Coś jak "Czego słuchasz w tej chwili?" :)
Tak jak w temacie. Możecie dodać coś od siebie : o czym jest dana książka, czy ją polecacie, czy wam się podoba.. itp.

Ja teraz czytam "Zieloną milę" Stephena Kinga. Jest to książka o więzieniu Cold Moutain, historię opowiada straszy facet który kiedyś pracował, na bloku E gdzie wykonuje się karę śmierci poprzez krzesło elektryczne, jako główny klawisz. Pewnego dnia przyjmują tam więźnia Johna Coffeya, oskarżonego o zgwałcenie i morderstwo dwóch małych dziewczynek.
Mnie osobiście bardzo podoba się ta książka, a sięgnęłam po nią po obejrzeniu filmu, i dlatego przez to mam ciągle uczucie Déjà vu.

"Wampir Lestat" - wszyscy znają.
"Harry Potter i Insygnia Śmierci" po raz któryś.
"Mroczny sekret" (to na komórce, jak jadę busem czy coś takiego)
"Sabriel" - takie fantasy.
Tak, równocześnie. Chociaż czytanie Harry'ego na razie zawiesiłam.

1000 i jeden technik samogwaltu na bezludnej wyspie albo w komoze gazowej ss

"Saga o ludziach lodu" pierwszy tom, czyli "Zauroczenie". Wcześniej słyszałam, że to straszny kicz, ale wczoraj pożyczyłam od Grava i zaczęłam czytać. Może i kicz, ale jaki zajebisty ^-^ Fantastyka z wątkiem miłosnym, napisana w sposób niezwykle wciągający.

A ja właśnie skończyłam "Pielgrzyma" Paulo Coelho i zabieram się za "Atramentowa Krew"

A ja skończyłam właśnie czytać "Zieloną milę", dla mnie książka nie może być za długa, bo za bardzo przywiązuje się do wymyślonych postaci i później trudno mi wrócić do normalnego życia i zacząć czytać inną książkę..
Teraz zabieram się za "Zdradzona" II tom cyklu Dom Nocy. Nie czytałam pierwszego bo nie było w bibliotece (babka mówiła, że w księgarni się pomylili i źle im dali książkę, a jest nowa, nie czytana ;d)  więc zadowalam się drugim. Jeszcze nie wiem o czym jest, ale porównują to do "Zmierzchu" :) Zobaczymy co to będzie.
Zadowolę was w takim razie opisem który znajduje się z tyłu okładki.
" Zoey Redbird, adeptka w szkole wampirów, czuje, że wreszcie odnalazła swoje miejsce na ziemi. Została przewodniczącą Cór Ciemności i co najważniejsze, ma chłopaka.. a nawet dwóch. Tymczasem w środowisku zwykłych śmiertelników dochodzi do tragedi - ginie kilkoro nastolatków, a wszystkie tropy wiodą do Domu Nocy. Kiedy ludziom z jej dawnego otoczenia grozi niebezpieczeństwo, Zoey zaczyna sobie uświadamiać, że niezwykła moc, jaką została obdarzona, obraca się przeciwko jej najbliższym. Dziewczyna musi znaleśc w sobie dość odwagi, by stawić czoło najgorszemu - zdradzie. "
Opis nie bardzo pociągający. Wnioskuję z niego że raczej trzeba czytać po kolei, no ale trudno :P

Zielona mila bardzo zajebista ksiazka. Ja poluje teraz na Skazani na shawshank Kinga

O tak bardzo bardzo bardzo zajebista.

A ja czytam Miasteczko Salem

Eternal, właśnie moja siostra to wypożyczyła jak byłyśmy ostatnio w bibliotece ale czytam teraz to co powyżej napisałam, więc może jak skończę to wezmę się za Kinga. Fajne?

Dopiero zaczęłam, ale zapowiada się ciekawie. Wyludnione miasteczko... Nie wiem czemu, ale mnie to przeraza bardziej niż krwiste potwory.

Ja teraz czytam V księgę "Wampiry z Morganville" :D

dark_Vampire mogłabyś napisać o czym to jest? Bo słyszałam o tej książce i chciałabym wiedzieć o czym jest, może tak to przeczytam jak fajna xD
Hmm.. mnie się wyludnione miasteczko kojarzy z patykami zamiast roślin, ohydnymi zwierzętami, i pustynią bez słońca..

Czytam teraz jakąś książkę pt. "Gnoza", ale nie pamiętam nazwiska autora... Męczące, ale ciekawe, jak to zwykle książki o filozofii... A akurat gnostycyzm i wszelkie nurty które z niego wyrosły czy też mają coś z nim wspólnego (manicheizm, Różokrzyżowcy, masoneria...) mnie interesują.

'Wampiry z Morganville". Jest pewna Claire Danvers, która przyjechała do Morganville-miasteczka w Texasie (chyba ;p) i zamiast w akademiku mieszka w starym Domu, razem z Shane'm, Eve (to jest gotka) i Michaelem (na początku jest pół-ducham, potem wampirem). No i potem wciąż mają niemałe kłopoty... Nie potrafię tłumaczyć ;p ale naprawdę polecam! Ta książka jest genialna!

Ja właśnie skończyłam "Wizerunek zła" Grahama Mastertona i rozglądam się za czymś ciekawym.

ja aktualnie czytam nudną lekturę "zbrodnia i kara"....ale poza tym przeczytałam "Portret Doriana Gray'a"...o człowieku który przeżywa wiele przemian psychologicznych...ksiazka zadaje pytanie- "czy lepiej jest byc pieknym, bez duszy, czy brzydkim ale dobrym?"....
niektórzy moga sie znudzic filozoficzna strona tej ksiązki więc polecam tylko dla wytrwałych fanów literatury grozy ^^

'Zbrodnia i kara' jest zajebista,właśnie kończę;)

sage Jarosław Grzędowicz - Pan Lodowego Ogrodu postatnie dwa tygodnie do tomu 3 bo 4 nie ma w bilbiotece
oraz przeczytalem w zeszlym tygodniu tez maja lidia kossakowska siewca wiatru
a aktualnie czytam grykowskiego piaty aniol

A ja nie mam co czytać i jestem strasznie zła. Pada taki deszcz, ze do biblioteki iść się nie chce.

Zaczęłam czytać "Kod umysłu". Ciekawe...

Imagine kupujesz wszystkie książki?
Ja również nie mam co czytać, bardzo możliwe że jutro będę w mieście i pójdę do biblioteki.

ja wam polece z duza pewnoscia wlasnie siewce wiatru kossakowskiej. ciekawe spojzenie na anioly demony itp . ksiazka tylko dal doroslych of course
A dla fanow czystego fantasy polece sage R.A Salavatore Piecioksiag Caderlego dziejacy sie w swiecei forgotten realms. i oczywiscie sage drizzita Do'urdena tego samego autora. Z Ksiazek powazniejszych to napewno godny polecenia jest Egipcjanin Sinuhe Miki  Waltariego  oraz oczywiscie Metro 2033 i metro 2034 ale autora teraz nie pamietam .Fanom ciekawego SF z wieloma ciekawymi alegoriami polecam cykl Droga przez Układ Słoneczny Bena Bovy . wciagajace sf z wieloma dylematami moralnymi bedacymi bardzo na czasie , tzn czy rozwoj naukowy jest tak naprawede przeklenstwem czy blogoslawienstwem itp itd. dobrze sie czyta i duzo ksiazek w seri wiec czytania na kilka tygodni .
A dla fanow innego spojzenia na hitorie ludzkosci polecam oczywiscie ksiazki Erish'a Von Danikena albo przynajmniej obejzenie na yt filmu  discovery chanell o jego teoriach kotre sa dosyc logiczne jak na moj chlopski rozumek . Bo Anne Rice to ja chyba reklamowac nie musze ?? :P

No ja jeszcze nie zdążyłam wszystkich książek tam przeczytać, a mama zapisała mnie tam jak tylko poszłam do szkoły.
Ja mam tylko ostatnią i piątą część Harry'ego.

Obecnie czytam : "Błękitna godzina" - Alyson Noel. Biblioteka miejska wyposażyła się widocznie w nowe książki, bo co tam zawitam, to mnie nimi częstują :D. A co do książki to jest napisana w czasie teraźniejszym co nie bardzo mi się podoba.

ja ci powiem ze czytalem tylko do zlodzieja cial. bo znajomi mowili ze dalej tzn diabol i kolejne sa duzo gorsze niz poczatek sagi. powiedzjak ci sie diabel podobal to moze sie skusze i przeczytam jednak

A nie lepiej się samemu przekonać? Nie każdemu podoba się to samo...

Niedawno skonczylam czytac ponownie "Kokainę"

"Kokainę" Barbary Rosiek? Czytałam to, może jeszcze kiedyś się na to skuszę.
"Heroina" Tomasza Piątka kiedyś czytałam, też całkiem fajne, zapamiętałam z tego raczej te brutalne sceny.

ja duzo czytam o narkomanii.

Piciu,paleniu i seksie? xD

Elspeth napisał:

Piciu,paleniu i seksie? xD

O wszystkim co zajebiste i zakazane.

Bo zwykle to,co zajebiste jest zakazane;P

Jakiś czas temu też miałam "fazę" na takie książki, ale teraz czytam to co mi facetki polecą w bibliotece, albo to co sobie sama wybiorę, albo to co sobie upatrzę.

Elspeth napisał:

Bo zwykle to,co zajebiste jest zakazane;P

Dlatego nie jestem za legalizacją marihuany, bo to co zakazane lepiej smakuje.

Elspeth napisał:

Bo zwykle to,co zajebiste jest zakazane;P

Nielegalne, niemoralne, nieetyczne albo powoduje tycie.

Nic dodać,nic ująć;)

W sumie :3

Ale ja mam to gdzieś czy zakazane czy nie. Jak czegoś chcę to staram się i zdobywam to.

" W cieniu klątwy" - Alyson Noel. Jest to 3 cz. cyklu "Nieśmiertelni".
A co tutaj chodzi?
No więc :D (nie czytałam pierwszej części ale czytałam drugą więc coś tam wiem).
Ever, jadąc z rodzicami i siostrą samochodem miała wypadek ten wypadek spowodowała pewna nieśmiertelna Drina która była zazdrosna o Ever. Zazdrosna o pewnego nieśmiertelnego imieniem Damen. Ever i Damen poznali się ok. 400 lat temu, gdy ona była w innym wcieleniu. Gdy tylko ją ujrzał od razu się zakochał (wiadomo :D). Zawsze gdy mieli zrobić krok do przodu (wiadomo o co chodzi) pojawiała się Drina która zabijała Ever. Damen zrozpaczony poszukiwał jej w innych wcieleniach i to się ciągnęło przez te 400 lat, aż do teraz. Gdy Ever miała wypadek prawie w nim zginęła, ale Damen na czas ją odnalazł i podał eliksir (ten jak z kamienia filozoficzego) po którym Ever stała się taka jak on. No i teraz mają takie różne przygody, całkiem fajne :D

Hmm...wczoraj wybrałam się z koleżnanką do centrum handlowego...ii wstąpiłyśmy do księgarni...ku mojemu zaskoczeniu znalazłam kilka ciekawych książek w baaaaaaardzo fajnej cenie ;]... ... ...wybrałam dwie, jedna "Węzęł Leto"(bardzo ciekawa, choć przekład z drobnymi błędami jak mi się zdaje) druga zaś o zjawach i duchach ziemi wilekopolskiej :D... były tam jeszcze inne godne uwagi, w cenach od 5-15zł ;]...ja moje kupiłam za tę najniższą cenę, a myślę że fajne ...

Jedyna tania a dobra książka jaką mi się udało złapać to "Gra Geralda" Kinga za dychę:)

ja zdobyłam książkę "Grabarz" za około 7 zł :)

Jak wzięłam dzisiaj do ręki "ojca Goriota" to przez przypadek zobaczyłam cenę. 4.99 xD

Imagine napisał:

A czytal ktos Pania na Czachticach ? Warto?

Jedna z moich ulubionych książek, bardzo klimatyczna opowieść o Elżbiecie Batory. Dokładnie opowiedziany wątek miłosny, psychiczne stany Elżbiety i co z nich wynikało. Czytałam tę książkę dwa razy i ciągle odkrywałam coś nowego. Polecam ^^

Z moich ostatnio przeczytanych książek:
"Młot na czarownice" - udało mi się kupić wersję drukowaną w prezencie dla Grava! ^^ Kiedyś miałam e-booka, ale ja nie lubię czytać na kompie... Polecam, jeżeli ktoś interesuje sie Inkwizycją, polowaniami na czarownice i tym, jak Inkwizytorzy wyobrażali sobie czarownice i ich metody działania.
"Abelard. Miłość, rozum i pasja" - historia osób, które już dawno mnie interesowały: Abelarda - filozofa, mnicha, poety, kochanka, męża, i Heloizy - mniszki, kobiety uwiedzionej, żony, matki i o tym, jak splotły się ich losy. Szczególnie zakończenie książki mnie wzruszyło... Sam sposób narracji mi się spodobał: jest to jakby wspomnienie z życia Abelarda, które on sam podyktował swojemu uczniowi.
"W sieci" Jana Augusta Kisielewskiego - od dawna chciałam przeczytać ten dramat, dopiero niedawno w końcu udało mi się dorwać tę książkę. Jeżeli ktoś się interesuje dekadenckimi artystami końca XIX w., będącymi w konflikcie z mieszczańskim, filisterskim społeczeństwem to na pewno się mu spodoba. Żywo zarysowane charaktery postaci, zwłaszcza głównej bohaterki, akcja trzymajaca w napięciu i wstrzasające, smutne zakończenie. 
"Goya" Liona Feuchtwagnera - niesamowita książka o niesamowitym artyście. Dzięki tej książce lepiej zrozumiałam sztukę Goyi, szczególnie jego serie grafik, ponieważ są one ściśle związane z życiem społecznym i politycznym Hiszpanii czasów Goyi oraz jego biografią, które przybliża ta książka. Świetnie przedstawiona psychika Goyi i postać z rodzaju "femme fatale" w postaci jednej z kochanek Goyi.

Teraz czytam "Kod Leonarda da Vici"  Dana Browna. Skusiła mnie po pierwsze dlatego, że wywołuje tak wiele kontrowersji w kościele katolickim, a po drugie dlatego że czytałam jego drugą książkę "Anioły i Demony" i była świetna. Moim zdaniem Brown jest znakomitym pisarzem.

Dzisiaj zakupiłam książkę pt. "Blues duchów" Jonathana Maberry'ego. Jest to horror. Kosztowała 15 zł a wcześniej 34,80 to chyba się opłacało. W sumie to nie kupuję książek i ta była pierwszą nie licząc Pottera.
Przeczytałam tylko kilka zdań i już jedno mi się spodobało "Kilkanaście metrów dalej sześć mrocznych postaci rzuciło Billy'ego na ziemię, przytrzymało go trupimi łapskami i zakrzywionymi jak szpony palcami zaczęło rozrywać ciało".
A opis z tyłu brzmi
" ZŁO NIE UMIERA..
Trzydzieści lat temu psychopatyczny morderca wyruszył na potworne żniwa, znacząc krwią swój szlak przez spokojne miasteczko. Dziś Pine Deep uczyniło z tamtych wydarzeń atrakcję turystyczną, z głównym punktem programu - parkiem grozy "Najbardziej przerażającego miasta Ameryki".
..CZEKA PRZYCZAJONE W CIEMNOŚCI.
Ale w przeddzień wielkiego festynu na Haloween koszmar powraca. Ożywa okrutne zło, by niespodziewanie zawładnąć miastem. Tym razem jednak jest potężniejsze. I ma wiele twarzy.. "

Z opisu wynika że książka jest dosyć ciekawa.

Normalnie muszę to gdzieś dorwać,z opisu się wydaje całkiem niezłe;)

Wczoraj byłam w centrum to sobie weszłam do księgarni bo już byłam delikatnie mówiąc zdenerwowana niemożliwie i myślałam,że przynajmniej tam coś dostanę.Zrozumiem,że w całych Katowicach nie mogę dostać porządnego podręcznika do historii muzyki,naprawdę.Ale nie pojmuję dlaczego są słowniki polsko-szwedzkie,-nowogreckie,-chorwackie,nawet CHIŃSKI był ale przy całych 4 wielkich regałach zawalonych słownikami nie ma ani pół fińskiego.W tym momencie już miałam ochotę się wieszać...

Nie ma praktycznie słowników fińskich i estońskich (kiedyś mój były sie interesował, to wiem), zresztą z pl-cz też jest trudno, łatwiej cz-pl.
Ja niedawno przeczytałam 3 tom mojej i Grava ukochanej książkowej kiczowatej telenoweli fantasy-obyczajowej, czyli oczywiscie "Sagi o ludziach lodu", może i kicz, ale zajebisty :D
Ostatnio też wzięłam się za czytanie "Malarstwa białego człowieka", kiedyś przeczytałam pierwszy tom, teraz się wzięłam za pozostałe siedem. Najbardziej zajebista ksiązka o malarstwie wszechczasów. Napisana w nieformalny sposób, nie przypomina suchych, akademickich wykładów. Luźny język, wiele wulgaryzmów, wiele odniesień do literatury, historii, obyczajów itd. Czyta się to jak powieść, poza tym już sam sposób wydania to majstersztyk.
Niedawno przeczytałam ponownie (czytałam to chyba z 7 lat temu) ksiązkę Barbary Rosiek "Kokaina", naprawdę wstrząsająca książka o narkomanii... Najbardziej chyba mnie ruszył fragment o aborcji i o tym, jak leżała w szpitalu.
A teraz czytam "Diabeł ubiera się u Prady", książka chyba nawet lepsza niż film :D Bardzo wciągająca historia o chorych świecie gwiazd, modelek i projektantów mody, napisana w pełen humoru sposób.

Też czytałam "Diabeł ubiera się u Prady". Naprawdę się uśmiałam jak to czytałam. Bardzo fajna książka.

Ja zaś tylko oglądałam ekranizację, ale nawet mnie to urzekło... Czasem trzeba się pośmiać;P

A ja teraz czytam "Portier nosi garnitur od Gabbany" tej samej autorki co "Diabeł ubiera się u Prady" :D Też dobre, w podobnym klimacie.

A ja sobie czytam materiały szkoleniowe dla sprzedawców Netii xD

A ogólnie mam w kolejce III część "Sagi o ludziach lodu" i "Straż nocną" Mastertona...

O Masterton... Niedawno czytałam Wizerunek zła.

Przeczytałam ostatnio "Dziennik geniusza" Salvadora Dali... Ja pierdolę... Jako malarza go bardzo cenię, w ogóle surrealizm jest ciekawy, ale tak książka nie jest ciekawa i jest zupełnie momentami niezrozumiała, a momentami obrzydliwa (jak np. opisuje, za przeproszeniem, swoje gówno, albo pisze o pierdzeniu .___.'' No kurwa, brak mi słów).

A teraz przed chwilą znalazłam książkę "Krysař" ("Szczurołap [z Hammeln]") http://www.sesity.net/elektronicka-knihovna/krysar.pdf, której szukałam parę lat. Na jej podstawie powstał w Czechach musical (i to zajebisty musical) i teksty piosenek z musicalu tak mi się podobały, że chciałam przeczytać opowieść, która była podstawą do jego powstania. Opowieść o człowieku pogardzanym z powodu wykonywanego zawodu, owianym złą sławą, oskarżanym o czary, jedynie Diabeł i jedna dziewczyna zdają się go rozumieć... Historia ma tragiczny koniec. Całe opowiadanie opiera się w jakiejś mierze na autentycznej historii, czytałam coś na temat postaci historycznej, na której opiera się postać Szczurołapa. Ciekawe, na ile musical zgadza się z wersją książkową opowieści, właśnie to chciałam sprawdzić. Książka jest oczywiście po czesku, w oryginale i nie sądzę, żeby się dało łatwo znaleźć polską wersję, ale mi czeska wersja nie przeszkadza, wręcz przeciwnie *^-^*

Uwielbiam Dalego;D Jako malarz był niesamowity.Czytałam 'moje sekretne życie' i jak dla mnie była świetna choć też momentami właśnie dość ciężka w zrozumieniu i trochę może przynudzać.Mimo wszystko mnie się podobała;D

Odwiedziłam nie tak dawno po raz kolejny księgarnie w której nabyłam wcześniej książki po tak korzystnej cenie i znalazłam znów dwie dla siebie :D... Pierwsza o sympatycznym tytule "Gothique" jest autorstwa Kyle'a Marffin'a. Ma rzekomo opowiadać o pewnym gotyckim klubie, w którym w rzeczywistości roi się od wampirów. W każdym razie... wnioskując z recenzji na temat książki ma być zarówno agresywnie, zbereźnie jak i bardzo ciekawie. Zobaczymy...
Druga książka to "W hołdzie królowi" , napisana jest przez kilku twórców fantastyki "w hołdzie królowi" Tolkienowi . To zbiór różnorodnych opowiadań fantastycznych :)... ... ...

Ciekawie sie zapowiada. Jak przeczytasz, napisz, czy faktycznie interesujące... Ja ostatnio czytałam "Piątą Górę" P. Coelho.

Ta pierwsza już mi się podoba :D

Przeczytałam wreszcie do końca tę pierwszą... "Gothique" mimo tego że autorka (bo to jednak ona nie on-przepraszam za pomyłkę sugerowałam się imieniem, które zdawało mi się typowo męskie O_o) nie pokazywała pozytywnej strony gotyku i raczej niezbyt pochlebiała gotom bardzo mi się podobała... nie była to jakaś kolejna "słodko-wampirkowa" opowieść jakich teraz pełno...co prawda wszystko skończyło się "happy end'em", ale wampiry w większości były takie jak być powinny moim zdaniem... ... ...rozbawiła mnie ostatnia strona na której to autorka tłumaczy iż wcale nie jest pełna niechęci do żadnej z subkultur, a przedstawienie gotów w taki a nie inny sposób miało na celu wyłącznie zaciekawienie czytelnika itd. XD... ... ...mam mieszane odczucia co do tego że w książce dowiadujemy się iż w miejscu akcji gotyk stał się po prostu modny... wszyscy zaczęli przede wszystkim ubierać się w charakterystyczny sposób bez zwracania uwagi na resztę rzeczy które są przecież nawet ważniejsze od samego ubioru... ... ...ale myślę że tę książkę mogę polecić ;];]... ... ...

Ja właśnie dzisiaj skończyłam ostatni tom "Malarstwa Białego Człowieka" Waldemara Łysiaka, boska książka, jak już mówiłam polecam wszystkim zainteresowanym historią sztuki.
A teraz czytam "Mieć czy być?" Ericha Fromma. Świetne, jak to zwykle książki Fromma. Wszechstronne traktowanie socjologii, psychologii i psychoanalizy, przy tym napisane w sposób taki, jakby się czytało wciągającą powieść.

Ja ostatnio czytałam "Skrzywdzoną". Po takiej lekturze człowiekowi otwierają sie oczy. Takim skurwielom to nie wiem, co bym zrobiła.

Eternal, muszę to przeczytać. Interesują mnie takie opowieści jak wspomnienia osób molestowanych, narkomanów, alkoholików itd., poza tym sama byłam zgwałcona parę miesięcy temu, więc mogę się z bohaterką tej książki w pewien sposób identyfikować...

Ta bohaterka to mała dziewczyna 8 lat gwałcona przez ojca od kiedy miała 1,5 roku... Naprawdę nie rozumiem ludzi, którzy robią cos takiego własnemu dziecku.

Też nie rozumiem... W porównaniu z nią miałam dużo szczęścia...

Aktualnie czytam "Wolny i De Klesz". Naprawde niezwykła książka o klasie pełnej anarchistów i ich nowym nauczycielu. Mocna, zmienia światopogląd, bądź jak w moim przypadku utwierdza w poglądach. A jeśli nie to na pewno daje do myślenia.

Ja czytam "Błękitnokrwistych". Książka nie za bardzo mi sie podoba. Szczególnie język, nie lubie takiego 'zbyt nowoczesnego'. Akcja nie za bardzo trzyma mnie w napięciu, a powinna gdyż fabuła opiera się na tajemniczym zabójstwe. Brak zwrotów akcji. Książce daje 3/10

Znacznie lepiej czytało mi się książkę "Wampir z przypadku". Była bardzo lekka lekturką :) Daje 5/10

Wczoraj skończyłam trylogię "Czarnego maga" Trudi Canavan

Czytam "Szatańskie wersety" Salmana Rushiego. Ciekawiła mnie książka, za którą autor w ortodoksyjnie muzułmańskim kraju został skazany na śmierć za bluźnierstwo... Ciekawe, zwłaszcza przeplatające sie wątki fantastyczno-religijne z wydarzeniami realnymi, ciekawe są też same historie postaci, szczególnie zmiana nastawienia do tradycji religijnych.

Teraz zaczęłam V część Wampirów z Morganville. I popieram dark_Vampire - ta książka jest świetna!

A mnie ostatnio na kryminały wzięło - Artur Conan Doyle - Zniknięcie młodego lorda. Klasyka po prostu ;)

Właśnie skończyłam czwartą częśc serii o Czarnych Kamieniach Anne Bishop - "Serce Kaeleer". Średnie, czytałam mnóstwo lepszych, ale można sobie poczytać, jak ktoś ma czas i ochotę. ;) To takie tasiemcowate fantasty. Pierwsza częśc była okropna: mnóstwo nazw, miejsc, imion, a do tego jezyk autorki (pierwsze kilka stron czytałam po parę razy, a potem było ekstra. Wystarczy się przyzwyczaić.) Natomiast jak się człowiek wciągnie i wszystko ogarnie (tak pod koniec I tomu xD), to drugą i trzecią część fajnie się czyta. Natomiast czwarta zalatuje romansidłem. xP I jest słaba.
Jak już mówiłam to tasiemiec. Ta seria ma chyba z osiem części (w każdym razie dużo) Ja tam pożyczałam te książki, ale szczerze mówiąc nigdy bym ich nie kupiła. Ta historia nie jest warta czterdzieestu paru złotych (za jeden tom) :/ . Bez przesady... Więc jakby ktoś chciał kupić - nie polecam, bo szkoda kasy. Zdzierstwo. ://

A tak nawiasem mówiąc jakoś w czerwcu czytałam Zbrodnie i karę. Jedna z lepszych lektur szkolnych, chyba muszę przeczytać jeszcze coś Dostojewskiego.

ja w napięciu czekam aż na allegro pojawi się VI część "Wampirów z Morganville" rushcomp4

Co do Dostojewskiego to też się nim interesuję, bardzo podobała mi się "Zbrodnia i kara", którą czytałam dwa razy. Chodziłam też na studiach na zajęcia fakultatywne "Dostojewski nasz współczesny" i tym bardziej chciałabym przeczytać inne powieści Dostojewskiego. Z tego, co wiem, najbardziej warto przeczytać "Biesy" i "Idiotę". Denerwuje mnie jedynie fakt, że Dostojewski nienawidził Polaków...

A ja dalej czytam telenowelowatą, ale jakże zajebistą "Sagę o Ludziach Lodu", ostatnio przeczytałam też "Z pamiętnika młodej mężatki" Gabrieli Zapolskiej i jestem w trakcie "Kaśki Kariatydy" tej samej autorki. Uwielbiam Zapolską :D Ta złośliwość, ironia przeplatająca się z refleksją, do tego wszystko dzieje się pod konec XIX w.

Marie_JohanaXIII napisał:

Denerwuje mnie jedynie fakt, że Dostojewski nienawidził Polaków...

Nie tylko Ciebie. Ale trzeba mu wybaczyć ze wzglądu na talent. ;p
A najlepsze, że miał polskie korzenie...

