Jakie są wasze ulubione zespoły i piosenki?

Ja najbardziej lubię zespoły Epica i Lilith
Moja ulubiona piosenka to List z Raju-Moonlight

Zespół Judas Priest. A piosenkę ciężko mi wymienić, jeśli już to Pain and Pleasure.

Jeśli chodzi o zespoły to Epica, Tristania, Sirenia, Apocaliptyca, Lacrimosa, a moja ulubiona piosenka to Tristania December Elegy

Ulubiony zespól to Closterkeller.

To ja podam jedną ulubioną piosenkę (lub dwie) każdego zespołu, który słucham i w którym mam ulubieńca :)
*Bullet For My Valntine-Pretty on the outside
*Skillet-Awake and alive, It's not me, it's you
*Black Sabbath-Iron man, Electric furneal (The Wizard :))
*Lordi-Mr. Killjoy, Boimechanic man
*Ronnie James Dio- Master of the moon
*System Of A Down-Lonely day
*AC/DC-Black ice, Highway to hell (Thunderstruck :))
*Mindless Self Indulgence-Shut me up, Never wanted to dance
*Bring Me The Horizon-Diamonds aren't forever, Pray for plagues
*Alesana-Early Mourning
*Black Label Society-Machine gun man
*Airbourne-Raise the flag

Co do zespołu nie ma żadnych wątpliwości: XIII. století <3 A co piosenki to zawsze mi trudno podać tylko jedną, ale myślę że "Stigmata vampire".

Zespół?

Bezsprzecznie numerem jeden jest In Flames! (największy sentyment mam do Cloud Connected ale chyba wszystkie uwielbiam).
Następnie Children of Bodom (Znów większość uwielbiam ale jako ulubioną chyba mogę podać Angels don't kill).
Potem chyba Metallika (wydaje mi się,że Enter Sandman i Unforgiven II są najczęściej słuchane ale to ciężko określić).
Guns N' Roses
Iron Maiden
Stary dobry Linkin Park (od tego się wszystko zaczęło)
Stary dobry Nightwish
Ozzy Osbourne
Black Sabbath
Sirenia
System of a Down
The Gazette
Within Temptation
Sabaton całkiem lubię
No i nigdy nie wyrzeknę się Paktofoniki i Pokahontaz.
Możliwe,że o czymś zapomniałam,lata już nie te;)

moje ulubione zespoły :
- Hunter
- In Flames
- Marilyn Manson
- Sabaton
- Nightwish
- Evanescence
- Wiithin Temtation
- Dark Traquility
- Draconian
- Epica
-Swallow the sun

Dir en grey, Cool Kids of Death, Pidżama Porno, Marilyn Manson, Coma, Sex Pistols, IAMX, coś by się jeszcze znalazło.

XIII. století, a co do ulubionego dzieła tychże wirtuozów to trudno wskazać jednoznacznie- oscyluje pomiędzy "Fatherland", 'Elizabeth" a 'Stigmata Vampire".

Madeline witamy;) Napisz coś więcej.

Witam .
Jestem tu nowa , cóż mogę powiedzieć , dopiero się zapoznaje z ta stroną .
A co do muzyki to dla mnie jest bardzo ważna , nie wyobrażam sobie życia bez niej , można przy niej dobrze wyładowac emocje ..

Staram się nie zamykać na jednym gatunku czy zespole. Ale wymienię godne polecenia zespoły i ich albumy/utwory.

Therion - uwielbiam ich. Dyskografia to ewolucja od death metalu do typowego symphonic/gothic/power. Według mnie najciekawsze płyta to "Secret of the runes" (Ginnungagap <3). A ulubiony utwór to "Lemuria" lub "To Mega Therion".

Nightwish - genialny zespół do Oceanborn włącznie, później zaczęło się coś psuć... O pani Anecie nie będę wspominał. DPP to świetna płyta zepsuta przez wokal. A Imaginaerum nie siadło mi w ogóle.

The Sins Of Thy Beloved - ciekawy zespół, najlepsze utwory to dla mnie "Pandemonium" i "Forever".

Uriah Heep - uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam. Pierwsze albumy są wspaniałe, a najlepszy chyba "Salisbury". Ulubione utwory? Dziki "Bird of Prey", "July Morning" i "The Wizard". Ale jest mnóstwo równie genialnych.
Ach, i mój ukochany za tekst "Time To Live".

Deep Purple - tutaj oryginalnie - "Blind", "When the blind man cries". Dym nad wodą mi się znudził.

