Garinol - 2012-08-11 20:20:53

Czyli co dobrego alkoholowego i nowego ostatnio piliśmy?
A może ktoś tworzy sam jakieś interesujące nalewki i wina?

Ja ostatnio testuję serię "Książęce" ( Ciemne łagodne, Czerwony lager, Pszeniczne) i powiem, że jak na Kompanię Piwowarską, po której wyroby sięgam w ostateczności , piwa są nawet dobre, może dlatego że robią to w mniejszym nakładzie, więc się starają.
Polecam na 100% wyroby browaru Amber z Bielkówka, którymi się stale raczę i nie przestanę, aż zejdą na psy i zaczną stosować zamiast chmielu ekstrakt. Póki co, w moim repertuarze Amber rządzi niepodzielnie.

Czasem robię wino, ostatnio wytworzyłem go z czarnego bzu. Wińsko jest mocne, ok. 14 % ( w sumie mogłoby mieć mniej) ma ciemno rubinowy kolor i jest ciekawe w smaku, trudno opisać - rzadko robi się z tego wino.

Tworzę też nalewki.

Varuka - 2012-08-12 13:50:36

ja zajmuję się tworzenie mocniejszych alkoholi, do mojego repertuaru należą min. (wg starych rodzinnych góralskich receptur) cytrynówka i miodówka :)

Garinol - 2012-09-02 20:45:41

Próbowałem ostatnio piwo "Raciborskie klasycznie warzone".  Polecam. Oststnio znalazłem sklep ze 180 gatunkami piw, moja lista najlepszych piw wymaga korekty:) Na pierwsze miejsce jak na razie trafił "Bernard z kniei" trudno go dostać, jest jednak najlepszy. Piwo ma opis Tajemnicą z Bearnarda z Kniei jest unikalna kompozycja pięciu rodzajów słodów,połączonych w procesie tradycyjnego warzenia,dająca mu siłę ,piękną barwę i niepowtarzalny smak,zakończoną nutą słodyczy. Chyba jutro odwiedzę ten sklep...

fromabove napisał:

miodówka

Można dostać przepis? mam miód, który zamieram wykorzystać do alkoholu, może bym spróbował. Planowałem zrobić krupnik i jeszcze zostanie pół słoika na co innego.

Sasha - 2012-09-04 13:43:28

Moja rodzina kiedyś robiła nalewki, jednak z czasem przestała.
Domowej roboty naleweczki są pyszne. Dotychczas piłam wiśniówkę, cytrynówkę, śliwówkę oraz porterówkę :)
Eh...przydałby się teraz kieliszek jakiejś, bo coś przeziębienie mnie atakuje :(

Varuka - 2012-09-04 14:29:40

Garinol, jak tylko go odnajdę, podrzucę! :)

Garinol - 2012-09-04 18:51:36

Sasha napisał:

Eh...przydałby się teraz kieliszek jakiejś, bo coś przeziębienie mnie atakuje :(

Na drogi oddechowe może być z czarnej porzeczki, ciepłą herbata z pigwówką, na przeziębienie może być jakiś grog, byle po nim się położyć. Ja stosuję herbatę z cytryną i jakimś wzmocnionym dodatkiem. Rano nadawałem się do pracy.

Sasha - 2012-09-04 18:57:28

Garinol napisał:

Na drogi oddechowe może być z czarnej porzeczki, ciepłą herbata z pigwówką, na przeziębienie może być jakiś grog, byle po nim się położyć. Ja stosuję herbatę z cytryną i jakimś wzmocnionym dodatkiem. Rano nadawałem się do pracy.

A dziękuję, napewno spróbuję :) Chociaż pewnie i tak skończy się jak zawsze na antybiotykach jak dla konia jakiegoś -.-

Garinol - 2012-09-04 19:06:51

Sasha napisał:

Garinol napisał:

Na drogi oddechowe może być z czarnej porzeczki, ciepłą herbata z pigwówką, na przeziębienie może być jakiś grog, byle po nim się położyć. Ja stosuję herbatę z cytryną i jakimś wzmocnionym dodatkiem. Rano nadawałem się do pracy.

A dziękuję, napewno spróbuję :) Chociaż pewnie i tak skończy się jak zawsze na antybiotykach jak dla konia jakiegoś -.-

Szkoda, wtedy domowa "apteczka" będzie musiała pozostać zamkniętą. Przy antybiotykach nie poleca się podobno spożywać nalewek i ciężkiego alkoholu. Zdrowiej szybko :)

Varuka - 2012-09-04 19:08:10

odaiji ni =]

Sasha - 2012-09-04 19:10:33

Garinol napisał:

Sasha napisał:

Garinol napisał:

Na drogi oddechowe może być z czarnej porzeczki, ciepłą herbata z pigwówką, na przeziębienie może być jakiś grog, byle po nim się położyć. Ja stosuję herbatę z cytryną i jakimś wzmocnionym dodatkiem. Rano nadawałem się do pracy.