Cóż, Surreal, gdybyśmy mieli od razu odrzucać zupełnie jakiegoś pisarza, poetę, malarza, muzyka tylko z powodu jednego poglądu, z którym się nie zgadzamy, to właściwie żaden artysta by nam nie pozostał... Dlatego po prostu trzeba czytać różne rzeczy, tylko mieć dystans do tego, co się czyta.

Zaczęłam "Trupi korowód" Witolda Jabłońskiego. Nie wiem czemu ale już sam fakt że autorem jest polski pisarz odrzuca mnie od książki.

"Ostatni etap niezwykłego żywota Witelona rozpoczyna się w dzień Trzech Króli. Omen, czy przypadek? Chyba jednak złowieszcze fatum, skoro będzie musiał zamordować trzech Bożych pomazańców, torując drogę do tronu pewnemu pokracznemu, mściwemu karłowi. Śląski mag z demoniczną rozkoszą zanurza się ponownie w świecie wielkiej polityki, intryg, wojen i bezwzględnych walk o władzę, posługując się zarówno wiedzą tajemną, jak i nieubłaganą logiką. Uważa, że jako mędrzec i czarnoksiężnik nadal ma wielki wpływ na losy świata. Jego tajni mocodawcy, templariusze, także łudzą się, iż ciągle dzierżą w swej mocy królów, książąt, rycerzy i zakonników. Żałosny upadek Zakonu Świątyni nie powstrzyma starego intryganta. Wciąż pragnie pokonać wroga: z Bogiem i choćby mimo Boga. Dokona dzieła zemsty aż do krwawego końca, by wreszcie stanąć oko w oko ze swym przeznaczeniem.
Los tka tymczasem swój ogromny kobierzec, w którym ciągle przeplatają się jasne i ciemne wątki. Witelo jest ciemną nicią, wplecioną w złote pasma, których osnową stanie się wizerunek odzyskanej korony Chrobrego. Ktoś może wreszcie odpowie:
PRAWDA TO CZY SZATAŃSKI APOKRYF? "

Nie wiem czy dotrwam do końca. :D

Wladimira napisał:

Wczoraj skończyłam trylogię "Czarnego maga" Trudi Canavan

O, i jak? Ja uwielbiam te książki, chociaż jeszcze nie przeczytałam ostatniej części, ale już stoi na półce i czeka ^^.
Teraz czytam "Bez mojej zgody" Jodi Picoult, właściwie już kończę i muszę powiedzieć, że jest świetna <3 Bardzo mi się podoba. Pewnie na inne książki Jodi też się skuszę.

też czytałam "Trylogie Czarnego Maga". Całkiem niezłe, lubię tą autorkę. Polecam także jej kolejną trylogię "Era Pięciorga", moim zdaniem lepsza od "TCM" :)

Dzisiaj zaczęłam książkę pt. " Czarne słońce" Patricka Redmonda. Całkiem fajny thriller psychologiczny.

Zaczęłam "Upiora w operze", zobaczymy co z tego będzie...

zaczynacie, zaczynacie... :P
No to ja też zacznę. "Na Krawędzi Cienia" <3 Brent Weeks'a

Skończyłam. Tak się wciągnęłam że nie zajęło mi to nawet dwóch pełnych dni :D Powiem że super książka. Składa się z pięciu części.
W prologu poznajemy 17 letnią dziewczynę bez rodziców i domu która zachodzi w ciążę, wierząc pustym słowom pewnego żołnierza (dzieje się to w latach 1945-1962 co takiego). Mieszka z ciotką i wujem z przymusu, kiedy ciotka dowiaduje się że ona jest w ciąży każe jej od razu po urodzeniu dziecka oddać je do adopcji. Jest zdecydowana to zrobić, ale gdy tylko bierze dziecko w szpitalu na ręce, przepełnia ją miłość.
W części 1 poznajemy jej nędzne życie u wujostwa. Jej synek ma teraz 5 lat, każdy się nim zachwyca, jest prześlicznym dzieckiem, umie ładnie rysować jak na swój wiek, ma nienaganne maniery i wgl cały jest idealny. Pewnego dnia Anna płacze przez ciotkę, a następnego dnia ciotka jest poparzona w tłuszczu. Mały Ronnie ją tak urządził :D Choć matka nie chce w to wiezryć i dalej żyje zaślepioną miłością do swojego dziecka. On dorasta, idzie do szkoły i jest niesamowicie wychwalany przez nauczycieli, dziewczyny się w nim kochają, każdy chce się z nim przyjaźnić, ale on jest na wszystkich obojętny. Wkrótce matka musi wyjechać, aby zarobić pieniądze na dom który mu obiecała i wgl. Nie chce tego robić, ale jest zmuszona, nie może ze sobą zabrać dziecko ponieważ gospodyni nie może przebywać w hałasie gdyż jest cieżko chora.
W części drugiej poznajemy dziewczynkę Susan, ma szczęśliwy dom, jest przepiękna, każdy zachwyca się jej urodą. Pewnego dnia wraca ze szkoły i zastaje matkę z załamaniem nerwowym, sama też bardzo to przeżywa. Gdy matka wraca i życie znów jest tak jak wtedy, na jej oczach umiera jej ukochany ojciec. Matka wkrótce wychodzi za przyjaciela jej matki chrzestnej. Po pewnym czasie mąż matki, zdobywając zaufanie małego dziecka, zaczyna ją molestować, ona ma zaledwie 8 lat. Ojczym wmawia jej że to wszystko przez nią, bo ona jest zła. Dziecko w to wierzy ponieważ mu ufa. Nie może o tym nikomu mówić, bo ojczym straszy ją że jeżeli komuś powie matka znowu będzie miała załamanie, a poza święcie wierzy w to że jest zła do szpiku kości..
W części 3 wracamy do Ronniego i jego życia z wujostwem, i jego matki która mieszka daleko od niego. Pewnego dnia wyjeżdża na wycieczkę z kolegą. Na końcu Ronni przeprowadza się do matki i je nowego męża (jest to syn gospodyni, który jest wspaniałym człowiekiem, a Anna wychodzi za niego tylko dlatego żeby być w końcu z jej ukochanym Ronim).
W cześci 4 znów jest o Susane. Jest krnąbrna, rozrabia, ciągle wplątuje się w kłopoty, ale najbardziej uwielbiam (i zazdroszczę oczywiście, ma wszytkie cechy których brakuje mi a o których marzę) w niej to że jest tak zajebiście odważna, nie przejmuje się co o niej mówią, ci którzy z nią zadzierają dostają nauczkę.
W części 5 ich drogi się splatają, zakochują się w sobie. Po pewnym czasie Susane wyznaję mu jej największą tajemnicę o ojczymie. Oboje planują morderstwo, udaje im się. Ronni wyznaje jej był na tej wycieczce z kolegą i jak spotkał tam ojca o którym marzył i matka tak dużo mu o nim opowiadała i dowiaduje się że ma rodzinę i wtedy chce się na nim zemścić i zabija jego synka. Susane jest wstrząśnięta, chociaż nie daje tego po sobie poznać, bo boi się o swoją rodzinę, ale Ronni zauważa że coś jest nie tak i też postanawia się zemścić. W tym czasie Susane dowiaduje się że matka wiedziała o tym że ojczym ją molestował i nic z tym nie zrobiła (!!!!!!!!!!! tu byłam wzburzona :D) i że jest w ciąży (ona Susane z Ronnim). W końcu finał jest taki że Ronni strzela sobie w głowę, bo nie potrafił się zemścić, bo bardzo kochał Susane. itp, itp.

Bardzo fajna książka dająca do myślenia. Jeszcze raz : podziwiam Susane, za jej cechy, do których też będę dążyć, żeby być doskonałą :)

Skończyłam "Upiora Opery". Cały czas było mi szkoda Eryka (tak ma na imie Upiór), jak na ironie jego, a nie osób, których skrzywdził, porwanej przez niego Krystyny i jej ukochanego. Bo przez ludzką nietolerancje stał sie jaki się stał, jak sam mówił chciał być normalny, ale wykluczono go ze społeczeństwa tylko ze względu na wygląd, tu cyt. "żywego trupa". Ludzie sami sprawili, ze geniusz stał sie potworem. Książka z morałem, tyle.

Ulala, ale dostaje od was recenzje :D

Mina, co do "Upiora..." po przeczytaniu miałam takie same myśli. W ogóle to uwielbiam tą historię, zarówno w wersji książkowej, jak i wszelkich musicalowych i filmowych.

Właśnie zaczęłam 'Krzyk w niebiosa' Anny Rice.

http://www.filmweb.pl/Upior.W.Operze - to moja ulubiona adaptacja, ona skłoniła mnie do przeczytania książki.

Anne Rice ubóstwiam! Jej książki sa niesamowite, ten nastrój podczas czytania! Niepowtarzalny!

Divo, po to tu jest ten temat :)

wiem, i was kocham :D Teraz mam co nieco więcej jaśniej w głowie co do ciekawych tytułów :D

Kurwa! Byłam w bibliotece i po raz kolejny stwierdzam, że spędzam wakacje w wiosce zabitej dechami! Nie było Jane Austin! Nie było Anne Rice! Nawet Sapkowskiego nie było! A taką mam ochotę na jakąś wysłużoną, wyczytana klasyke moich ulubionych lektur.

Mina, ja też często w mojej bibliotece nie dostaję tego czego chcę, pomimo że mają tam mnóstwo książek. Nie wiem jak oni to robią ;/
Aktualnie czytam "Klan Wilczycy" Maite Carranza z cyklu "Wojna czarownic". Całkiem fajna książka. Nic o żadnych romansach z chłopcami co w teraźniejszej literaturze się często zdarza. Jedyny wątek (do którego na razie doszłam :D) z chłopcem w roli głównej jest krótki i śmieszny :D. W książce dużo magii, napisana fajnym językiem.

Wiem że ja tak z innej bajki, ale co tam :P... ... ...Ja czytam obecnie książkę pt. "Victoria" Cezarego Harasimowicza ...opowiada o zwycięstwie Jana Sobieskiego pod Wiedniem...Myślę że godna polecenia ze względu chociażby na to, że choć opiera się na faktach historycznych jest też próbą wniknięcia w umysły nie tylko króla i sojuszników, ale także islamskich agresorów. Można więc zobaczyć czym być może kierują się chociażby dzisiejszy terroryści...Są też rzecz jasna inne wątki ;]... ...I można moim zdaniem przekonać się jak wielkie znaczenie mają wydarzenia historyczne na późniejsze losy świata, bo w tym konkretnym przypadku od zwycięstwa w walce o ziemie Habsburgów zależało tak naprawdę czy fala islamu nie przedostanie się na całą Europę... ... ...

Dobra, teraz to w ogóle się w zamysł nie wpisałam, ale akurat pochłonęłam w ciągu kilku godzin "Na ratunek" Nicolasa Sparksa. Aczkolwiek było warto, pisze piękne melodramaty, takie autentyczne, potrafią złapać za serce.

Czytam "Lodowa pustynia" Maite Carrazy. Jest to drugi tom trylogii "wojna czarownic" o której już wcześniej pisałam.

Cristal, jakies pół roku temu przeczytałam wszystkie. ;D

I jak Ci się podobało? Mi bardzo się podoba :)

Całkiem całkiem, nie powiem! ;D I niesamowicie szybko sie czyta.

Mina napisał:

http://www.filmweb.pl/Upior.W.Operze - to moja ulubiona adaptacja, ona skłoniła mnie do przeczytania książki.

Moja też chyba ulubiona (trudno mi się zdecydować) :P

Ostatnio czytałam głównie rzeczy o strukturze demograficznej Żyrardowa, o tajnym nauczaniu podczas II wojny światowej w Żyrardowie itd. (co zrobić, "nie chcem, ale muszem"), a poza tym czytam cały czas wieśniacką, ale wciągającą i zajebistą "Sagę o Ludziach Lodu" (przeczytałam już 11 t. z 47 t. :D) i przeczytałam w końcu "Nanę" Emila Zoli (w ogóle lubię powieści i dramaty naturalistyczne, a tu zakończenie jest bardzo dramatyczne i baaaardzoo naturalistyczne, opowieść jest na temat, ekhem... "kobiety upadłej"), poza tym przeczytałam część "Sumy teologii" św. Tomasza z Akwinu (wiem, dziwna jestem, ale teologią interesuję się od dawna, a wcześniej z "Sumy teologii" udało mi się przeczytać tylko 5 dróg do poznania Boga). Przeczytałam jeszcze niedawno zbiór 68 felietonów Ziemkiewicza i "Polactwo" tego samego autora. Prawicowiec o podobnych poglądach do moich, jak ja eurosceptyk i konserwatysta, jeżeli chodzi o obyczajowość, i zajebiście potrafi swoje poglądy wyjaśnić. Co prawda ten zbiór felietonów komentuje wydarzenia z 2003 i 2004 r., ale i tak dużo wnosi.

"Saga o Ludziach Lodu"? Też czytam, jak udaje mi sie zdobyć kolejne tomu! Co tam, ze wieśniacka, ale mnie sie podoba! ;D

przed sekundą skończyłam "psychotronika"Joan Vinge, teraz będę czytać "dziki ogień" Nancy Farmer

Ja właśnie czytam "Istoty ciemności", drugi tom.

O, zapomniałam wspomnieć, że skończyłam niedawno "Nowy, wspaniały świat" Aldousa Huxleya. Ponura wizja postępu cywilizacji i zawładnięcia światem przez sterujący ludzi system totalitarny, nie dający miejsca żadnej indywidualności i samorozwojowi... Dla mnie szczególnie ciekawa w tej książce jest idea "dzieci z próbówki" (zwanych w książce w inny sposób) i wprowadzaniu zmian genetycznych do płodów, selekcji płodów (bardzo prawdziwe, niestety w tym kierunku zmierza świat). Lubię tego rodzaju książki, razem z "My" Zamiatina i "Rokiem 1984" Orwella ta książka weszła w skład listy moich ulubionych książek ;)

Marie, chyba słyszałam o tej książce. Pani nam to na polskim czytała w tym roku. Zaciekawiła mnie, nie powiem.

Obecnie czytam "O włos od śmierci" Nory Roberts którą osobiście wielbię za jej Trylogię Kręgu. Jest o książka z serii "In Death" i jest 21 tomem z 34 :D pewnie będzie ich więcej. Bohaterką jest porucznik Eve Dallas. Akcja rozgrywa się w Nowym Yorku w roku 2059. Członkowie rodziny Shwisherów zostają zamordowani we własnych łóżkach. Jedynym świadkiem jest mała dziewczynka która ma 9 lat i wszystko widziała. Eve próbuje odgadnąć kto zamordował rodzinę, dlaczego i jak dostali się do domu który był strzeżony przez najlepszy system.

Cristal, nie wiem czemu nie znoszę kryminałów (to tak na temat czytanej przez Ciebie serii).

Dzisiaj skończyłam czytać jedno opowiadanie Puszkina i mimo, że lubię wiersze Puszkina, to doszłam do wniosku, że jego opowiadań nie lubię. Dlaczego? Bo są nudne :P (nie ma to jak wypowiedź na poziomie)

Ja po prostu lubię kryminały ale muszą być drastyczne. Jeżeli chodzi o tą serię co czytam to wybrałam tą książkę ze względu na Norę.

Krzyk w niebiosa rozczarowuje. Początek, tak trzy pierwsze części, połknęłam na raz. Takich emocji przy czytaniu to chyba jeszcze nie przeżyłam... Ale potem akcja zwolniła, za dużo erotyki i jeszcze zakończenie - odkąd Tonio pojechał do Rzymu było coraz bardziej oczywiste i za mało drastyczne. Taki happy end, nuda x)
Kontynuuję Annę Rice - teraz wywiad z wampirem. ;)

Zaczynam "Wichrowe Wzgórza", ponownie troche klasyki.

Surreal napisał:

za dużo erotyki

Jestem zboczona i uwielbiam czytać takie książki :D

dark_Vampire napisał:

ja w napięciu czekam aż na allegro pojawi się VI część "Wampirów z Morganville" rushcomp4

Ooo, nie wiedziałam nawet, że mają być :-> Wiesz może kiedy dokładnie ma się pojawić VI część?

Ja właśnie skończyłam "Wampiry z Morganville. Pocałunek śmierci.", a teraz zabieram sie za Melancholię sukuba.

wiem, że już od dawna jest w Ameryce, a polscy tłumacze ją tłumaczą. A jak znam naszych drogich tłumaczy, możemy spodziewać się końca pracy najmniej po pół roku :/

Mina napisał:

Zaczynam "Wichrowe Wzgórza", ponownie troche klasyki.

Ja ostatnio przeczytałam "Lady Susan" i ogólnie postanowiłam zabrać się za czytanie sióstr Bronte, z 6 lat temu próbowałam czytać ale mi się nie podobało (ale teraz bardziej mi się podoba, przynajmniej "Lady Susan", to inne też spróbuję przeczytać).

Ale poza tym to nadal czytam głównie o rozwoju szkolnictwa i instytucji kulturalnych w Żyrardowie, jak również o teorii bibliotekarstwa (licencjat nie radość) ==''

dark_Vampire napisał:

wiem, że już od dawna jest w Ameryce, a polscy tłumacze ją tłumaczą. A jak znam naszych drogich tłumaczy, możemy spodziewać się końca pracy najmniej po pół roku :/

Ehh, szkoda. Jak ja wytrzymam do tego czasu?! ;->

dla mnie też to trudne, jako, że ostatnią księgę przeczytałam jakieś 2 miesiące temu :/

Wchodzę dziś sobie do biblioteki bo terminy mnie goniły,a że z towarzyszem byłam to pobieżnie się rozglądam i nie widzę nic ciekawego.No to łapię to co znam i lubię i pierwszą lepszą fantasy.
Tym sposobem równocześnie obracam Lackey - Wiatr zmian (a babka w bibliotece się dziwnie patrzy i strzela 'ale wie pani,że to druga część?' Tak,umiem liczyć do trzech!!) i Sapkowskiego 'Świat Króla Artura.Maladie.' taaaaak,uwielbiam legendy arturiańskie!;D

A ja czytam sobie powoli "Koniec epopei" Kazimierza Przerwy - Tetmajera, powieść historyczną o Napoleonie. Uwielbiam styl Tetmajera (wiem, mam niedzisiejsze gusta xD).
Poza tym przeczytałam sobie kolejne dramaty Szekspira (jedyne co mnie zawsze denerwowało podczas czytania Szekspira była mnogość bohaterów: nie zawsze mogłam zapamiętać kto jest kim ^^;), dramaty i poezje Wyspiańskiego (postanowiłam przeczytać wszystkie dramaty Wyspiańskiego, bo poezje już kiedyś czytałam, a z dramatów wcześniej tylko "Wesele" i kawałek "Warszawianki") i parę powieści Jane Austen (nie ma to jak stare romansidła xD).

Ja z kolei zassałem i rozpocząłem "Www.1939.pl"- sc-fi, które polecił mi kiedyś pewien żołnierz w pociągu (podróże naprawdę kształcą xD ). Podróże w czasie, II wojna światowa i współczesna armia polska łojąca niemiaszków niosących pokój, kulturę i miłosierdzie pod wodzą wujcia Adolfa :)

Fakt faktem, nie jest to może najwyższy poziom pisania, ale bardzo miło się ją czyta :)

Teraz czytam książkę pt. "Dobrani" Ally Condie. Wzięta pospiesznie w bibliotece, bo mi się spodobała okładka (karygodne :D).

Jest to opowieść o dziewczynie Cassie, która żyje w Społeczeństwie. Obowiązują tam zasady, których nie można łamać, ten kto je łamie naraża się na ogromne ryzyko wykluczenia z życia Społeczeństwa. Społeczeństwo dobiera Ci Wybranka z którym żyjesz przez całe życie i masz dzieci (jeżeli nie chcesz takiego życia jesteś Singlem), ludzie nie umią pisać, mają do dyspozycji tylko Sto Wierszy, Sto Piosenek i Sto Obrazów które zostały po poprzednich pokoleniach, reszta została zniszczona (to mnie najbardziej irytuje), sami dobierają ludziom posadę za którą nie dostają pieniędzy, w domu każdy ma port przez który można się komunikować, grać itp., w kuchni każdy ma coś jakby przenośnik (nie wiem jak to nazwać) i przez to dostają posiłek odpowiedni do postury itp, wszyscy którzy chodzą do szkoły mają taki sam strój, Ci którzy chodzą do pracy mają taki sam strój itp., ludzie umierają w wieku dokładnie 80 lat, jeżeli nie umrą wcześniej, i wiedzą że ich to czeka, żadnych niespodzianek w tej dziedzinie :D, każdy ma przydzieloną godzinę rekreacji dziennie. Moim zdaniem ten świat jest całkowicie do dupy :D A co do książki to hmm, można przeczytać, ale rarytasów nie ma, że tak powiem. :)

"Zegarmistrz" Jeffery Deaver. Zdaniem "The Thimes" jest "najlepszym autorem thrillerów psychologicznych.

Próbuje przeczytać tolkienowskie "Dzieci Hurina", ale coś opornie mi idzie.

A ja ciągle czytam tę kiczowatą książkową telenowelę zwaną "Saga o Ludziach Lodu" (wioooochaa ;)), jestem już na 27 tomie xD Odmóżdża jak ja pierdolę xD Niedawno czytałam też Jane Austen "Mansfield Park", bardziej ambitne ;)

Ja podziwiam tych norweskich autorów, żeby 27 tomów napisać... Ja przy piątym już bym się znudziła;)

Masz na myśli romansidła czy coś w ten deseń,który stawia głównie ja ilość?27 to jeszcze słabo,Saga o Ludziach lodu ma coś koło 50 tomów a Raija ze śnieżnej krainy 40;D

No saga o ludziach lodu ma 47 tomów.

Ooo... Nie dałabym rady tego przeczytać;) Ciekawe to chociaż?

Właśnie mam zamiar się spytać czy w mojej bibliotece posiadają takową sagę, no i jak będzie przeczytam ją. Chociaż nie wiem czy jest ciekawa czy nie. Ja jestem po prostu ciekawa co to jest.

Biorąc pod uwagę tyle tomów, to faktycznie musi ciekawić;) Ja coś tak kilka razy zaczynałam norweskie sagi, ale zawsze na jednym tomie się kończyło.

Ja Raiję domęczyłam do 3 tomu,dalej nie dałam rady;D

Ja się nie męczę, jak wiem że nie dam rady doczytać, to nie czytam, przerywam w połowie książki :P Tak było m.in. z ostatnią, 7-mą częścią Harrego Pottera, (zaraz mnie pozjadacie pewnie) "Udręką" Lauren Kate, czy Quo Vadis :P

Teraz czytam Pamiętnik Narkomanki. I jestem w połowie, świetna książka, chociaż można odczuć wrażenie, że jest tak 'sztucznie' odwzorowana na prawdziwych (podobno) zapiskach autorki, a widać to po tym, że w dziwny sposób jej styl pisania między 14 a 21 rokiem życia w ogóle się nie zmienił (wiem jak to wygląda, bo sama piszę od dawna pamiętnik). Ale mimo to przyjemna lektura, daje troszku do myślenia.

Quo Vadis? A ja bardzo lubię;) A co do Pottera to przeczytałam, ale jakoś strasznie zachwycona nie jestem. Ot, powieść jak powieść.

Mi jakoś nie przypadło do gustu. No ale wiadomo, rocznik 97-my, zepsuta fantastyką jestem...

Przez tą głupią szkołę nie mam czasu na czytanie :/
Wreszcie zmęczyłam "Zegarmistrza".
Teraz zaczynam książkę tego samego autora Jeffery'ego Deaver'a "Mag". Znów zabójstwo, znów śledztwo i dowody zbrodni <3.

To ja niestety męczę też PRZEZ SZKOŁĘ 'Chłopów' Reymonta...i to niestety nie tylko Jesień a całość muszę znać...

Nie jest tak źle, "Nad Niemnem" Orzeszkowej jest gorsze... Ta książka jest pasjonująca niczym pole kapusty... Epickim wyczynem godnym powstania całej sagi było przebrnąć jeden rozdział...

Ja za to mam krótką lekturę, ale... Król Edyp jakoś nie napawa mnie entuzjazmem. Zresztą 3/4 moich lektur w tym roku to takie tragedie. I Potop... Litości.

Akurat Edypa lubię;D mam nadzieję,że pocieszy Cię fakt,iż muszę ją po raz kolejny przeczytać do prezentacji:) do tego Antygona i kilka innych pierdół jak Dziady,Konrad Wallenrod czy Cierpienia Młodego Wertera (ten to kurna miał problemy nie z tej ziemi! xD).

Tragedie są dobre,przynajmniej krótkie;) No,zazwyczaj...

No tak, krótkie to plus;) Z Iliadą bardziej się męczyłam.

Nie lubiałam czytać lektur w liceum xD Potop to jakaś męczarnia, a i tak przeczytałam może jeden rozdział xD

Teraz czekam aż w bibliotece będzie dostępny 2 tom Pieśni Lodu i Ognia :D:D nie mogę się doczekać :D

A ja z kolei lubię Wertera i wszelką twórczość Mickiewicza, łącznie z "Dziadami".

Niedawno skończyłam chwalebnie "Sagę o Ludziach Lodu", odmóżdża konkretnie, ale ogólnie podobała mi się ta saga ambitna inaczej (czyli pseudoharlekin fantasy z elementami grozy i chamskimi scenami porno). Nie podobało mi się jedynie kilka końcowych tomów, nuuuuudneee... I naciągane...
Teraz czytam coś bardziej ambitnego, czyli "Próchno" Wacława Berenta. Wstyd się przyznać, że mimo że jestem taką wielbicielką literatury młodopolskiej, dotychczas znałam tylko fragmenty z tej powieści .________.'' Jeżeli kogoś też tak jak mnie jara dekadentyzm, dyskusje między artystami końca XIX w. na temat podejścia do życia, miłości i sztuki i niezbyt normalna atmosfera z dodatkiem dużej ilości cytowanej poezji to polecam :D Żeby wam pokazać, w jakim stylu (mHrocznym oczywiście, a jakże) jest napisana ta książka, na zachętę jeden opis: "I te ciszy grobowej głuche dudnienie słyszę, godzin ciężki ołowiany chód, tych godzin najbliższych, co się po klęsce pogrzebowym krokiem wloką".

Następna książka w kolejce: "Ozimina" Wacława Berenta. Podobne klimaty, można powiedzieć, że to jest kontynuacja "Próchna".

I tu Cię rozumiem,uwielbiam Mickiewicza,Wertera też lubię ale śmieszny był gostek;D

A ja Mickiewicza nie lubię. Dla mnie za patetyczny jest. Wolę Norwida

Za "Silmarillion" Tolkiena się zabrałam, próbuje przebrnąć przez cały jego dorobek. Ale "Hobbit" to to jednak nie jest. Genialne, mimo to nie za dobrze mi się czyta. Aczkolwiek wymyślić coś takiego... Wow...

Otóż to Tolkiena to ja w ogóle podziwiam... Ja czytam teraz "Aniołowie chaosu" Mastertona

"Lestata" - właściwie postęp zawieszony.
"Cel przez egoizm" i książkę Roberta Cialdiniego o wpływie na ludzi. Wiem jak to wygląda, ale nie jestem socjopatą ^^
I jeszcze "Cud uważności" - też zawieszone.

Ach nie mówcie mi o Lestacie,proszę!Ostatnio miałam w ręku Lestata w oryginale i...ach no!cholerne vademecum!

Vademecum? Czyżby z biologii?

Przyszło mi teraz czytać Sapkowskiego "Droga z której się nie wraca"

"Stukostrachy" Kinga. Niesamowicie podoba mi się tytuł!

bodajże 25 października jest polska premiera VI księgi "Wampirów z Morganville"! :D ja już chcee! :D

"Historia brzydoty" Umberto Eco - czytałam już "Historię piękna", obydwie te książki są powalające. W "Historii brzydoty" są rzeczy, które lubimy najbardziej ;) czyli opisy literackie i obrazy piekła, diabła, Antychrysta, potworów, odmieńców, śmierci itd. i tego, jak te wyobrażenia zmieniały się na przestrzeni dziejów.