Pink Floyd - "High Hopes" (Nightwish musiał to zepsuć żebym dowiedział się o tym utworze).

Black Sabbath - pierwsze albumy, plus "Dehumanizer" i "Mob Rules".

Agalloch - całokształt

Cadaveria - dziwny alternatywno/heavy/death/gothic zespół z Włoch, uwielbiam go (choć ostatnia płyta mi nie podeszła).

Blind Guardian - "Valhalla", "And Then There Was Silence"

Closterkeller - każda płyta ma coś w sobie, wszyscy na pewno doskonale znają ten zespół

Candlemass - "Solitude"

TSA - całokształt, chociaż szczególnie "Spóźnione Pytania" i "51".

Haggard - "Awaking The Centuries" (album i utwór)

Saint Vitus - "Dying Inside"

Rainbow - "Gates of Babylon" na żywo

Dio - "Master of the moon", "As long as it's not about love", "Between Two Hearts" - przy tej ostatniej kiedyś się pobeczałem na pustej ulicy jak miałem... 12 lat? Nie, chyba mniej. Ale wciąż coś mnie ściska jak tego słucham. A teraz jeszcze ta niepotrzebna śmierć... Rest in peace.

Uff, na razie tyle. Pewnie jeszcze coś sobie przypomnę.

Na chwilę obecną happysad. Zawsze do nich wracam.
Bullet for my valentine, bring me the horizon.

Dziwi mnie jedno... Jesteśmy na forum gotyckim, a jeszcze nikt nigdy nie wymienił zespołu Bauhaus. Przecież to pionierzy gatunku! o.O

http://pl.wikipedia.org/wiki/Bauhaus_(grupa_muzyczna)

Trzynastki, z tego co pamiętam, XIII Stoleti też wykonywało Bela Lugosi's dead, nie? :)

Bauhaus jest genialny, ale zdecydowanie bardziej lubię The Cure oraz Sisters of Mercy.
Mnie też dziwi, że w innych tematach o muzyce praktycznie nikt po za mną no i Trzynastkami nie wymienia gotyckich zespołów, a same metalowe albo rockowe...
Oldschoolowy gotyk- to jest to! :D

Aaa, album Milli Jovovich - Divine Comedy jest genialny!!! Polecam kawałek Clocks!

link ==> http://www.youtube.com/watch?v=o6FbcibONao

U mnie większość zespołów gotyckich dyskwalifikuje nadmiar elektroniki w brzmieniu (o wielu wykonawcach z CP nawet nie wspomnę). Maksimum efektów elektronicznych to dla mnie Theatres des Vampires, Closter czy XIII Stoleti. Więcej nie zniosę. Trawię tylko gotyk po stronie rocka i metalu. Niestety, jestem na tyle nieczuły, że każde dark wave, dark electro czy inny Combichrist to dla mnie najzwyklejsze techno o gotyckiej "tematyce"...

Na początku byłem zachwycony ideą Castle Party, ale po przesłuchaniu wszystkich zespołów jakoś odechciało mi się tam jechać. Po prostu bym się nudził.

Swoją drogą - są jakieś festiwale dla rockowych i metalowych gotów? Mam dziwne wrażenie, że 95% subkultury to ci cyber...

Gotyckiego techna też nie lubię, ale co ma z tym wspólnego Bauhaus? Toż to oldschoolowy gotyk, ten od którego cała ta subkultura się narodziła.

A co do gotycko-rockowych festiwali to jeśli są to nie w Polsce.

Nie miałem na myśli Bauhaus, tylko (jak dobrze to ujęłaś) gotyckie techno.

Po prostu irytuje mnie ta tendencja w muzyce. Czy tak trudno jest dołożyć skrzypce, wiolonczelę, chórek, flet czy bałałajkę? Dlaczego techniackie zespoły rosną jak grzyby po deszczu, a porządny metalowo-symfoniczny gotyk zanika?

Ostatnio ciągle szukam ciekawych zespołów... Sins Of Thy Beloved jest (było) naprawdę świetne ze swoimi skrzypcami. Zachwycił mnie też Percival Schuttenbach (wiem, że to nie gothic, tylko dość oryginalny folk, lecz klimat ma niesamowity) i nie mogę się doczekać koncertu.
Denerwujące jest tylko zapętlanie tekstu w kilku utworach. Rozumiem, że pieśni ludowe mają często krótkie teksty, ale... Mogli to rozwiązać inaczej niż śpiewać te same dwie linijki o koniach i sianie (na oko) szesnaście razy. Już za pierwszym razem przewinąłem ten jeden utwór, miałem dość.

