Lover of Death - 2010-11-15 12:18:31

Co myślicie o aborcji? Dla mnie osobiście jest to straszne, kiedy ktoś usuwa dziecko, noszone pod własnym sercem. Nie wiem dlaczego, ale zawsze kiedy o tym myślę, czuję się źle. W życiu bym tego nie zrobiła, choćbym nie miała co jeść, nie miała gdzie mieszkać- w życiu nie zabiłabym własnego dziecka.
Kiedyś patrzałam na to nieco inaczej, ale uważam, że do tego tematu trzeba jednak dojrzeć.

A Wy co o tym myślicie?

Scarlett - 2010-11-15 12:39:32

Ja całkowicie popieram aborcję. Jestem pewna że gdybym zaszła w nieplanowaną ciążę np w młodym wieku to usunęłabym ją.
Wtedy jest to tylko zarodek. To przecież nawet nie zaczęło żyć.

ślimak - 2010-11-15 13:46:49

uważam, że lepiej usunąć niż zmuszać dziecko do niegodnego życia. albo wyrzucić je na śmietnik czy zostawić na klatce schodowej, jak to praktykują niektóre "matki". i nie mówię tu o "widzimisię" kobiety, która "nie chce, bo nie", tylko o kobiety, które naprawdę nie mogą zapewnić dziecku jakichkolwiek warunków do rozwoju.

DarkMonic - 2010-11-15 14:23:29

Jeśli jakaś kobieta nie chce dziecka, to dla niej aborcja powinna być niedopuszczalna. Jeśli zarodek umarł i matka może umrzeć przy porodzie zmarłego zarodka, to wtedy do aborcji nic nie mam.

AraristAtom - 2010-11-15 16:25:13

Może i dziecko po poczęciu już żyje, ale nawet nie jest tego świadome.
Jestem całkowicie za aborcją. W końcu lepiej usunąć ciążę, niż skazywać dziecko na np. ubogie życie (czasami nawet BARDZO ubogie) itp.

Mishia - 2010-11-15 17:07:40

Wczoraj myślałam czy nie założyć takiego tematu.
Jestem gdzieś pośrodku. Tera mi się nie chce wypowiadać, potem coś szkrobnę.

Scarlett - 2010-11-15 17:54:44

Wątek ok, no ale po skończeniu tematu będzie leżał.
Jeśli mogę zadam tu pytanie co sądzicie o związkach homoseksualnych i prawach homoseksualistów?

ślimak - 2010-11-15 18:25:48

Spoko! Niech legalizują, żeby po sobie dziedziczyć - w końcu jeśli żyją ze sobą czasami całe życie to im się to należy. Ale! Adopcja dzieci zdecydowanie nie, ślub kościelny - z założenia związek kobiety i mężczyzny - również nie. Oraz tym chorym paradom mówię nie. Chorym dlatego, że mniej tam homoseksualistów z prawdziwego zdarzenia, a więcej dragqueen itp, psują ludziom tej orientacji opinię, gdyż tak samo jak większość normalnych ludzi nie toleruje dziewczyny prawie współżyjącej na przystanku, tak samo nie toleruje dwóch mężczyzn wysmarowanych oliwką obściskujących się na paradzie. Nikt nikomu do sypialni nie zagląda, ale po co się obnosić, i na własne życzenie psuć o sobie opinię?

Fantasmagoria - 2010-11-15 19:09:54

Jak ja lubię takie tematy. Jestem za aborcją, jak najbardziej, choć ja raczej nie wykonała bym takiego zabiegu, chyba że w przypadku zagrożenia mojego życia. Uważam że Kościół nie powinien zabraniac aborcji osobom niewierzącym niech, księża niech mówią o tym z ambony, ale niech nie mieszają się do polityki. Osoba wierząca, nie wykona tego zabiegu, ale ateiści...  To sprawa prywatna każdego człowieka, i poniekąd zależy od wiary, nie od obowiązującego prawa, przynajmniej moim zdaniem, powinna.

Eee, takie wątki są wieczne, no pogadajmy jeszcze o aborcji, tak mało osób się już wypowiedziało...

Dark blood - 2010-11-15 19:54:55

w pełni się z tobą zgadzam

ślimak - 2010-11-15 20:04:07

w ogóle uważam,że w Polsce kler ma za dużo do powiedzenia.

Lover of Death - 2010-11-15 20:15:14

Jeżeli chodzi o kościół i jego zasady...każdy ma swoje zdanie i wkurza mnie, kiedy coś zakazują.

Natalia valiant - 2010-11-15 21:31:15

Aborcja - zdecydowanie tak w sytuacjach typu: dziewczyna została zgwałcona i zaszła w ciążę, wpadka przytrafiła sie dziewczynie która nie posiada warunków na wychowanie dziecka, chłopak ja zostawił a w okolicy nie ma oka życia czy jakos tak lub po prostu nie wie gdzie mogłaby oddać to dziecko po narodzinach, dzieci niepełnosprawne - gdy choroba jest juz wykryta +- a jeszcze można przeprowadzic aborcje, zagrozenie życia matki.

Aczkolwiek nie popieram aborcji w sytuacjach, gdy matka zostaje młoda dziewczyna która lubi uzywać życia i jest nieodpowiedzialna - uwazam, iź w takiej sytuacji dzieko moze nauczyć ja wielu rzeczy w tym  odpowiedzialności.

A co do związków homo - nie mam nic przeciwko - aczkolwiek te parady nie za bardzo mi sie podobają.

Mishia - 2010-11-15 22:04:30

Jeśli chodzi o związki homoseksualne jestem jak najbardziej za. Kiedyś się o to pokłóciłam z siostrą na religii. Wytłumaczyła mi to że homoseksualizm pochodzi od Szatana O_o
Ja uważam, że skoro coś takiego istnieje, stworzył to Bóg i on tak chciał. A każdy ma prawo być szczęśliwy z druga osobą, więc tym bardziej nie rozumiem Kościoła.
To samo z nietolerancją wobec homo. Dno i dwa metry mułu.

Fantasmagoria - 2010-11-15 22:15:42

Też uważam że kościół powinien jakoś w miarę akceptować związki homo, przecież taki człowiek nie zmienił orientacji za złośc kościołowi, to nie zależy od niego. Mam koleżankę, która jest taka kompletnie anty związki homoseksualne, anty aborcja, anty in vitro, do tego jest czymś w rodzaju rastamana, co jest jeszcze śmieszniejsze. A! I nie cierpi Niemców, tego to w ogóle nie rozumiem :) Choć muszę przyznać że się lubimy... ale rozmowa z nią o religii jest bardzo ciężka, zwłaszcza kiedy jest się takim sceptykiem jak ja.

ślimak - 2010-11-16 11:49:45

Nie wymagam od Kościoła zmiany stanowiska z kwestii aborcji czy homo - niech się po prostu, za przeproszeniem, nie wpierdala w życie świeckie, bo nie tylko katolicy żyją w Polsce. A oni razem ze swoją armią moherów chcą zrobić nam drugą Hiszpańską Inkwizycję. Każdy powinien działać w zgodzie ze swoim sumieniem, i regulowane to powinno być przez polskie prawo a nie 10 przykazań i Ojca Rydzyka.

Johana_MarieXIII - 2010-11-17 11:04:40

Ja się chyba tu nie będę wypowiadać, bo się z wami wszystkimi (albo prawie wszystkimi) pokłócę, albo po usłyszeniu moich poglądów kupicie mi moherowy beret, mimo, że nie jestem katoliczką, tylko protestantką.

Scarlett - 2010-11-17 13:10:39

Ja bez wyrzutów sumienia bym usunęla ciążę.

Fantasmagoria - 2010-11-17 16:46:57

Johana, proszę wypowiedz się, Wątek w tedy stanie się ciekawszy i nie skończy się tak szybko...

Elspeth - 2010-11-17 18:03:32

johana na razie milczy więc może ja się wypowiem;D
Zdanie mam trochę inne niż większość tutaj.Moim zdaniem aborcja to krzywdzenie (ba!zabicie!) niewinnej,bezbronnej istoty.Odebranie komuś szansy na jakiekolwiek życie,odbieranie możliwości wyboru.Chociaż z drugiej strony dziecko nie powie czy chce żyć czy nie...Kwestia sporna.Natomiast jestem skłonna zaakceptować aborcję,gdy matka jest jakoś zagrożona,jej życie lub zdrowie.Co do gwałtu to też zależy.
Ale to tylko moje zdanie i szanuję zdanie innych;)

Tak,wiem.Jak to powiedziała johana możecie mi przykleić etykietkę mohera ale niejednokrotnie już to robiono,mam trochę staroświeckie poglądy na pewne tematy;D

Mishia - 2010-11-17 18:33:05

Ja sama nie wiem. Z jednej strony jestem bardzo wierząca i wg. religijnego punktu widzenia człowiek staje się człowiekiem w momencie połącznie komórki jajowej z plemnikiem. A mi to jakoś nie pasuje.
Ale dobra: jestem bardziej przeciw niż za. Raczej przeciw. No.

