11e2
Chińskie fanaberie. Mi się nie podobają. Nie zrozumiem Was, kobiet, bo brakuje mi chromosomu X :)
Chińskie -_- nie...
JAPOŃSKIE~!
Sweet lolita... hmm... pojedźmy razem do Japonii i będziemy tak śmigać po ulicach Tokio.
Ty sweet lolita a ja guro lolita <3
Jeden pieron...
Przecież Chiny to coś zupełnie innego niż Japonia, Japonia jest jednym z najbardziej cywilizowanych krajów na świecie, a Chiny wprost przeciwnie... Mylić się mogą tylko dlatego, że mieszkańcy obu krajów mają skośne oczy i ogólnie są podobni, choć podejrzewam, że jakieś subtelne różnice między nimi istnieją.
Scarlett, *__*
Ja tam najbardziej lubię EGL i kuro ;)
Ale sweet jest urocza taka różowa :D
Właśnie ja bez problemu umiem odróżnić Japończyka od Chińczyka.
Japończycy mają jaśniejszą karnację, bardziej "szlachetne" rysy twarzy.
Chińczycy mają bardziej wydatną fałdę mongolską, ciemniejszą karnację i ogólnie bardziej "płaski" ryj xD
Uzupełniłem braki w wiedzy.
Japończycy są odzwierciedleniem Boga, a Chińczycy mają zrypany ryj.
Żartuję. Tym nie mniej sukienki u kobiet wolę a'la galowe.
Rozwaliłeś mnie tym tekstem :D
"Japończycy są odzwierciedleniem Boga, a Chińczycy mają zrypany ryj."
:D
Mnie się najbardziej podoba "seria" zaprojektowana przez Manę *_*
Elegant Gothic Lolita i Elegant Gothic Arictocrat
http://fc01.deviantart.com/fs19/f/2007/ … gaalee.jpg
http://img.epuls.pl/klubowe/1276/127675 … r/Mana.jpg
http://www.gothic-charm-school.com/thin … ple1-1.jpg
Wgl on jest boski.
http://chce.to/content/gothloli/big.343 … 132922.jpg - a za taką kieckę duuużo bym dała...
Mi się gothic lolity już trochę znudziły, ale jakbym miała taką sukienkę... *__* Choć ja zawsze wolę górę i dół osobno.
Mana-sama *__*
Uwielbiam go.
Ja też. Głównie za wypromowanie tego stylu, ale tworzy też wspaniałą muzykę, spojrzeć choćby na utwory Kanon Wakeshimy (która też zresztą uwielbiam) której jest producentem.
Tak, genialny to człowiek
I do tego przystojny :)
No, ba :D
oj tak,też uwielbiam Manę;D Jest taki...Oryginalny?Bardzo dobrze powiedziane,jest genialny;)
Śliczne *,*
Ahh... chciałabym mieć takiego Manę tylko dla siebie mvahahah *_*
Ciekawe co byś z nim robiła xD
Znając ją to nic zboczonego
buahaha xD
Byłabym sobie z nim.
I wydałabym na świat jego potomstwo *_*
Chcę mieć małe skośne dzieciątka z jakimś zacnym Japończykiem.
Pewnie,jak chce wydawać na świat jego potomstwo i nic z nim takiego nie robić to chyba musiałabyś być wiatropylna xD
Ale trzeba przyznać,że Mana zacnym Japończykiem jest;D
A mi się Mana nie podoba. Ogólnie, z twarzy ;p I nie rozumiem, jak komuś może się podobać facet wyglądający jak kobieta...
Mi tam się tacy podobają.
Poza tym jestem biseksualna.
Tzn wg skali jakiegoś tam seksuologa moja orientacja to: biseksualizm z większymi skłonnościami heteroseksualnymi.
Mi się podobają ogólnie Japończycy. Mają piękne oczy i wgl taki wyraz twarzy... nie do opisania. I zwykle też noszą półdługie włosy z długą grzywą wpadającą w oczy *_*
U nas tego nie ma i nie będzie. Dlatego jak już będę mieć męża (?) to tylko Japońca ;p
.
Arisu jedziesz ze mną do Japonii?
Ej, ja też miałam jechać ;C
Jasne.
Arisu, ChristinaDeath i ja :D
Ktoś jeszcze chce jechać?
to ja się z wami zawijam hehe :)
Ok, jak miło ^^
Jadę z wami!!:)
Mnie się Mana podoba ale nie pociąga mnie,pod tym względem preferuję bardziej 'męskich' facetów.Rzecz jasna nie ujmując nic Manie...
Mi np. wizualnie podoba się ten http://www.gothtronic.com/Goth/img_/Mus … atheos.jpg ale podoba mi się jako kobieta, że tak powiem, nie jako mężczyzna. Sama chciałabym tak wyglądać;p
Mi tak średnio się podoba.