Aż mam na to apetyt :)

Ciekawe, jak takiego Lucyfera jak ja przedstawiano na przełomie wieków ;]

Och,mogłam wziąć ten temat to byście mi się do matury przydali;D
Ciekawy temat,nie da się zaprzeczyć.

Jutro się zabieram za I część "Gidlii Magów", jak kolega nie zapomni przynieść.

Dzisiaj zaczęłam czytać "Pudełko w kształcie serca" Joe'go Hill'a. Okładka jest prześwietna http://www.granice.pl/recenzja,Pudelko- … serca,1134 .

Faktycznie ciekawa okładka, choć po okładce nie powinno się oceniać xd... ...przeczytałam recenzję i wydaje mi się że może być niezła...hm...wstawisz szerszą opinię gdy skończysz? ;]...

Jak to było to przewidzenia, kolega zapomniał mi przynieść książkę. Za to zaczęłam "Carrie" Stephena Kinga. Czytał ktoś?

Niestety akurat tej nie ale to King więc powinna być zajebista jak wszystkie jego;) ot,taki autor:)

Carrie to o samochodzie? Nie, chyba Christine. Hmmm, którąś czytałam tylko nie wiem którą. :D

Ravenna napisał:

Faktycznie ciekawa okładka, choć po okładce nie powinno się oceniać xd... ...przeczytałam recenzję i wydaje mi się że może być niezła...hm...wstawisz szerszą opinię gdy skończysz? ;]...

No niby nie powinno, ale niestety ja bardzo często się tym kieruję, ale zawsze czytam opis.
Ok, wstawię tylko nie mam pojęcia kiedy skończę, przez tą szkołę wgl nie mam czasu na czytanie..

Oj znam ten ból...Kiedy książki do prezentacji przeczytam też doprawdy nie mam pojęcia.Doba jest zdecydowanie za krótka!

Poluję tez od kilku tygodni na "Byłam Schizofreniczką", ale nie mogę nigdzie znaleźć

O zaciekawiłaś mnie;) Interesujący tytuł.

Nawet bardzo interesujący;) Jakiś bliższy opisik,nie wiem czy dopisać do listy książek do przeczytania?;D

książka Barbary Rosiek, podobno bardzo trudna, moja siostra kiedyś czytała, mocno schizowa. Autorce sie wydawało że jest Jezusem i gwałci kobiety, czy coś w tym stylu...

Ooo. Fajna. Słyszałam o tej książce.

Ja znów zamiast czytać do matury obalam Ptaśka Williama Whartona;D Uwielbiam tego synka,jak dla mnie jest niesamowity!

A  ja ostatnio przeczytałam "120 dni Sodomy" i "Julietta czyli powodzenia występku" de Sade'a i po raz kolejny stwierdzam, że mimo, że pomysły de Sade'a mnie brzydzą, to z drugiej strony są tak obrzydliwe, że aż lubię o tym czytać (chore xD). No naprawdę, teksty o posuwaniu kobiety w dziurkę od nosa (tzn. najpierw wycięcie przegrody nosowej, a potem posuwanie) to najlżejsza rzecz. Do osób o dużej odporności polecam :P

Z chęcia bym przeczytała, tyle, że myśle, że ciężko o to będzie w bibliotece, a na zakup mnie nie stać.
Skończyłam wczoraj "Pachnidło". Książka była, hmmm... książką. Szału nie było. Szczerze mówiąc film był dużo lepszy (to dziwne), lektura mało obrazowa, nie czuło się tego klimatu XVII-wiecznej Francji. I rozczarował mnie opis końcowej sceny orgii. Książce mówie nie, filmowi - wielkie tak.

Rozumiem, że w filmie była niezła orgia :P.

Mina, ja te książki de Sade'a ściągałam z chomikuj, wpisz w Google "chomikuj de sade" i znajdziesz czego dusza zapragnie ;P A "Justyna czyli nieszczęścia cnoty" czytałam z rok temu, a pożyczyłam z biblioteki :D Wbrew pozorom biblioteki nie są tak źle wyposażone jak się wydaje.

Elspeth, uwielbiam śląskie określenie "synek" :D
"Pachnidło", właśnie słyszałam o filmie, ale nie oglądałam (podobno fajny). O książce też słyszałam, może kiedyś się wezmę.

Ja natomiast czytam "Mroczny sekret" Libby Bray.
Niby "wspaniała gotycka powieść". Ja tam nie widzę w tej książce nic gotyckiego, poza tym, że chodzą w niej w gorsetach i jest rok 1895. Ogólnie mogę powiedzieć, że nie jest źle. Nawet mi się podoba.

Też czytałam. Nawet ciekawa. Runy i dusze... ale za drugą cześć nie miałam ochoty się wziąć.

Aktualnie skończyłam "Weronika postanawia umrzeć" i jestem w połowie "Ever".

A ja ostatnio skończyłam "Błękitny zamek" L. M. Montgomery, zajebiste jak każda inna książka tej autorki, dziwne że wcześniej nigdy nie miałam okazji jej przeczytać.
Niedawno też zaczęłam "Rozmowy z katem" K. Moczarskiego, zapowiada się bardzo ciekawie. Książka w większości zapisana w formie wywiadu z pewnym nazistowskim zbrodniarzem wojennym (autor był z nim w jednej celi w więzieniu), interesują mnie takie historie, zarówno patrząc pod względem historycznym, jak i psychologiczno-socjologicznym.
Zaczęłam też czytać "Sztuka fałszerzy. Fałszerze sztuki" o fałszerstwach rzeźb, obrazów itd., metodach fałszowania, słynnych fałszerzach itd., też mnie to bardzo interesuje.

Ja aktualnie zaczęłam czytać "Miasteczko Salem" Kinga.

Deionarra napisał:

Aktualnie skończyłam "Weronika postanawia umrzeć" i jestem w połowie "Ever".

Też czytałam "Ever". Taka sobie. Trochę... dziwna. Drugiej części nie miałam ochoty przeczytać.

Tolkienowską "Legendę o Sigurdzie i Gudrun".

"Wywiad z wampirem" Anny Rice. Kiedyś byłam w połowie tej książki, ale wymiękłam, bo jest napisana jednym ciągiem a to mnie cholernie męczy. Mam nadzieję, że teraz dam radę, bo uważam, że ta książka jest bardzo fajna. No ale jest napisana tak a nie inaczej..
Zamierzam wziąć się za wszystkie książki po kolei z Kronik Wampirów.

Warto;) Ja poluje na Lestata w oryginale,tylko funduszy na to brak tymczasowo...

Ja ostatnio czytałam "Dziwne losy Jane Eyre" Emily Bronte, bardzo wciągające, jak ktoś lubi romanse na poziomie, nie jakieś Harleqinowate kicze.
A teraz jestem w trakcie "Nędzników" Victora Hugo, od dawna chciałam to przeczytać. Podoba mi się, chociaż jak dotąd pierwsza i druga część najlepsza, później jest gorzej.

Cholera, ja właśnie nigdzie nie mogę dorwać Emilii Bronte! Obecnie czytam "W 80 dni dookoła świata", tak w ramach kolejnych pozycji klasyki.

Ja po raz ENTY zresztą podchodzę do przeczytania Metra 2033 <3

Mina, ja jak zwykle ściągałam z chomikuj, nic prostszego.

Chomik! Kocham, kocham, kocham! :D Niesamowite jak potrafi uprościć życie.

To widzę, że nie tylko ja korzystam z pomocy niezastąpionego Chomika;P

A ja nienawidze czytać na kompie. W ogóle nie lubie komputera używać, jak mam  być szczera.

Ja też nie lubię czytać na komputerze... ...ale biblioteka w moim mieście i ta w szkole nie są zbyt obficie wyposażone...szczególnie w niedawno wydane książki... ...a z zakupem wszystkich interesujących byłoby ciężko...

Ja również. Nie mam wtedy żadnej przyjemności z czytania. Wolę nie czytać w ogóle niż czytać na komputerze.

Chyba nikt nie przepada za czytaniem na kompie, ale mało zaopatrzone biblioteki i mało kasy...

No właśnie... Staram się czytać wersje papierowe, ale na tym moim zadupiu ciężko o dobra książkę...

Osobiście wolę po stokroć złapać książke w łapki i czytać ją w wersji papierowej, niz jako PDF na komputerze. Cóż, elektroniczna wersja nie ma po prostu tej duszy, magii, smaku i zapachu. Ale niestety- nie stać mnie, by kupić każdą książkę, jaka bym chciał mieć, co więcej zwykłe biblioteki nie zawsze są zaopatrzone w interesująca mnie literaturę, a i w najlepszej bibliotece Empikiem zwanej jest ich nieraz tyle, co ruchow górotwórczych w żwirku w kuwecie dla kota... Ale ostatnio w Empiku przeczytałem sobie sympatyczną pozycję, jaką było "Waffen SS- historia, taktyki, uzbrojenie", zaś w domu wręcz pożarłem "Tajne sprawy papieży" Haaslera oraz "Zbrojnych" Pratchetta. Teraz pora na "120 dni Sodomy" de Sade'a i "Justyna. Historia o..." w wersji komiksowej, wzorowana na de Sade.

Właśnie, będę musiała gdzieś dopaść też "120 dni sodomy"...oglądałam niedawno film oparty na owej książce- "Salo" (akcja filmu została jednak przeniesiona w czasie, zdarzenia mają miejsce w czasach włoskiego faszyzmu)...

Rav, proszę, mogłabyś mi Salo jakoś podać, gdzie mogę to zobaczyć/pobrać? Szukałam w necie, rzeczywiście nigdzie tego nie ma...

Ostatnio czytałam komiks oparty na twórczości de Sade'a, ten komiks, o którym wspominał Grav. Jestem pod wrażeniem, klimat oddany, a zarazem autorowi udało się uniknąć chamskiej pornografii, a jednak wszystko jest dosadne i bardzo zgodne z nastrojem książkowych pierwowzorów, a zakończenie "Historii O" mnie po prostu powaliło (w wersji książkowej akurat "Historii O" nie miałam jeszcze okazji przeczytać).

Czytam moją pierwszą w życiu mangę. Lesbijska (chociaż nie do końca, ale tego dowiedziałam się dopiero po fabule). Jest 3 tomowa "To the promised land" (coś takiego). 1 i 2 tom +15 (już przeczytałam) i 3 +18 (czeka na mnie, a jakie ma obrazki <3 :D Mistrzostwo).

lesbijska manga/anime to shoujo-ai (jako miłość, uczucie) lub yuri (seks). Ale prawda, taka lektura jest świetna :3

Diva, ja tam się nie znam kompletnie na tym. Nawet nie wiedziałam jak to czytać. Jak to zobaczyłam to było : "Dali mi tył od przodu.. Ale debile" :D

w takim razie w skrócie ;) - Shoujo-ai ("Szoodż/źo aii") - miłość dziewczęca, w której chodzi o uczucia. Yuri ("Juri") - głównie pożądanie i same cycki. :3 Shounen-ai (Szoonen aii) - miłość i uczucia 2 chłopców. Yaoi (Jaoi) - seks męsko-męski. I tyle ;)

A ja się w końcu zabiorę za czytanie księgi Mormona, interesują mnie wszelkie "księgi święte" i historia religii, a ju dawno chciałam to przeczytać. Chciałabym też przeczytać w końcu cały Koran, bo czytałam tylko fragmenty.

Obecnie czytam o Elżbiecie I ("Najcenniejszy klejnot: Elżbieta I angielska" -George Bidwell ),to moim zdaniem bardzo interesująca postać :)... Ponadto po raz kolejny czytam jedną z moich ulubionych powieści- "Czarownicę" (Philippa Gregory).

Skończyłam dzisiaj czytać "Krew Manitou" Masterton'a. Niby horror, a trochę się zawiodłam, miejscami była po prostu śmieszna i prawie zero seksu.. Chociaż w sumie podobała mi się. Teraz czytam "Szatańskie włosy" również Masterton'a.

O! Ja właśnie niedawno to wypożyczyłam :D I szczerze mówiąc jestem zawiedziona. Włosy to genialny motyw, można było to całkiem inaczej 'wykorzystać'. Ale jak to u Mastertona, musiał być jakiś demon... No i zasmucę cię, ale znów zero seksu ;p Ale w 'Krwi' wydawało mi się, że jest go całkiem sporo...
Ja teraz czytam już któryś raz 'Zwierciadło piekieł' tegoż autora. Moja ulubiona książka, choć zakończenie w sumie mogłoby być lepsze.

"Szatańskie włosy" już skończyłam. Faktycznie, zero seksu :D I mnie również trochę zawiodła ta książka, taka.. taka.. dziwna. Nie zaliczyłabym do horroru raczej.
A w "Krwi Manitou" były tylko dwa "opisy" seksu, prawda? Ja jestem niewyżyta więc dla mnie to za mało :D

Wczoraj zaczęłam czytać "Wydziedziczeni" Ursuli Le Guin. Nie wiem czy dotrwam do końca..

A u mnie świeżutka biografia Cobaina czeka na przeczytanie.

Kurt Cobain? On jest dla mnie legendą. Jest niesamowity...był... przeklęta Courtney. Spalic ją na stosie! ;p

Też byłam za tą teorią, ale stwierdziłam, że nie można tego jednoznacznie określić. Nie wiemy jak było naprawdę, nikt nie wie i raczej się nie dowie.

chyba, że Kurt objawi się ludziom jako duch i powie jak było ;p

A  na to raczej nie ma co liczyć...

Ostatnio czytałam kilka książek publicystycznych Waldemara Łysiaka, bardzo dobre. Mam podobne do Łysiaka poglądy polityczne. Jeżeli komuś jest bliski narodowy konserwatyzm, radykalna prawica, antykomunizm to polecam.

A propos komunizmu;D Dziś zaopatrzyłam się w "Archipelag GUŁag" Aleksandra Sołżenicyna  ale głupota moja nie zna granic.Wzięłam tylko 3 tom,zaraz się wracam po dwa poprzednie.Jak będę miała chwilę spokoju to się za to porządnie wezmę,trzy wieeeelkie tomiska xD


Edit;no i dupa,ktoś mi sprzątnął dwie pierwsze części sprzed nosa :'(

Elspeth, od dawna chciałam to przeczytać, ale nie miałam okazji, nie mam skąd pożyczyć ani nie mogę znaleźć tego, żeby móc to ściągnąć z neta :(

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Dzisiaj wzięłam się za książkę pt. " Wampiry, historia z zimną krwią spisana". Na początku przedstawione są wampiry w wierzeniach ludowych z różnych części świata, później opisywane są te z literatury i filmów.

Mi babcia przyniosła "Dziwne losy Jane Eyre", w końcu ja mam w łapach! Już w połowie jestem, świetna książka! Romansidło, bo romansidło, ale ma to coś, tak jak "Wichrowe wzgórze" drugiej siostry i książki Jane Austin.

Mina, "Dziwne losy..." po prostu uwielbiam :D

Ja zdecydowanie też. Piękna książka! Już się nie mogę doczekać jak się skończy. ;D

Hej. Zastanawiam się, czy w końcu przeczytać 3 część "Pocałunków wampira". Pierwsza część była fajna, druga taka sobie. Ktoś czytał?

Nie czytałam.
Ostatnio czytałam "Wielką tajemnicę Kościoła", nie chce mi się patrzeć kto to napisał, a teraz jestem w trakcie "Nie i amen" Uty Ranke-Heinemann. Stwierdziłam ostatnio, że czegokolwiek bym nie przeczytała, gdzie autor próbuje zaprzeczać Biblii albo wyśmiewać Biblię do mnie to zwyczajnie nie dociera. Po prostu ja wierzę w Biblię i nie mogę nie wierzyć, jest to dla mnie bardziej pewne, niż moje własne istnienie. No, taki zindoktrynowany tępy ciemnogród i zaścianek wiejski średniowieczny ze mnie. Kiedyś miałam na odwrót: jakkolwiek by ktoś mi nie udowadniał, że Biblia jest prawdziwa do mnie to nie docierało, bo byłam zagorzałą ateistką...
A teraz z "krytycznej analizy Biblii" tylko się śmieję, bo wiem, że Biblię mogą zrozumieć tylko wierzący...
A im bardziej ktoś wyśmiewa się z Boga i Biblii, tym bardziej wzmacnia to moją wiarę, bo tak jak Jezus był wyszydzany za życia na ziemi, tak jest i teraz...
"Im więcej razy na dzień jesteś znieważony,
Im śmieszniejsze na ciebie wkładają korony,
Im więcej żalu, drwiny, gniewu, oskarżenia,
Bo słowo Twoje z miejsca nie ruszy kamienia,
Tym bardziej pewnym mogę być tego jednego:
Że Ty jesteś, zaiste, Alfą i Omegą."

(Czesław Miłosz)

A w kolejce czeka "Wampiry i wilkołaki" Erberto Petoia, są tam i teksty źródłowe, i analiza wszelakich mitów o wampirach, i wampirycznych postaci historycznych ;) Sporo znam, ale wiele nowych rzeczy się dowiem też ^^

Właśnie, nie witałam się jeszcze ^ ^'
Cóż. Witam, jestem nowa na forum.
Nie znam zbyt wielu prawdziwie gotyckich książek, za to ostatnio czytałam "ja, diablica" i "ja, anielica". Nie wiem czemu, ale strasznie bawią mnie takie książki ;)

Fajną książkę dorwałem. Pani Mai Lidii Kossakowskiej "Siewca Wiatru".
Fajne, jest to książka na podstawie wiary chrześcijańskiej a opowiada o Destruktorze, Abbadonie - Daimonie Freyu. Świetne, warto!

Hm... może się skuszę. ;)

Bardzo polecam, ale najpierw przeczytaj jeden tom wcześniej, czyli "Żarna Niebios" bo akcja tych dwóch się łączy. A na końcu "Zbieracz Burz" ;)

Mam jakąś książkę w plecaku, ale w tej chwili nie pamiętam tytułu :p A te o których wcześniej wspomniano chyba widziałam niedawno w bibliotece. Może się nawet na nie zaczaję...

Dzisiaj zaczęłam czytać dwie książki.
1. "Zakazane po legalu" Doroty Szczepańskiej. Narkotyki, seks, imprezy. Odłożyłam po 25 stronach, pewnie wrócę do niej później. Pisane bardzo dziwnym (jakby na siłę chciała być poetycka) językiem w czasie teraźniejszym (tego nie lubię, ale da się przyzwyczaić). Na jednej imprezie trwającej kilka godzin dziewczyna brała narkotyki z 10 razy. Bez przesady.
2. "Anno Dracula" Kim'a Newman'a. Nie wypowiem się na jej temat, bo to dopiero kilka stron.

Odłożyłam wszystko inne na bok i czytam "Wampiry same o sobie" Michelle Belanger.
Jako, że jestem leniwa :
"Michelle Belanger nakłoniła ponad dwadzieścia osób zajmujących się wampiryzmem, aby na potrzeby tej antologii przełamały zmowę milczenia zasnuwającą tę fascynującą subkulturę mgłą tajemnicy.
Zawarte tu szczere, niekiedy prowokacyjne, niekiedy zaskakująco bezpretensjonalne, relacje z pierwszej ręki zostały napisane zarówno przez wampiry psychiczne, które posilają się energią, jak i wampiry sangwiniczne – osoby spożywające krew. Poszczególne rozdziały rzucają nieco światła na takie zagadnienia, jak przebudzenie do wampiryzmu, pragnienie żerowania i związane z tym techniki, etyczne aspekty współpracy z dawcami oraz różne tradycje wampiryzmu i respektowane w ich ramach kodeksy postępowania."
Opis zaczerpnięty z czarymary.pl

O, też chciałabym to przeczytać, upatrzyłam tę książkę jakiś czas temu.

Marie_JohanaXIII napisał:

O, też chciałabym to przeczytać, upatrzyłam tę książkę jakiś czas temu.

Marie, polecam.
Przynajmniej mi się podoba, bo raczej nie jestem obeznana w sprawach wampiryzmu a ta książka dostarcza mi wielu informacji.

A.Mickiewicz "Konrad Wallenrod" (i inne paście do matury) / A.Camus "Dżuma" (i inne paście do szkoły) / Christiane F. "My,dzieci z dworca Zoo" która dzięki bibliotece nabyłam na własność choć jest w stanie przedśmiertnym i muszę ją trochę połatać:D

J. D. Vinge - Deszcz snów

Elspeth napisał:

A.Mickiewicz "Konrad Wallenrod" (i inne paście do matury) / A.Camus "Dżuma" (i inne paście do szkoły) / Christiane F. "My,dzieci z dworca Zoo" która dzięki bibliotece nabyłam na własność choć jest w stanie przedśmiertnym i muszę ją trochę połatać:D

"Konrad..." haha a ja to czytam z własnej woli (chyba mnie powaliło!) :D

Poza tym czytam Mechanicznego anioła od Cassandry Clare :)

Bo to dość dobre,zresztą jak cały Mickiewicz według mnie;D Ja kiedyś z własnej woli czytałam Pana Wołodyjowskiego...;)

A ja czytam "Syzyfowe Prace". Z własnej woli, ale i tak będę w tym półroczu przerabiać, więc...

Ja zaś obalam Sagę Wiedźmińską po raz drugi. Sentyment do bohatera ;]

Jeny. Pamiętam jak kiedyś w telewizji "Wiedźmin" odcinkami był puszczany. :) To były czasy...

A ja nadal mam te odcinki na płytce :D

A ja płytkę miałam, ale się zgubiła. :(

Aj wielka strata. Gdyby ponownie nakręcili serial o losach Geralta, w lepszej jakości (efekty graficzne) i bardziej zgodne z sagą.... Bądź kilku godzinny film ^^ Taki chętnie obejrzałbym :)

Elspeth napisał:

Bo to dość dobre,zresztą jak cały Mickiewicz według mnie;D Ja kiedyś z własnej woli czytałam Pana Wołodyjowskiego...;)

HAHA! :D No ba że dobre :D

Tylko załapać nie umiem po co ona się murowała w tej zakichanej wieży,nocą jak już tak łaził jak smród po gaciach to mógłby wejść xD ach ci romantycy...

Czekoj, czekoj...
To  zajebisty pomysł w sumie! :D
Tylko, że trzeba się zamknąć z komputerem :D

Werewolf, przyniesiesz mi płytkę? Zrobimy wymianę. Płytka za kolejną część Sagi :) a propos, też czytam, tym razem już czwarty raz. Została mi jeszcze jedna i później ta, którą teraz masz. Wątpię, czy zrobią nowe odcinki/film. Za to Bagiński daje klasę...

Bagiński... wyrazy szacunku dla mistrza w dziedzinie grafiki. Skoro chcesz prowadzić handel wymienny ;p

Dostałam podręcznik do kaligrafii! *_*
Właśnie do studiuję ^_^

Ja aktualnie kończę "Nevermore -kruk" . Świetny romans gotycki. Gorąco polecam :D

Kończę "Królową lata" Melissy Marr. Dla wymagającego czytelnika to nie będzie coś specjalnego, ale przyjemna lektura do autobusów i nudne lekcje.

nie czytam teraz książki typowo "gotyckiej" ale jakże zacną (przynajmniej dla mnie) :D mój ukochany idol - autobiografia Bear Grylls-Kurz, pot i łzy

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Wampiry z Morganville!! :D  kocham je! Mój ulubiony cykl o wampirach :D

Mój też! :D No trudno się dziwić... a ile części przeczytałaś?
PS. Myrnin jest zajebisty. Wampiro-królikowate, różowe kapcie wymiatają. ^^

Ja przeczytałam dopiero dwie księgi Wampirów z Morganville, ale chcę jeszczee! :)
Aktualnie L.A. Weatherly- Anioł

na razie wszystkie 6 ksiąg które wyszły, ale z niecierpliwością czekam na następne :)  ach, ta Polska. W Ameryce jest już wiele części więcej, ale trzeba wytrzymać ;)

I właśnie po to jest chomikowanie :D Na 6... jesteś przed najlepszą częścią! 8 jest boska. *.* I rzucają najlepszymi tekstami. xD
Narcissa. Dopiero dwie?! To się tam w ogóle akcja jeszcze nie rozwinęła i się bohaterowie nie poznali, nie poswatali... ale co ja będę wam zdradzać co się stanie. Czytajcie, czytajcie.

Kali bo ja dużo czytam i niestety ciągle rozpoczynam nowe serie. Po za tym książki prawie zawsze biorę z wymiany przez lubimyczytac.pl , więc nie mam możliwości przeczytać tego co sobie w danym momencie zapragnę. Ale postanowiłam poszukać w bibliotece jak pójdę w najbliższym czasie oddać Makbeta. :D

Też zauważyłyście że Eve jest nazywana gotką, a z tego jak ją opisują bardziej wygląda na emo? :D

Ja ostatnio czytałam m.in. "Jestem legendą" (wampiryzm jako wirus, zajebista książka), "Zawód wiedźma" (fajne fantasy komediowe z wampirem), "Suka. Z pamiętnika masochistki" (tytuł mówi sam za siebie), "Wojny świata wynurzonego (fantastyka z zawodowymi mordercami :3), "Myśli nowoczesnego Polaka" R. Dmowskiego (trzeba znać podstawy swoich poglądów, wcześniej znałam tylko fragmenty) i wiele innych.

Narcissa napisał:

Też zauważyłyście że Eve jest nazywana gotką, a z tego jak ją opisują bardziej wygląda na emo? :D

Ranisz moje uczucia. :( Eve po prostu czasami ubiera się jak emo, ale zwykle jak Gotka (przynajmniej w dalszych częściach, bo co było na początku to już nie pamiętam :P). Zresztą... emo w długiej czarnej sukience, albo z kolczykami w kształcie trumny? O.o To co się nosi nie jest takie ważne, ważniejsze, co jest w środku. :) Eve jest druga jeśli chodzi o moich ulubionych bohaterów.

Ja też lubię Eve :).
Z tego co ja zapamiętałam to często nosiła np. mini a do tego rajstopy w pasy, czachy itp...Ale jak mówiłam przeczytałam tylko 2 księgi ;P

rzeczywiście, na początku Eve przypomina troszkę z ubioru emo. Później już widać jej "rasową" gotyckość ;) ja to zauważyłam najbardziej w VI księdze ;)

Dobra. Skusiłam się i zassałam 11 część rozdział po rozdziale. Przeczytałam. I... K*RWA MAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :[ Autorka zrobiła koniec książki w najważniejszym, najciekawszym, najbardziej zapierającym dech w piersi momencie w historii całej serii "wampirów z Morganville"!!!!!!!!!!! Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa! A 12 części jeszcze nikt nie przetłumaczył!!!!!!!!!!!!! Wrrrrrrr... Chyba poduczę się angielskiego i sama sobie przetłumaczę. lokurv

Oryginalne książki są świetne,polecam;) Ja się od jakiegoś czasu zasadzam na oryginał Lestata i Armanda...

Co aktualnie?Tango S.Mrożka.Polecam,szybko się czyta (lektura więc się przyda),dość śmieszne jak dla mnie i bardzo przyjemne choć momentami może być ciężej ze zrozumieniem.
Ponadto jeśli ktoś lubi autora to w księgarni Matras w Kce 23 marca będzie Mrożek podpisywał swoje dzieła *.*

A ja obowiązkowo wzięłam się za czytanie "Makbeta".

Elspeth, Wampir Armand jest okropnie nudny ^^

Ja teraz czytam po trochu "Gildie magow" (1 czesc trylogii czarnego maga), a po trochu mangę Nana.

Lady Makbet miażdży wszystko;D

Narcissa naprawdę?Czytałam Lestata,posiadam Wywiad z wampirem więc do całości układanki brakuje mi Armanda.I tak się wzięłam za to od dupy strany bo najpiers czytałam Louisa,potem Lestata i został mi najstarszy...