BlackQueen - 2010-11-18 13:05:12

Mam zdanie zależne od sytuacji, bo na pewno jest różnica pomiędzy tym jak ktoś nie wie co robi ze swoja dupą za przeproszeniem,a  zostanie zgwałcony. Gwałt jest problemem. Tylko takie osoby powinny mieć prawo, bo potem te dziecko może im sie kojarzyć z tym gwałtem. Chociaż to też ich wina, bo się szlajają nie wiadomo gdzie po nocach.

Mam mieszane uczucia,a le niech sobie robią co chcą. Jednakże wtedy z kościoła powinni być wydaleni.

Zawsze można urodzić i oddać. Bardziej mnie in vitro wkurwia. Tyle dzieci w domu dziecka a oni się bawią zarodkami.

Scarlett - 2010-11-19 18:38:03

a ja popieram aborcje w kazdej sytuacji

Dark blood - 2010-11-19 19:41:00

blackqueen to każda laska prośi się o gwałt

Cneajna - 2010-11-20 12:47:49

Dark blood napisał:

blackqueen to każda laska prośi się o gwałt

I od tego jest mózg, żeby się powstrzymywać od tak prymitywnych zachowań.

Sybilla_Bathory - 2010-12-10 19:03:42

A ja chyba zdecydowalabym się na usunięcie dziecka, ale we wczesnym stadium ciąży. Tak dopóki jest malutkie i nie przypomina jeszcze człowieka (zabijcie mnie, ale nie wiem który to trymestr )

Mishia - 2010-12-10 21:48:07

Oglądałam ostatnio Annę Marię W. (?) i było że taką babkę ojciec w dzieciństwie gwałcił i była z nim w ciąży.
Naszła mnie pseudofilozoficzna refleksja i stwierdziłam ze w takiej sytuacji absolutnie usunęłabym, mimo że to tak zwane morderstwo.

Sybilla_Bathory - 2010-12-11 12:26:42

Nasze polskie prawo dopuszcza usunięcie dziecka jeśli jest poczęte z gwałtu o ile się nie mylę.

Mishia - 2010-12-11 17:38:39

Tak, dopuszcza, ale od strony religijnej jest to morderstwo.

╬ Dama ╬ Apokalipsy - 2010-12-25 19:43:21

Ja jestem za aborcją oj nie tylko w nocy gwałcą ..

Cneajna - 2010-12-25 22:09:25

Nie od dziś wiadomo, że samogwałt jest przez kościół potępiony.

Mamona - 2010-12-26 20:08:55

Jestem za aborcją gdy zagraża życiu matki, lub dziecka i jest to konieczne, bo nie ma innego wyjścia. Ewentualnie gwałt, i niechciane dziecko, bo po co ma się męczyć i być upokarzanym przez matkę lub ojca.
Jestem przeciw aborcji gdy jakaś małolata uprawia seks bo tak jej się podoba, albo się odurza i nie wie z kim śpi.

Mamona - 2010-12-26 23:22:41

Tak. Kościół wtrąca się w dużo nieswoich spraw. Jeżeli ktoś zamorduje dziecko aborcją to on będzie miał potem potężna wyrzuty sumienia, lub nie.

““shou“““† - 2011-01-13 21:01:24

Jestem za aborcją tylko w przypadku - jak już Mamona wymieniła - gwałtu czy poważnego zagrożenia życia. W każdym innym przypadku jak właśnie seks zbuntowanej nastolatki - stanowcze NIE.

Loretta - 2011-01-13 22:46:55

Podzielam wasze opinie. Aborcja tak, jeżeli dziewczyna została zgwałcona, a jeżeli ciąża poważnie zagraża jej życiu, to myślę, że to ona powinna mieć prawo zadecydować czy chce śmierci swojego dziecka, czy narazić włąsne życie. Jej życie-jej wybór.
Ale chyba  w żadnym innym wypadku nie mogłabym zgodzić się na zabójstwo. Bo nie wmówicie mi, że to nim nie jest. Mam w nosie czy dziecko mam miesięcy trzy czy dziewięć. Kurde, ono jest żywe! Prawo do życia jest jednym z podstawowych. I my nie możemy pozbawiać go kogolwiek. Jest tyle placówek, w których można zostawić dziecko, tyle par nie może mieć własnego i marzy o adopcji...

““shou“““† - 2011-01-14 12:15:43

Loretta napisał:

Ale chyba  w żadnym innym wypadku nie mogłabym zgodzić się na zabójstwo. Bo nie wmówicie mi, że to nim nie jest. Mam w nosie czy dziecko mam miesięcy trzy czy dziewięć. Kurde, ono jest żywe! Prawo do życia jest jednym z podstawowych. I my nie możemy pozbawiać go kogolwiek. Jest tyle placówek, w których można zostawić dziecko, tyle par nie może mieć własnego i marzy o adopcji...

Dokładnie :/
Aborcja to zabójstwo dziecka tak czy inaczej, ono nawet jeśli nie jest świadome to z pewnością żyje od pierwszych tygodni życia.
  Bezpłodne kobiety oddały by wszystko, aby mieć dzieci a jakieś głupie nastolatki są nimi obdarowywane co imprezę... mówię oczywiście o tych innych przypadkach. Właśnie wtedy aborcja powinna być w 100% zakazana, może gdyby małolata musiałaby wychowywać dziecko to by wreszcie wydoroślała...
Co innego gwałt. Ale i tak myślę, że najlepszym sposobem aby czegoś takiego uniknąć jest trzeźwość na imprezach czy nie szlajanie się po nocach na osiedlu...

bernard - 2011-01-30 00:13:06

Jestem pelem podziwu dla kobiet na tym forum , jako mezczyzna nie powinienem wypowiadac sie - ale pomimo to napisze , cos , o czym wypada tu napisac :
kiedy  media ogarnia  szalenstwo zwiazane z publicznym pietnowaniem aborcji , to niewiele rozni sie to od tlumu gawiedzi , obserwujacego egzekucje kobiety oskarzonej o czary .
Najwiekszym postulatorem zakazow aborcji jest Kosciol katolicki , ale nie dlatego ,  ze uwaza sie za oredownika zycia  lecz  dlatego ze jest  szafarzem  zycia , i nie dopuszcza mozliwosci ,  aby ktos inny podejmowal takie decyzje ,
a juz napewno nie dopuszcza ,  by takiego wyboru dokonala kobieta - bezkarnie
Ale swiat tak jest pomyslany , ze to kobieta wybiera

““shou“““† - 2011-02-21 21:44:13

Vermillion napisał:

Mylisz sie, bracie, albowiem wyboru czesto gesto kobieta miec nie powinna,

No wiesz...? Oo Chyba że źle coś zrozumiałam.
Szczerze wnerwia mnie, gdy to kościół ustala jak ma żyć człowiek. Wiara jak i wiele innych rzeczy jest decyzją samego człowieka, do której coś takiego nie powinno mieć dostępu...

Lord of Vermillion - 2011-02-25 02:48:44

Odniesienie z brakiem wyboru dla kobiety bylo zwiazane z faktem gdy glupie panienki, a wszak juz kobiety, puszczaja sie na prawo i lewo, a potem ups! Kinder Niespodzianka... I chcialoby sie skrobanko... W takiej sytuacji nie powinny miec prawa wyboru...

Ravenna - 2011-02-25 18:12:58

Noo...z tym się zgadzam...bo to takie uproszczenie sprawy:...wpadnie to trudno...pójdzie...zapłaci parę groszy i z głowy...

Lord of Vermillion - 2011-02-25 20:40:56

Pomyslalem tylko, ze sprostuje skoro niejasno napisane bylo...

““shou“““† - 2011-02-25 21:02:51

Szkarłatna Róża podała najlepszy przykład z jakim się spotkałam pośród swoich znajomych...
Tracę wiarę w ludzi...

Lord of Vermillion - 2011-02-25 21:08:35

W ludzi nie warto wierzyc. To gatunek tak przesiakniety fermentem, ze az obrazliwe jest miano czlowieka...

““shou“““† - 2011-02-25 21:33:50

Mówisz tak, jakbyśmy byli nadludźmi...

Lord of Vermillion - 2011-02-27 20:27:49

Niekoniecznie nadludzmi... Po prostu... czyms innym?

““shou“““† - 2011-02-28 00:19:32

Tez fajnie :D

Lord of Vermillion - 2011-02-28 13:02:04

Pozostaje pytanie - czym...?