Mi się podoba Kanon Wakeshima
http://img3.ak.crunchyroll.com/i/spire1 … 7_full.jpg
Ona jest śliczna >.<
Całkiem ładna, ale bez rewelacji. Sukienkę ma fajną ^^
jak dla mnie to wszystkie Japonki są śliczne. Przynajmniej większośc ^^
http://img.f.hatena.ne.jp/images/fotoli … 3600_m.jpg
HIZAKI *_*
Takki *_* x 666
http://media.photobucket.com/image/takk … tage02.jpg
yoł japonia!!!
Nie ma kraju nad Japonię~!
Co wy właściwie w niej widzicie? ;d Możliwe że już pytałam, ale ten fenomen wszystkiego co japońskie jest dla mnie niezrozumiały ^^
Ja, jak pewnie 98 % ludzi zafascynowanych Japonią zaczęłam od anime. Już wcześniej podobały mi się Japonki ale dopiero jak zaczęłam oglądać anime zainteresowałam się tym krajem.
ChristinaDeath napisał:
Co wy właściwie w niej widzicie? ;d Możliwe że już pytałam, ale ten fenomen wszystkiego co japońskie jest dla mnie niezrozumiały ^^
Zgadzam się, ja też tego nie rozumiem. Osobiście za Japonią nie przepadam.
Ach. Ja jestem zakochana w kulturze japońskiej, no i w Japończykach :D
U mnie się zaczęło od fascynacji Dir en Grey.
ChristinaDeath napisał:
Co wy właściwie w niej widzicie? ;d Możliwe że już pytałam, ale ten fenomen wszystkiego co japońskie jest dla mnie niezrozumiały ^^
Sama popkultura jest fascynująca;p Wystarczy wybrać się na jakiś konwent, i tam zobaczyć, że jest to naprawdę ciekawy i fascynujący temat:)
Ja też nie umiem wytłumaczyć swojego zainteresowania Japonią, czasami trudno określić, czemu sie komuś coś podoba, tak samo trudno, jak powiedziec, za co sie kogos lubi albo kocha... U mnie zaczęło się od sztuk walki, póxniej manga i anime, a później moda japońska (współczesna), od mody przeszłam do dawnej mody i zwyczajów, historii, dawnej sztuki, religii itd.
Ale ja najbardziej interesuję się Czechami, co rozumie jeszcze mniej osób niż zainteresowanie Japonią...
Ja już bardziej rozumiem zainteresowanie Czechami niż Japonią ;p
ChristinaDeath, to miło ;) Zwykle ludzie uważają, że moje zainteresowanie Czechami to po prostu dziwactwo, bo "kto by się interesował krajem, gdzie tylko piją piwo, ludzie mają porąbane poczucie humoru i mówią śmiesznym językiem, który brzmi jakby ktoś próbował mówić po polsku, ale bym mu to nie wychodziło", taki jest stereotyp Czecha...
A ja mam w klasie kolesia, który idzie na studia na japonistykę :D
Ja też mam zamiar, poważnie mówiąc. I myślę też o grafice na ASP.
Mnie także Japonia w ogóle nie interesuje, nie żywię sympatii ani urazy do tego kraju. A co do Cech to uważam je za ciekawy kraj, ostatnio moja mama i brat zaczęli fascynować się tym krajem, najczęściej objawia się to oglądaniem Czeskich filmów, przyznam że większość to naprawdę fajne produkcje. A ostatnio Mama stale wspomina jak bardzo chciała by urodzić się Czeszką i tam mieszkać.
Ja mam rodzinę w Czechach, więc czasem tam jeżdżę.Piękny kraj!
Ja mam jedynie w Niemczech >.<
I jeszcze ponoć mam "błękitną krew" czym się szczyci moja babcia, jakaś szlachta w Ameryce... ech, jakby to było ważne ... Moja babcia uważa że to powód do dumy i że ona za to w szkole była tępiona.
To tak nawiasem.
Arisu, grafika komputerowa?
Mam nadzieję, że wiesz, że grafika komputerowa na poziomie studiów jest trudniejsza od tej wykonywanej w AP (wiem coś o tym, skoro miałam z tym problemy w 1 technikum - mieliśmy taki przedmiot - to na studiach jest jeszcze gorzej). I bynajmniej mi nie chodzi o to, że po prostu nie mam talentu, czy coś, bo wykonuję całkiem ładne prace. Ale teoria jest nie do wkucia :<
Nie, nie komputerowa. Projektowa. Tak, chyba o to mi chodzi.