Mimo to naprawdę udany debiut, maltretuję płytę bez przerwy.

Ale metal symfoniczny to nie jest gotyk!

Mam wrażenie, że 3/4 osób, które w jakiś sposób się utożsamiają z tą subkulturą, nie ma pojęcia o korzeniach gotyku, o latach osiemdziesiątych i post punku...

Polecam podstronę bloga Gothabelli, poświęconą gotyckiej muzyce: http://trumieniec-muzyka.blog.onet.pl/

Nikt mi nie wmówi, że efekty elektroniczne są bardziej gotyckie od orkiestry. Nazywam po prostu rzeczy po imieniu, a nie tak, jak tego wymaga subkulturowy tróizm ;)

Nie utożsamiam się z żadną subkulturą, jestem sobą. Nie czuję potrzeby podporządkowywania się jakimkolwiek regułom. Tró got kojarzy mi się z tlenionym krótkowłosym blondynem z toną tapety na twarzy, chodzącym w siateczkowym podkoszulku, tonie świecącej biżuterii, plastikowych spodniach i na plastikowych platformo-"glanach" z różowo-fioletowo-czerwonymi sznurówkami. Nie, dziękuję ;)

I ostatni argument - nie mógłbym pogodzić się z tym, że jestem jakąś pochodną punku. Dlatego nie zamierzam nią być.

Nie chodzi mi o zmienianie niczyjego gustu, sama nie lubię elektroniki, za to metal symfoniczny- owszem. Chodziło mi po prostu o to, że nazywanie gotykiem czegoś, co nim nie jest mija się z celem i tylko obnaża brak pewnej wiedzy.

A mnie "tró got" (ale w tym wypadku nie ironicznie, a całkiem poważnie) kojarzy się z Robertem Smithem i tapirem na włosach (chociaż swoich bym na to nie naraziła). Z gotykiem ma on o wiele więcej wspólnego niż taka Epica.

Po za tym co niby złego jest w punku? Jak ktoś go nie toleruje, to jak może twierdzić, że ma coś wspólnego z muzyką gotycką?

A ja tam nie przepadam za muzyką gotycką i otwarcie to przyznaję. O wiele bardziej wolę metal albo chociażby muzykę poważną.

Dobrze, od teraz będę zaznaczał, kiedy mówię o gotyku, a kiedy o tym, co nazywa się gotykiem.

A co ma punk do gotyku? Wiem, wiem, bardzo dużo. Ale jakoś nie zauważyłem tutaj zbyt wielu anarchistów czy komunistów. Także styl ubioru jest chyba bliżej metalu niż punku. Mam wrażenie, że goci mają zwykle znacznie poważniejszy światopogląd. Ze względów ideologicznych (jestem kapitalistą) nie akceptuję punków. To oznacza, że nie mogę być gotem? Mam po prostu własną definicję gotyku, z którą niektórzy się zgadzają, a niektórzy nie. Na tym polega piękno gotyku (przynajmniej według mnie) - każdy tworzy własne reguły. Nie lubię podciągania tego do miana subkultury, bo to automatycznie narzuca pewną ideologię, wiedzę, świadomość, muzykę, styl i często wiarę.

Chociaż racja, ja wcale nie jestem gotem. Tak sobie tylko siedzę na forum dla gotów i słucham Clostera ^^

PS. Metal też nie jest według mnie typową subkulturą. W końcu subkultura poza muzyką i ubiorem opiera się jeszcze na ideologii, która w tym przypadku jest całkowicie dowolna.

Mam tak samo jak Elspeth.

Ideologię narzuca kontrkultura a nie subkultura. To bardziej muzyka, styl, ubiór.

Ale ja nie mówię nic o anarchii ani komunizmie, ani o żadnej innej ideologii!
Słyszał pan kiedyś The Cure? Albo Siouxsie? Między innymi oni są pionierami gotyku, a wykształcili się właśnie z punka. Grają/grali oni post punk. A co się ubioru tyczy, to pierwsi goci przypominali bardziej punków ubranych na czarno niż metali...

A skoro lubisz Clostera, to wiedz, że i Anja Orthodox w młodości była punkówą.

Po za tym goci nie mają ideologii. I nigdy nie mieli, a przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo. Punk w gotyku to nie żadne ideologie, a inspiracje muzyczne oraz ubiór oldschoolowych gotów.