Czarny_Lis - 2011-02-28 18:37:23

po prostu...czyms...

Lord of Vermillion - 2011-02-28 21:24:59

Ale ja chce wiedziec czym...

Czarny_Lis - 2011-02-28 22:00:08

To zapierdalaj znalezc krysztalowa czaszke i moze ci powie :D

Lady_Darkness - 2011-03-07 16:24:37

Ja jestem przeciwko aborci bo to morderstwo na małym dziecku kture nie może się bronić... tak nie wolno, to nieludzkie...

““shou“““† - 2011-03-10 00:36:23

pewne badania wykazały że mamy spadek populacji poprzez ciągłe wykonywanie aborcji, mniej dzieci sie rodzi niz jest usuwanych poprzez aborcje...

Schuyler - 2011-03-28 17:41:53

Co do aborcjii:
JESTEM STANOWCZO NA NIE: jeśli jest to jakaś kobietka, która nie chce, bo nie. Nie ma zagrożenia dla życia, nie ma gwałtu.
NIE PODOBA MI SIĘ: jeśli dziewczyna zgwałcona chce usunąć ciąże, choć nie zagraża to jej życiu. Może urodzić i oddać do adopcji lub okna życia czy jakoś tak.
JESTEM NA TAK: jeśli jest zagrożenie życia
JESTEM BARDZO NA TAK: Jeśli jeszcze zarodek umarł.

Sybilla_Bathory - 2011-03-28 19:58:19

Schuyler napisał:

Co do aborcjii:

NIE PODOBA MI SIĘ: jeśli dziewczyna zgwałcona chce usunąć ciąże, choć nie zagraża to jej życiu. Może urodzić i oddać do adopcji lub okna życia czy jakoś tak.

Uważasz, że oddawanie dziecka do adopcji jest lepsze od aborcji?!

Elspeth - 2011-03-28 20:17:33

Zdecydowanie tak...

Elspeth - 2011-03-28 20:23:09

Schuyler napisał:

Co do aborcjii:
JESTEM BARDZO NA TAK: Jeśli jeszcze zarodek umarł.

To nie aborcja,aborcja to pozbycie się żyjącego płodu

Schuyler - 2011-03-29 06:27:23

Sybilla_Bathory napisał:

Uważasz, że oddawanie dziecka do adopcji jest lepsze od aborcji?!

Uważam, że tak, przynajmniej może żyć.

““shou“““† - 2011-03-30 21:46:43

Jeśli dziecko ma żyć bez rodziny to... w sumie też bym chyba usunęła. Chociaż to ja, i moja nieczułość =P

Sybilla_Bathory - 2011-03-31 00:04:50

To nie jest nie czułość, ja też wolałabym usunąć ciąże. Lepiej usunąć zarodek, który nie wie, że istnieje niż oddać maleństwo do adopcji i zniszczyć mu życie

Ravenna - 2011-03-31 14:11:54

Skąd możesz wiedzieć czy życie tego dziecka będzie zniszczone...może otrzyma taką rodzinę że będzie szczęśliwe... ... ...a może nie...ja bym dziecka nie oddała ani nie usunęła ciąży...jakaś odpowiedzialność musi być...chyba że pochodziłoby z gwałtu...bądź miałoby być nieodwołalnie niepełnosprawne przez całe życie...a gdyby miało mi zagrażać...hmm...miałabym dylemat... ... ...

Elspeth - 2011-03-31 18:16:36

Sybilla_Bathory napisał:

To nie jest nie czułość, ja też wolałabym usunąć ciąże. Lepiej usunąć zarodek, który nie wie, że istnieje niż oddać maleństwo do adopcji i zniszczyć mu życie

Moja koleżanka została oddana do adopcji,ma normalną rodzinę i nie wydaje mi się,żeby miała zniszczone życie.Dobrze,że jest bo my bez niej miałybyśmy nudno:)

Schuyler - 2011-04-01 07:24:26

Elspeth napisał:

Moja koleżanka została oddana do adopcji,ma normalną rodzinę i nie wydaje mi się,żeby miała zniszczone życie.Dobrze,że jest bo my bez niej miałybyśmy nudno:)

Właśnie u nas też jest taka dziewczyna i bardzo kocha swoją rodzinę. I my też ją lubimy :)

NightArtist - 2011-04-01 22:41:56

To wszystko co mam do powiedzenia o aborcji - http://img263.imageshack.us/i/272594f1b … d78e7.png/

marcudavidus - 2011-05-13 00:55:25

popieram 100% nghtartist nibede przeklejaljej linka ale to samo odemnie +konieea ma prawo decydowac o swoim ciele
pozaty jesli boski plan jesy doskonaly to wtym planie zostaly przewidziane aborcje dusze sa wswiskane na ostatku nie bylo by ekoomincize marnowac dusz

Mona - 2011-05-13 17:51:17

"(...) marnować dusz.."
Nie sądzę by dusze się marnowały, odrodzą się w nowym ciele. Pomyśl ile byłoby dusz gdzieś tam (niebie, czy gdziekolwiek) gdyby każdy je tak sobie "marnował".

““shou“““† - 2011-05-17 06:49:13

Ale zauważ, że gwałt też często z własnej głupoty następuje ;) Tym bardziej jeśli dziewczyna umyślnie daje się czymś naćpać bo 'hihihi dobry towar'

Elspeth - 2011-05-17 18:57:31

A kobieta wyrządzi sobie jeszcze większą szkodę na psychice usuwając ciążę niżby miała urodzić i oddać...To wraca po latach.

Ravenna - 2011-05-17 19:24:55

Ja sobie za bardzo nie wyobrażam wychowywać dziecko...które jest wynikiem gwałtu... ... ...a czy urodzić i oddać...hmm... to już trudna decyzja... ... ...

Elspeth - 2011-05-17 20:08:41

Myślisz,że łatwiej po prostu powyciągać częściami? (nie okłamujmy się,to w ch** bolesne) I wraca,choćby nie wiem jak był silny człowiek nie wierzę,że gdzieś to w nim nie zostanie.Taka już psychika ludzka a kobieca w szczególności.Znaczy są przypadki ale taki chociażby Lecter normalny nie był.

Elspeth - 2011-05-17 23:17:49

Gwałt to już cholerne obciążenie psychiki a dołożyć sobie jeszcze aborcję to trza już być hardkorem...

““shou“““† - 2011-05-18 09:34:33

No chyba że jest się tą zimną suką :P

Ciągle poruszamy tylko aborcję możliwą po gwałcie... A gdyby nie było tej aborcji, rodzina zdecydowałaby się na wychowanie dziecka? (wiem że trochę nie z tematem, ale przecież to mniej więcej o to samo chodzi)

Jak powiedzieć takiemu dziecku, że było 'przypadkiem gwałtu'? To trochę smutne, tym bardziej że dziecko nie jest podobne do tego tatusia do którego być powinno.

KaMoL - 2011-05-18 11:47:41

Elspeth napisał:

Gwałt to już cholerne obciążenie psychiki a dołożyć sobie jeszcze aborcję to trza już być hardkorem...

Albo wrakiem psychicznym i społecznym lokurv, Do tego dołożyć jeszcze śmierć dziecka, które już żyje sobie pare wiosenek. To już jest amba fatima = skok w dal z bloku lokurv.

Najbardziej mnie rozpierdalają ci gwałciciele, że taką kurwę do pudła zamykają, przecie to powinno od razu pod ścianę i seria z automatu ^^.

Wg. mojej mamy najlepszą metodą na pedofilii i gwałcicieli powinna być terapia, albo twojej jaja albo ty.  Takiego skurwiela, za penisa i do imadła. Odkręcić butle z gazem i postawić świeczkę, albo inny wolny płomień ^^ gdzieś dalej. I zostawić stary pordzewiały brzeszczot. I teraz gaz się ulatnia i ma dwie opcje: albo odciąć sobie przyrodzenie i dac nogę (uciekać), albo odmówić ostatnie pożegnanie i jebut !. Oczywiście to taka trochę fantastyczna teoria, ale nie żądajcie cudów od mojej matki ^^.

KaMoL - 2011-05-18 12:01:35

A co d/gwałtu, bo bardziej o to chodzi w tym temacie. Nie ma najmniejszego znaczenia czy laska jest ubrana jak potencjalna kurwa, czy jest naćpana z własnej woli. Czy nie z własnej, czy siedzi w gronie 5 facetów narajanych na nią jak dzikie wieprze. Żadna pobudka czy tłumaczenie się faceta nie tłumaczy gwałtu, gwałt to gwałt i chuj. Bo może być naga że ślinotoku dostanie potencjalny jebaka z drugim, ale powinni myśleć inną głową niż tą którą mają w spodniach.
Gwałt to gwałt i za to powinni ciąć jaja, i rżnąc w dupę bez wazeliny ;dd.