Powiem tak.
Wywiad z wampirem, Wampir Lestat, Królowa potępionych - dla mnie mistrzostwo. Potem już tylko coraz gorzej...(czytałam Opowieść o złodzieju ciał, Memnoch diabeł, Wampir Armand. Więcej nie zamierzam sobie psuć krwi i zdania o Rice)

A ja postanowiłam sobie przeczytać Szeptem -Fitzpatrick Becca. Ktoś czytał?

Słyszałam, że warto, ale sama jeszcze nie czytałam.

Nielegalnie bo trzeba by było się wziąć za książki potrzebne do matury (ale mam własną i nie potrafię jej się oprzeć;D) właśnie obalam Morta Pratchetta.
Aktualny książkowy cel;ZEBRAĆ WSZYSTKIE KSIĄŻKI PRATCHETTA!! xD

Właśnie skończyłam drugą część serii "Magiczny krąg" i zaraz zabieram się za trzecią. :D Osoba, która napisała to trzeciej części recenzję, napisała, że źle się kończy, a że to ostatnia część więc ja muszę to przeczytać!!!!!!!!!! A potem się wezmę za "Szeptem". "Magiczny krąg" zaczęłam czytać baaaardzo dawno temu i tak jakoś postanowiłam dokończyć, żeby nie mieć tego książkowego niedosytu, a "Szeptem" jeszcze nie przeczytałam, bo muszę w końcu przeczytać jakąś książkę w wersji papierowej! A, żeby kupić książkę, muszę iść do księgarni. A żeby iść do księgarni trzeba iść do miasta. A żaby iść do miasta trzeba pozwolenia matki i podwózki. Tak wiec trochę to potrwa. x)

Czytałam 1 częśc Magicznego kręgu i byłam zachwycona. :)

Więc sądzę, że druga część także by cię nie zawiodła. :)

Właśnie skończyłam Morta,po drodze mam jeszcze Nomów księgę wyjścia i Równoumagicznienie,a dziś nabyłam wymarzonego Dobrego Omena Pratchetta i Gaimana!No i sobie czytam trzy naraz:D

Od jakiegoś czasu strasznie zwolniłam tempo z czytaniem, niby czytam aktualnie "Gildię magów", ale w rzeczywistości to nieco inaczej wygląda...
Jednak dziś byłam w Empiku i nabrała mnie ogromna ochota na coś historycznego, np. "Potwory. Historia zbrodni i okrucieństwa" czy "Pepiki. Dramatyczne stulecie Czechów". Oczywiście nie tylko te tytuły...Kto wie..;>

No i zaniedługo przyjdzie mi "Katedra Marii Pany", bo się wymieniłam na LC;)



A jednak czytam teraz "Sługę Bożego" Piekary :D

Jestem w trakcie czytania już trzeciego tomu Cyklu Inkwizytorskiego- dziś zaczęłam "Miecz aniołów". Polecam jak najbardziej, bardzo przypadł mi do gustu styl Piekary.

Ja tylko jeden tom w bibliotece znalazłam "Ja Inkwizytor. Dotyk zła" . Też mi się podoba, przyjemna lektura. ;)

Jako,że pewien osobnik mnie nie powstrzymał przed wizytą w księgarni (dzięki jeleniu!) Mam znów 2 nowe książki - 'Niewidoczni akademicy' i 'Złodziej czasu' Pratchetta.Czyli pewnie jednocześnie będę kończyć Omena i obalać te dwie.Ciekawe kiedy ja się zacznę przygotowywać do matury...

Ja póki co przeczytałam pierwsze 106 stron "Kronik Jakuba Wędrowycza" Pilipiuka, a to wszystko w czasie dojazdów do i ze szkoły ^^

A ja skończyłam wczoraj 3 część "Magicznego Kręgu" Libby Bray pt. "Studnia wieczności". Wszystkie 760 stron wywoływało we mnie chyba wszystkie możliwe emocje. I muszę powiedzieć, że ta książka jest epicka. Naprawdę byłam pod wielkim wrażeniem. Według niektórych książka źle się kończy, a dla nich tak nie powinno być. Moim zdaniem książka zakończyła się nawet nie tyle właściwie, co pięknie. A ta scena bitwy i oblężenie Akademii Spence... bezcenne. Dwie pierwsze części były w porównaniu do tego niczym. Książka dumnie stoi na mojej półce i chętnie będę do niej wracać. Wszystkim serdecznie polecam. ;)

Wędrowycz niszczy system!
Znalazłam "Młot na czarownice" Piekary. :D

Narcissa napisał:

Jednak dziś byłam w Empiku i nabrała mnie ogromna ochota na coś historycznego, np. "Potwory. Historia zbrodni i okrucieństwa" czy "Pepiki. Dramatyczne stulecie Czechów".

"Pepiki" też od dawno chcę przeczytać, tylko jakoś nie mam okazji. W końcu jestem czechofilką :)
Ostatnio czytałam sobie parę książek propagandowych o feminizmie (trzeba znać retorykę wroga), do tego "Psychopaci są wśród nas" (nie pamiętam autora) i książkę pod tytułem "Melancholia", też nie pamiętam kogo.

Ja "pepików" już kupiłam, teraz czekam aż mi je przyślą z allegro.

Mina, czytaj czytaj, mi się bardzo podobało.

Ja poczekam, aż "Pepiki"będą w necie, nie mam kasy na książki...
A czytałam jeszcze ostatnio parę książek Irvinga Stone'a (zajebiste biografie), "Etykę dla myślących" Magdaleny Środy (a jak, trzeba poznać osobliwą "etykę" lewaków i feministek) i skończyłam czytać "Historię brzydoty" Umberto Eco (to co kochamy ;) czyli demony, potwory, wampiry itd.)

Wzięłam się za zaczętą, ale jeszcze nie dokończoną serię Sparks Kerrelyn "Love at stake". Przeczytałam już 'Jak poślubić wampira milionera", "Wampiry w wielkim mieście" a teraz biorę się za "Wampiry wolą szatynki". :D Co prawda autorka się powtarza. Ciągle wampir zakochuje się w człowieku, albo na odwrót, ciągle są jakieś przeszkody, które się rozwiązują i happy end, ale romans, humor, erotyzm i akcja sprawiają, że tej serii nie da się nie lubić. Bardzo przyjemne zabijanie czasu.

Andrzej Pilpiuk "Kuzynki".
Wreszcie dorwałam i dzięki wymianie mam na półeczce kolejną książkę Pilipiuka. Jestem w ponad połowie i bardzo polecam. To już jego czwarta książka, którą czytam i coraz bardziej lubię twórczość pana Andrzeja. <3

Ja teraz czytam książkę pod tytułém «Szersze lia nieft' (Pacziem nasz stabilizacyjonyj fond nachodzitsa tam?)»
Nie pytajcie się o czém to jest... Autorém jest Nikołaj Starikow. Tak, czytam w oryginale po rosyjsku. :D

Próbuję się zabrać za "Annę Kareninę", ale jak na razie na tytule się skończyło.

Henryk Pruthenia napisał:

Tak, czytam w oryginale po rosyjsku. :D

Boże... jeżeli kiedykolwiek zacznę czytać książki w obcym języku, to wiedzcie, że coś jest nie tak.
A tak do tematu właśnie przeczytałam "Upadli" Kate Lauren. Ta książka jest... dziwna. Dziwnie się ją czyta, bohaterowie są wyidealizowani i reagują w niektórych sytuacjach jak pacjenci z psychiatryka. Mimo wszystko książka nie jest najgorsza, a i szczerze też zbyt wiele się po niej nie spodziewałam. No i teraz z powrotem zabieram się za serię "Love at Stake" i oby w tej części ("Sekretne życie wampira") było jak najwięcej Szkotów w kiltach. ;]

Książki w oryginałach są o niebo lepsze niż przetłumaczone,czasem nie wszystko da się idealnie przetłumaczyć (gry słowne itp.).
Cyrylica,rosyjski<3

Ja wciąż obalam Niewidocznych Akademików Pratchetta i wczoraj nabyłam Nigdziebądzia Gaimana:D Ach!

Ja czytałam trzy książki po czesku w życiu, w tym dwie przetłumaczyłam.

A ostatnio kupiłam sobie książkę o jednym z moich ulubionych artystów, Edgar Degas, a teraz czytam sobie książkę "Gotique" (autora nie chce mi się sprawdzać). Zapowiada się ciekawie.

A mogłabyś jednak dla mnie autora sprawdzić? Mam przeczucie, że się mnie spodoba...

Tym razem "Księżniczka" Pilipiuka. Ta seria jest niesamowita.
No i co mnie bardzo cieszy- w końcu brak irytujących wątków miłosnych, w każdej książce takich samych.

Czytam teraz "Kordian" lektura HeHe, nawet ujdzie, początek spoko. Tylko trudna do zrozumienia.
Tak to to żadko czytam książki, jakoś nie lubie.

Nie cierpię tego durnia!Siłą mi go do prezentacji maturalnej wcisnęli,pytali mnie z niego ale poniekąd dzięki niemu miała 100%;D
Ale i tak go nie lubię!

Hm jak samemu się czyta to może być. Ale jak zacznie się omawianie tego w squl i z jadźką (moja nauczycielka polskiego) to będzie horror i jeszcze z klasowymi głupkami jak zwykle sobie nie będzie mogła poradzić, zresztą jak co lekcje. I smak przy nich jakiego kolwieg tematu traci sens (jak już coś zainteresuje)

[Pisze Grav XIII]:

Matko Boska Pieniężna, Alice, weź że coś Twym językiem pisanym zrób, bo wygląda to bardziej pokemońsko od stada pikachu uprawiających krwawą orgię gejowską z charmanderami, nie mówiąc już o tym, że słownik istnieje... Dobra, może się czepiam, ale Twa wypowiedź jest brzmi tragiczniej od losu czerwonoarmistów, którzy wpadli w łapy Waffen SS...

Polać temu u góry.

A żeby nie było off topu to czytam "Dziedziczki" Pilipiuka.

:D Bywa gorzej... Weź sobie posłuchaj (dobra, posłuchaj raczej nie, ale wiadomo o co chodzi) POSTAL'a. Rozmawiając z nim musiałam, co jakiś czas zaglądać do słownika slangów, już nie wspominając o błędach ortograficznych, językowych i interpunkcyjnych (bez urazy).

@upupup:
Nie czepiać się mnie tu czerwonoarmistów!
Nie przy mnie ;P :D

Ciekawe, czy ktoś bierze te moje starodawne pisanie za błędy... No cóż, moja ortografja na pierwszy rzut oka, téż pewnie, dla niektórech, będzie miała wiele do życzenia...

W szczególności, że przedsanacyjnie jest ogurek, tłómaczyć, tłómaczenie, rzebro, etc.

Henryku, ale Twoje pisanie ma swoisty urok, a nie przekonasz mnie ani nikogo innego, że mowa Alice jest swego rodzaju odskocznią do minionych dziejów, bo zjawisko jakie prezentuje Ona czy kolega Postal nazywa się pokemoństwem...

Ponadto, co bardzo istotne, gdyby Tobie ktoś z niewiedzy zarzucił Ci błędy, nieumiejętność pisania czy inne diabelstwo, Ty się bardzo prosto obronisz. Wyjaśnisz dlaczego tak piszesz. A co powiedzą wyżej wymienieni użytkownicy? Że ominęli lekcje polskiego, więc żeby się ich nie czepiać?

Przecież ja ich nie bronię...
Tak się tylko zastanawiałem, czy ktoś kiedyś nie pomyślał, że ja piszę tak z niewiedzy etc.

GravXIII
* jakiegokolwieg
jeden błąd w wypowiedzi to chyba nie tragedia.
A i chodzi ci te o squl, masz racje to pokemońskie, ale to jedyne słowo w moim słowniku z tego typu.
Poza tym moge tu używać słów jakich mi się żywnie podoba. Tu nie ma cenzury.
TU JESTEM WOLNA

JAKIEGOKOLWIEK do kurwy nędzy!Ja was najmocniej przepraszam ale jak czytam niektórych to mnie krew zalewa bo jestem wzrokowcem i sama potem błędy popełniam!

Przepraszam. Skoro tak zwracacie tu uwagę na ortografię i pisownie, oraz tak was drażni. Postaram się poprawić. Kto jest za? Tylko żebym nie zobaczyła u was takich błędów. Bo to będzie dowodem na to że się czepiacie o byle gówno, a sami nie lepsi.

Nie ma sprawy, co prawda zdarzają mi się literówki bo często piszę na szybko, ale ortografów nigdy nie robiłam. Podobnie jak Elspeth jestem wzrokowcem, a że dużo czytam to problemów z pisaniem nie mam. Gorzej gdy właśnie czytam dużo takich postów to mi się zaczyna mieszać. To jest wielki minus Internetu. :/

Mnie ostatnio zabiło "naług" w zeszycie, który przepisywałam. ;D
Kolejny Pilipiuk: "Kroniki Jakuba Wędrowycza" Trochę nie po kolei czytam, ale ciii. ;D

Mam pytanko, ma ktoś polecić jakąś fajną książkę, któréj świat, bohaterzy etc. byli by »gotyccy«? Bo nie mam zielonego pojęcia, co czytać... Siedzę chory w domu i coś trzeba robić... A nie tylko słuchanie w kółko SLOTa...

Hm... "Pocałunki Wampira" były gotyckie, ale jak dla mnie nuuuuudneeee, bez jakiejś super fabuły, ładu, czy składu. A tak to "Wampiry z Morganville" miały jedną bohaterkę - Gotkę i więcej już nie znam. x)

Henryk Pruthenia napisał:

Mam pytanko, ma ktoś polecić jakąś fajną książkę, któréj świat, bohaterzy etc. byli by »gotyccy«? Bo nie mam zielonego pojęcia, co czytać... Siedzę chory w domu i coś trzeba robić... A nie tylko słuchanie w kółko SLOTa...

Dołączam się do pytania. :)

Badzcie tak mili i przesledzcie ten wątek forumowy od strony pierwszej -
w kolejnych postach Goci podaja tytuly dla nich wazne - dla nich inspirujace -
zbierze sie tego wystarczajaco duzo na dziesiatki wieczorow -
ze swej strony dodal lojalnie ze ksiazki te maja moc wciskania w mroczna rzeczywistosc i pozniej postrzeganie swiata
moze byc mniej radosne - ale to jest cena, za odkrywanie  gotyckich tajemnic
...

Tak, masz rację, że jest w tym wątku wiele ciekawych i mrocznych książek.
Tylko mi chodzi o polecenie tych których, bohaterami są Goci z prawdziwego zdarzenia. A pytam się ponieważ, czytam bardzo mało i tylko to co naprawdę mnie interesuje.
wampir2
Ps. Nie odbierz tego jakbym się Ciebie czepiała.

Mina, ja dziś w szkole skończyłam pilipiukową trylogię o kuzynkach Kruszewskich. :( Teraz niestety muszę zrobić podejście do "Świętoszka", jak nie podejdzie mi to zadowolę się streszczeniem, a sama zabiorę się za "Czarownika Iwanowa", drugą część o Jakubie. :D

Uwielbiam Pilipiuka, moim zdaniem to jeden z najlepszych współczesnych polskich pisarzy.

Alice409 napisał:

Tak, masz rację, że jest w tym wątku wiele ciekawych i mrocznych książek.
Tylko mi chodzi o polecenie tych których, bohaterami są Goci z prawdziwego zdarzenia. A pytam się ponieważ, czytam bardzo mało i tylko to co naprawdę mnie interesuje.

O to to to!
Trafiłaś w sedno!

W końcu czytam 3 księgę uwielbianego przez m.in. Kali Morganville. Dopiero jestem na około setnej stronie, ale zapamiętałam je lepiej.

Może to trochę nie na temat, ale ma ktoś na zbyciu jakieś tomy Sagi o Ludziach Lodu? Bo brakuje mi od tomu 27 wzwyż, a na Allegro totalnie nie opłaca mi sie kupować.

Zakupiłam dzisiaj książkę Neila Gaimana pt. "Amerykańscy bogowie". Baaaaaardzo mnie zainteresował ten pisarz, scenarzysta i redaktor - krótko mówiąc autor - toteż zobaczymy, co z tego będzie.

Gaiman! <3

Terry Pratchett - Piekło pocztowe.Prawie jak Poczta Polska;D Następny przystanek Ciemna strona słońca,Potworny Regiment i Księga miecza A.J.Lake.Nie mam pojęcia co to ale ma bohaterkę o imieniu Elspeth to mogłam poświęcić te kilka złotych xD

Nawałnica mieczy: Stal i śnieg G. Martina.

Niedawno skończyłam czytać "GONE"

Wahadło Foucaulta - U.Eco

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Thera, współczuję :D Nie potrafiłam zdzierżyć "komórki", to chyba najgorsza książka jaką miałam w rękach.
Za to wczoraj skończyłam "Dom kości" Mastertona, a dziś zaczęłam "Fabrykantkę aniołków" Lackberg- uwielbiam jej twórczość.

Alice, u mnie właśnie jest problem z czytaniem na kompie, albo słuchaniem, bo nie mogę, no normalnie nie mogę. Jakaś taka ściana. Jak książka, to książka. ;) I tak, wiem, jestem dziwaczką.

Ja wolę książki w wersji papierowej, ale gdybym tylko takie czytała to bym była bankrutem z długiem. Ostatnio jak kupiłam książkę, to 450 stron przeczytałam w dwa dni, za to na komputerze czytałabym tydzień.

Mina doskonale Cię rozumiem;) Ja też nie potrafię słuchać książek a czytanie na komputerze to nie to samo co książka.Nie wezmę nigdzie i jakoś tak niewygodnie się czyta...

Czytać z komputera potrafię, ale z pewnością nie jest to tak przyjemne i wygodne jak prawdziwa książka, zaś jeśli chodzi o audiobooki to jak siebie znam to po jakimś czasie i tak bym się zamyśliła i tyle bym z tej "książki" miała. Wygrałam na Lubimy Czytac audiobooka "Wichrowych wzgórz", ale wątpie czy uda mi się przesłuchać...Stoi na półce i stoi.

Ja to najbardziej lubię audio, przeciwnie do was, np gdy jestem w podróży z komórki na słuchawkach. Lecz książka w ręku ma swój klimat. Na kompie czytać tyle to oczy bolą więc długiej bym nie dała rady przeczytać.
oio98

Przeczytałam kolejną książkę Gaimana - "Nigdziebądź" (co prawda trafiłam na nią zupełnie przypadkiem, kiedy byłam w szpitalu... ale to długa historia). Dwa dni i znowu nie mam, co czytać. :(

Wczoraj skończyłam ósmą już z kolei książkę Camilli Lackberg. Tym razem była to "Fabrykantka aniołów". Jeśli lubicie kryminały to polecam! Gdy ją czytam po prostu nie mogę się oderwać od lektury.

A teraz "Zrób sobie raj" Mariusza Szczygła czyli felietony o Czechach. Autora głównie interesuje zagadnienie ateizmu, bo niewierzących wśród czeskiej społeczności jest około osiemdziesiąt procent. Świetnie się czyta, bardzo ciekawe!

Wypożyczyłam dziś kolejne tomy Pieśni Lodu i Ognia, tym razem dwie "Uczty dla wron". Z każdym tomem wciąga coraz bardziej. :)

Ja właśnie czytam Annę we krwi. Polecam
Opis Ojciec chłopaka został w makabryczny sposób zamordowany przez ducha, którego sam miał uśmiercić. Teraz, uzbrojony w sztylet athame, Cas podróżuje po całym kraju ze swoją matką-czarownicą i potrafiącym wyczuć obecność zjaw kotem. Razem śledzą wątki lokalnych legend, próbując wyplenić co bardziej niebezpieczne upiory ze świata. Gdy przybywają do kolejnego miasta w poszukiwaniu ducha nazywanego przez mieszkańców Anną we Krwi, Cas nie spodziewa się niczego odbiegającego od normy: chce zjawę wyśledzić, zdybać, zabić. Zamiast tego spotyka obłożoną klątwą dziewczynę, istotę z jaką nigdy przedtem się jeszcze nie mierzył

Ja czytam serię "Alicja" Piekary. Książki zaskakujące, czasami śmieszne, czasami piękne, ale też obrzydliwe, straszne, dziwne i podniecające... Naprawdę polecam.

Od dłuższego czasu chciałam przeczytać "Alicję" Piekary. ;)

OStatnio skończyłam "Krwawe szaleństwo" Moning, a teraz czytam "Diabelskie kości" Kathy Reichs

Narcissa napisał:

A teraz "Zrób sobie raj" Mariusza Szczygła czyli felietony o Czechach. Autora głównie interesuje zagadnienie ateizmu, bo niewierzących wśród czeskiej społeczności jest około osiemdziesiąt procent. Świetnie się czyta, bardzo ciekawe!

Bardzo zacna książka, łączy akurat dwie rzeczy, które mnie interesują każda z osobna, a w połączeniu tym bardziej (Czechy i religia).

A ostatnio w ramach poznawania własnej zawiłej psychiki czytałam sporo książek o Zespole Aspergera.

A ja z kolei się odmóżdżam czytając jakże porywającą i pełną zaskakujących zwrotów akcji powieść pod tytułem "Mroczny Książę"... Na chwilę obecną po jakiś 115 stronach brnięcia przez to jak przez zacnie namoczone bagnisko pośrodku karpackiego lasu stwierdzam, iż autorka jest prawdziwym geniuszem literackim... Dosłownie 113 stron nieustannego ryćkania się kobiety o zdolnościach telepatycznych z... właściwie nie wiem z czym/kim (niepotrzebne skreślić), bo to ni wampir, ni wilkołak, takie jakieś nieśmiertelnie nadprzyrodzone emo z przerostem ego (i pewnie prostaty sądząc po wieku), a cała fabuła okraszona jest 2 (słownie- dwiema) stronami o zabójstwie jakiejś z macicy wziętej Noelle, którą to zabito niczym rasową wampirzycę, choć nasz główny heros swymi wypowiedziami daje jasno do zrozumienia, iż jego rasa "karpatian" (Carpathian Forest? Carpatian Castle? Nie wiem, może to potomkowie składów tych kapel) ma z wampirami tyle wspólnego, ile wspólnego ma nasz forumowy Postal ze złożonymi procesami myślowymi... Po przeczytaniu z czystej ciekwości strony 235 mamy... Uwaga, uwaga... Ryćkanie się! Twórcze to i jakże zajmujące... Plus w kółko powtarzające się frazy, dziwne określenia ("poczuła na swym brzuchu jego twardy dowód pożądania"- ło matko, grafomania jak z Gdańska do Jihlavy przez Mexico City), opisy na poziomie debila z USA (włosy w kolorze espresso z mlekiem? Dejte pokoj...) i w kółko powtarzające się sutki... Czytajac to można dostać prawdziwego znudzenia seksem i poczuć przemożną ochotę dokonania rytualnego seppuku za pomocą dowodu osobistego...
Tak więc wyszstkim. którzy mają równie masochistyczne zapędy jak ja proponuję sobie to poczytać, a tymczasem powrócę do głębokich przemysleń nad tym, czy kopać się dalej z tym koniem literackim (a co, w końcu to jest z liter złożone, więc literackie chyba...), czy zabrać się za jakąś o Mordor lepszą lekturę- zwłaszcza, że po ostatniej wizycie Krucka (przyjaciel z... Hmmm, właściwie nawet nie pamietam, skąd go znam, ale z niewieloma osobami można się tak dobrze bawić) dostałem w prezencie "Wojnę Goebbelsa", więc szykuje się zacna lektura historii propagandy III Reichu, zresztą "Gothique" czeka na dokończenie :D

Grav pięknie to opisał, też nie polecam "Mrocznego Księcia", bo też jestem w trakcie czytania.

A jak sądzisz Kochanie, dotrzemy do dna? Znaczy się do końca? xD

Nie wiem czy jestem aż taką masochistką książkową, żeby to czytać do końca xD

Graham Masterton - Zjawa i Alyson Noel - Ever ;)

Markus Zusak- "Złodziejka książek"

Początkowo nie byłam przekonana do tej książki, ale teraz jestem zachwycona. Narratorem jest Śmierć, opowiadająca o przyjaźni i "beztroskim" dzieciństwie w nazistowskich Niemcach.

Własnie skończyłam "Autostopem przez Galaktykę" i opis Chrystusa bardzo mi sę spodobał :D
"Prawie dwa tysiące lat po tym jak pewien człowiek został przybity gwoździami do drzewa bo twierdził ze byłoby wspaniale gdyby tak dla odmiany ludzie spróbowali byc mili względem siebie..." :D

Luby mi ten film puszczał ale ja tego nie ogarniam,dla mnie to krzty sensu nie ma...;P

Od lubego dostałam na urodzinki Dywan,Czarodzicielstwo i Carpe Junulum Pratchetta to kończę regiment i zabieram się za czytaaaanie:D A streszczać się trzeba bo już połowa wakacji minęła!

"Kuzynki"  Pilipiuka

Evww pozdrawiam :D:D

Evww ta trylogia Pilipiuka jest genialna! Ile bym dała, żeby przeczytać kontynuację...

Ogółem jak dla mnie Pilipiuk jest jednym z niewielu dobrych polskich pisarzy.
Gorąco polecam "Operacja: Dzień wskrzeszenia" i całą serię o Jakubie Wędrowyczu :)

Póki co mam za sobą dwa tomy Wędrowycza- fakt, czyta się szybko, miło i przyjemnie, ale jakoś mnie przesadnie nie ujął. "Wampir z M-3" oraz tomik opowiadań "2586 kroków" bardziej przypadły mi do gustu. Zaś jak już wspominałam, trylogia o kuzynkach Kruszewskich- coś niesamowitego. ;)
Zgadzam się natomiast, że Pilipiuk jest jednym z lepszych polskich pisarzy. W marcu czy kwietniu miałam nawet iść na spotkanie autorskie z nim, bo był w Tychach w jakieś szkole, ale niestety odwołano...

Pilipiuka jeszcze świetne są opowiadania w tomie "Aparatus" :)
Fakt, że z polskich pisarzy jeden z lepszych, powiedziałabym nawet że razem z Piekarą i Sapkowskim to trójka najlepszych polskich pisarzy fantastyki współcześnie.

Zgadzam się, Piekara dorównuje mu poziomem, zaś -wstyd się przyznać- Sapkowskiego nadal nie czytałam.

Racja co do 2586 kroków, a Wampira jeszcze nie czytałam.
I racja Piekara, Pilipiuk i Sapkowski to taka Święta Trójca polskiej fantastyki :D
Śmiem twierdzić jednak że dla mnie To Piekara jest bogiem, Pilipiuk synem, a Sapkowski duchem :D

Sapkowski aż tak mnie nie ujął.

To Piekara ojcem raczej... :D
Uwielbiam Inkwizytora.

A no no ojciec, nie bóg. O to chodziło. Fakt jest ojciec, syn i duch święty :
Chrzanić, ja nie ta religia ^^

Ja ostatnio po raz drugi czytałam całe Kroniki wampirów i Nowe Kroniki wampirów Anne Rice, poprzednio czytałam to dobre parę lat temu, a teraz dużo więcej zrozumiałam, poza tym poprzednio czytałam do tomu, jak dobrze pamiętam, "Memnoch diabeł". Muszę powiedzieć, że bardzo spodobała mi się "Pandora", jakoś zapadł mi w pamięć fragment o wybieraniu niewolnika. Poza tym szczególnie podobała mi się "Posiadłość Blackwood" i oczywiście "Wywiad z wampirem".