A ja powołam się na słowa lidera XIII Stoleti - mam identyczne zdanie jak on. Gotyk to stan ducha, to zwracanie szczególnej uwagi na to, co nie jest materialne i wiara w rzeczy, których nie widzimy.

Moim zdaniem nie istnieje takie coś jak gotycka muzyka, gotycki ubiór, gotycka ideologia, gotyckie korzenie.

Dla jednego gotycką muzyką może być Combichrist, dla drugiego Nightwish, a dla trzeciego Bauhaus. Dla mnie gotycka muzyka to muzyka słuchana przez gota i zawierająca w sobie odpowiedni przekaz, a nie jakiś konkretny gatunek.

Tak samo jeden got może czuć punkowe korzenie, a drugi nie.

Kwestia ubioru też nie jest z góry ustalona. Każdy nosi się tak, jak jemu się podoba.

Oczywiście istnieje muzyka uznawana za gotycką czy ubiór uznawany za gotycki, ale nie można zakładać, że każda osoba wychodząca poza sztywne ramy nie jest gotem.

Ja nie wymieniałam Bauhaus, bo wśród ścisłej czołówki ulubionych zespołów mam jeden zespół: Trzynaste Stulecie. Bauhaus lubię, ale  wolę SoM, The Mission i Siouxie. Chociaż The Mission "Butterfly on the wheel" lubię, to i tak wolę wersję Trzynastek, podobnie z Bauhaus "Bela Lugosi's dead" wolę wersję Trzynastek. I zgadzam się ze słowami lidera Trzynastek o gotyku, znałam już te słowa, zresztą on jest tak cholernie podobny do mnie, że aż mnie to przeraża ;)
A też nie wszyscy pancury to anarchole i lewaki, Inugami, słyszałeś o czymś takim jak conservative punk?

Jewel napisał:

To ja podam jedną ulubioną piosenkę (lub kilka) zespołów, w których mam ulubieńca :)
*Bullet For My Valntine- All These Things I Hate, Hand Of Blood
*Skillet-Całą płytę Awake
*Black Sabbath-Iron man, Children Of The Sea <3
*Lordi-Mr. Killjoy, Boimechanic man
*Ronnie James Dio- Master of the moon
*System Of A Down-Cała płyta ToxiCity + Lonely day, Roulette, B.Y.O.B.
*AC/DC-Black ice, Highway to hell, Thunderstruck, Back In Black
*Mindless Self Indulgence-Shut me up, Never wanted to dance
*Bring Me The Horizon-Diamonds aren't forever, Pray for plagues
*Alesana-Early Mourning, Apology
*Black Label Society-Machine gun man
*Airbourne-Raise the flag

Nastąpiło kilka zmian ;) Charakter się zmienia ;)
A teraz nowe:
*Guns n' Roses - Knocking On Heavens Door
*Helloween - Eagle Fly Free, March Of Time
*Iron Maiden - Afraid To Shoot Stranges, Fear Of The Dark, The Trooper, Dance Of Death
*Kiss - cała płyta Sonic Boom <3
*Metallica - Nothing Else Matters, Master Of Puppets, Whiskey In The Jar
*Slayer - World Painted Blood

Mam trzy ulubione, z różnych niemalże światów, że tak powiem. Zdecydowanie odmienne.;)

"Legenda wyśniona" - Kat
"Luna" - Moonspell
"Not the world i remember" - FGFC 820.

Mój ulubiony zespół to Evanescence, uwielbiam ich a w szczególności: Going Under, Bring me to Life, Weight of the World, Call Me When You're Sober i Everybody's Fool.

Moje ulubione zespoły to niezmiennie: Korn, Breaking Benjamin, Three Days Grace, System Of A Down, Evenescence... no i Marilyn Manson. :)
Z Korna najbardziej lubię "Dirty", "Twisted Transistor", "Coming Undone", "Seen It All", "Kiss" i "Hushabye".
Z Breaking Benjamin'a: "Dance With The Devil", "Anthem Of The Angeles", "The Diary Of Jane", "You", "Evile Angel" i "Blow Me Away". 
Z Three Days Grace: "Animal I Have Become", "Over And Over", "Time Of Dying", "Home", "Let You Down" i "I Hate Everything About You"
Z SOAD: "Bounce", "Sugar", "Ego Brain", "Pictures", "Mr Jack", "Old Shool Hollywood", "Attack" i "Lonely Day"
Z Evanescence: "Hello", "Lithium", "Lies", "Sweet Sacrifice", "Everybody's Fool", "Call Me When You're Sober" i "All That I'm Living For"
Z Mansona: "Sweet Dream's", "The Nobodies", "The Dope Show" i "The Beautiful People"
To chyba tyle. :)

Vilu napisał:

Mam trzy ulubione, z różnych niemalże światów, że tak powiem. Zdecydowanie odmienne.;)

"Legenda wyśniona" - Kat
"Luna" - Moonspell
"Not the world i remember" - FGFC 820.