Choć zdarzą sie szmaty co najpierw najebie się i da dupska, a później wielce zgwałcona się czuje, a parwda jest taka, że obydwoje byli naćpani albo najebani i obydwoje, dobrowolnie poszli do łóżka, ale taka księżniczka się boji reakcji starych jak już się dowiedzą i mówi ze ją zgwałcił. NO ale chuj zdarzają się w każdej kategorii niewinne ofiary ;dd.

Taka może dziwna teoria, ale gdy widze, że moja znajoma zaćpała się jak ogór, to powinienem. Się nią zająć i zaprowadzić do domu/zaopiekować aby jej się nic nie stało lokurv. Ale to tylko teoria i nie wiem,  czy ktoś kiedyś taką zastosował lokurv. Fakt faktem jest jeden, że jak zaleje pizda ryja i odtransportujesz ją w bezpieczny rejon. A potem bd się udzielał i dobrze rozegrasz partie :P to dostaniesz fajną nagrode ;dd, o ile takowa pani jest tego warta. Ale z reguły nie dotykam kijem takich dziewczyn ;dd. Bo nie znalazłem chuja w śmieciach, aby wkładach w byle jaką proce ;dd.

Mnie to nawet przez myśl nie przechodziła opcja wyruchać na trupa, bo jestem facetem który zna granice swojej tolerancji i to facet powinien wyznaczać co mu wolno, a co nie. A jest tyle dziewczyn i tyle ich lubi sex bez zobowiązań, że nawet wyposzczony seksoholik jak dobrze rozkręci partyjkę, to załapie się na karnego jeżyka. ;dd Ale widać nie do końca to jest prawdą skoro są gwałty:).

Gwałcicieli można też podzielić na kilka kategorii, bo jedni zrobią głupotę dla zabawy pod wpływem emocji( co ich kurwa wcale nie usprawiedliwia), robią co robią i później niby żałują.Ale za to nie można odpuszczać, bo skoro raz im się udało, to 90% przypadków zrobi to drugi raz :). Bo widzą efekt pójścia na łatwiznę.
A są pojeba, których po prostu podnieca, gwałt sam w sobie, że ma ofiarę i to on jest tym guru. A z reguły są to ofiary społeczeństwa, które były całe życie gnębione i w ten sposób dają upust swojej złości i pokazują swoją dominację. Takiego świra to bardziej jara bojąca się ofiara, że jest bezbronna niż sex. I jego to od razu na serie z automatu ;dd. Bo nie ma sensu, aby nasze/wasze 23 % VAT szło na takiego pojeba.

KaMoL - 2011-05-18 15:44:11

Imagine napisał:

Właśnie, zastanawia mi się co to niby za przyjemność być w łóżku ze zgonującą laską ;)

Nie wiem nigdy nie udało mi się dokonać takowej przyjemności ;dd

Ravenna - 2011-05-18 16:21:08

Elspeth- ja też jestem przekonana że to wraca... ...ale pomyśl sobie że starasz się zapomnieć o tym co było...aa nie masz na to żadnych szans- bo wychowujesz dziecko poczęte w taki właśnie sposób...to też jest okropne... ... ...

Mona - 2011-05-18 19:35:28

Właśnie dzisiaj dowiedziałam się o mojej koleżance którą kiedyś lubiłam, ale ostatnio jakoś dziwna się zrobiła więc nawet się nie odzywamy.
Ona jest w moim wieku. No więc ona i taka jedna co jest o dwa lata młodsza ochlały się jak jakieś świnie, poszły do jakichś ich kolegów no i wtedy im się film urwał. Obudziły się w łóżkach zupełnie nagie. Brat tej mojej koleżanki po nie pojechał (tutaj nie jestem pewna co do wydarzeń) i jak je tak zobaczył to zadzwonił po rodziców. Tą moją koleżankę wzięli do ginekologa i okazało się że nie jest już dziewicą.
Dla mnie takie coś to jest kompletne upokorzenie, i nie jest gwałtem, bo pewnie jak miała urwany film to się chętnie zgodziła na seks.
Teraz jej rodzice nie wypuszczają z domu, jedynie dzisiaj była w szkole i to z matką. Podobno nie będzie chodziła do szkoły już do końca roku, bo rodzice nie mają czasu jej ciągle pilnować, więc będzie się kisić w domu.
Nie mogłam wgl uwierzyć w tą historyjkę ale jak się potwierdziło to zrobiłam tylko takie O_O o kurwa..

Elspeth - 2011-05-18 20:11:44

Szkarłatna Róża napisał:

Elspeth- ja też jestem przekonana że to wraca... ...ale pomyśl sobie że starasz się zapomnieć o tym co było...aa nie masz na to żadnych szans- bo wychowujesz dziecko poczęte w taki właśnie sposób...to też jest okropne... ... ...

A kto każe je wychowywać?

Mona - 2011-05-19 17:23:54

Też uważam że to okropne. Pierwszy raz którego nie pamiętasz..
A jeżeli teraz by się okazało że jest w ciąży? Całe życie zmarnowane.

Mona - 2011-05-19 17:24:54

Jest w moim wieku czyli 16 lat..

Elspeth - 2011-05-19 20:38:35

Ja nie wiem czy jestem jakąś dziwna czy coś (patrząc po osobach z mojego otoczenia) ale jestem dumna z tego,że mam 18 lat i nie daje dupy na prawo i lewo...
Współczuję dziewczynie ale szczerze mówiąc, powiedziałabym jej jedno; było nie pić.Całą moja filozofia.

““shou“““† - 2011-05-19 21:08:28

Elspeth, nawet jeśli to siłą rzeczy Under by Ci nie pozwolił xD

Chociaż serio jest być z czego dumnym... przyjaciółka mojej znajomej 'od picia' ma 15 lat i wpadła... WPADŁA

Elspeth - 2011-05-19 21:24:48

No i szerokiej drogi i powodzenia w życiu bo się pewnie przyda...

Szczerze mówiąc to on ma najmniej do gadania ale ma kobite z zasadami.Jak to on mówi;taką mnie chciał to taką mnie ma;P

Mona - 2011-05-20 17:54:51

To nie zależy od wieku czy ktoś daje dupy każdemu kto się nawinie.. Tylko od głupoty danej osoby..

Elspeth - 2011-05-21 11:14:25

Chodziło o to,że najebie się taka i da dupy każdemu...
Nie,nie zdarzyło mi się tak najebać,żebym straciła nad sobą kontrolę i szczerzę wątpię,czy kiedykolwiek mi się zdarzy.A co robię jak jestem po alkoholu?Wczoraj był najlepszy przykład,sępię telefon od koleżanki i piszę do Undera;)

Scarlett - 2011-05-21 14:13:10

KaMoL napisał:

Gwałt to gwałt i za to powinni ciąć jaja, i rżnąc w dupę bez wazeliny ;dd.

Za karę będzie na sucho. :D



Swoją drogą ja bylabym w stanie usunac ciaze.

Elspeth - 2011-05-21 14:19:13

Ty byłabyś w stanie wiele rzeczy zrobić;)

A co do kary to mnie się podoba;D

IronIsMad - 2011-05-21 15:45:58

Scarlett napisał:

Swoją drogą ja bylabym w stanie usunac ciaze.

myślę, że ja też. Aborcje popieram całkowicie.

KaMoL - 2011-05-21 16:39:36

Scarlett napisał:

KaMoL napisał:

Gwałt to gwałt i za to powinni ciąć jaja, i rżnąc w dupę bez wazeliny ;dd.

Za karę będzie na sucho. :D



Swoją drogą ja bylabym w stanie usunac ciaze.

No to mówie, że bez wazeliny ;dd.

jak widze niektórych nastolatków, to wręcz jestem za legalizacja aborcji.

KaMoL - 2011-05-22 11:01:14

I prawidłowo ;dd. Trzeba tepić skurwysyństwo ;dd

Queen Crows - 2011-08-11 18:59:28

Taa różne przypadki się zdarzają nie tylko jeśli chodzi o gwałt, np. dziwka po dwudziestce, pieprzy się z wszystkimi po kątach, a później nie wie co zrobić, gdy zachodzi w ciążę. A nie oszukujmy się jest takich sporo...;/ Właśnie dla tego w niektórych przypadkach jestem za. Zal się robi na sam widok. Nie, może nie żal, bardziej zrywa na wymioty, ale to jest tylko moje skromne zdanie...;/

Scum - 2011-11-02 10:56:23

Dziewczyny w sumie dla czego patrzycie na ciążę jak na coś okropnego? Mogę się założyć, że wiele z Was jest tak samo społecznie wycofana jak ja...  jednym słowem jesteśmy samotne a przez aborcje ( dla wierzacych w sad ostateczny) narażamy się na potępienie i karę/ ( dla racjonalistów) zabijamy jedyną osobę na świecie która kocha nas bezgranicznie... moze i młodym matkom jest ciężko ale  jeśli usuwają dziecko tylko dla tego, że to im pokrzyzuje zyciowe plany to, to jest z jednej strony samolubne, a z drugiej  glupie... POZA TYM WIDZIAŁYŚCIE FILMIKI NA NECIE JAK WYGLADA ZABIEG ABORCJI???