Zaczęłam "Mistrza i Małgorzatę" i... no no ciekawie się zaczyna ^^
Pomyśleć ile osób i ile czasu mnie przekonywało do tej książki...
No cóż ostatnią osobą była moja babcia o.O Wczoraj o.O
no jak ona jeszcze mnie przekonywała, to musi coś w tym być :d

Ponoć Mistrz i Małgorzata jest świetna,koleżanka ją uwielbia.Nie wiem dlaczego jeszcze jej nie przeczytałam...;/

Ja bardzo lubię "Mistrza i Małgorzatę" (poznałam tę książkę dlatego, że XIII. ma piosenkę nawiązującą do niej, jak to maniaczka :D).

U mnie nawoływanie mnie itd. zaczęło się od mojej mamy.
Późnij temat ucichł. Ktoś na forum o tym wspomniał.
Późnij w szkole... Na drugim forze ktoś wspomniał.
Późnij Henryk. Jeszcze babcia...

No i tadam :D

Mi przyjaciółki dały na urodziny "Mistrza i Małgorzatę", przeczytałam i bardzo sobie chwalę. Godna polecenia lektura.

Boże, ale Wy dużo czytacie O_o Ja to cały czas tamte dwie męczę :D

Skończyła przed chwilą po raz nie wiem już który czytać "Gedeona" Katarzyny Miastkowskiej :D
Polecam serdecznie obie części, świetnie się czyta.

Ze śmiesznych-"Gringo wśród dzikich plemion" Cejrowskiego, świetnie, przy pierwszym czytaniu śmiałam się na głos :D

A ja czytałam ostatnio książkę nie pamiętam jakiego autora na temat Bruno Schultza, konkretnie na temat jego twórczości plastycznej, którą uwielbiam (a jak, lubię obrazki sado-maso :D).

Skończyłam "Złodziejkę książek" i się popłakałam. A nie zdarza mi się to podczas czytania...

Mam ochotę po coś nowego sięgnąć, ale muszę się powstrzymać, bo mam mało nieprzeczytanych książek, a w piątek lecę do Turcji i bez książek zanudzę się na plaży...

Pod koniec Romea i Julii się popłakałam, a też rzadko płaczę przy książkach

Miałam wilgotne oczy gdy pierwszy raz skończyłam czytać "Tajemniczą wyspę", ale nie dlatego, że koniec by smutny, tylko dlatego że książka jest tak zajebista i już się kończy :D

A ja płakałam na Harrym jak Zgredek umarł :(
Na filmie mnie to nie ruszyło, ale czytając ryczałam jak głupia...

To było smutne :(
Mnie było paskudnie smutno gdy Syriusz zmarł.

no tak.. To też.
Za to nie ruszyła mnie wcale śmierć starego Dumbla :D
Nie wiem czemu. Lubiłam go.
Ale był stary, może dlatego?

Oj, "Harry Potter"...Moje całe życie. ^^
Mnie najbardziej ruszyła śmierć Zgredka, Snape'a, Lupina, Freda...W sumie jestem przywiązana tak mocno do wykreowanego przez Rowling świata, że większość śmierci źle odczułam. Powinno być zabronione pisać takie książki!

Jak Dumbledore zmarł, brakowało mi tego czegoś. Nie wiem czemu, ale on jakiś taki filar Hogwartu stanowił...
Również śmierć Lupina mnie poruszyła.

A daj spokój :<
Lupin... :(

Aż mi się chce płakać, jak sobie to wszystko przypominam :(

Harry Potter- moim zdaniem jedna z najlepszych książek na świecie. Wszystkie 7 części należą do moich ulubionych książek. Płakałam przy niej wiele razy. Poruszyły mnie prawie wszystkie śmierci, o których była mowa w książkach. Jeden z moich ulubionych fragmentów to ten w Insygniach Śmierci kiedy Harry widzi śmierć swoich rodziców oczami Voldemorta (rozdział 17). Szczególnie mocno przeżyłam także walkę Harry'ego z Voldemortem na cmentarzu w trakcie turnieju trójmagicznego.

Teraz czytam książkę pt. "Łotr" autorstwa Trudi Canavan. Jest to księga II trylogii Zdrajcy. W mojej domowej biblioteczce brakuję tylko 4 książek tej autorki.
W między czasie czytam też książkę "Weronika postanawia umrzeć" Paulo Coelho.
Obie te książki polecam i zachęcam do ich przeczytania. Pozdrawiam.

Ach, ta potteromania :D

Ja niedawno przeczytałam książkę pt. "Tożsamość Anioła", polecam niesamowicie <3 A obecnie zaczęłam czytać mangę D.N Angel, która jak na razie nie podoba mi się ;c

"Weronika postanawia umrzeć" to jedyna znośna książka Coelho, z tych które czytałam. W podstawówce wszystkimi byłam zachwycona, aż wstyd. Na szczęście przeszło mi i zauważyłam banalność jego "dzieł"...

Aktualnie czytam "Arabską krew" Tanyi Valko, to już trzecia część perypetii Miriam i jej rodziny...Arabska kultura ani islam nie fascynują mnie jakoś wyjątkowo, ale muszę przyznać, że te książki ogromnie mi się podobają i ciekawią. Nie dość, że akcja jest niezwykle wciągająca, to jeszcze można się dowiedzieć wielu ciekawostek na temat życia w muzułmańskich krajach.

Skończyłam "Taniec ze smokami". Teraz będę musiała czekać aż wydadzą w Polsce kolejne tomy.;(

120 dni Sodomy autorstwa Markiza de Sade.

Ja czytałam ostatnio dużo książek erotycznych, np. "Historia O" jakiejś francuskiej autorki (nie pamiętam imienia, ale taka iście de Sadowska opowieść <3), zbiór opowiadań erotycznych pt. "Rozkoszne", "Czarodziejki.com" (książka składająca się ze wspomnień polskich prostytutek). Nie wiem co mnie tak wzięło na takie zboczeństwa, później albo spać nie mogę, albo się skupić na czymkolwiek...

Czytam właśnie "Enklawę" Ann Aguirre. Kocham ta ksiażkę.
Mam trochę luźnej kasy, więc jutro jadę do Saturna na ksiazki po 5 zł :D

A poza tym jeszcze do empiku po tą wymienioną wyżej ^^

"Panią Jezior", już któryś raz i "101 rzeczy lepszych od diety", bo w toalecie leży a czas jakoś zabić trzeba :D

Obecnie czytam 'Dziewczynę z sąsiedztwa' Jacka Ketchuma.

Ja czytam "Noc Blizn" Campbella - mocno gotycki klimat, o mieście DeepGate zawieszonym na łańcuchach wykutych przez ostatnich z aniołów, wiszącym nad otchłanią, w której mieszka upadły Bóg Ulcis, karmiący się duszami swoich wiernych. Intryga całkiem, całkiem, mam tylko zastrzeżenia do warsztatu autora, opisy są nie do końca przejrzyste, czasem trzeba się domyślać o co chodzi, niemniej jednak, daje radę...

Hmm... podoba mi sie opis.

Anne Rice - Opowieść o złodzieju ciał

Standardowo,nic nowego.Od kilku dni brnę przez 'Carpe Jugulum' Pratchetta.Dobra,choć czytałam lepsze jego książki.

Ja najbardziej lubię ksiązki z Vimesem (Straż nocna) i Piekło Pocztowe, kiedy Terry zaczął pisać trochę poważniej i mroczniej, zapewne wpływ Alzheimera, jak sam twierdzi...

Uwielbiam Moista von Lipwiga jeśli o Piekło chodzi:D
Do Vimesa się dopiero po czasie przekonałam,zaprzeczyć się nie da,że kozak jest:D
Ale i tak moją ulubioną postacią zostanie Śmierć,szczególnie na Pimpusiu xD

Terry Pratchett mój ukochany autor. Kocham jego książki choć dopiero wkraczam w Świat Dysku.
Teraz czytam książkę Carlosa Ruiza Zafona pt. "Światła września" oraz J. K. Rowling "Harry Potter i Czara Ognia" już nie pamiętam który raz. Po 3 przestałam liczyć. Znam nawet niektóre fragmenty na pamięć :)

Jak dobrze,że są tu ludzie,którzy kochają Terrego tak,jak ja;D

Alexander von Schonburg- Ciekawostki z dworów królewskich

Wczoraj wypożyczyłam i bardzo mi się podoba!

Ja szerze zwracam uwagę na tytuł książki do czasu, aż ją skończę, później już nie pamiętam. x) Przeczytałam serię "Akadamia Wampirów" (TurboDymkoMan! <3), a teraz zabieram się za 2 kolejne rozdziały "Czarnego Świtu", które nareszcie udało mi się ściągnąć.

III tom serii "Kłamca" o nordyckim bogu Lokim na usługach Aniołów po zagładzie Walhalli. ;)

No,to odskocznia od Pratchetta,już wiem co po polecę do księgarni:D
Wielkie kiitos (jak wszyscy zaczynają gadać po swojemu to ja też!;P) !

Mario Puzo - "Ojciec Chrzestny".

Adam Mickiewicz "Pan Tadeusz"

Kocham!

Uwielbiam Adama Mickiewicza. Pozdrawiam.

Rabih Alameddine - Hakawati - ukończyłam właśnie tą na ponad 600 stron lekturę i muszę się pożalić iż ową fabułą jestem bardzo rozczarowana. Książka opiera się na kilku opowieściach przeplatających się ze sobą (w najmniej odpowiednich momentach) a część z nich przypomina opis z rodowodu telenoweli włoskiej.

Piekara Jacek - Necrosis Przebudzenie - Również kilka historii, właściwie dających wiele do zrozumienia i ukazujący tą mroczną stronę świata z elementami fantastyki. Czyta się z przejęciem, ciekawością, a u mnie ta książka budziła wiele emocji.   

Jak znacie jakiegoś dobrego rosyjskiego pisarza działającego w fantastyce to prosiłabym żebyście mi go polecili. Ostatnio miałam nieprzyjemność zrazić się do kilku rosyjskich twórców =/

Dzisiaj byłem w Empiku i zakupiłem książkę Matthew Gregory Lewis Mnich. Teraz zaczynam czytać pierwsze strony, jak przeczytam opisze swoje spostrzeżenia

Nie znam autora, więc czekam na spostrzeżenia i wszelkie uwagi:)

Nie skończyłam jeszcze lektury naszej narodowej epopei, ale gdy otworzyłam paczkę, która dzisiaj doszła nie mogłam się nie skusić na  "Nigdy dość. Historia The Cure" :>

E. A. Poe - Opowiadania.

Niektóre się podobają i zaintrygowały wręcz, inne pewnie mniej. Niemniej, ciekawy twórca o wnikliwym umyśle.
Na motywach opowiadań nakręcono kilka starych horrorów. W filmie "The Pit and the Pendulum" np. wspólne tylko tytuł i pomieszczenie z wahadłem, ogromna różnica względem książki.

Ja mam Poego "Opowiadania miłosne, śmiertelne i tajemnicze". Nie przeczytałam jeszcze wszystkich, bo tom ma ponad 700 str., ale uważam tego twórcę za prawdziwego mistrza.

Skończyłąm wczoraj H.P Lovecraft - Zew Chtulhu

Ja do przeczytania 'Opowieści niesamowitych' przymierzałam się jakoś 3 lata temu. Nie spodobało mi się, ciężko się czytało, głównie ze względu na język. Muszę jeszcze raz spróbować ;)
A Lovecrafta uwielbiam, zwłaszcza 'Sny w domu wiedźmy' i w ogóle postać Kezii Mason, która pojawiła się również w 'Drapieżcach' Mastertona (które też uwielbiam :D). I oczywiście Brązowy Jenkin <3.

Skończyłem wspomnianą 'Noc Blizn' i złapałem się o uzupełnienie sagi O.S. Carda pt. 'Ender na wygnaniu'. Swoją drogą polecam wszystkim, którzy nie mieli przyjemności czytać arcydzieło o tytule 'Gra Endera'. Można ruszyć następne, ale nie trzeba, jest to samowystarczalny cud na dwustuparu stronach. Tym bardziej, że za rok kroi nam się filmowa adaptacja (zapowiadana od kilkunastu lat).
Jest to psychologiczne Hard SF, którego bohaterem jest genialne dziecko, które zostaje rzucone w wir międzygalaktycznej wojny, rozgrywek politycznych, a także relacji społecznych daleko wychodzących poza ogólnie przyjęte normy. Książkę 'łyka się' błyskawicznie.

Teraz czytam prequel Trylogii Czarnego Maga "Uczennica Maga" Trudi Canavan.
Przeczytałam ponad 150 stron i już się zakochałam.
Następny w kolejce jest Terry Pratchett i "Świat finansjery"

Czytałem, skończyłem - nie podobało mi się, natomiast mój najlepszy kumpel miał takie zdanie jak Twoje. Nie wiem czemu, mi się wydawało infantylne...

Każdemu podoba się co innego, każdy ma swój gust.
Ja na przykład uwielbiam prawie każdą fantastykę.

Ja zaczęłam "Gildię magów" jakiś czas temu, przeczytałam ze sto stron i odłożyłam, niezbyt mi się podobało.

no cóż, ja ostatnio (tak tak jestem zapisany w całej Warszawie) wziąłem  z biblioteki antologię opowiadań amerykańskich "mistrzów" fantasy... Dżizas... takiego gówna dawno nie czytałem. I nie wiedzieć czemu, w zbiorze wcale nie było Neila Gaimana. A 'Amerykańscy Bogowie' to potęga przecież...

"Uczennica Maga" Trudi Canavan. - Czytałam, natomiast nie mam dobrego zdania o tej książce, fabuła rozwija się tak wolno jak umiejętności matematyczne w mojej klasiexD

Nie jest to najlepsza książka jaka czytałam, ale podoba mi się.

Honto gomenasai:) Przepraszam, to takie moje prywatne odczucie było, nie chciałam nikogo urazić :)

Nikogo nie uraziłaś. Jak pisałam wcześniej każdy ma swój gust i swoje zdanie.

Amalthea, znowu musze zainterweniować :P
Hontou, jesli juz ;] i po drugie gomen nasai ;] a w tym 'kolezenskim' wypadku, wystarczy gomen ne ;]

Zboczenia widzę, jak miło, że nie tylko ja tak mam;D

Baśnie braci Grimm, ale te nie zmienione dla dzieci.

A.R Reystone "Dziewiąty mag" - Romansidło, aczkolwiek fabuła jest nie do przewidzenia, dosyć zabawna czytając można się popłakać ze śmiechu.

A tak z innej beczki.
~ Gustaw Herling-Grudziński — Inny świat - występuje na forum cytat z lektury. Uważam, że sposób przerabiania tego materiału w szkole jest daleki od ideału. Co gorsza mija się z założeniem autora. Ciężko się to czyta, często też niektóre fragmenty (na przykład ten o ucieczce z obozu) odbierają nadzieję a co poniektóre naruszają moralność. Sam tekst jest o obozie i mówi o piekle jakim stworzyli ludzie ludziom. Osobiście byłam przerażona gdy przyszło mi się zmierzyć z tą książką.

"Mechaniczna pomarańcza"

Wypiszę może ostatni miesiąc...

"Imię Róży" - Umberto Eco. - świetny kryminał z akcją rozgrywającą się w XII lub XIII wieku, chociaż bardzo ciężka lektura. Ci, którzy czytali wiedzą, co mam na myśli. Opisywanie jednej płaskorzeźby przez 15 stron lub ciągnące się godzinami dysputy teologiczne. No cóż - klimat średniowiecznego klasztoru jest jednak genialnie oddany. Nie radzę oglądać filmu - psuje wszystko.

"Wigilia Wszystkich Świętych" - Agatha Christie - morderstwo na przyjęciu Halloweenowym. Jedna z ciekawszych książek z Herkulesem Poirotem, choć według mnie nie najlepsza :)

"Joe Alex i..." - mam całą serię, klasyczne stare kryminały, całkiem niezłe.

"Tajemnica Hog's Back" - angielski kryminał z lat 20.

"Conan" - zbiór opowiadań o tym słynnym Conanie - jestem w trakcie.

"Morderstwo w Neuilly" - Klara S. Meralda - kolejny niezły kryminał

"Jak najwięcej grobów" - M. Allingham - czytam aktualnie

Ja ostatnio nie czytam prawie nic poza skryptami o bazach danych i digitalizacji bibliotek, ale w najbliższym w miarę wolnym czasie wezmę się w końcu za "Przedsiębiorstwo Holocaust" Normana Finkelsteina.

Własnie czytam podręcznik do Neuroshimy <3
BOŻE! Dziękuję ze dałeś mi takiego cud Mistrza Gry który wszystko wyśpiewał i wytłumaczył :)

Piękna gra xD

"Biegając z nożyczkami" - Augusten Burroughs
O dzieciństwie Augustena Burroughsa można powiedzieć wszystko, oprócz tego, że było konwencjonalne. Przypadło na lata 70., czasy amerykańskiej fascynacji psychoanalizą, swobodą seksualną i poezją konfesyjną, a na nikim piętno tych szalonych czasów nie odcisnęło się wyraźniej niż na matce autora, Deirdre.
Ta zabójczo inteligentna kobieta nie była w stanie poradzić sobie z rolą matki, byłej żony sfrustrowanego profesora matematyki i kiepskiej poetki, wciąż przekonanej, że któregoś dnia zadebiutuje na łamach "New Yorkera".
Podczas wielogodzinnych sesji z wyglądającym jak skrzyżowanie Zygmunta Freuda i św. Mikołaja doktorem Finchem, wpada na pomysł, aby to na niego przerzucić ciężar wychowania syna.
W ten sposób Augusten trafia do rodziny, w której dzieci mieszkają pod jednym dachem ze schizofrenikami, bawią się starym aparatem do elektrowstrząsów, a kiedy się kłócą, wyzywają się, używając do tego słów zaczerpniętych ze Wstępu do psychoanalizy. Nikt im nie zabrania palić, chodzić nago, ani wypróżniać się, gdzie akurat mają ochotę. Nikt też ich niestety nie chroni przed mieszkającym nieopodal pedofilem.

Opis ze strony empiku.
Już po kilkunastu stronach stwierdzam, że jest to dziwna książka zważywszy na to, że to historia prawdziwa, ale zobaczę co będzie dalej.
Nakręcili film na podstawie tej książki. Jak skończę czytać to postaram się obejrzeć, chociaż osobiście jestem zdania, że nic nie jest lepsze od książki i obrazów które moja wyobraźni potrafi utworzyć.

Prawdziwe i dziwne. Więc w takim razie osobom lubiącym surrealizm i/lub Salvadora Dali polecam 'Moje sekretna życie' tegoż autora. Totalnie szalona, śmieszna i robiąca papkę z mózgu. Generalnie ja uwielbiam;D

Lubię Dalego, ale ta książka mi się nie podobała... Opisy o sraniu, no sorry .______________.''

ELSPETH GRASZ?! O.o

Może się dołączysz? :)
Zaniedługo mamy sesję. Chyba jednostrzała zrobimy. A później sie zobaczy.

No fakt, są nieciekawe momenty ale u mnie ogólnie książka ma dobrą opinię. Może dlatego, że tak uwielbiam Dalego, no cóż.
Lonely.Day ja już tak dawno nie grałam, że nie pamiętam jak to szło;D Najpierw nikt nie miał a potem jak Lokis zaczął na obozy brać to się dzieciakom dawało żeby się nie nudziły...

Kochana! Ja się dopiero uczę :) To będzie łatwa i przyjemna sesja :)
Jak byłabyś chętna to napisz :)
Będe informowała na bieżąco ^^

Kathy Reichs "Okruchy śmierci" ;)

Przeczytałam "Drogę"i śmiałam się i płakałam i wgl...
Musze przeczytać "Toy wars".
Przeczytałam "Kiedy zawodzi grawitacja" i jest to moja (chyba) pierwsza cyberpunkowa ksiazka. Jest boska!
Mam jeszcze kilka książek do przeczytania...

Kupiłam sobie "Kobiety uczą Kościół" ;)

Tak z ciekawości - czemu te realia nazywają się akurat "cyberpunk"? ^^ Dlaczego od razu ludzie przyszłości muszą być anarchistami? Dobra, wiem, zamykam się, to nie ma związku. :D

trochę nie kumam teraz.
Żeś wymyślił.
Poczytaj sobie.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Cyberpunk

Książka jest o modyfikacjach ciała. Wkładaniu sobie modów i dadów, gdzie uczysz sie jezyka w sekunde po włożeniu dysku w tył łba.

to nie o anarchię chodzi, a o stylistykę, Inugami

O steampunkową stylistykę chodzi? Rany jak ja to uwielbiam.

o cyberpunk ogółem. też uwielbiam steampunk!!

W sumie cyberpunkowe czy steampunkowe światy są ciekawe i niezwykłe. Przypominają mi się pewne dawne gry...

Na początku wakacji ostro wziąłem się za czytanie - brałem na siebie po 200-300 stron dziennie. Teraz z trudem przychodzi mi 50... Do końca września chcę skończyć czytać własną biblioteczkę i:
a) wybiorę się do antykwariatu i znowu kupię 20 książek za 50 złotych
b) zacznę systematycznie przerabiać całą Agathę Christie z biblioteki (w antykach niestety wciąż ceny są za wysokie 7-15 złotych za książkę).

Ogólnie nie lubię wypożyczać książek. Uwielbiam zbierać różne dzieła. Oczywiście przy moim skromnym budżecie posiadam głównie ponad 30-letnie książki - ale to mi nie przeszkadza. Ważne, że jest czytelna i ma wszystkie strony. W razie problemów technicznych - taśma + klej.

Często wśród znajomych robię za prywatną bibliotekę. Zacznę chyba jednak spisywać wszystkie posiadane książki, bo ludzie uwielbiają kraść (szczególnie tą nową fantastykę) - żeby odzyskać całe Forgotten Realms musiałem robić rewizje u znajomych.

Inugami aż za bardzo rozumiem co do kradzieży ksiażek...
Bezpowrotnie straciłam książkę z wierszami Strzałkowskiej. Moja babcia zapomniała ze to pożyczone (a nie było podpisane) i książka znikła w czeluściach jej znajomych... CÓŻ...

Też nie lubię wypożyczać książek ^^
Niestety z wiecznego braku kasy (chwilowo nie :D) pożyczam, a później zapisuję co kupić ^^
Zazwyczaj prosze o prezent w postaci jakiejś ksiązki :)

Ale o tym napisałam w innym dziale :)

Ender in Exile prawie skończony, złapałem się za reklamowaną ostatnio książkę, pt ZOO CITY

Ja czytam Metro 3033/3034:)

3033? 3034? chyba 2033 i 2034! Oj babko babko...
Ale powodzenia życzę ^^
Trzeba być wytrwałym do tej ksiązki.
Jak się nie wciągniesz to dupa.
Zatrzymasz się na czymś i lipa :D

Brat ma,muszę od niego pożyczyć na dniach bo mi się wakacje kończą!!:O
Pisz jak wrażenia;)

czytałam tylko metro 2033 jak na razie, ale że Owca ma wszystkie oryginalne i chcę mieć kilka innych metro to mam bibliotekę ;)

metro 2033 było.EPICKIE w sumie nawet mało powiedziane. genialna  księga. ;) edycję jak bd na kompie to się rozpisze idę spać bb

słyszałem, że jest niezła. Dla lubiących steampunk, polecam kurewsko dobrą książkę - http://zabookowany.blogspot.com/2012/07 … anego.html

Mam nadzieję, że nie zlinczujecie, ale obecnie czytam 3 tom Gry o tron ;) Jakoś spodobała mi się cała ta seria. A zanim zabrałam się za GoT to czytałam całą trylogię Anne Rice "Śpiąca Królewna" oraz kilka utworów Markiza de Sade :)

Lonely.Day napisał:

metro 2033 było.EPICKIE w sumie nawet mało powiedziane. genialna  księga. ;) edycję jak bd na kompie to się rozpisze idę spać bb

Też czytałam, ok ale za bardzo przeciągane wątki które można było znacznie skrócić i nie straciłyby one na klimacie.

Czytał ktoś "Dracule" Brama Stokera  i "Dracule Nieumarłego" Stokera i Holta? Co myślicie o tej drugiej? Ja mam mieszane odczucia...

Ja mam obie i czytałam :)
Cóż ... książkę przyjemnie się czytało, ale nie powoduje takiego zachwytu jak Dracula Stokera. Przynajmniej u mnie.

Czytałam obie, "Dracula Nieumarły" szałowy wg mnie nie był, powiedziałabym że Stoker w grobie się przewraca... Nudne i naciągane.

Czytam teraz Claude Leouteux "Tajemnicza historia wampirów", trochę owych rzeczy się dowiedziałam, chociaż tyle takich książek przeczytalam że myślałąm że nic nowego już się nie dowiem. Polecam.

Jak gdzieś znajdę, to chętnie przeczytam. Mnie drugi tom Draculi zachwycił osobą Elżbiety Batory - ta początkowa scena mordu i kąpieli we krwi, Jonathan wbity na pal. Ale też odnoszę wrażenie, że jest naciągana.
Teraz czytam "Lolitę" Vladimira Nobokova. Jestem osobą niesamowicie tolerancyjną, ale ta książka jest po prostu odrażająca. Napisana nieźle, nie powiem, mimo zawiłych przemyśleń głównego bohatera, które momentami są nużące. Ale treść. No wybaczcie, ale pedofilia jest grubo poniżej pułapu, do którego sięga moje poczucie tego co jestem w stanie znieść. Ale jak to ja, jak już zaczęłam, to skończe...

Co do "Lolity" miałam takie same odczucia jak Mina.

'Nasienie zła' Joanne Harris. Tak, kolejna książka o wampirach... W bibliotece praktycznie nie ma nic poza takimi, biorę z braku laku ;p W sumie całkiem mi się podoba, jest inna niż typowe romanse wampiryczne, bardziej dojrzała i krwawa. I podoba mi się to, że w książce słowo 'wampir' pada nie więcej niż ze dwa razy.

A ja "Lolitę" muszę przeczytać wreszcie.
Tak jak "Mistrza i Małgorzatę" zresztą i mnóstwo innych ksiąg :)

"Mistrz i Małgorzata" też czeka na liście książek do przeczytania, niestety pierwszeństwo ma "Zbrodnia i kara", bo lektury maturalne muszę w końcu zacząć czytać.

Ilona Andrews - Kate Daniels "Magia Parzy"
Polecam :D

Frederick Noad - Gitara dla żółtodzioba

Wreszcie się zabrałem za naukę gry.

Mina "Zbrodnia i Kara" może wydawać się ciężka/nudna ale istnieją ludzie, którzy ja uwielbiają;) Nie ma się czego bać, można pominąć początek, gdzie Raskolnikow łazi i narzeka ale opis morderstwa starej jest po prostu genialny według mnie. No i książka opiera się głównie na jest stanie psychicznym, więc to też zależy co kto lubi...

Teraz zaczęłam czytać "Grę anioła" Carlosa Ruiza Zafona.

Czytam podręcznik do Neuro 1.5 w wersji papierowej!!
Od razu lepiej się czyta :)

Lonely.Day napisał:

Czytam podręcznik do Neuro 1.5 w wersji papierowej!!
Od razu lepiej się czyta :)

Oo!
Kupiłeś z neta?
Jak tak to zapodaj linka :D

ŁĄŚ nie ŁEŚ! Nie róbcie ze mnie faceta!
Kupiłam zestaw:
Neuroshima1.5, Mistrz gry^2, płytkę co była, woreczek na kości i kości.
Zapłąciłam 70 zł miast ok.130, za nowe rzeczy.

Na allegro.

"Martwy aż do zmroku" czyli pierwszy tom Czystej Krwi Charlaine Harris. Już drugi raz to czytam, ale z racji tego, że zapomniałam postanowiłam odświeżyć pamięć, bo uwielbiam serial nakręcony na podstawie tych książek.

Ja drugi raz czytam "Mistrza i Małgorzatę', bo niedługo będziemy ją przerabiać a ja niewiele pamiętam z treści. Początkowo mi się nie chciało, ale powiem wam, że nawet czytana drugi raz nie traci nic ze swojego uroku...Niezmiennie bardzo tą książkę polecam.