Masz plusa za dwa pierwsze, trzeciego chyba nie znam. Chociaż z Kata i tak niezmiennie najbardziej lubię "Ostatni tabor".

Moje ulubione utwory to:

Theatres des vampires - Welcome to Macabria (cała płyta)
Theatres des vampires - animal noir,
Theatres des vampires - blood addiction,
Cradle of Filth - Nymphetamine,
Dimmu Borgir - Gateways,
Closterkeller - Nocarz,
Closterkeller - Ogród Półcieni,
Nox Arcana - Vesper Tools

Jestem tu nowa... napisze nazwe zespołu i piosenki:
Marilyn Manson(mój ulubiony zespół): zdecydowana większość piosenek
Bullet For My Valentine :również ale żeby sie nie powtarzać Tears Don't Fall,Waking the Demon 
Nirvana: Smells like Teen Spirit
Kiss: Heaven's on Fire
Black Sabbath
Ozzy Osbourne
Iron Maiden
jest jeszcze tego wiele ale Panowie przodują ..

Wymieniono tu już wiele gwiazd w blasku których się grzeję, skromnie dodam dwie polskie mało znane kapele:
Strefa Mocnych Wiatrów (ulubiona piosenka Pieśń skazańca) i The Cuts.

Zespołu chyba nie byłbym w stanie podać, wszystko zależy od tego kim w danym momencie jestem... jako ulubiony zespół zawsze podawałem Mansona, więc niech i tak będzie.
A utwór - Jay Gordon of Orgy "Slept so long"

Moje ulubione zespoły to Epica, Delain, Draconian, After forever, Dark Tanquillity, Fintroll, Stribog, Within Temptation. Obecnie moje ulubione utwory to Resign To Surrender - Epica, Elysian night - Draconian

ja obecnie słucham the Cure,nie wiem dlaczego ale ich muzykę uważam za najlepszą,czasami słucham też innych

ulubiony zespół oczywiście The Cure, uwielbiam ich,utworów które lubię jest dużo

Odświeżę temacik bo mimo wszystko ciekawy, niby wyliczanka a jednak.
Oto moje typy:
-Black Sabbath- właściwie uwielbiam ich za całokształt od pierwszej do ostatniej płyty, wymienię jednak dwa utwory- „Iron Man” i „God is Dead?” z ostatniej płyty.
-Ozzy Osbourne- za głos niezwykły, niepowtarzalny, jedyny w swoim rodzaju. Tu również dwa utwory- „Mr. Crowley” i „Perry Mason”.
-The Doors- to naprawdę mroczna kapela i wystarczy wymienić tu utwór „The End”,który zrósł się na stałe obrazem eksplodującego napalmu, z szaleństwem „Czasu Apokalipsy” Coppoli.
-Eths- za dźwięki które wydobywa z siebie wokalistka Candice, a które można określić najkrócej: od szeptu aż po krzyk. Tu muszę wymienić trzy- „Bulimiarexia”, „Anatemnein” i „Sidus”. Zespół zmienił ostatnio wokalistkę, obawiam się wszystkiego najgorszego.
-Lacrimosa- tak jak w przypadku Black Sabbath, za całokształt, wymienię jednak dwa kawałki- „Am Ende Stehen Wir Zwei”, to coś o śmierci i cudowny „Hohelied der Liebe”, czyli Hymn o miłości z Pierwszego listu do Koryntian, tak, tak to Biblia.
-Elend- tu niczego ni będę wymieniał, tworzą zupełnie nieziemski nastrój, zwłaszcza gdy słucha się ich nocą przy świecach.
-Fields of The Nephilim- dla mnie to przede wszystkim „Moonchild”
-Tristania- tu zmiana wokalistki odbiła się fatalnie na zespole. Dwa utwory w starym składzie to „Shadowman” i „Deadlands”.
I na tym chyba zakończe.