““shou“““† - 2011-11-02 15:34:10

No pewnie.
Robię się głodna na samą myśl

Scum - 2011-11-02 18:24:55

:) Diva mialo byc powaznie :)

Mona - 2011-11-02 18:31:11

Ja jestem egoistką i pewnie jeżeli dziecko miałoby pokrzyżować moje plany to usunęłabym..

““shou“““† - 2011-11-02 20:56:27

Scum napisał:

:) Diva mialo byc powaznie :)

Ale ja jestem w 110% poważna...
Mam bardzo zrytą psychikę jeśli chodzi o coś takiego...

Elspeth - 2011-11-02 21:24:36

Ja stoję za tym;jeśli ktoś twierdzi,że jest na tyle dojrzały żeby uprawiać seks to w razie czego będzie na tyle dojrzały,żeby ponieść tego konsekwencje.Albo niech się nie bierze za zabawę...

Johana_MarieXIII - 2011-11-02 22:47:41

Ja tam się w ogóle nie będę dłużej wypowiadać, ale aborcja to okrucieństwo, przejaw nienawiści do części samego siebie i osoby, którą się kocha (zakładając, że dziecko powstało w stałym związku), przejaw maksymalnej nienawiści do najbardziej niewinnej i najsłabszej żyjącej i czującej istoty, która w mojej głowie się nie mieści, a "lekarze" wykonujący aborcję i "matki" poddające się aborcji to jeden z najbardziej wynaturzonych gatunków człowieka. "Matki" egoistki, które chcą przyjemności, a boją się ich konsekwencji, i "lekarze", którzy nie chronią życia, tylko pozbawiają go w okrutny sposób. Jestem bojowniczką pro-life, tak samo jak Grav. Konsekwentnie trwam przy swoich poglądach od 11 roku życia (wtedy dowiedziałam się, że jest coś takiego jak aborcja), cały czas czytam artykuły o prawodawstwie aborcyjnym, o technikach aborcji, o etapach życia płodu itp. i dyskutuję z ludźmi. Mam dużą wiedzę na ten temat i sądzę, że właściwie każdy zdrowo myślący człowiek, który by miał moją wiedzę byłby podobnie nieprzejednanie, fanatycznie i bezpardonowo antyaborcyjny.
Mam jeszcze wiele innych "średniowiecznych, niemodnych, nienowoczesnych, zaściankowych i ciemnogrodziańskich poglądów rodem z Radia Maryja", o których jednakże nie wspomnę tu już ani słowem.

Deionarra - 2011-11-06 18:07:39

Dla mnie aborcja jest normalną rzeczą.
Weźmy na to zgwałconą dziewczynę, która zaszła w ciążę ze swoim oprawcą. Dodajmy jeszcze, że w młodym wieku. Przecież gdyby urodziła te dziecko przypominałoby jej to traumatyczne przeżycie.

Mona - 2011-11-06 18:23:35

W sumie aborcja jest pojęciem względnym. To zależy jaki przyjmiemy punkt odniesienia.

Elspeth - 2011-11-06 21:16:30

Deionarra napisał:

Przecież gdyby urodziła te dziecko przypominałoby jej to traumatyczne przeżycie.

Uwierz,że aborcja nie mniejsze spustoszeni w jej psychice poczyni.No ale co ja tam wiem...

““shou“““† - 2011-11-06 21:19:33

właśnie chciałam zauważyć, że to nie dziecko będzie przyczyną szoku czy traumy u matki, ale sam gwałt, i aborcja już niczego nie zmieni

Johana_MarieXIII - 2011-11-06 21:27:52

Wypowiadając się z pozycji osoby zgwałconej (07.02.2011) gdybym w wyniku tego gwałtu zaszła w ciążę urodziłabym to dziecko, bo ono przecież nie byłoby niczemu winne. Urodziłabym je jako "krew z mojej krwi, ciało z mojego ciała" i nie myślałabym, w jaki sposób zostało poczęte, mimo, że gwałciciela nienawidzę, a sam gwałt śni mi się w największych koszmarach. Właśnie teraz prawdopodobnie miałabym kilkudniowe dziecko...

Deionarra - 2011-11-06 21:40:36

W każdym razie młoda matka nie miałaby jeszcze instynktu macierzyńskiego i nie potrafiła by tego dziecka pokochać, ani się nim zająć, krzywdząc je w ten sposób.

Marie o.O Jak do tego doszło?

““shou“““† - 2011-11-06 21:48:10

nie wiem, czy dla Johany to dobry temat, by w ogóle o tym gadać

GravXIII - 2011-11-06 22:17:36

A kto mówi, że musi sie nim zajmować? Jeżeli nie chce tego dziecka- ok, niech je urodzi i zostawi w oknie zycia, ale da mu szansę, by poznało miłość i kims w życiu zostało. W końcu istnieje instytucja ADOPCJI.

Inna sprawa to psychika ludzka. Czytałem i oglądałem wywiady z osobami, które dokonały aborcji i 90% z nich mówiło, że po jakimś czasie pojawiają się myśli "jakie miałoby oczy? Kim by zostało?" etc. Aborcja to wielkie spustoszenie dla psychiki i podwójna śmierć- śmierć dziecka i śmierć sumienia. Niezależnie od tego, skąd miałoby ono pochodzić i czy by było z przypadku (sam takim jestem), czy z gwałtu czy Cthulhu sam wie skąd. Ciąża od samego początku jest źródłem nowego życia, życia, któremu należy sie ochrona i możliwość istnienia. Nie wiemy, czy zabijając dziecko w łonie matki nie tracimy jakiegoś wielkiego człowieka, działacza społecznego, naukowca czy przywódcy. Co by było gdyby Marie miała dziecko z gwałtu? Wychowałbym je i kochał jak swoje. To krew z krwi mojej ukochanej, część jej ciała, serca i duszy.

Johana_MarieXIII - 2011-11-06 22:18:43

Deionarra, młoda matka, podobnie jak matka w każdym innym wieku, poczułaby napływ hormonów przywiązujących matkę do dziecka. Mogłaby je poczuć nawet wtedy, kiedy jeszcze nosiła dziecko w swoim wnętrzu i czuła jego ruchy, bicie serca... Moja znajoma, która przeżyła poronienie nawet nie w późnym okresie ciąży, bo w drugim miesiącu, mimo, że nie pragnęła bardzo zajść w ciążę miała poczucie przytłaczającej straty... Ja nawet jak myślę o poronieniu to jestem bezbrzeżnie smutna, nie mówiąc już o tym, jakbym ja sama miała zabić swoje dziecko... Nigdy!

Czy gwałt to jest dobry temat dla mnie? Jestem w stanie o tym mówić... Kiedy mieszkałam nadal ze swoim poprzednim facetem już po rozstaniu się z nim i zostaniu dziewczyną Grava, kiedy mój były wyjechał na weekend zaprosiłam Grava na noc w celach wiadomych. To był mój pierwszy raz. Mój były dowiedział się o tym, kiedy wrócił (domyślił się) i przymusem psychicznym na mnie zadziałał tak, że wbrew swojej woli miałam z nim stosunek. Dlaczego to zrobił? Dlatego, że przez trzy lata bycia z nim nie uprawiałam z nim seksu, a Grav był pierwszym mężczyzną się kochałam, a oddałam się mu już po 6 dniach trwania związku. Więc od mojego byłego usłyszałam, że to mu się należy, że to mój obowiązek, że jeżeli sama się nie rozbiorę rozbierze mnie siłą, nazywał mnie dziwką i szmatą... Miał przy tym taki ton głosu i takie spojrzenie, że nie da się tego opisać, tej nienawiści i pogardy do mnie... Płakałam, krzyczałam, nic nie działało na niego, nic nie wywołało litości... Tak więc sama się rozebrałam, położyłam na łóżku, zacisnęłam pięści, mocno złączyłam nogi, które on rozsunął siłą... Cały czas płakałam, ale go to zupełnie nie ruszało... Aż w końcu jedyne, co byłam w stanie zrobić to zacisnąć maksymalnie mięśnie pochwy, ból był niewyobrażalny, zwłaszcza że byłam świeżo po utracie dziewictwa... Poczułam się jak śmieć. Nie, nie da się opisać tego uczucia.