"Byle dalej - w 888 dni dookoła świata" Książka podróżnicza, bardzo ciekawa i napisana z humorem. Jak dla mnie super

Czytam non stop i sama już nie nadążam za pisaniem listy (tak, mam listę książek, które przeczytałam). W każdym razie teraz biorę się za czytanie książki "Ja, diablica" Katarzyny Miszczuk.

Kali, polecam Ci stronkę www.lubimyczytac.pl, tam się tworzy swoją biblioteczkę, więc nie będziesz musiała spisywać listy. Bardzo lubię ten portal, świetny jest. No i można przy okazji przeczytać recenzje danych książek.

Narcissa napisał:

www.lubimyczytac.pl

tez mam tam konto, fajna stronka :)

Ale sprytne! Zaraz zakładam konto!

Dziękuję Narcissa, na pewno skorzystam. ;)

Ja już założyłam konto. ;)

To mnie zaproś do znajomych. :P
http://lubimyczytac.pl/profil/12543/blackfairy

O też mam tam konto :D Ale jakbyście zobaczyli co czytam to padlibyście x_X

Bądź o nas spokojna i pochwal się, akurat wiedzy o książkach im więcej tym lepiej.

http://lubimyczytac.pl/profil/125572/sasha proszę bardzo :) chociaż to jest zaledwie kilka z pozycji jakie czytałam ... plus niektóre specjalnie dałam do działu "chcę przeczytać" - lubię do pewnych pozycji wracac

"Psychologia. Podręcznik dla studentów kierunków medycznych". Bardzo fajna książka, ciekawa i dość prosto napisana:)

http://lubimyczytac.pl/profil/46707/paulina-kopec a to ja :D

It's me: http://lubimyczytac.pl/biblioteczka/lista
Pozapraszałam was wszystkie. ;)

Ostatnio zaczęłam czytać książkę o eksperymentalnym półrocznym projekcie przeniesienia się na pół roku do PRL, zajebista książka ^^ Poza tym czytam jedną książkę o Goebbelsie. Czytałam ostatnio też zajebisty polski komiks pt. "Szeptucha".

propo komiksów, jest kilka sieciowych, które kocham, poproszę o opinie :)

http://evil.pl/~epsilon/12/index.php <--- o miłości, prosta kreska, psychologicznie zajebiste :)
http://komiks.polter.pl/AD200520062007-c2312 <--- Anno Domini, śmieeeeszne :)
http://www.bugcity.nazwa.pl/ <--- umarł, a szkoda, humor w wulgarnym wydaniu, <3
http://www.blastwave-comic.com/ <--- kuriozalny, jaja w wydaniu 'postapo'

Hmm...ostatnio, po części z braku zajęć, bądź jak kto woli, obecności wolnego czasu, było tego więcej niż zwykle. Dopiero co skończyłem po raz enty czytać "Sagę o Jarlu Broniszu", a już chwyciłem za zupełnie odmienną "Wiosnę Helikonii". Nim spostrzegłam i ją już miałem z głowy. Przyszedł czas na... "Historyczne doświadczenia budownictwa Partii Pracy Korei Północnej" autorstwa Kim Ir-sena. XD

komuno wróć :)

O ja <3 Kocham, ten ostatni ^^
ZAJEBISTE :D
Bug City też mi się podoba :)
"12" jest nie do opisania. Szkoda ze takie krótkie.

Ja od wczoraj czytam Raibow Factory PO POLSKU :D
Internet ah internet. Tu jest wszystko.
Polecam i piosenkę którą już kiedyś wrzucałam:
http://www.youtube.com/watch?v=4PjIhs72 … re=related
I fanfik gore na temat kucyków z My Little Pony ^^ Jak na razie mnie urzeka:
https://docs.google.com/document/d/1dHn … edit?pli=1

:)
12 ma byc krotki, to w nim jest piekne :)

Skończyłam czytać "Wampira z Ropraz" i z satysfakcją stwierdzam, że książka jest po prostu świetna. :) Oparta na faktach, idealnie przedstawiona przez autora opowieść. Szkoda, tylko że taka krótka. Przyznam się iż na początku byłam lekko zbita z tropu, bo spodziewałam się czegoś zupełnie innego i trochę potrwało nim się do niej przekonałam. Wiele ludzi pisze o tej książce, że jest obrzydliwa, wulgarna, wstrząsająca i z tego względu nisko ją oceniają. Mnie zaś między innymi to w niej właśnie urzekło.

ahahahahaaa!
"Wmpir [...]" też czytałam :) Poszłam do biblioteki i poprosiłam (pierwszy i ostatni raz w życiu) o 100% romansidło, wiecie, takie, że cukier, miód i inne słodkości ociekają z każdej strony i człowieka wręcz mdli od wszystkich serduszek, sruszek itd :D
I dali mi to ... Nie no ... "miłość" tam była, specyficzna bo specyficzna, ale była :D Niemniej miło ją wspominam. Po przeczytaniu jej miałam schizy, że spędzałam dnie oraz prawie noce w poszukiwaniu informacji o tej historii - niestety nic nie znalazłam :(

Ja właśnie zacząłem czytać "Sekret Matki Bożej z La Salette (O czasach ostatecznych) - Arnaud De Lassus". Ponure... Jak ktoś uważa, że w Kościele są jednak zakłamania, pewnie po przeczytaniu tego utwierdzi się w takim przekonaniu... Mającym objawienie nakazywano milczeć w pewnych kwestiach... ważnych kwestiach... bo dotyczących przyszłości i błędnej drogi na jaką Kościół wstąpił po roku 1962 między innymi...
Po przeczytaniu tego dobrze wiedzieć, że w tym czarnym tunelu gdzieś jednak pojawia się owo białe światełko, i że Matka Boża powiedziała, że na koniec jej Niepokalane Serce zatryumfuje... Wierzącym polecam, daje do myślenia i intryguje.

Przechodziłem dziś koło biblioteki. Mając tę okazję wstąpiłem wypożyczyć coś mniej dołującego. Coś, co już od jakiegoś czasu chciałem przeczytać. "Okręt widmo - Frederick Marryat" - marynistyczna powieść grozy o latającym holendrze. Jest następna w kolejce po "Sekrecie Matki Bożej...".

Sasha napisał:

Poszłam do biblioteki i poprosiłam (pierwszy i ostatni raz w życiu) o 100% romansidło, wiecie, takie, że cukier, miód i inne słodkości ociekają z każdej strony i człowieka wręcz mdli od wszystkich serduszek, sruszek itd :D
I dali mi to

lol2 hahahahahhaha! Jeny... czyli zgwałcenie i ćwiartowanie zwłok jest słodkie i romantyczne. lokurv

No mi to dali z tekstem "proszę tutaj jest romans, który powinien ci się spodobać" xD Sądziłam, że to 100% babski odmóżdżać. Po pierwszej nekrofilistycznej scenie zrozumiałam, że jednak to nie jest KLASYCZNY romans xD

Może nie wiedzieli... albo mieli już dość ludzi, których interesują romanse o wampirach.

Ale ja nawet o wampirach nie chciałam xD
Typowy romans: facet, kobieta, wielkie love story ^^
I okazało się, że wiedzieli - zawsze brałam horrory, więc stwierdzili, że chcę klimatyczny romans x_x

No ja przeczytałam dwie lektury w przyspieszonym tempie: Antygonę i Króla Edypa, a chyba od jutra muszę zacząć Iliadę...

Iliada... ;/ Boże... pamiętam jak to przerabiałam. Kiedy coś się w niej działo to jakoś czytanie szło, ale tak to czytałam chyba z 3 strony dziennie. lokurv

Król Edyp 
Kompleks Edypa 
Spoko tekst ;)

Ja również czytam Antygone, Króla Edypa i Mitologie.
Jakie to jest nudne..

A ja się nie zgadzam, że to jest nudne. Cały teatr opierał klasycznych się na dramatach. Gdyby nie to, nie byłoby Wieśka Trzęsidzidy :)

Ja miałem estetyczny problem z kronikami japońskimi (bardzo stare teksty) i... nie mogłem. Po prostu nie...

W końcu zabieram się za "Zborowskiego" Jacka Komudy. Fikcja połączona z faktami historycznymi o najsławniejszym (chyba) infamisie Rzeczypospolitej, Samuelu Zborowskim. Zapowiada się ciekawie.

Zgadzam się :)

Ja również :)

Cóż, miałam teraz trochę czasu na czytanie w związku z chorobą i leżeniem w łóżku, więc przeczytałam"Wampiry" Nigela Sucklinga. Większość faktów była mi znana, ale paru rzeczy nowych też się dowiedziałam, niektóre rzeczy sobie przypomniałam i pooglądałam boskie ilustracje, których w tej książce jest wiele. Tylko przypisy wołają o pomstę do nieba (tak to jest, jak się pisze pracę licencjacką z mojego kierunku, na takie rzeczy niestety zwraca się uwagę). Teraz czytam "Z rodu Tytanów" Władysława Bodnickiego, jest to zbeletryzowana biografia Stanisława Wyspiańskiego (a uwielbiam go jako twórcę w każdej dziedzinie sztuki, w jakiej się udzielał). Zajebiście napisana i zajebiście wydana książka.

Czytam "Sklepik z marzeniami" Kinga.

Ja około rok temu czytałam, nawet mam. Ale mnie nie zachwycił, szczerze mówiąc.

Właśnie czytam 'Siewcę wiatru' Mai Kossakowskiej. Zna ktoś?

Ja znam :)

"Łowca Snów" Kinga.

Wytężonej lektury ciąg dalszy. W moim miksie książkowym po "Historycznym budownictwie Partii Pracy Korei Północnej" Kim ir-Sena, przyszedł czas na "Glizdawce" Orsona Scotta Carda.

Teraz zaś dla kontrastu, ente podejście do "Starej Baśni".:)

Zabieram się za "Cierpienia młodego Wertera" Goethe'go. Chyba raczej znane.

Trochę ciotowaty koleś ale szybko i łatwo się czyta. Nie powiem, że lubię ale ja obaliłam i nie narzekam;)

Elspeth, chyba właśnie o to chodziło w całym tym romantyzmie.

Niekoniecznie, aczkolwiek w większości tak to wygląda. Niemniej moim zdaniem nie wszyscy romantyczni bohaterowie tacy są;)

Ja właśnie zaczynam "Wywiad z Wampirem"

http://merlin.pl/Trupia-Farma_Bill-Bass … 3godACUAUQ
Skończyłem oficjalnie, Sasha, coś dla Ciebie (patologia n' stuff :))

Oooo....muszę znaleźć koniecznie, dziękować :)

Ja zaczęłam ale niestety nie skończyłam. Jak będę miała chwilę czasu a akurat w domu będę to się też znów za nią wezmę bo już nic innego mi nie zostało:)

Ja dziś skończyłem czytać "Okręt widmo" - F. Marryata. Ciekawa XIX wieczna opowieść o zapewne znanym do dziś Latającym Holendrze.

Solaris Lema

Rok 1984. Antologia opowiadań SF. - zbiór polskich autorów.

fromabove napisał:

Rok 1984.

uwielbiam :heart:

Niestety nie jest to ten Orwellowski, ale opowiadanka są całkiem spoko...

Ukhym .... "zoologia - bezkręgowce, tom 1. Czesław Błaszak"

Witold Sawicki - Organizacje tajne w walce z Kościołem

Czyli lektura dla prawdziwych tradycyjnych katolików. Mroczne oblicze prawdy.

Grav wczoraj w antykwariacie kupił książkę "Niemiecki ekspresjonizm filmowy", więc będę mogła jeszcze lepiej zgłębić ten temat, który mnie interesuje i wiedzieć, jakie filmy warto obejrzeć ^^

"Anatomia Buntu"  Friszke

Wampir Lestat
Wiedźmin Ostatnie Życzenie-lektura, ale nawet ciekawa

Chcę Lestata w oryginale:) Miałam już niejednokrotnie w ręce ale zawsze jakoś decyduję się na Pratchetta...

Lestata wspominam bardzo dobrze, podobnie jak Wywiad oraz Królową, a reszty Kronik nie znoszę. Nie wyobrażałam sobie wcześniej, że można się aż tak bardzo literacko rozczarować...Ale tak to jest jak się zaczyna pisać typowo pod publikę.

Aktualnie czytam "Ostatnią królową" Gortnera, "Wyznania Katarzyny Medycejskiej" jego autorstwa były fenomenalne i ta książka też taka jest. Opisuje losy Joanny Szalonej. Bardzo polecam fanom powieści historycznej.

A mnie wzięło na mangi :)
Plus czytam całą stertę książek na studia, ale przeplatam je grą o tron oraz szukam jakiejś, która powali mnie na kolana, ale narazie nic się takiego nie znalazło :c

Ja przeczytałam może nie książkę, bo "Międzynarodową aferę lodówkową"  BadAssek xP A teraz się biorę za Psychodela Sznela Sznela. Szazi i Pannalawenda xD Kocham ich po prostu <3

Przeczytałam ostatnio obie częsci "Polyanny" (jakoś zawsze chciałam, a nigdy nie miałam okazji, a książka zajebista wg mnie), poza tym czeka na mnie jedna książka Stevensona (dawne książki w mrocznych klimatach to było coś), kolejny podręcznik na temat Młodej Polski (co ja poradzę, mam fioła na punkcie tej epoki w literaturze i sztuce) i jedna książka na temat SS (bo książek o nazistach dla mnie nigdy nie jest za wiele).

Polecam wam Terrego Godkinda i wszystkie części "Miecza prawdy".
Ja jestem przy drugiej części.
I właśnie te dwie pierwsze zostały zekranizowane.

"Życie po życiu" Raymond A. Moody

Złotousta Diablica Jaye Wells.

Ja, jak zwykle czytam kilka książek naraz ^ ^.
"Faust" - Johann Wolfgang Goethe; według mnie całkiem fajny dramat. Może ktoś czytał, może nie. W każdym bądź razie jest o pakcie między Faustem, a Mefistofelesem :D.
"Wampir Lestat" - Anne Rice; po raz drugi xD. I tylko dlatego, że piszę opowiadania, w które Lestat jest zamieszany xD. Wierzcie mi, gdybyście go poznali tak "osobiście" - nie wytrzymalibyście zbyt długo z tym perwersyjnym narcyzem.
"Forteca w Szarym Lodzie"; J.V.Jores; jestem już przy końcu i nawet dość ciekawa, chociaż czasami, niektóre opisy naprawdę mnie zaskoczyły O.o.
"Achaja" - Andrzej Ziemniański, jeden z naprawdę dobrych pisarzy - fantastów, według mnie.
"Splątane sieci" - Anne Bishop; również drugi raz. Strasznie podoba mi się seria "Czarne Kamienie." Daemon Sadi to moja ulubiona postać ^_^.
Czytam również książkę o bogach i herosach z starożytnej Grecji i Rzymu.
Oraz! "Wielka Księga Win" - ponieważ w przyszłości chcę zostać winiarzem xD. Albo mieć zakład pogrzebowy we Francji *_*, to by było coś xD.
I jak widać łapię wiele srok za ogon, ale oczywiście wszystko przeczytam. No i jeszcze kilka serii mang.

O,ja zaczęłam Fausta ale w związku z tym, że posiadam go na własność jakoś odłożyłam 'na potem'. Spoko,czyli mogę bez wyrzutów sumienia do niego wrócić jak skończę Dywan na dniach?:)

Dywan jest kozacki, ile on miał lat jak to napisał? 15?

Pewnie, że możesz wrócić ^ ^. Tylko denerwuje mnie mój przekład, bo tam gdzie są "brzydkie słowa" tłumacz dał kreski -.-. Głupi xD.

fromabove, jak napisał Dywan miał 17, mam we wstępie;D

A ja czytam sobie jakiś dziwny cyberpunk znowu no i Archipelag GUłag :D

pożyczyłam od Vila książkę pt. Wiosna Helikonii, (Brian W. Aldiss) fantastyka-przygoda

"Trans" Manueli Gretkowskiej, "Ruda Sfora" Maii Lidii Kssakowskiej oraz "Nawałnica mieczy. Tom 1. Stal i śnieg" by Martin George R. R. :)

"Nowicjuszkę" Trudi Canavan

"Lot Siódmego Księżyca" Andrews V. Lynn

Taniec z Diabłem-Sherrilyn Kenyon

A ja wzięłam za lekturę "Biblii Szatana", póki co bez rewelacji, że tak powiem.

słabe fantasy dla 15latków :P

Którą książkę masz na myśli określając ją mianem "słabe fantasy dla 15latków" ? :/

Ja czytam trylogię Larssona ..Wciąga jak cholera:)

ooo tak - Stieg niezłą trylogię wymyślił. Kto by pomyślał, że w Skandynawii takie rzeczy się dzieją ;)
Jeśli podobają Ci się skandynawskie kryminały to polecam Camille Läckberg, Jo Nesbo. Przygodę z północnymi kryminałami zaczęłam od Henning'a Mankell'a i jego "Fałszywego tropu".

      Wczoraj wypatrzyłam na półce "Filary ziemi" Ken'a Follett'a oraz dalszy ciąg "Nielegalnych"  - "Niewierni"
Vincenta V. Severskiego.

Mankella bardzo sobie cenię :)

:-D podobne gusta literackie, hm, ciekawe. Którą ksiązkę Mankella lubisz naj... Czarna Różo?

Lavena, najbardziej lubię "O krok" :)

Ostatnia powieść ? Nie miała jeszcze okazji jej przeczytać :) Porzuciłam Mankella w 2009r na rzecz Stiga, a później innych Skandynawów. Widzę, że warto wrócić do dawnej "fascynacji"

O ile mnie pamięć nie myli, to była chyba jego pierwsza powieść, która ukazała się w Polsce. Ale nie dam sobie za to głowy uciąć :) W każdym razie szczerze polecam. W ogóle skandynawskie kryminały mają  często o wiele ciekawszą fabułę od pozostałych... Może klimat tam panujący temu sprzyja. Nota bene nie przepadma za Skandynawią, ale wielbię ich kryminały :)

Masz rację - wydana została w Polsce w 2006r. "Fałszywy trop" pojawił sie w 2002r, a później cyklicznie coś można było zakupić tego autora. Jakie książki jeszcze lubisz czytać BlackRose?

Trudi Canavan "Szepty Dzieci Mgieł i inne opowiadania"

W tej chwili Patricia Briggs "Zew Księżyca".

Nelight napisał:

Trudi Canavan "Szepty Dzieci Mgieł i inne opowiadania"

Ja akurat wczoraj kupiłam za okazyjne 14.99 zł w Biedronce.
Teraz zabrałam się za lektury i "Jądro ciemności" męcze.

Arthur Conan Doyle - Przygody Sherlocka Holmesa <3

Oliver Sacks - "Mężczyzna który pomylił swoją żonę z kapeluszem". Książka z dziedziny neuropsychologii, ale pisana przystępnym językiem. Polecam tym, którzy interesują się działaniem ludzkiego mózgu.

W ramach przygotowania do rozszerzonej matury z polskiego zabrałam się za "Fausta" Goethego.

"Mnich" Matthew Gregory Lewis'a. Ciekawy początek.

"Raj utracony" Miltona

Aż żałuję, że nie trafiłam na to wcześciej, po prostu cudo.

Właśnie skończyłam drugi tom "1Q84" Harukiego Murakami. Gorąco polecam każdemu. Zabieram się za "Wyznania gejszy"

Lalka, Wesele, Ludzie Bezdomni.

Jak to dobrze, że przygotowania do matury już dawno za mną :D

Ale wracając do tematu:
"Wampir Armand" Anne Rice :)

Mnie się matura z polskiego akurat podobała;D

Dopadłam książkę na podstawie gry. Jeśli ktoś lubi the Elder Scrolls, szczególnie III: Morrowind i IV: Oblivion  to polecam bo jest w moim przekonaniu całkiem ciekawa. Tym, którzy nie znają gry polecić niestety nie mogę bo trzeba by było się domyślić wielu rzeczy a jest to dość ciężkie jak się np. argonianina na oczy nie widziało albo nie wie się kto to Attrebus:)
Ale się rozpisałam! Konkretnie;

Greg Keyes - Miasto w przestworzach

"Wichrowe wzgórza" Emily Bronte. Kiedyś już to czytałam, ale nie wszystko byłam w stanie ogarnąć xD

Czytam:
*Włochy, jakich nie znacie - Anna Kłossowska
*nadal Zjawa - Graham Masterton
Dostałam do przeczytania jeszcze:
*Muzyka z zaświatów - Graham Masterton
I muszę wypożyczyć i dokończyć:
*Ever - Alyson Noel ;)

Aktualnie czytam "Nację" Terry'ego Pratchett'a

I jak, i jak? Akurat tego nie czytałam...

Na razie jestem na którejśtamparedziesiątej stronie (dopiero, co dostałam) i nawet, nawet. :) Bardzo fajna narracja. Ogólnie mam dość spore oczekiwania, co do tej książki, bo mówiono mi że pisarz jest świetny i pisze z humorem. A jak ktoś chce wiedzieć więcej to od czego są w końcu opisy, recenzje i streszczenia...

Aktualnie w ramach przygotowań do prezentacji maturalnej z polskiego powtarzam "Draculę" Stokera. Dzieło chyba każdemu tutaj znane, a jeśli nie serdecznie zachęcam do przeczytania :)

Mam i czytam sobie Varukową Nową Fantastykę bo właściciel ma demencję starczą:D

Nacja jest zajebista! XD

Dalej czytam Metro2033.

Ja od miesiąca męcze "Fausta" i zmęczyć nie mogę. Nie to, że jest nie fajny, czy coś, ale trzeba się skupić, bo pisany jest wierszem, żeby wyciągnąć z tego o co właściwie chodziło.

Znów mam i znów nie czytałam:) Odstawiony na; kiedyś przeczytam...

Obecnie męczę dziwną książkę. William Horwood - Skrytoświat. Wiosna.
Zamysł wydaje mi się niezły ale jakoś... no nie wiem co z nią nie tak ale coś na pewno. Mam nadzieję, że jak zmęczę te 450 stron to moje odczucia będą bardziej pozytywne względem całości.

Scarlett Pocałunek Demona

Sygnały Kolejowe - E.Horniak, K.Wadołowski z roku 1953

Wreszcie mam literaturę, jaka wyjaśni mi zasadę działąnia tekiego zabytku, jak semfor kształtowy o trzech ramionach. No i moje rysunki przedstawiające kolej dawniej otrzymają sygnalizację stosowną do przedstawionych lat.

Stanisław Lem "Skrócony kryminał" :)

No, a mój Zborowski chyli się ku końcowi i trzeba wybrać się do księgarni, po oba steampunkowe kryminały Hoddera...

Ostatnio czytałam "Bractwo mandylionu" i "Hyperversum", średniowieczne klimaty - llllubię to! :D Do tego w "Hyperversum" mieszanie się rzeczywistego świata z wirtualnym - llllubię jeszcze bardziej ;)

Ostatnio czytam "Przygody Gotreka i Felixa", dokłądniej tom 1 zwany "Zabójca Trolli", niedawno skończyłem czytać po raz kolejny "Metro 2033".

Poza tym witam wszystkich, mój pierwszy post na forum :)

Haruki Murakami - Norwegian Wood

Ostatnio czytałam "Zeznania Niekrytego Krytyka" (no co, lubię jego filmy i książka też okazała się być zajebista), a teraz czytam "Na wspak" J.-K. Huysmansa. Od dawna to chciałam przeczytać, jedno z najsłynniejszych studiów "osobowości dekadenckiej", zapowiada się sehr gut ;)

Skończyłam "Na psa urok" Kevin'a Hearne'a. Jak ktoś lubi druidy, celtyckie bóstwa, wilkołaki, sabat polskich wiedź i współczesną Arizonę oraz zgryźliwe poczucie humoru - to polecam. Pośmiałam się, oj pośmiałam ;)

Kończę Harukiego Murakami - 1Q84

Ja jestem w połowie "Od nowiu do pełni" Hanny Fronczak.

"Erynie" Marka Krajewskiego.

Wciągające, a na półce już czekają dwie następne części... ;)

Terry Pratchett - Kosiarz

Anne Rice Królowa Potępionych

"Historyk" - Elizabeth Kostova.
Intrygująca, ma w sobie coś bardzo specyficznego.

Ambitnie, acz niezgrabnie zabrałam się za moją ukochaną "Lolitę" w oryginale. :D

Jo Nesbo - Czerwone Gardło

Terry Pratchett - Piąty elefant

Zamek z piasku, który runął - S. Larsson

Było pytanie: Jaką książkę teraz czytasz, wiec odpowiem, że "Sagę o Ludziach Lodu" Margit Sandemo pewnie powiecie, że to straszny kicz ale ja to uwielbiam jestem w 26 tomie. Nie mam za bardzo na to czasu choć kocham czytać. Pytanie ode mnie: Czy czyta ktoś to co ja?

Ja czytałam całą "Sagę o Ludziach Lodu", fakt, kicz, ale bardzo wciągający i ciekawy, no i ładnie napisany. A te opisy erotyczne czasami to już w ogóle boskie ;)

Ostatnio przeczytałam mnóstwo rzeczy z okresu Fin de Siecle;u, których nawet nie chce mi się wymieniać, ale ogólnie klasyka taka jak np. Przybyszewski, cały czas staram się coraz bardziej wgłębiać w literaturę tego okresu. Wtedy to była prawdziwa sztuka...
Poza tym przeczytałam sobie "W pajęczynie życia" Montgomery (ta od "Ani z Zielonego Wzgórza", kocham jej książki), "Wielkie romanse Trzeciej Rzeszy" i "SS-mann. Życie i śmierć mordercy" (o Josefie Bloesche, likwidatorze warszawskiego getta). Bo tematyki Trzeciej Rzeszy nigdy mi za wiele.

Nie dalej jak wczoraj zaczęłam "Mistrza i Małgorzatę". Jestem po sześciu rozdziałach i jak na razie całkiem sympatycznie się czyta, choć fabuła jest nieco popieprzona. :)

Czytam Metro 2034 XD

Pratchett - Zbrojni

Best BBQ Recipes (in english) :P Wiosna idzie, nie? Sezon grilowy się zaczyna :F

upiór opery Gasiona Lerolux' ego i sillmarilion J.R.R Tolkena

Katarzyna Berenika Miszczuk - Ja, diablica.
(Znalazłam ją w necie zaraz po wydaniu i przeczytałam zanim została masowo reklamowana.)
K. B. M. - Ja, anielica.
K. B. M. - Ja, potępiona
(Jestem w trakcie czytania.)

Co prawda z gotyku wiele nie mają wspólnego, bardziej ze śmiercią, a właćsiwie z tym co po niej będzie, Wiktoria trafia do różnych zaświatów a jak tam żyje, a właściwie nie żyje to bardzo wciągające. Więc polecam ;)

"Władca pierścieni. Wyprawa" - J. R. R. Tolkien
Drugie podejście, ostatnio przerwałam czytanie w trakcie ostatniego tomu. :rolleyes:

gra anioła Carlosa Ruiza Zafona

Jeżeli chodzi o mnie to aktualnie poświęcam czas książce ,,Achaja'' pióra Ziemniańskiego.
Czyta się lekko, liczba stron jest dość spora.
W obecnym czasie mojej egzystencji wchodzę bardziej w fantastykę. Póki co- polską.

Wampiry z Morganwille cz.3 (pan ciemności i godzina łowców ) nie wiem czemu ale ta książka bardzo mi się spodobała choć z tym by była akurat w bibliotece są problemy i później nie wiadomo w której części co było, szczególnie jak się czyta to w kolejności 6, 1, 5, 2, 4, 3.

Ostatnio czytałam jedną książkę o Czechach, jedną o mitologii Celtów i "Prezydent w pole wywiedziony" de Sade'a/

Ostatnio czytałem "mein Kampf" Hitlera :) Przymierzam sie do któregoś z dzieł Schopenhauera.