A dziękuję, napewno spróbuję :) Chociaż pewnie i tak skończy się jak zawsze na antybiotykach jak dla konia jakiegoś -.-

Szkoda, wtedy domowa "apteczka" będzie musiała pozostać zamkniętą. Przy antybiotykach nie poleca się podobno spożywać nalewek i ciężkiego alkoholu. Zdrowiej szybko :)

A tam...czemu zamknięta? Można to uznać za dodatkowy środek :)

Mishia - 2012-09-04 20:42:42

Nie lubię alkoholu. :)

Johana_MarieXIII - 2012-09-05 15:57:09

A ja lubię niemal każdy alkohol :D Nie lubię tylko już takich wybitnych szczyn jak piwo Imielin albo VIP, poza tym lubię każde piwo, wino (zwłaszcza tanie, słodkie, owocowe :D a nie z tanich to czerwone najbardziej, półsłodkie) i każdą wódę (chociaż najbardziej chyba żołądkową gorzką i żubrówkę), uwielbiam malibu, curacao i Krwawą Mary (jako że są trzy rzeczy w niej, które są dla mnie zajebiste: wóda, sok pomarańczowy i pieprz). Jeżeli chodzi o piwa, najbardziej lubię te najtańsze i najmocniejsze, np. Wojak 9% albo Harnaś 7%, chociaż ostatnio sporo piję tzw. pedalskich piw owocowych ;) Lubię piwo z różnymi dziwnymi sokami, np. z sokiem czekoladowym albo miętowym xD Nalewki też lubię, zwł. jak są naprawdę mocne i słodkie :) O, i absynt :) Lubię też tytoń nasączany absyntem i potem wysuszany, ale to jakby inny temat (w każdym razie paląc ten tytoń czułam sie tak jakbym piła absynt, nie tylko ze smaku, ale też z działania ;)).

Garinol - 2012-09-05 18:40:50

Absynt, to też zrobiłem w tym roku, przynajmniej jak człowiek zrobi sam, to żadna inspekcja nie sprawdza poziomu zielonego czynnika :) Do rozrabiania stworzyłem prawdziwy koncentrat piołunu na spirytusie. Starczy na dużo absyntu :D

Sasha - 2012-09-05 18:50:35

Zawsze chciałam spróbować absyntu, ale wszyscy moi znajomi się bali -.-

Garinol - 2012-09-05 19:24:19

Sasha napisał:

Zawsze chciałam spróbować absyntu, ale wszyscy moi znajomi się bali -.-

Da się załatwić :)  Przypomnij, w razie czego, bo mam oczywiście dobrą pamięć, ale krótką. Mogę kiedyś przy okazji podrzucić próbkę tego produktu.

Kali - 2012-09-05 20:39:47

Mój dziadek robi wina i nalewki... żaden z tych alkoholi nie ma w jego wykonaniu poniżej 30%. Wciskał mi wino aloesowe i brzoskwiniowe bo jak twierdzi jego wina są bardzo zdrowe i malutki kieliszeczek winka do obiadu jeszcze nikomu nie zaszkodził. Sama lubię alkohol, choć po ostatnim moim wybryku z whisky trzymam się z dala od mocniejszych trunków. Wino preferuję słodkie, gronowe, jeśli chodzi o piwo to najbardziej lubię ciemne, ale jasnym też nie pogardzę. Wiśniówka i malinówka też są dobre, a co do owego whisky to ostatnio wypiłam... dużo i to bez żadnej coli czy lodu i zdecydowanie w takiej postaci już nigdy w życiu go nie tknę. Ogółem to i tak jestem na alkohol za młoda, ale mniejsza z tym.

Garinol - 2012-10-09 23:03:56

Właśnie nastawiłem wino z jabłek. Z tego surowca tworzę po raz pierwszy, więc nie mam takiego doświadczenia. Robił już ktoś w was wino z jabłek? bo nie wiem, czy lepiej zostawić je tak jak jest, w 100% z jednego surowca, czy dorzucić do tego niewielką ilość np. winogron lub rodzynek. Wszelkie porady mile widziane.

Varuka - 2012-10-10 07:17:29

jak nie dorzucisz, to nie wyjdzie Ci coś w stylu Calvadosu, albo cydru?

Garinol - 2012-10-11 21:20:32

fromabove napisał:

jak nie dorzucisz, to nie wyjdzie Ci coś w stylu Calvadosu, albo cydru?

Nie, Calvados to wódka z destylacji takiego wina, a właściwie zacieru z jabłek. A na wykonanie cydru nie mam butelek zamykanych na porcelankę, i wlałem już syrop z cukru do tego, a cydr powstaje przez fermentację samego moszczu bez dodatku cukru, i gdy kończy się proces, butelkuje się to i wsypuje do butelki łyżeczkę cukru przed zamknięciem, tak by to fermentowało do końca w zamkniętej butelce. Ryzykowne, bo butelka musi wytrzymać powstające ciśnienie.

Jest też kwestia wina z winogron, bo takowe również mam nastawione. Słyszałem o dodawaniu rodzynek, albo jakichś ziół, tylko czy ma to jakieś specjalne znaczenie. Bo może wystarczy sam moszcz z owoców? Ja nastawiłem same owoce, i nic nie dodawałem.

Vilu - 2012-10-16 09:26:31

Będąc właściwie abstynentem, jedyne co rozważam w temacie alkoholu, to przygotować absynt, ale szwedzki. Jest mocno ziołowy, świetnie nadawałby się do ugoszczenia znajomych w mieszkaniu, jakby go tak jeszcze z jakiejś kryształowej karafki nalewać, to byłby idealnie. Jednak zabieram się za ten absynt już od dawna i wciąż nic z tego nie wynikło...

Sionann - 2013-01-21 19:27:02

Ja tam lubię wina a w szczególności tokaj oraz uwielbiam miód pitny ^^'
Na osiemnastkę już mi się robi 18 butelek trójniaka. Dobre jest to że poprosiłam o niego rodziców w wieku ośmiu lat xD

Ale nie jestem uzależniona. Piję i to tylko kilka łyków i tylko przy znajomych do których mam zaufanie (oraz przy rodzicach^^)