Deionarra - 2011-11-06 22:21:28

Nie wiadomo, czy zostałoby adoptowane. A w domu dziecka nie miałoby różowo.

GravXIII - 2011-11-06 22:34:52

Kočka, menda będzie wył z bólu, już ja mu to zapewnię- metafizycznie, fizycznie i psychicznie.

Deionarra- skąd wiesz? OK, może nie będzie mu różowo, ale to nie oznacza, że będzie mu też całkiem źle. Z resztą, czy w "normalnych" rodzinach jest zawsze różowo? Oj nie, chyba, że myślimy o rodzinach z seriali w TV. Ale i tak bidul jest lepszy niż śmierć. Czemu? Bo do licha daje szansę. Daje szansę, żeby wybić się, żeby do czegoś dojść. Ano, potrzeba wysiłku, ale by do czegoś dojść, musimy się postarać. Z resztą skąd wiemy, że nie będzie adoptowane? Nie wiemy i nie będziemy wiedzieć, jeżeli je po prostu wyssiemy w kawałkach z łona matki.

Sharon17 - 2011-11-28 18:43:16

Po co zabijać dziecko, jak nie jest niczemu winne???


Już bym wolała umrzeć razem z nim...

Kali - 2011-11-28 19:29:46

Aborcja? Hmmm... nie. Ja nie potrafiłabym zabić dziecka nawet jeśli nie byłoby jeszcze narodzone. Zresztą ludzie... ANTYKONCEPCJA! Mnie na razie to na szczęście jeszcze nie dotyczy. :D

““shou“““† - 2011-11-28 20:30:58

Jeszcze ;P

GravXIII - 2011-11-28 20:45:53

Nawet antykoncepcja nie daje 100% pewności, że nie zajdziesz w ciążę. Ale nie ukrywajmy- decydując się na współżycie trzeba mieć świadomość, że istnieje możliwość zajścia w ciążę. A jeżeli chcemy mieć całkowitą pewność, że nie zajdziemy w ciążę recepta jest prosta- po prostu się wstrzymać i tyle.

Elspeth - 2011-11-28 21:22:52

Pewnie to już mówiłam;P Jeśli ktoś jest na tyle dorosły żeby brać się za seks to niech będzie tez na tyle,żeby wziąć odpowiedzialność za swoje czyny.I nie ma,że boli.

EternalVampire - 2011-12-01 18:46:13

Otóż to. Podejście niektórych ludzi w tej kwestii mnie wkurza. Banda dzieciaków chcących uchodzić za dorosłych, a potem płacz i po ratunek do mamusi lecą.

Reshell - 2012-01-07 13:31:58

Tylko w przypadkach, kiedy dziewczyna została zgwałcona lub kiedy ciąża zagraża życiu matki. Inaczej to dla mnie niedopuszczalne.

Jewel - 2012-06-30 14:21:59

Scarlett napisał:

Ja całkowicie popieram aborcję. Jestem pewna że gdybym zaszła w nieplanowaną ciążę np w młodym wieku to usunęłabym ją.
Wtedy jest to tylko zarodek. To przecież nawet nie zaczęło żyć.

ślimak napisał:

uważam, że lepiej usunąć niż zmuszać dziecko do niegodnego życia. albo wyrzucić je na śmietnik czy zostawić na klatce schodowej, jak to praktykują niektóre "matki". i nie mówię tu o "widzimisię" kobiety, która "nie chce, bo nie", tylko o kobiety, które naprawdę nie mogą zapewnić dziecku jakichkolwiek warunków do rozwoju.

Ja jestem za w przypadkach właśnie jeżeli ktoś nie potrafi zapewnić dziecku godnych warunków życia. Jestem za też wtedy gdy kobieta w jakimkolwiek wieku zostanie zgwałcona... Ja bym nie chciała wychowywać dziecka jakiegoś obcego gwałciciela i tego żeby dziecko nie miało biologicznego ojca. Jeżeli dziecko jest chore, to też kobieta powinna mieć prawo popełnić aborcję, bo nie czarujmy się, mało osób jest tak miłościwych żeby chcieć zajmować się niepełnosprawnym umysłowo lub fizycznie dzieckiem. Myślę, że takie prawo mogła by mieć też nastolatka, która przez przypadek, wpadkę, zaszła w ciąże ze swoim chłopakiem. W tych czasach już nastolatkowie potrzebują seksu, ale nie mówię tu o 12-latkach !! Co najmniej 16-latki ;) Jednym słowem aborcja powinna być w pełni dostępna w Polsce ! ;) A faceci nie powinni się w tych sprawach wypowiadać, bo oni nie wiedzą kompletnie, co to znaczy ciąża, poród i wychowywanie w samotności dziecka...

Evww - 2012-07-04 13:05:06

Popieram aborcję.
Jeśli ktoś był na tyle niepoważny, że się nie zabezpieczył, a nie ma warunków żeby dziecko wychowywać? Dzieci powinny się rodzić, ale te chciane. Te które ktoś będzie kochał i się nimi opiekował. Jeśli matka dowiedziała się że jej dziecko będzie upośledzone i myśli że nie da rady, albo po prostu nie che, niech sama decyduje.

Narcissa - 2012-07-04 14:34:38

Oczywiście popieram prawo do aborcji. Osobiście wątpię czy bym się na nią zdecydowała (chyba, że byłaby to ciąża z gwałtu, dziecko zagrażałoby mojemu życiu lub byłaby pewność, iż będzie ono bardzo chore), ale uważam, że każdy człowiek powinien mieć pełne prawo decydowania o swoim losie. Moja macica, mój wybór. Płód to nie dziecko- to dopiero kandydat na nie.
Nie jestem zbyt empatyczna wobec obcych mi ludzi, także niech sobie robią co chcą. Podtrzymuję, że każdy powinien mieć wolną wolę i jeśli sumienie pozwoli mu normalnie funkcjonować po dokonaniu aborcji, to tylko jego sprawa.

Meichna - 2012-07-08 11:31:39

Jestem zdecydowanie przeciwko aborcji. Jest to straszne. Ten kto jest za aborcją niech obejrzy film "Niemy krzyk" Można znaleźć go na YouTube. Osobiście po obejrzeniu tego filmu nie mogłam nic powiedzieć. Byłam przerażona.

Evww - 2012-07-08 14:26:38

Meichna, nie chcę negować Twojego zdania, ale po obejrzeniu nakręconej autopsji też byłabyś przerażona. Znam ten film i on na moje zdanie nie wpłynął.

Tak dodam, płód nie ma świadomości istnienia.

Czym innym jest aborcja, a czym innym zarzynanie noworodka siekierą.

Murder_Leader - 2012-07-09 13:10:39

Jak ktoś nie chce mieć dziecka wystarczy:
-siedzieć zamkniętą w domu, aby nikt cię nie zgwałcił,
-nie uprawiać seksu
Patrzcie jakie to proste! :D

Dobra a tak serio to nie rozumiem ludzi czemu nie oddają dziec tylko porzucają.
Że co ze niby wstyd oddać dziecko?
A nie wstyd wyrzucić do śmieci? -_-
Chore społeczeństwo

Amalthea Cruel - 2012-07-09 18:01:40

Jak ktoś nie chce dziecka to teraz przecież można się zabezpieczyć odpowiednio, chociażby lekami.
Też nie rozumiem sensu w urodzeniu dziecka i porzuceniu go gdzieś w śmieciach.
Ale nie wiem czy jak napiszę "oddać" do domu dziecka, to sens tego słowa nie zabrzmi zbyt przedmiotowo. Oddać, przekazać... niby mowa o dziecku a mam wrażenie jakbym pisała o jakiejś zabawce.
No i ten fakt, że to dziecko dorośnie i będzie chciało znaleźć rodziców... chyba nie potrafiłabym spojrzeć w oczy...  W każdym razie, zrobiłabym wszystko żeby nie zabić bo po tym to bym się w życiu psychicznie nie pozbierała. Chociaż jeżeli urodziłoby się chore i miałoby pół życia spędzić w szpitalu...
Natomiast jeżeli chodzi o nastolatki - mają świadomość co się stanie gdy pójdą do łóżka. Nie widzę powodu żeby mordować dziecko tylko dla tego żeby ktoś się wywinął od odpowiedzialności...

Jewel - 2012-07-09 19:07:46

Ok, są zabezpieczenia ale z żadnym nie masz 100%, że nie zajdziesz w ciążę...
Moim zdaniem jakby miało się urodzić chore i spędzić pół życia w szpitalu, to jest cierpienie dla dziecka i lepiej wcześniej go nie urodzić...