O. A już myślałam, że znalazłam bratnią komputerową duszę :D
EternalVampire, Fantasmagoria, zazdroszczę rodziny, moja rodzina uważa, że jestem porąbana z tym zainteresowaniem Czechami... A ostatnio poznałam pewnego 16-letniego Polaka, który urodził się w Czechach i mieszka tam przez całe życie, dobrze mówi po polsku i po czesku, ale po czesku jednak lepiej xD Śmiesznie się czyta jego wypowiedzi, kiedy sczeszcza polskie słowa xD Ciekawe jak mówi, może kiedyś będę miała okazję posłuchać :D
Ale my tu offtopujemy, dobra, koniec, tzn. ja już nic W TYM TEMACIE nie piszę o Czechach ^^''
J anie mam nic do Czech. Uuu Słowacja i Czechy produkują mój ulubiony napój kofolę :D Trzeba rodziców namówić na wypad na Słowację lub Czechy w zimie ^^
Nawiązując do wątku: Szyłyście sobie kiedyś same jakieś ubrania w tym właśnie stylu?
Ja nie. Nie szedłam ani sama ani w gronie, bo po prostu nie mam takich ciuchów ^^
Arisu, szYłyscie ;p Sama też za pierwszym razem przeczytałam szłyście ;d
Wiem. To był efekt specjalny. Mówiłam juz że mój mózg nie konsultuje ze mną swoich żałosnych poczynań xD
Mylene Farmer - "Moi... Lolita" / wykonanie Alize /
Zacznijmy od tego, że nie mam zielonego pojęcia o szyciu.; ;D jak bym umiała to na pewno coś bym sobie uszyła. Nawet mam parę fajnych pomysłów ;P
Ja też. Jak już kiedyś mówiłam, nawet żałosna próba uszycia sobie headdresów skończyła się fiaskiem O_o
Ja ostatnio szyłam sobie spodnice, doszyłam do niej sporo bialej koronki i tak lolicio wygladała ale ją odprułam bo byla dla mnie zbyt kiczowata, może gdyby to była bawelniana koronka wygladalaby lepiej. Teraz spodnica wyglada "normalniej" Muszę jeszcze przyszyć guziki, poczynić parę poprawek i mogę wrzucić tu fotkę.
Tak, tak, tak! dawaj fotkę! :x
Mi się ten styl bardzo podoba ^^ Taka porcelanowa, mroczna laleczka.
Ogólnie Gothic Lolity wyglądają świetnie :)
lolity i emo? hmmm, jestem zaskoczona takim porównaniem :)
nie wyobrażam sobie siebie w takim stylu, ale niektóre bardzo mi się podobaja ;)
Ostatnio zauważyłam, że ubieram się w stylu wiktoriańsko-klasyczno-lolicim :)
Mi również lolity nie kojarzą się z emo ;P Niby oba style są słodko-mroczne, ale gothic lolity czerpią z gotyku, a emo z punku (?). Chociaż dla laika mogą wydawać się podobne - np. kiedyś jak ubrałam się lolicio ktoś nazwał mnie 'emo', ale to raczej wynika z nazywania tym mianem wszystkiego, co w pewien sposób się wyróżnia ._.
Christina, jeżeli chodzi o muzykę, to muzyka emo powstała z punka, ale obecna moda emo inspiruje się punkiem, gothloli i sweetloli.
Ale przecież rock gotycki też ma swoje korzenie w punk rocku (albo i nie, poprawcie mnie jeśli się mylę).
Dla mnie lolity są tak podobne do scene jak ja do Salvadora Dali. Przecież to zupełnie inny styl, inne "podstawy" że tak powiem.
Już prędzej visual kei może się komuś kojarzyć.
Arisuuu! :D
Tak, ma korzenie w punk rocku, ale jeśli chodzi o ubiór to gothic lolity czerpią raczej z mody gothic romantic/victorian, w której już niezbyt widać punkowe korzenie ;p
Wiem, że lolity mają niewiele wspólnego ze scene, ale przedstawiciele/przedstawicielki subkultury scene wywodzą swój styl z mody lolita (choć raczej sweet lolita, co przejawia się chyba u nich głównie w podkolanówkach podobnych, kokardkach i biżuterii w kształcie owoców i słodyczy), chociaż ja też uważam, że wiele wspólnego to ze sobą nie ma.
Dla mnie scene już wygląda identycznie jak emo a sądząc z opisu sweet lolit to z leksza pod oshare kei podchodzi.
Emo = muzyka
Scene = styl i subkultura.
Chociaż tutaj trochę racji jest, np. pasiaste rajstopy tak uwielbiane przez lolity (i mnie) często występują w scene. No, może parę podobieństw by się znalazło, ale dla mnie to i tak kompletnie co innego.
Zgadzam się z Mishią.