Darxet, czytałam, bardzo interesuję się III Rzeszą. Chciałabym też przeczytać Zweites Buch Hitlera i jego wiersze (tylko nie sposób znaleźć je w tłumaczeniu, ja znalazłam kiedyś tylko jeden czterowers, ale zajebisty). A Schopenhauera polecam.

Pani Johanno, ja tak szczególnie nie interesuje się 2 wojną ,w jej sensie politycznym czy historycznym. Trochę w militarnym i światopoglądowym. Tak samo jest z III Rzeszą, z tym ze "naziści byli źli ale dobrze się ubierali" Bardzo podobają mi sie mundury SS (szczególnie czarne :P) Lubie język niemiecki, nie popieram ideologii, ale rozumiem ją :D Filozofią sie interesuję szczególnie. Schopenhauer wymiata :D Jak masz konto na fb to zapraszam do strony "polecam poczytać Schopenhauera". Ogólnie filozofią się interesuje ,nie tylko pesymistyczną ,choć głównie autorzy niemieccy przypadli mi do gustu. Kocham utwór "ein heller und ein batzen" mimo iż moze się źle kojarzyć - najlepiej zapoznać się z tekstem który nie jest "groźny" i "zły" XD

A czemu "Pani"? Czy ja naprawdę jestem aż taka stara że każdy mi musi mówić na pani? >.<

Mówię tak do każdej dziewczyny/kobiety XD Więc aurat nie uważam żeś stara ;P w ogóle nie uważam nic bo nie wiem w jakim wieku jesteś.

Aha, to miło, że sięwyjaśniło ;) Bo ostatio zauważyłam, że w robocie do mnie często mówią na pani, albo na ulicy jak ktoś mnie o coś pyta czy nowo poznani ludzie. Mam 23 lata i czuję się staro .__________.'' Jestem trochę przewrażliwiona na tym punkcie.

A ja ostatnio czytałam jedną książkę o ekspresjonizmie filmowym, a teraz czytam "Pismo Święte przeczy nauce Świadków Jehowy". Kto jeszcze e wie, byłam kiedyś "zainteresowaną" ŚJ przez dwa lata i sporo czytam rzeczy na ich temat.

Spokoluzik ,ja mam 21 XD
Napisze nieco jak ignorant i może uogolnie:
ŚJ to dla mnie ludzie którzy pozamieniali przecinki w Biblii i potłumaczyli wszystko w niej po swojemu. Ale przyznac musże ze znają pismo święte lepiej niż chrześcijanie :)

Masz rację, to nie jest zdanie ignoranta tylko szczera prawda. Ale nie powiedziałabym, że znają lepiej, znają główne wyrwane z kontekstu fragmenty wersetów w sposób przewrotny i ignorancji przez nich wyjaśniane. Ale offtop nam się tu zrobił xD

Johana_MarieXIII napisał:

Aha, to miło, że sięwyjaśniło ;) Bo ostatio zauważyłam, że w robocie do mnie często mówią na pani, albo na ulicy jak ktoś mnie o coś pyta czy nowo poznani ludzie. Mam 23 lata i czuję się staro .__________.'' Jestem trochę przewrażliwiona na tym punkcie.

Co jest dziwnego w zwracaniu się per "pani" do 23-letniej kobiety? To przecież przejaw szacunku. Mnie już dawno obcy ludzie przestali "tykać", a jestem parę lat od Ciebie młodsza. :P

A co do tematu, to dalej czytam "Władcę pierścieni", skończyłam drugi tom.

A ja słucham Metra 2033 po rosyjsku <3

A nie po niemiecku? xD

Bluebell owszem, przejaw szacunku ale wbrew pozorom jest wielu ludzi, którzy w takiej sytuacji czują się staro i zwyczajnie tego nie lubią. I właśnie ze względu na szacunek wypada to uszanować;)

Elspeth napisał:

Bluebell owszem, przejaw szacunku ale wbrew pozorom jest wielu ludzi, którzy w takiej sytuacji czują się staro i zwyczajnie tego nie lubią. I właśnie ze względu na szacunek wypada to uszanować;)

Jak ktoś mówi wprost, że woli, aby się do niego zwracać na "ty", to pewnie, że wypada to uszanować. Jednak na pewno nie wypada mówić tak do nieznajomej, dorosłej kobiety - przynajmniej w większości sytuacji. Jest przyjęte, że "pan" czy "pani" to osoba powyżej 16. roku życia, a nie 40., więc nie przesadzajcie z tym "czuciem się staro". :)

Pierwsze słyszę o tym, że 16... no ale cóż.
Niektórzy tak mają i już. A to też polski wymysł. Niby przejaw szacunku ale trochę prawdy jest w tym, że usztywnia to kontakty. Przykładowo w Finlandii, choć stosunki też są hierarchiczne, nie należy ich podkreślać. Więc dzieci do nauczyciela, pracownicy do szefa itp. zwracają się "na ty". A "pan/ pani" używa się wyłącznie w stosunkach czysto formalnych i do obcej osoby ale znacznie od rozmówcy starszej;)

Elspeth, masz rację, ja mówę Pan/Pani o osób znacze starszych i to nie w robocie (jakoś nie czuję tego, żebym miała mówić na pan/pani osobom w strojach roboczych takich jak mamy w robocie xD), ja nawet do matki mojego ęża (rava z tego forum jakby ktoś nowy się nie orientował) mówię ani, ale jak z kimś znacznie starszy czuję jakąś bliskość mówię do niego na Ty. Jak dotąd te "zaszczyt" spotkał tylko Petra z zsespołu Sami-Wiecie-Jakego (no co, on sę zachowuje jak wieczny dwudziestolatek, do niego się e da mówić na pan xD Chociaż według wszelkich zasad czeskiej gramatyki powinnam do niego mówić: "zrobiliście, wydaliście, widzieliście" itd). Zawiły mam sposób myślenia. W każdym raze, jak ktś jest mi w jakiś sposób blisk, to niezależne od wieku mówię u na ty.

;__; Jestem winny tej dyspucie ;__;
Dobra ,ale ja do każdej prawie osoby płci żeńskiej mówię Pani XD Ewentualnie Waćpanno.

Darxet napisał:

Spokoluzik ,ja mam 21 XD
Napisze nieco jak ignorant i może uogolnie:
ŚJ to dla mnie ludzie którzy pozamieniali przecinki w Biblii i potłumaczyli wszystko w niej po swojemu. Ale przyznac musże ze znają pismo święte lepiej niż chrześcijanie :)

Gwoli wyjaśnienia: Swiadkowie to też Chrześcijanie :)  Nie wiem czy pozamieniali przecinki w biblii czy też nie, po prostu interpretują w taki a nie inny sposób. Katolicy też interpfretują na swój sposób. Przecież wiara chrześcijańska opiera się właśnie na interpretacji biblii...jej tłumaczeniu ... itp. itd.

A co do zwrotu "Pani/Pan" - to wyraz dobrego wychowania i szacunku do drugiej osoby :)

Mój błąd :P Ale chyba każdy sie domyślił że chodziło o katolików :)

ja teraz czytam " sklepik z marzeniami cz.2 " Stephena Kinga. Pierwsza książka jaką czytam tego autora ale mam nadzieje, że będzie ciekawa bo narazie tylko ten sklepikarz snuje plany jak wszystkich ukatrupić. No ale zobaczy się może okaże się naprawde ciekawa .

Dzisiaj kupiłam trzy książki: "Bosch", "Toulouse-Lautrec" i "Schiele i ekspresjoniści", więc się niedługo za nie zabiorę.Jak ja lubię kupować trzy książki o historii sztuki za łącznie 15 zł :D

Johana_MarieXIII napisał:

Dzisiaj kupiłam trzy książki: "Bosch", "Toulouse-Lautrec" i "Schiele i ekspresjoniści", więc się niedługo za nie zabiorę.Jak ja lubię kupować trzy książki o historii sztuki za łącznie 15 zł :D

gdzie je kupiłaś ? bo u mnie najtańsze książki to ponad 40 zł kosztują

W takim sklepie zwanych chyba "Tania książka", ale zwykle książki po nskich cenach kupuję w antykwariatach, ceny są nawet od 2 zł.

Jestem w trakcie czytania Heretyka autorstwa Joseph'a Nassise. Ogólnie to mam problem ze zdobyciem książek również jeśli chodzi o kwestię czysto finansową, dlatego napadam na biblioteki. Może to nie to samo, co posiadanie książki na własność, ale zawsze coś.

I tak moim zdaniem lepsza książka niż ebook... nawet jeśli nie własna.

Grzesiuki czytam (znowu), jednego za drugim...

Zabrałam się w końcu do "Frankensteina" M. Shelley w ramach faktu, że wzięłam go do pracy maturalnej. Miły do czytania, aczkolwiek nie aż tak jak np. "Dracula".

jestem w trakcie czytania " błękitna nadzieja " S.C Ransom oraz zeszytu od matematyki

Terry Pratchett, Stephen Baxter - Długa ziemia

"Imię Wiatru" Patricka Rothfussa... Całkiem niezły warsztat, styl pisania nie jest do końca moim ulubionym, ale chyba zmęczę. Generalnie pozycja na plus. Fantasy, oczywiście.

" Księga bez tytułu " Anonim

"Wywiad z wampirem" po raz kolejny :D

Cecylia Ugniewska - Pielęgniarstwo psychiatryczne

"Gotyk międzynarodowy" (Murder_Leader, dzięki Tobie mam co czytać :D)

Właśnie skończyłem "Na tropie jednorożca" Mike'a Resnicka, zabieram się za "Piekło pocztowe" Pratchetta.

Dość monotonna moim zdaniem jak na Pratchetta ale osobiście uwielbiam:D

No to będzie dobra odmiana, bo "Na tropie..." chwilami biegła nawet za szybko : )
Zacytuję opis z okładki, ponieważ jak dotąd każdy komu go pokazałem ustawił się w kolejce po nią:
"Sylwester,godz. 20.35, Manhattan. Biuro prywatnego detektywa, Mallory'ego. Właśnie skrył się tu przed oprychami i gospodarzem namolnie domagającym się zaległego czynszu. Popijając bourbona. Wspomina mijający, nie najlepszy dlań rok. Nagle zjawia się przed nim... elf. I oświadcza, że potrzebuje pomocy w odnalezieniu jednorożca.
Do detektywa dociera w końcu, że zielony stwór nie zniknie wraz z upojeniem alkoholowym, a uprowadzoną magiczną istotę trzeba odszukać przed upływem nocy. W przeciwnym razie..." Polecam.

Szczerze polecam książkę "Jednym zaklęciem" Lawrence'a Watt-Evansa. Zasikiwałem się ze śmiechu przy tej książce. Bardzo humorystyczne fantasy :)

Haruki Murakami- "Kafka nad morzem"

Terry Pratchett - Muzyka Duszy

Od jakiegoś czasu zaczytuję się we wszystkim, co Tolkiena.

Poza tym wzięłam się za "Wszystko jest iluminacją" J. Safrana Foera, żeby nie sfiksować od tych elfów i innych takich. :D

Wiesz co dobre;) Tolkien - klasyka fantastyki!

Ba! :) Nie mogę wyjść z podziwu nad tym, co stworzył i dziwię się samej sobie, że dopiero teraz bardziej zainteresowałam się jego twórczością.

Ostatnio czytałam "Lękajcie się" (o pedofilii w polskim Kościele) i jestem w trakcie czytania "Godzina 21:38" (a taka sobie propagandowa powieść feministyczna o tym, jacy to narodowcy są źli, a z kolei jaka to aborcja jest niczym złym).

Czaję się (bo jeszcze nie zanabyłem drogą kupna) na debiut Cetnarowskiego (rednacza Nowej Fantastyki) pt "I Dusza Moja"... Zbiera cholernie dobre recki, jak ktoś czytał już, to plz o opinię...

Ja czytam "Wampiry z Morganville" księgę 4 :D

Aktualnie zaczytuję się w polskiej antologii horrorów "Pokój do wynajęcia" :)

Metro 2033 Glukhovsky'ego, świetne jest.

Elizabeth Kostova "Historyk"

Juliusz Jakubaszko - Ratownik Medyczny -.-

Dobra, postanowiłem że się przymierzę...
M.J. Sullivan - Królewska Krew. Wieża Elfów.
Strasznie chwalone, nie jest aż tak dobre. Znacznie bardziej wolę felietony tego pana w NF. Chociaż z drugiej strony jest to poprawna książka, pomaga zasnąć :)

Ostatnio przeczytana książka: Thomas Harris "Hannibal po drugiej stronie maski". Mówiąc krótko i konkretnie - zajebiste.

Masz zamiar czytac całą serię, Pani Johano? :D jakby co- polecam całość :D

Chciałabym przeczytać całość, jak będę miała taką możliwość.

Ponadto ,jeśli chcesz, oglądnij cała serię ,bo zrobili filmy  wszystkie cztery części, choć wyróznia się, osławione, "milczenie owiec"  :)

Leci też serial, całkiem nieźle przedstawiono tam Hannibala.

Serial bym chciała obejrzeć, a z filmów oglądałam tylko "Milczenie owiec" i to daaawno, więc chcę obejrzeć całą serię. A ostatnio czytałam "Adieu. Przypadki księdza Grosera" (takie tam o aferach kościelnych i problemach księży na lekcjach religii tudzież innych problemach).

"Achaja" A. Ziemiańskiego

Właśnie zaczynam czytać książkę pt. Baśniarz autorstwa Antonii Michaelis i już nie mogę się oderwać. Wciąga od samego początku.
Prolog rozpoczyna się słowami:
"Krew. Krew jest wszędzie: na jego i na jej dłoniach, na jego koszuli, na twarzy. Krwią pomazane są płytki i ściany."

Właśnie zaczynam drugi tom serii "Obsydianowe Serce" autorstwa Ju Chonisch. Mam nadzieję że będzie równie ciekawy jak pierwszy tom. Poza tym skończyłem wczoraj "Księgę Wojny" która jako taka nie ma jednego autora i jest bardziej zbiorem opowiadań. Straszliwie wciąga, w szczególności spodobały mi się 2 opowiadania o tym jak wyglądałaby 2 wojna światowa gdyby sprawy potoczyły się inaczej oraz opowiadanie o Rzymskich legionistach walczących z armiami niebios w obronie cesarstwa.

Ja już trzeci raz w tym miesiącu będę czytać Scarlett - Barbara Baraldi...uwielbiam klimat tej książki

Dzisiaj skończyłam książkę "Nienasyceni" Meg Cabot i stwierdzam, iż była naprawdę wciągająca, więc pozwoliłam sobie zajrzeć na zakończenie kolejnej części, czyli "Nieposkromieni" i... zawiodłam się na zakończeniu, ale prawdopodobnie i tak przeczytam, aby dowiedzieć się jak do tego dojdzie :D

Ostatnio czytałam książkę pt. "Symbolizm", poza tym jakąś antologię poezji Młodej Polski i wiersze zebrane J. Kasprowicza, czyli nic nowego, tak jak zwykle.

"Psychologia miłości" Artur Schopenhauer <-- Nie polecam romantykom :)

A. Michajlik, W.Ramotowki - Anatomia i fizjologia człowieka.

"Siewca wiatru"- Maja,Lidia Kossakowska

Wzięłam się ostatnio (nareszcie!) za Mistrza i Małgorzatę:)

Ostatnio czytałam książkowy wywiad z Nergalem "Spowiedź heretyka", a w kolejce czeka "Brunatna księga rasizmu", a co, pośmieję się (nie lubię "Nigdy więcej", Antify itp. organizacji).

W kolejce mi czekają takie książki: "Wielka księga siusiaków" (tak, wiem, czytam dziwne rzeczy), "Mistyka kobiecości", "Czarna księga kobiet", "Daj jej orgazm" (tak, wiem, BARDZO dziwne rzeczy czytam xD), "U progu wolności" J. Korwina Mikke, jeden album z obrazami E. Degasa i album ze zdjęciami erotycznymi z lat 20. ;)

"Echa Wojny Światów", "metro 2034", dramaty Kruczkowskiego i Edgar Allan Poe. Właśnie skończyłam "Niemców", którzy strasznie mi się podobali. W kolejce czeka "Makbet".

ITLS, nareszcie przydatna książka:)

Kłamca Ćwieka. Bardzo miła lektura, 3 dzień i książka prawie skończona (o ja nieszczęsna, nie mam czasu na więcej czytania w ciągu dnia:D), dziś w łóżku pewnie ją dokończę i lecę z rana po następną:)

"Kazania abp Marcela Lefebvre" - wybór kazań tegoż arcybiskupa wygłoszonych podczas ważniejszych uroczystości, w większej części z Mszy podczas których wyświęca się seminarzystów.

"Zbieracz Burz" Kossakowskiej ;)

Ja mam fazę na romanse teraz, naprawdę. Moja mama czyta je i lubi szalenie i chyba od niej się zaraziłam.
Obecnie: Jo Beverley - Sekret damy. Kończę już, całkiem niezła, ale chyba wolę Kleypas. Dopiero rozpoczęłam się zapoznawać z tym gatunkiem, więc nie znam wiele autorek, na razie to tylko Beverley i Kleypas, ale w kolejce czeka Laurens i Jeffries. Zobaczymy, która podbije najbardziej moje serce :)
A między tym wszystkim mam ochotę na jakiś dobry horror, pewnie wybiorę coś z literatury grozy, wstyd, ale nie znam ani jednego tekstu Poego i chcę to nadrobić.
Czytania mam na całe życie a mimo to, dalej rozglądam się po różnych forach, wyszukując nowe tytuły. I ofc, chcę kupować. Lecz gdzie te pieniądze na to wszystko?

"Na gorącym uczynku" Cobena. Mam nadzieje, że uda mi się przeczytać całe, bo szczerze nienawidzę białych kartek z dużą czcionką.

Ostatnio skończyłam czytać wspaniałą książkę, a mianowicie "Mistrza i Małgorzatę" Bułhakowa. Nawet po zakończeniu wciąż przypominają mi się jej fragmenty. ;]

Genialna jest!:D

Tak. Zgadzam się całkowicie Els :D

Buszujący w zbożu.

Wczoraj skończyłam czytać książkę "Dobrani" Ally Condie do Dyskusyjnego Klubu Książki i w sumie mi się podobała. Była dość lekka, ale wciągająca. W międzyczasie czytam "Pana Tadeusza". Po tym zamierzam się zabrać za książkę "Scarlett" Barbary Baraldi, gdyż zapowiedź wydaje mi się dość ciekawa.

"Pana Tadeusza" czytasz dla przyjemności czy z przymusu? Może to być trochę dziwne ale ja go uwielbiam, jak wszyscy musieli się uczyć inwokacji ja leciałam z pierwszą księgą:) Jeszcze trochę pamiętam!

Teoretycznie z przymusu jako lekturę, ale szczerze mówiąc to mnie nawet wciągnęła.

Warto znać. Myślę, że największą przeszkodą dla młodzieży do przeczytania tego jest styl w jakim go napisano. Trzynastozgłoskowiec to jednak nie byle co. Niemniej polecam przeczytać, choć momentami może wydawać się nudne, szczególnie opisy przyrody.

Tak. Opisy przyrody bywają męczące, jednak ja zamierzam przeczytać. Styl mi nie przeszkadza. Jak już się uporam z pierwszą kartką to potem jakoś tak już czytanie szybko leci. Zapewne nie bez powodu znalazło się to w kanonie lektur. Jest to wszak nasz epos narodowy.

Zasłużył!
Kilkanaście dni temu, jak nie miałam co czytać to leżałam w łóżku z "Panem Tadeuszem", dziś dzięki Tobie znów po niego sięgnęłam. A muszę się uczyć!:)

Nauka, nauka... Czasami też coś dla przyjemności trzeba zrobić :D

Ja też czasami mam taki dylemat.. Niby powinnam się wziąć za podręczniki, ale tu tyle książek leży i czeka, że aż szkoda sobie odmówić. ;]

Ja męczę od niedawna Lolitę Nabakova. Jestem szczerze zawiedziona.

Och, urazy czaszkowo -  mózgowe, kręgosłupa i klatki piersiowej są bardzo przyjemne! Poważnie, całkiem lubię chirurgię:)

O jaaa, ale fajnie :>

No, polecam studiowanie ratownictwa :D

Mark Twain - Listy z Ziemi

Igrzyska śmierci czytałem ze 3-4 lata temu jakoś xD W każdym razie, miałem to szczęście że czytałem je, zanim zaczął w ogóle powstawać film :D

zacna lektura z pozytywizmu ,,Nad Niemnem" Elizy Orzeszkowej :)

O, a to mam i szczerze nie cierpię! Ja męczę Dodgera Pratchetta, ostatnio jakoś mało czytam:(

Starcie Królów - George R. R. Martin.

M.L. Kossakowska - Zbieracz Burz Tom II

''Rozmowy o śmierci i umieraniu'' Elisabeth Kubler-Ross


'' klasyczna pozycja literatury tanatologicznej zaliczana do najbardziej ważkich dzieł psychologicznych XX wieku. Książka zawiera rozmowy autorki przeprowadzone w jednym ze szpitali w Chicago ze śmiertelnie chorymi, którzy dzielą się swoimi obawami, troskami, nadziejami i oczekiwaniami dotyczącymi zachowania rodziny, duchownych i personelu szpitalnego.Rozmowy o śmierci i umieraniu mogą pomóc nam stawić czoło, profesjonalnie i osobiście, końcowemu etapowi ludzkiego życia, uświadamiają także jak ważną rolę może odegrać każdy z nas towarzyszący umierającemu.''



No i nie ma dnia żeby nie przyswajała wiedzy  z książki medycznej 'Sekcja zwłok'
napisanej przez E.Chróścielewski S.Raszeja

Anika Stasińska - Rafael Bielecki czyli pół roku bez wyroku.

Fanfic-parodia do Harry'ego Potter'a. Czytałam na bieżąco kiedy Anix publikowała treść na blogu, nadal z resztą czytam, ale na tyle uwielbiam Bieleckiego, ze nadal ryczę ze śmiechu czytając, więc czytam raz jeszcze papierową wersję, bo normalne papierowe wydanie ma dodatkowy rozdział zero i w ogóle jakoś lepiej z papieru się czyta. Można zaznaczać ulubione fragmenty :D

Dzięki Lukrecjo, kolejna pozycja do kupienia ;)
Podobne doświadczenia spisywał dr. Raymond Moody, polecam.
Ja natomiast czytam Rozmowy ze Śmiercią - Jan van Helsing
Po tym zabieram się za Kroniki Historii Kosmicznej Tom 1
Mam nadzieję, że od tych mądrych terminów nie zgłupieję. To chyba jakiś podręcznik o kosmosie i świadomości ludzkiej (czakry, aury, bóg, filary, trójce, meandry, inne naukowo-brzmiące rzeczy)

Aktualnie czytam wszystko co mi jest potrzebne do napisania lcencjatu ;P oraz wszystko to co zawiera w sobie treści mroczne, tajemnicze, enigmatyczne, zabawne i komiczne , a ulubieni autorzy : Maja Lidia Kossakowska, Sapkowski, Steven King, Sienkiewicz - Trylogia ;)

Kłamca 3 Kill'em all

Ostatnio pochłonęłam w ciągu kilku dni książkę "Złodziejka książek" M.Zusaka. Polecam wszystkim. Nie jest sztuczna, nie ma obłudy i pomimo tematu II  wojny światowej jest lekka. Dodatkowo narratorem jest Śmierć.

Ostatnio czytam nowy Kodeks Pracy i notatki kadrowo-płacowe (fascynujące ==''), dokształcam się do roboty...

A z innych rzeczy ostatnio czytałam historię kurtyzany Ninon de Laclos Leo Belmonta i biografię Renoira.

Kończę póki co historię Nirvany.

Jonathan Carroll ,,Kąpiąc Lwa" właśnie wpadła mi w ręce :D. Świetna książka ! Polecam

Brzmi ciekawie, coś bliżej?

W domu dalej męczę "Kłamcę" i "Spryciarza z Londynu", w szpitalu jak nie ma operacji to Pratchetta "Bogowie, honor, Ankh-Morpork".

Za kłamce się zabierałam,ale postanowiłam jednak przeczytać tylko komiks bo bardzo mnie zaintrygował Kłamca - Viva L`Arte  sama chciałabym się kiedyś zabrać za tworzenie komiksu.
Chciałabym czytać więcej podobnych komiksów nigdzie nie umiem znaleźć ciekawych bo powoli już mdlą mnie mangi rzadko,która przypada mi swoją kreską do gustu więc chce postawić na komiksy.
Deathboy właśnie od Raymonda czytałam jedną i podobała mi się mianowicie o regresji,a w  tej wspomnianej przeze mnie zaś chce wynieść to jak rozmawiać z osobami chorymi kto wie co będzie w przyszłości może mi się przydać,a jak nie to i tak mnie to ciekawi na razie mi się podoba,chyba mało jest tego typu książek.Ostatnio nie potrafię się skupić na książce dlatego tak długo wałkuje Rozmowy o śmierci i umieraniu.

Moim zdaniem z początku był trochę lepszy ale po (prawie) czterech częściach uważam, że jest dobry. W końcu to Ćwiek;)

Scarlett Thomas - Koniec Pana Y
opis z okładki: "Tajemnica przeklętej księgi, dzięki której można wniknąć w umysł, myśli i wspomnienia innych osób. Zaproszenie do alternatywnego świata, w którym modróże w czasie i przestrzeni zdają się nie mieć żadnych ograniczeń".

Książkę dopiero czytam, ale jest naprawdę wciągająca. Historia dziewczyny, która zdobyła tytuł magistra, ale nadal prowadzi skromne studenckie życie. Utrzymuje się z pisania luźnych artykułów do jednej z gazet. Pewnego razu natrafia w antykwariacie na wyjątkową książkę autora, nad którym akurat pracowała. Książkę, która podobno jest przeklęta, wydano ją w XIX wieku i od tamtego czasu zachowała się tylko jedna kopia trzymana pod kluczem gdzieś w Niemczech, do której nie ma dostępu. Gdy cudem udaje jej się znaleźć drugą kopię w owym antykwariacie najpierw nie wierzy, później wydaje na nią wszystkie oszczędności. Ciekawe jest to, że kiedy czyta ową książkę, przytoczone są całe jej rozdziały, więc w zasadzie poznajemy dwie odrębne, ale powiązane ze sobą historie. Tak jakby czytelnik czytał dwie książki jednocześnie.

"Ja, anielica" ~ K. B. Miszczuk

Naszło mnie na Daniken'a. "Dzień Sądu Ostatecznego trwa od dawna".

Ostatnio czytałam "Drakula. Wampir, tyran, czy bohater?" Ilony Czamańskiej, niezłe.

Biografia The Beatles Hunter'a Davies'a. :3

Pratchett - Niuch

Joseph Conrad - Tajfun (zbiór opowiadań)

Zacząłem od Amy Foster, z uwagi na obejrzany film na podstawie tegoż opowiadania. Film był bardzo smutny, ale opowiadanie jest jeszcze bardziej posępne i pełne rozpaczy.

Teraz: "Diabeł w wyobraźni średniowiecznej", następne w kolejce: "Krew. Mity, symbole, rzeczywistość", poprzednie było: "Kobieta i społeczeństwo na ziemiach polskich w XIX wieku". Jak to miło umieć czytać w tempie ok. 4 razy większym od przeciętnego...