Darkness_Shadow - 2012-07-16 00:17:11

Dla mnie aborcja nie jest straszna, zwłaszcza, jeśli kobieta stała się ofiarą gwałtu, albo dziecku lub jej grozi zagrożenie zdrowia lub życia. W sumie po co kobieta ma ryzykować własną śmiercią, żeby ocalić dziecko i przy okazji je osierocić, skoro może po jakimś czasie mieć nowe (oczywiście, jeśli nie ma problemów z zajściem w ciążę).

Narcissa - 2012-07-16 11:51:39

Zgadzam się z Darkness_Shadow, nie rozumiem nadawania wyższości płodowi(?), który nic nie czuje, nad dorosłą kobietę, która ma plany na przyszłość, rodzinę, przyjaciół...

Henryk Pruthenia - 2012-07-16 13:08:27

Akurat wybacz, ale on czuje...  on słyszy, on widzi, on myśli...

Johana_MarieXIII - 2012-07-16 21:12:00

Zgadzam się z Henrykiem, poza tym osoba która jest w stanie zabić swoje dziecko (w bardzo wczesnym stopniu rozwoju, ale dziecko) jest nieludzka i zawsze będę podtrzymywać ten pogląd.

Henryk Pruthenia - 2012-07-16 23:14:14

Ktoś w inném temacie powiedział, że jest za aborcją po gwałcie, bo takie dzieci potém są oddawane do sierocinców i nieszczęśliwe (i z tego powodu chce je zabić)
Mam taką prośbę do téj miłosierdnéj i dbającéj o szczęście téj drobnéj, bezbronnéj jednostki: Niech spyta takie dziecko (a takie są), ale nie za młodu, a dopiéro jak podrośnie, będzie miało 20-30 lat, swoje dzieci, rodzinę, czy wolałoby być wydłubane pensetą z macicy swojéj matki.

Naprawdę, proszę, zapytaj się takiego dziecka, czy by tak wolało.
Zapytaj się...

Darkness_Shadow - 2012-07-17 00:08:55

Dobrze, zrobię tak, jak tylko będę mieć okazję. Choć nadal jest drugi ważny powód, dla którego aborcja powinna być legalna. Mianowicie zagrożenie życia. Są kobiety, które mimo ryzyka, urodzą dziecko i chwała im za to. Ale są też i takie, które może nie chcą zgotować im życia bez matki, choć nie zawsze jest straszne. Albo, żeby ojciec sam wychowywał aż takie małe. Jakoś nie wyobrażam sobie mężczyzny karmiącego piersią. Można mnie nawet obrażać, jeśli kogoś denerwuję moim spojrzeniem na takie sprawy. Nikomu nie bronię.

Ach, zapomniałam dopisać, że jestem za aborcją tylko w tych dwóch przypadkach, to nie znaczy, że popieram aborcję jako wygodny środek pozbycia się problemu, na przykład, jeśli kobieta WPADNIE, podkreślam to, dobrowolnie, gdyż postanowiła się "zabawić", a potem nie odpowiada jej bycie ewentualną matką. Nie toleruję usunięcia dziecka dla takiej wygody.

I tak przyczepię się do zgwałconych kobiet, bowiem nie każdej po takim przeżyciu uruchomi się instynkt macierzyński i nie każda będzie chciała je wychować. Dużo tu zależy od nastawienia i psychiki kobiety. Niektóre (nie mówię, że większość czy wszystkie) nie chcą mieć potem nic wspólnego z gwałcicielem. Po co ma mieć potem dodatkową "pamiątkę" po sprawcy? Choć przyznaję tu rację, można je po prostu urodzić i oddać do szpitala, ale nie wyrzucać na śmietnik lub zamordować nowonarodzone.

Murder_Leader - 2012-07-17 12:26:04

Przypomniała mi się historia Agaty Mróz-Olszewskiej (NIE OGLĄDAĆ FILMU O NIEJ!! NIEEEEEEEEEEE I KONIEC!) patronki mojej byłej szkoły. Oddała życie aby jej córka mogła przeżyć swoje, nie chciała chemioterapii bo to mogłoby zabić dziecko. Ona nawet po chemioterapii miałaby małe szanse na przeżycie, więc wolała zamienić nikłe szanse na coś prawie  w 100% pewnego i pozwolić córce żyć. Rozmawiałam z jej mężem i nawet bawiłam się z jej córką. Jej mąż na początku przekonywał ją, płakał i błagał zeby tak nie robiła, zeby to ona zyła, ale ona już podjęła decyzje. I wiecie co? Jak tak na to patrze, jak się bawiłam z tą małą i jak rozmawiałąm z jej ojcem to jestem pewna ze nie potrafiłabym tak, bo bym się bała po prostu, bo ja bym spanikowała. Podziwiam panią Agatę, Ze to potrafiła zrobić, pomimo strachu i wgl. Ocaliła córkę, która teraz wyrasta na bardzo ciekawą dziewczynkę. Jest zawsze bardzo wesoła. Widziałam ją z 4 razy po kilka godzin, cały czas jest uśmiechnięta i tuli się do ojca. A on trochę przybity, ale też zawsze uśmiechnięty.

To tak co do zagrożenia zdrowia i życia kobiety...
Poczytajcie sobie o tym (ale nie oglądajcie filmu, bo jest straszny i mało tam widać... Film robiony na siłę. Byłam z klasą -_-')  tak po prostu.

Evww - 2012-07-17 20:24:10

Niektóre kobiety powiedzą, że wolą aborcję niż oddanie dziecka. Nie dadzą rady go wychować, a nie chcą żeby miało niepewny los. I co wtedy? Ma urodzić i udawać że je kocha? Nie każda ma instynkt macierzyński, a znaleźć rodzinę adopcyjną nie jest łatwo.

Narcissa - 2012-07-17 20:41:49

Evww w temacie o wegetarianizmie powiedziała coś bardzo ważnego. Kto będzie chciał usunąć dziecko i tak to zrobi, więc czemu by nie legalnie? W cywilizowanych warunkach, tak żeby ani ona na tym nie ucierpiała ani żeby płodu za długo nie męczyć, jeśli można tak to ująć. Pieniądze z tego szły by na państwo, a nie na oszustów pracujących na czarno. A przed wykonaniem zabiegu kobieta musiałaby przejść przez rozmowy z psychologiem, żeby upewnić się co do słuszności decyzji.

Evww - 2012-07-17 22:23:42

Narcissa, racja :)

I dziękuję za uznanie moich zagmatwanych myśli ;)

Tak w temacie:http://demotywatory.pl/3867773/Ciekawe- … -jest-zlem

Murder_Leader - 2012-07-19 12:14:20

"Szkoda ze tylu ludzi, którzy są za aborcją zdążyli się urodzić"

Evww - 2012-07-19 20:45:00

Phi tam, natura błąd naprawi, przecież życie grozi śmiercią :P

Murder_Leader - 2012-07-19 21:30:56

Ja pierdolę...
Co to ma być hę?
Ja chcę stare forum ;_;

Johana_MarieXIII - 2012-07-20 22:37:25

Thera, święte słowa, nic dodać nic ująć.

Inugami - 2012-08-05 01:39:58

Niech każdy odpowie sobie sam: wolicie żyć w biedzie lub w domu dziecka czy nigdy się nie narodzić?

Uważam aborcję za morderstwo takie samo jak każde inne popełnione z premedytacją. Jeśli ktoś dojrzał do stosunku to dojrzał też do jego ewentualnych konsekwencji.

Jestem bardzo wdzięczny moim rodzicom za to, że żyję (a mieli powody, żeby mi na to nie pozwolić). Według mnie każdemu człowiekowi trzeba pozwolić żyć... Ale cóż. Z doświadczenia wiem, że goci to głównie lewica i antykler i nie mam na to wpływu.

““shou“““† - 2012-08-05 12:18:07

Cóż, do drugiego miesiąca dziecko nie ma wykształconych receptorów odpowiedzialnych za świadomość i ból, dlatego uważam, że odpowiednie wcześnie dokonana aborcja nie jest morderstwem, zresztą to matka decyduje czy chce czy nie urodzić to dziecko, prawo nie powinno jej tego zakazać.
Czekam na hejty.

Garinol - 2012-08-05 13:14:34

Inugami napisał:

Niech każdy odpowie sobie sam: wolicie żyć w biedzie lub w domu dziecka czy nigdy się nie narodzić?

Uważam aborcję za morderstwo takie samo jak każde inne popełnione z premedytacją. Jeśli ktoś dojrzał do stosunku to dojrzał też do jego ewentualnych konsekwencji.

Jestem bardzo wdzięczny moim rodzicom za to, że żyję (a mieli powody, żeby mi na to nie pozwolić). Według mnie każdemu człowiekowi trzeba pozwolić żyć... Ale cóż. Z doświadczenia wiem, że goci to głównie lewica i antykler i nie mam na to wpływu.