To tez coś napiszę :D
- ;Wupmscut;
- Bauhaus
- FGFC820
- Judas Priest
- Sopor Aeternus
- Nick Cave
- The Cure
- Demented are go!
- Insane Clown Posse
- Seraphim Shock
- IAMX
- Chinawoman
- Rammstein
- Rise Against
- Nosferatu
- W.A.S.T.E.
- ZZtop
- B.B. King
- Iron Maiden
- Kansas
Dużo jeszcze mam ulubionych XD

Ulubiony zespół... Trudno podać jeden, tego jest jednak trochę, każdego lubi się za coś, czasem zależy od nastroju, kiedy przeważą jakiś gatunek, potem znów sięga się po co innego.

Z (około)gotyckich i zimnofalowych: The Cure, Batzz in Belfry,  Joy Division, The Chameleons, Clan of Xymox, Asylum Party, Closterkeller,  Mephisto Walz, Septem Voices, Artrosis, Via Mistica, Kineo Ra, Ivo Partizan, Variete, Prorok

Depressive Suicidal Black Metal i Ambient Black: Shining, Lustre, Im in a Coffin, Photophobia, öröm, Melankoli, Annorkoth, Cheerful Depression, Lasselanta, Alcest (całość), Xasthur

Doom/Death Metal: Ahab (dla mnie mistrzostwo), Wedard, Death

Darkwave i okolice: Arcana, Nox Arcana, Ophelia's Dream, Dargaard, Ordo Funebris

Postrock: Explosions in the Sky, Iliketrains, Hammock, Nevermind the Name, Tides From Nebula,

Heavy Metal: Iron maiden, Van Halen, Manowar, Accept (Balls to the Wall szczególnie)

Inne lubiane: Doktor C, Euterpe, Ensiferum

Poza tym jeszcze wiele mam kapel, do których chętnie wracam, trudno by było to wszystko powymieniać. Po wpisach widać jednak z jakich klimatów.

Podam kilka ulubionych zespołów i utworów:
Type o Negative - Wolf Moon
Lifelover - Myspys
The Cure - A forest
Fields of the Nephilim - Moonchild
Iggy Pop - Cry for love
Trees of eternity - Black Ocean
Shape of despair - Fallen
Fever Ray - Dry and dusty
My bloody valentine - Sometimes
Solstafir - Fjara
Agalloch - Limbs
Mantle of Dust - And Eagle is my Name
Fortvivlan - Empty Echoes

Miało być kilka :x

Piosenki ulubionej nie mam... A raczej właściwiej byloby napisac ze mam tymczasowo ulubione piosenki których slucham całymi dniami i co chwile sie one zmieniaja ;) Aktualnie jest to Sopor Aeternus & The Ensemble Of Shadows - A strange thing to say. Jeżeli chodzi o zespoły to uwielbiam Moonspell, The 69 Eyes, Nosferatu, Wintersun, Dead Can Dance, Marilyn Manson a także na trochę mniejsza skale lubię London After Midnight, tiamat, Ensiferum i Type O Negative.

Nie potrafię podać piosenki (jest ich po prostu za dużo i na pewno coś bym pomineła), ale najważniesze dla mnie zespoły to: Blutengel, Dreadful Shadows, Moi Dix Mois, Qntal i Emilie Autumn.

Hmm... Mój ulubiony zespół to Black Veil Brides.  Nie jest to chyba zbyt gotycki zespół, ale bardzo ich lubię :) Zwłaszcza ich wokalistę, Andyego Biersacka, jest boski :D

Jestem tu nowy więc się nie będę za bardzo rozpisywał.

Ja uwielbiam:
Cradle of Filth - Devil Women
Metallica- Enter Sandman
Behemoth - At the Left Hand Ov God

Cóż, jeśli chodzi o zespoły to lubię Epicę, , starego Nightwish'a, Theatres des vampires, Paradise lost, Marilyna Mansona, Closterkeller, Moonspell, Moonlight, De,  Within Temptation i Evanescence.
A piosenki nie da się określić, zbyt ich wiele.
Sporo tego :)

this mortal coil, slowdive, joy division, nick cave & the bad seeds, björk, the horrors, the cure, the velvet underground, cat's eyes, cocteau twins, bat for lashes, the kills, nico, nine inch nails, siouxsie & the banshees, miranda sex garden, my bloody valentine, bauhaus, ewa demarczyk, scum, cranes, curve, hope sandoval & the warm inventions, xmal deutschland, einsturzende neubauten, lydia lunch, burrrn, the kvb, the soft moon, dum dum girls, fka twigs, chelsea wolfe, crystal castles, var, dead can dance, sisu, warhaus.
ostatnio odkryłam faith & disease, mają bardzo urokliwe, eteryczne brzmienie.