Strażniczka Bramy - Michelle Zink

Pamiętam, jak czytałam "Proroctwo sióstr" tej samej autorki i byłam zachwycona. Co prawda, było to dość dawno, bo jakieś, hm, trzy lata temu? Ale myślałam, że znacznie bardziej spodoba mi się ta część, podczas gdy... po prostu mnie nudzi. Czytam, żeby czytać i zabić czas, ale żebym czuła się szczególnie zainteresowana to nie. Już sama nie wiem, czy dlatego, że ta część jest gorsza czy może po prostu zmieniły mi się upodobania. W każdym bądź razie na razie oceniam ją jako przeciętną.
Chyba wezmę się za dokończenie biografii Kleopatry, znacznie bardziej mnie wciągnęła.

Właśnie zakończyłem czytać biografię amerykańskiego generała pt. "Patton - geniusz wojny" Carla D`este. Generał Patton widywał duchy.
W tej chwili czytam autobiografię gitarzysty Black Sabbath Tony`ego Iommi pt. "Iron man". 
Do 50 strony Iommi widział trzy anioły i dwa duchy... Czyżbym to ja zwariował?

"Pan Tadeusz" Adama Mickiewicza  po raz kolejny pozwala mi uspokoic nerwy :D

http://www.youtube.com/watch?v=x7OZooUy … oUyNz0#t=3

W tej chwili czytam cudną bajeczkę o jakże urokliwym tytule "Nomen Omen".
Biorąc pod uwagę mój sposób czytania książek (kreślenia po nich ołówkiem, robienia setek notatek na marginesach, podkreślania ulubionych fragmentów, czytania rozdziałów po 2-3 razy) to tę książkę niemal pożeram.
Bajeczka jest autorstwa Marty Kisiel, jeśli ktoś czytał "Dożywocie" to autorkę zapewne kojarzy. Akcja toczy się we współczesnym Wrocławiu, więc mam tym więcej radochy z czytania. W trakcie zaznaczam fragmenty, w których opisane są ulice, parki, miejsca ogólnie a po przeczytaniu mam plan wybrać się w podróż po Wrocławiu tropem Nomen Omen i obfotografować sobie co ciekawsze miejsca, wspomnianego krasnala z brązu piorącego portki nad rzeką, ulicę, na której "mieszka" głowna bohaterka itp.
Sama książka jest genialna i zdecydowanie warta przeczytania. Wiem to, choć jestem nawet nie w połowie :D
Może trochę za bardzo się nią ekscytuję, ale naprawdę uwielbiam twórczość Marty Kisiel. Dożywocie było jedną z najlepszych książek jakie przeczytałam, liczę na to, że Nomen Omen mu dorówna.

Pan Tadeusz <3

Męczę wszystko jednocześnie, co tylko może mi się przydać do egzaminu. Na inne rzeczy niestety brak czasu :(

Pierdolę egzamin i czytam:D

Jakub Ćwiek - Chłopcy <3

"Czas Pogardy" Sapkowskiego. ^^

Leszek Kołakowski - "Czy Pan Bóg jest szczęśliwy i inne pytania".
Pasjonujący wybór pism Kołakowskiego o wszystkim, lub prawie o wszystkim.

Czytałam ostatnio książkę o tauażu więziennym, parę książek o subkulturach i historię polskiego metalu: "Jaskinia hałasu".

Pilipiuk - Wampir z M-3. W sumie już przy epilogu jestem. Dupy nie urywa ale można przeczytać.

„Pociąg do Polski. Polska do pociągu” – Andrzeja Zybertowicza wybitnego badacza społecznego, socjologa. Czytałem już „Kulisy III RP” tegoż autora, niezwykle celne diagnozy i spostrzeżenia. Polecam każdemu komu nie jest obojętna rzeczywistość społeczno-polityczna która nas otacza.

Ćwiek - Chłopcy 2. Bangarang

"Krew nie woda" Mike Carey

J. Ćwiek - Dreszcz

"Dreszcz" jest świetny. :D
Chyba nie czytałam jeszcze książki, przy której bym się tyle śmiała.
Z niecierpliwością czekam na drugą część w czerwcu. ;]

Ja w ogóle z każda kolejną książką coraz bardziej wpadam w jego twórczość. Geniusz.

W dniu wczorajszym wszedłem do Empiku, i jak to zwykle w takich wypadkach bywa, wyszedłem z książką (całe szczęście że tylko jedną)
Ta książka to autobiografia Johnny`ego Casha, natychmiast przystąpiłem do lektury.
Uwielbienie dla J. Casha odziedziczyłem po ojcu, ileż sobót i niedziel mojego dzieciństwa rozbrzmiewało tą muzyką, odtwarzaną z płyt winylowych. Ten facet miał głos jak armata.
Książkę polecam, to bezkompromisowa opowieść wielkiego artysty, o życiu wcale nie usłanym różami.

W kolejce do czytania czeka na mnie biografia de Sade'a :3

Mnie trzeba trzymać siłą w pobliżu księgarni:) Szczególnie jak mam pieniądze!
Aktualnie raczę się znów Pratchettem, tym razem Ostatni kontynent. Czyli jak zająć sobie czas na niespełna tydzień przed egzaminem:)

Stosowanie siły fizycznej w pobliżu księgarni, w dzisiejszych czasach jest pozbawione sensu, są przecież księgarnie internetowe. Czasem w stanie "nieważkości" dokonuje w ten sposób naprawdę wstrząsających zakupów. Później trzeba kupować nowe regały, coś strasznego...
W tej chwili czytam "Krótką historię czasu" Stephena Hawkinga.
Nieduża książeczka, której autor stara się odpowiedzieć na bardzo ważne pytania. dotyczące wszechświata, czasu i Boga...
Znalazłem ją w czeluściach swojej biblioteki, nieco przysypaną kurzem i innymi książkami i o dziwo chyba jej nigdy wcześniej nie czytałem, a naprawdę warto.

Stephen Howking to największy sceptyk tego świata, reprezentuje naukę i wiedzę, którą człowiek może osiągnąć. Ciekawie jest opisany (choć z tego co pamiętam to nie dosłownie) w książce Dan'a Brown'a. I oczywiście nie byłbym sobą, gdybym nie dorzucił kilka słów o teorii spisku, albowiem Dan Brown jest iluminatem, a przynajmniej wolnomularzem, który ma za zadanie przybliżyć ludzkości inne spojrzenie na temat wiary, a to zostanie wykorzystane we właściwym momencie. [Tajne stowarzyszenia 3 - s. 235]
Polecam literaturę:
http://occult.piszecomysle.pl/biblioteka/
http://occult.piszecomysle.pl/grymuary/

Biorę się za "Długą wojnę" Pratchetta i Baxtera bo zaraz trzecia część będzie!

DeathBoy napisał:

Stephen Howking to największy sceptyk tego świata, reprezentuje naukę i wiedzę, którą człowiek może osiągnąć. Ciekawie jest opisany (choć z tego co pamiętam to nie dosłownie) w książce Dan'a Brown'a.

Ależ Deathboy, Dan Brown to zwykły powieściopisarz, na dodatek nie najwyższych lotów.
Nie jest też biografem Hawkinga (i całe szczęście).
Stephen Hawking, jest postacią legendarną w świecie nauki.
Po takich nazwiskach jak Izaak Newton, czy Albert Einstein, możemy już dziś śmiało napisać Stephen Hawking.

Owszem, to powieściopisarz, który w całkiem ładnym świetle przedstawił iluminatów w swojej ostatniej książce. W wywiadzie w książce Tajne Stowarzyszenia 3 [temat Dana zaczyna się od 235 strony] pisarz przedstawiony jest jako narzędzie, ma on na celu jakby przybliżyć ludzkości koncepcję iluminatów, przybliżyć ich w innym świetle niż filmiki na yt.
Owszem, nie jest to biografia, ale bardzo się wpasowuje w psychikę i ogólny zarys tych postaci.

No tak, bo przecież Illuminatom bardzo, ale to bardzo zależy na tym, by ludzie ich poznali bliżej. Ich raz ich sekrety. Czy król, który rządzi Państwem napisze szczegółowy pamiętnik o tym co robi, jak to robi i z kim to robi a potem podzieli się z poddanymi, by mogli poznać swego władcę z każdej dosłownie każdej strony?

Lektura- idąc wątkiem- Mity egipskie, coś z ezoteryki :)

Michaił Bułhakow "Mistrz i Małgorzata"
To już moje trzecie podejście, tym razem czytam do końca.
Pierwsze podejście zakończyłem na Poncjuszu Piłacie, drugie na Pogoni.
Tym razem zakończę na spisie treści, choćbym miał skonać. :)

Dobre podejście!;) Moim zdaniem bardzo dobra, więc mam nadzieję, że nie skonasz;D

Ja ostatnio czytam pierwszy tom Schopenhauera "Świat jako wola i przedstawienie", drugi czeka w kolejce. W końcu przeczytam to w całości, bo nie miałam okazji jeszcze, a czytałam wiele fragmentów i zawsze mnie interesowały poglądy tego filozofa. Co robi robotnik fabryczny w czasie wolnego? Czyta książki filozoficzne :)

Johana_MarieXIII napisał:

Co robi robotnik fabryczny w czasie wolnego? Czyta książki filozoficzne

I Brawo. Filozofia dla każdego.
Z Schopenhauera polecam też rozprawę "O podstawie moralności", która jest znakomitą (miejscami nawet złośliwą) krytyką etyki Immanuela Kanta, zwłaszcza imperatywu kategorycznego jako niczym nieuzasadnionej i nieuprawnionej hipotezy.
Muszę powiedzieć że dla mnie Schopenhauer, jest dużo bardziej przekonujący.
Wszyscy czytają filozofię :) to moje hasło.

Jak dotychczas Elspeth nie skonałem, a dotarłem już prawie do połowy, więc jestem dobrej myśli.  :D

Skoro moja zaparzona pół godziny temu herbata i tak się już nie nadaje do picia, to odświeżenie tego wątku z pewnością jej bardziej nie zaszkodzi ;)
Ja aktualnie czytam Krew i Złoto, myślę, że każdy zna :) Chyba jedna z moich ulubionych części Kronik. Opowieści z życia Mariusa są niesamowite :zdziwiony:
Niedawno skończyłam też Alicję w Krainie Rzeczywistości. I jak nigdy nie przeczytałam Alicji w Krainie Czarów, to opowieść o jej pierwowzorze i ogólnie o tym w jaki sposób powstała, mnie urzekła :) Polecam każdemu, kto gustuje w wiktoriańskich klimatach.

Osobiście nie potrafię przekonać się do tego  ryżu ;dd

Musze przeczytać książki,które już czytałam bo coś mi pamięć szwankuję.Jestem bardziej miłośniczką dobrego filmu (dobrego czyt.niemy/ze szczyptą mroku/stary/srentysentymenty/dramat/dobra oprawa muzyczna i takie tam) no i jakoś zawsze wolałam pisać niż czytać. Wypożyczyłam dwie książki.Zabrałam się za dwie naraz by zdecydować,którą pierwszą przeczytać i padło na ''622 upadki Bunga, czyli Demoniczna kobieta'' Witkiewicza gdy skończę zabiorę się za ''Cała jaskrawość'' Stachury.

Dr. Hackenbush, dobre podejście, zawsze mnie rozwalał stereotyp, że robotnik fabryczny to idiota i człowiek ograniczony bez zainteresowań, ja i wielu moich znajomych z fabryki jesteśmy przykładami, że tak nie jest.
A ostatnio czytam sobie biografię Anny Grodzkiej "Mam na imię Ania", w kolejce czeka książka o życiu Dagny Przybyszewskiej (jak ja kocham klimaty i sztukę schyłku wieku XIX i przełomy wieków).

Johana_MarieXIII, idioci i ludzie ograniczeni, owszem występują wśród robotników, jednak nie tak często jak by się mogło wydawać. Występują też wśród profesorów, jednak częściej niż mogłoby się wydawać.
Bez względu na wykształcenie wszyscy jesteśmy ludźmi...
Czytam teraz "Jeśli Boga nie ma..." Leszka Kołakowskiego.
Autor rozważa w niej argumenty za istnieniem Boga, omawia problem teodycei i zajmuje się konfliktem między wiedzą a wiarą.
Pasjonująca lektura, po prostu... Leszek Kołakowski.

Ostatnio przeczytane: "Castle Party. Muzyka, ludzie, zjawisko", ostatnio wypożyczone: dwie książki o Dagny Przybyszewskiej, "Noce i dnie" Marii Dąbrowskiej i "Komiks japoński w Polsce - historia i kontrowersje".

Ej, normalnie mam nówkę, zajebista:
"Imajica" Clive'a Barkera, ja pitolę co książka.... 900 stron, jestem w połowie i wymiękam, jaka fajna :)))

S.King - Rose Madder

W kolejce: "Przewodnik po świecie duchów i demonów" Ernesta Abla.

Nowa książka:
Fionnavarski Gobelin. # tomy zebrane w jeden, jakieś tysiąc stron. Zaczyna się tandetnie. Czekajcie, TANDETNIE, ale... intryga w Fionnavarze wciąga, naprawdę, jak doczytam kolejne kilkaset stron , dam znać

Jak tylko przebrane przez Rose Madder to juz zaopatrzylam się w Lśnienie i Miasteczko Salem <3

Wypożyczyłam 5 książek o prostytucji, nie wiem co bibliotekarka mogła o mnie pomyśleć :P Ale interesują mnie różne dziwne zjawiska społeczne.

Ostatnio skończyłam 2 książki o psach, 2 o ekologii, 1 o kotach, 1 teologiczną, a teraz czytam "Sekret" Rhondy Byrne. ;-;

Przeczytałam kolejne cztery książki o prostytucji i czytam jedną książkę o prawach reprodukcyjnych.

"Ubik" Philipa K. Dicka, fantastyczna lektura, zaskakującą, nieprzewidywalna, nadzwyczajna. Dla miłośników science fiction rzecz obowiązkowa.
Dick jak zwykle genialny.
Obraz świata który stanął na głowie, w którym nic nie jest takie, jakim się wydaje.

Wpisane na listę do przeczytania!

A ja ogarniam Kota w stanie czystym jak przebywam u Lubego, wszystkie inne jego książki już przeczytałam :)

A ja w dalszym ciągu zgłębiam kolejne książki o prostytucji xD Chyba mnie porąbało xD

Każdy ma jakieś hobby :D

Obecnie czytam, a właściwie kończę "Diunę" Franka Herberta. Po dwóch filmach przyszedł wreszcie czas na książkę, rzeczywiście wspaniale napisana, prawdziwie epicka opowieść.
Teraz będę musiał kupić pięć kolejnych tomów, nie żeby mnie to specjalnie martwiło, na dobrą literaturę warto wydać choćby ostatni grosz, jednak naprawdę mój księgozbiór przestaje się mieścić w regałach :)

,,Beksińscy. Portret podwójny" Magdalena Grzebałkowska

O, tę książkę o Beksińskich też chcę przeczytać. A ja nadal siedzę w książkach na temat prostytucji, handlu ludźmi, gender itd. Z powieści mam teraz w kolejce "Zawód: wiedźma" Olgi Gromeyko.

William Golding ,,Widzialna Ciemność"

Postanowiłem przeczytać trzy książki wielkiego Stanisława Lema.
"Astronautów", "Obłok Magellana" i "Fiasko". Jestem w połowie "Obłoku..."
Cóż można powiedzieć na temat tych książek, wszystkie w zasadzie traktują o tym samym, długotrwała podróż kosmiczna, wynikające z tego problemy, spotkanie u celu z obcą cywilizacją i fiasko jak w tytule ostatniej z tych książek, za razem ostatniej powieści Lema.
Lem był po prostu geniuszem, ileż prawdy o życiu, ileż prawdy o człowieku zawierają te powieści.

,,Dziecko Rosemary" Ira Levin

"Portret Doriana Graya" Oscar Wilde. Jak na razie zapowiada sie calkiem interesująco... :)

Znów tłukę Kłamcę (u siebie) i Chłopców 2.Bangarang (u Lubego) Ćwieka. Jakoś nie mam ostatnio sił i nastroju na nowe książki, choć stoją na półkach i czekają.

,,Miłość w czasach zarazy" Gabriel Gacia Marquez

,,Szepty zmarłych" Simon Beckett

"Mitologia Celtów" Jerzego Gąssowskiego oraz "Inna Rozkosz" - opracowanie zbiorowe.

,,Klinika śmierci" Harlan Coben. Zaczyna się ciekawie :)

J.R.R. Tolkien - Hobbit

"Erystyka - czyli o sztuce prowadzenia sporów". Bardzo przydatna lektura...

,,Boska komedia" Dante Alighieri

Słodki Odynie, co ja czytam...

Otóż Pięćdziesiąt twarzy Greya.

Uparłam się, żeby to przeczytać. Bo tak. Po kilkudziesięciu stronach mam ochotę spalić książkę. Z tym, że nie jest moja, więc muszę się powstrzymywać. Nie wiem czy podołam ale jak już skończę to jak nic wezmę się znów za Pana Tadeusza. Żeby wyrównać poziom.

Jedyne co mi się w niej podoba to krawat na okładce. Bardzo ładny krawat. Lubię krawaty.

Skoro zrobiło się ambitnie, to też się przyznam, czytam "Spalaj tłuszcz, buduj mięśnie" Toma Venuto :)

Na pewno więcej wyniesiesz ze swojej lektury niż ja...

O, ja mam anegdotkę na temat książki.
Otóż nie dalej niż tydzień temu wybrałem się do biblioteki celem wypożyczenia poezji. (mówię "poezji", bo nie miałem na myśli nic konkretnego, nie znam się na tym) No, a tam mieli sześć kartonów książek do sprzedania, 50 groszy za sztukę. Spędziłem tam ponad pół godziny sortując to i wybierając. Świetne rzeczy, wiecie, takie starocie, najfajniejsze były okładki książek fantasy z lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Między innymi wziąłem książkę pod tytułem "Elegia na śmierć Agnes" Marnixa Gijsena, to taka psychologiczna paplanina związana z pierwszą miłością autora, ale widzicie, nie opowiadałbym Wam tego, gdybym nie miał pytania.
Na początku tej książki znajduje się motto:
"Spójrz! Oto płaczą bogowie i boginie płaczą.
Że przemija piękno, doskonałość gaśnie.
Wspaniale być choć elegią w ukochanych ustach.
Gdy pospolitość bezgłośnie zstępuje w zaświaty."
Te słowa, chociaż ładne, pewnie nie wzbudziłyby mojej ciekawości gdyby nie to, że nie mogę znaleźć żadnych wiadomości na temat autora tych słów. Internet mi nie pomógł, więc może pomożecie Wy?

SPROSTOWANIE:
Dotarłem do tego, pytanie należy uznać za niebyłe.

Przebrnęłam przez Greya. Uff...

I teraz daję odetchnąć umęczonemu umysłowi Mgnieniem ekranu.

Ostatnio czytałam Wilson "Twierdzę" i "Odrodzonego" oraz Mastertona "Manitou". Generalnie ostatnio nie mam czasu na czytanie...

"Neron" Aleksandra Krawczuka.
Dawno temu kupiłem obszerne dzieło Krawczuka pt. "Poczet Cesarzy Rzymskich", od tej książki zaczęła się moja fascynacja historią starożytną. "Nerona" też kupiłem jakiś czas temu i na długie lata przepadł on nieprzeczytany w czeluściach mojej biblioteki.
Kim był Neron, jakim był człowiekiem, czy był takim okrutnikiem jakiego znamy z "Quo vadis" ?
Książka Aleksandra Krawczuka próbuje na te pytania odpowiedzieć, a odpowiedzi nie są wcale tak oczywiste.
Wspomnę tylko o sprawie pożaru Rzymu, Nerona oskarżanego o podpalenie w tym czasie nie było w stolicy cesarstwa, kiedy przybył włączył się natychmiast do akcji ratunkowej, otwarł ogrody swojego pałacu dla szukającej schronienia przed ogniem ludności, niósł pomoc głodnym i bezdomnym, obniżył ceny zboża i sprowadzał ogromne ilości żywności do Rzymu.
Natomiast jeśli idzie o prześladowanie chrześcijan, Neron nie był pierwszym władcą który się tego dopuścił, a i sami chrześcijanie nie byli bez winy, o czym często się zapomina, nie byli oni prześladowani z powodów religijnych, w Rzymie panowała ogromna tolerancja, a z przyczyn politycznych.

Oj dawno mnie tu nie było.
Ale skoro książki mnie nie opuszczały to podzielę się z wami kilkoma tytułami.
Nareszcie udało mi się sięgnąć po "Wiedźmina" i jestem zachwycona. W wolnym czasie z pewnością zabiorę się za kolejne części.
Serią, która zaś pochłonęła mnie do reszty jest cykl "Wojny Wikingów" Bernarda Cornwella.
Poza tym udało mi się przeczytać drugą część "Dreszcza" Jakuba Ćwieka. Niestety nie porwała mnie w swoją fabułą i humorem tak bardzo jak poprzednia.

A co poprzednio Ćwieka czytałeś? Mnie Dreszcz też nie ujął ale jak ktoś lubi Ćwieka to myślę, że warto przeczytać. No i w moim mieście, także znam te tereny :)

"Zamek z piasku, który runął" Stieg Larsson

Ostatnio czytałam Miroslava Zambocha "Na ostrzu noża cz.I", poza tym "Grunt to bunt cz.II" o festiwalu w Jarocinie.

"Kraina chichów" Jonathan Carroll

Powoli zabieram się za "Piekło pocztowe" Pratchetta.

Niedawno ogarnęłam Ćwieka "Chłopcy 3. Zguba "

"Kamień na Kamieniu" Myśliwskiego

witam, jestem nowa na forum :D
ja obecnie czytam książki o subkulturze gotyckiej, ponieważ piszę pracę licencjacką na ten temat ;) tylko niektóre z tych książek tak piszą o tym subkulturach (nie tylko gotyckim) jakby to była jakaś patologia, że szok :D
natomiast szukam desperacko książki o nazwie ''Metaforyka w tekstach rocka gotyckiego i muzyki okołogotyckiej'', ale nigdzie tego nie ma :/ na allegro, w empiku, w katalogach bibliotek, kamień w wodę... czy jest ktoś może w jej posiadaniu i mógłby użyczyć na potrzeby pracy? :)) odwdziecze się jakoś :D

tak, to dobra tzn wartosciowa ksiazka / jest jeszcze kilka po polsku .

Witaj. :D niestety nie :(

Kurczę, nawet nie słyszałam o tej książce, muszę ją przeczytać. Codo tego jak ją znaleźć, skoro jesteś studentką masz na pewno kartę biblioteczną biblioteki swojej uczelni. Z reguły biblioteki uniwersyteckiej oferują usługę wypożyczalni międzybibliotecznej (popytaj), więc jeżeli książka była wydana w Polsce, prawdopodobnie powinna być możliwe sprowadzenie jej z Biblioteki Narodowej w Warszawie. Jeżeli mogę Ci pomóc w pisaniu pracy pod względem merytorycznym bądź formalnym (stylistyka, układ stron, rozmieszczenie tekstu...), bibliografia, przypisy itd., pisz do mnie, znam się na tym dosyć dobrze :)

napisz do wydawcy -wydaja teraz krotkimi seriami wydanie zwane ekskluzywnym,
w twardej oprawie i dodatkami  albumowych zdjec z Bolkowa
i dwa razy drozej :)
http://www.narzekach.pl/narzekachart.html
art@narzekach.pl

"Darwin, Bóg i sens życia" Steve Stewart-Wiliams. Czytam i jestem coraz bardziej znudzony. Z początku książka zapowiadała się ciekawie, niestety z każdą kolejną stroną jest coraz gorzej. Autor zastąpił Boga Darwinem, przez co obraz świata nie jest ani ciekawszy, ani bardziej zrozumiały. Ta książka w większości to tworzenie sztucznych problemów, niedostrzeganie oczywistych różnic (np. między wiarą a religią) i dopasowywanie wszystkiego na siłę pod tezę - Bóg nie istnieje.

Taak, też czytałam książki filozoficzne poprostu nie nadające się do czytania... jak "Herosi i filozofia"- z tym, że to było poprostu nudne, z tego, co pamiętam... Obecnie czytam "Lalkę" i muszę przyznać , że jest świetna! Pomogła mi w pełni zrozumieć siebie, bo, niestety, mam sporo cech wspólnych z głownym bohaterem...

Robin Dunbar - "Nowa historia ewolucji człowieka"
Naprawdę godna polecenia, pasjonująca wyprawa w przeszłość naszego gatunku.
Bez ględzenia o istnieniu, bądź nieistnieniu Boga.
Wspaniała opowieść o Homo sapiens i nie tylko.

S. King - Lśnienie

Czytałam sobie ostatnio:
-książkę o Joy Division,
-"Komu bije dzwon" Hemingwaya,
-jak zwykle książki o tematyce okołofeministycznej i genderowej,
-a przede wszystkim czytam cały czas w kółko (bo muszę) instrukcję linii pakującej, instrukcję przezbrojenia, pierdyliard rzeczy nt. BHP, krótkie lekcje z obsługi linii pakujących, definicje różnych terminów technicznych związanych z maszynami itd.

Właśnie ostatnio myślałam o Hemingway'u bo wstyd przyznać ale jakoś jeszcze  nie miałam z nim do czynienia. Może mi ktoś polecić coś dobrego na początek?

"Wiem o tobie wszystko"-Claire Kendal

Czytałam sobie ja ostatnio książkę pod tytułem "Dzieje kanibalizmu" i mangę Kaori Yuki "Rewolucja według Ludwika (jak ktoś lubi tematy nekrofilii i przeróbki starych baśni, polecam).

Klasyka literatury rosyjskiej, czyli "Bracia Karamazow" Fiodora Dostojewskiego.

Pieśń lodu i ognia - George R. R. Martin

Shirley - Charlotte Bronte. Wybrałam się z nią do ogrodu, wieczorem, ale rozmowy pomiędzy członkami rodziny skutecznie wytrącały mnie z rytmu. W tym roku mam spory kryzys czytelniczy i niewiele udało mi się przeczytać - ale po angielską klasykę chętnie sięgam nawet w chwili, kiedy nie mam ochoty na nic innego. Mogę powiedzieć, po tych kilkudziesięciu stronach, że podoba mi się, aczkolwiek daleka jestem od zachwytu. Być może Shirley jest rzeczywiście słabszą pozycją w dorobku sióstr, ale ocenię to po przeczytaniu ostatniej strony.
Mam ochotę na powtórkę Wichrowych Wzgórz, przy okazji. Być może posiedzę jeszcze długo w twórczości sióstr, bo Jane Eyre, mimo swej sławy, dalej jest nieprzeczytana.

Stephen King - Carrie

Margit Sandemo- "Saga o królestwie światła"- nie mogę się od niej uwolnić, za dużo tych książek spisała :D

Kultowy "Frankenstein" Mary Shelley. Piękne wydanie kupione za jedynie 15 albo nawet 10 złotych na woodstocku :) . Klasyk romantycznej powieści grozy, w dodatku z elementami science fiction <3 Historia, w której często trudno osądzić kto tak naprawdę postępuje dobrze.

Lady_Grotesque napisał:

kupione za jedynie 15 albo nawet 10 złotych na woodstocku.

Było stoisko? 53jk Dlaczego go nie znalazłam? Dlaczego jestem taka ślepa? Nieeeee... :(

Ćwiek, Pochopień, Nita - Kłamca. Viva l'arte. Bardziej oglądam niż czytam ale literki też są.

deadly-nightshade, było było :D Tam gdzie większość sklepów, na drodze do wielkiej sceny. A w nim same cuda: Edgar Allan Poe, Lovercraft, Bram Stoker, sporo fantastyki, biografie różnych zespołów. Ceny o połowę niższe niż w ksiegarniach. Polecam książkowe zakupy na woodstocku :)

Jestem w trakcie ,,Lolity" Nabokova. Polecam

Kończę Mistrza i Małgorzatę i kontynuuje Bożych Bojowników (zablokowałem się w połowie, już dawno!)

'tarantulę' boba dylana i książkę o kulturze celtów, którą kiedyś podkradłam babci i tak czytam od ponad 10 lat.