Zgadzam się, również wybieram życie. No i lewakiem nigdy nie będę, nie chcę być w jakiś sposób winien tej krwi, popierając morderców. Przerażające jest to, iż aborcja to największe ludobójstwo w dziejach człowieka, kto wie, czy nie pochłonęło więcej istnień, niż II wojna światowa. O ile ofiary wojny daje się w przybliżeniu określić, nie jest możliwe zliczyć ile już niewinnych ofiar pochłonął moloch aborcji.

Inugami - 2012-08-05 22:47:50

Zgadzam się z tym, że kobieta powinna mieć prawo decydować o własnym ciele pod każdym względem. Ale dziecko to dziecko - nie jest własnością kobiety. Jest inną osobą. Nie zgadzam sie tutaj z Korwinem, który twierdzi, że dzieci powinny być całkowitą własnością rodziców.

Z drugiej strony co komu szkodzi urodzić to dziecko? Można wyrzucić je z rodziny, można oddać do domu dziecka, można nawet porzucić w szpitalu. Ale dajcie mu do cholery żyć. Każde życie jest lepsze niż nieistnienie, a każda młodość jest piękna.

Varuka - 2012-08-05 22:51:39

Zgadzam sie z Inugami, ale ten temat jest na tyle newralgiczny, że argumentacja z obu stron jest rozsadna i logiczna, a jego przedmiotem jest życie, czyli wartość najwyższa, dlatego jest taki trudny...

Johana_MarieXIII - 2012-08-06 04:55:20

Inugami i Garinol, znowu się z wami zgadzam. Jesteśmy wszyscy z Gravem potwierdzeniem, że jednak nie wszyscy goci to lewaki i miło to wiedzieć.

GravXIII - 2012-08-06 10:57:26

Potwierdzam to, co powiedziała moja piękna przedmówczyni.

A tak przy okazji:
USTAWA z dnia 6 stycznia 2000 r. o Rzeczniku Praw Dziecka. (Dz. U. z dnia 31 stycznia 2000 r.):

Art. 2.
1. W rozumieniu ustawy dzieckiem jest każda istota ludzka od poczęcia do osiągnięcia pełnoletności.
2. Uzyskanie pełnoletności określają odrębne przepisy.

Wszystkim twierdzącym, iż w chwili poczęcia dziecko jest jedynie zbitkiem komórek (a my to biologicznie co? Jednokomórkowce? Androidy?) serdeczne Bóg zapłać od ustawodawcy polskiego. Sądzę, że ta ustawa wyjaśnia pewne spory terminologiczne. :)

Johana_MarieXIII - 2012-08-06 15:06:36

Grav dobrze zauważył, poza tym jeszcze jedna rzecz w polskim prawie, że nienarodzone dziecko może dziedziczyć, czyli uznaje się jego prawa jako osoby. Czyli dobitnie świadczy to, że nie jest to bezosobowy zbitek komórek, tylko człowiek w najwcześniejszym stadium rozwoju. I właśnie w tym prawo polskie mnie powala: z jednej strony wyżej wymienione prawa, a z drugiej że jednak te dzieci nienarodzone wolno zabijać, jeżeli są chore na pewne określone choroby, taki dysonans.

Inugami - 2012-08-06 17:18:50

Dla mnie aborcja jest uzasadniona tylko wtedy, kiedy dziecko nie ma realnych szans na przeżycie lub poród w dużym stopniu grozi śmiercią matki. W innych przypadkach kobieta powinna być zmuszona do urodzenia dziecka - nawet jeśli nie będzie się nim opiekować.

GravXIII - 2012-08-06 17:57:56

Jak dla mnie jedyny powód do aborcji to ciąża pozamaciczna- wtedy dziecko nie ma zadnej szansy na przezycie, a do tego matka też.

Innej opcji pod uwagę nie biorę, zwłaszcza, że rozpoczynając współżycie trzeba mieć świadomość ryzyka.

Kali - 2012-08-07 22:10:48

Tak jak pisał Inugami. Dokonałabym aborcji tylko wtedy, gdyby dziecko nie miało szans na przeżycie (co do groźby śmierci przez ciążę to bym się zastanowiła). Nigdy nie porzuciłabym dziecka gdzieś na śmietniku, równie dobrze mogłabym je udusić. Gdybym naprawdę, ale to naprawdę nie mogła zająć się dzieckiem powierzyłabym je komuś z rodziny, a gdyby taka możliwość nie istniała to dopiero wtedy oddałabym je do adopcji. To tyle na ten temat.

Johana_MarieXIII - 2012-08-07 22:56:09

Kali: Jeżeli dziecko nie miałoby szans na przeżycie może dokonałabyś aborcji? Ja nie. Niech Bóg/natura/los/przypadek decyduje o tym, kiedy to dziecko miałoby umrzeć, a nie ja. Ja cały czas miałabym nadzieję, że będzie żyło jak najdłużej i że jednak okazałby się, że to dłużej niż myśleli lekarze... A nawet gdyby nie, gdyby faktycznie umarło krótko po urodzeniu albo bym poroniła, cieszyłabym się, że go nie pozbawiłam życia przez aborcję i że mogło czegoś doświadczyć (niewielu rzeczy, ale jednak), np. słuchać bicia mojego serca, słyszeć mój głos i głos Grava albo muzykę jakiej słuchamy. Że mimo, że się nawet nie urodziło, poznało mój ulubiony zespół. to nie jest tak mało.

Kali - 2012-08-07 23:14:13

Marie, nie ważne jak to dziwne się wyda z mojej strony... dziękuję.

The Gothi - 2012-10-02 21:38:40

Cóż. z jednego tematu powstały trzy. Jednak odpowiem na każdy z nich. Aborcja - absolutnie nie. Jest to część mnie, noszę to maleństwo pod sercem, które cholernie na mnie liczy, żę wydam je na świat. To już zyje, rusza się, tworzą mu się kończyny i gdy oglądałam film o tym jak dokonuje się takiego zabiegu to zaczęłam ryczeć jak bóbr. Poodrywane wyraźne rączki i nóżki, zmiażdżone główki, potworne. nawet gdyby to była nieplanowana ciąża i nie byłabym wstanie Go wychować to urodziłabym i zostawiła w szpitalu. Jest tyle rodzin bezdzietnych, których najwiekszym marzeniem jest założenie rodziny, wiec nie widzę w tym problemu.
Homoseksualizm - sama jest biseksualistką, ale nei wiem czemu nie akceptuję gejów. No cóż moze nie ich samych, ale tego, jak wyznają sobie miłośc przy mnie. Nie wiem po prostu mnei to odrzuca. Co do zawierania związków małżeńskich przez nich - nie. Małżeństwo to związek kobiety i mężczyzny, a posiadanie dzieci przez takie pary to czysta głupota. Zniszczenie psychiki takiego dziecka i tyle.
Kosciół i jego nakazy i zakazy - jestem bardzo wierząca, ale nie zgadzam się z niektórymi głoszeniami KK. fakt, że za bardzo się miesza do niektórych spraw i  dość często dopowiadają od siebie do tego co jest zapisane w Biblii bądź kompletnie inaczej to interpretują niż jest tego prawdziwy sens. Uczęszczam do kościoła, bo to dla mnie miejsce spotkania z Bogiem i mam do tego miejsca pełny szacunek. Do księzy też, to zupełnie normalni ludzie, a głoszą często "głupoty" bo nałykali sie tego w seminarium. Ksiądz, księdzowi nie równy i to jest fakt.

Vilu - 2012-10-03 15:10:30

Jako facet nie sądzę, bym miał pełne prawo, do świadomej wypowiedzi w zakresie aborcji, jako, że nigdy w skórze kobiety nie byłem i będę.

Mam natomiast suchy pogląd, nie poparty emocjami. Aborcja owszem, dopuszczam, w przypadku ciąży powstałej w skutek gwałtu. Podobnie w wypadku rodzin wielodzietnych, gdzie nie ma już na utrzymanie kolejnego dziecka, a jest ich już czworo, pięcioro, czy nie wiadomo ile. Jednak przy tym oczywiste jest, że aborcja nie może być kaprysem, musi być poparta co najmniej psychologicznymi pobudkami, a jeśli dochodzą do tego fizyczne, tak jak zagrożenie zdrowia matki, to sprawa staje się dla mnie oczywista.

Inugami - 2012-10-03 21:28:29

ESPRIT ->

1. Więc rozumiem, że mogę zamordować dowolnego człowieka na ulicy? W końcu jest to kwestia mojego sumienia.

2. Lewactwo się szerzy. Widzę tu antyklerykalizm w czystej postaci - nawet tego nie skomentuję. Szanuj, a będziesz szanowana. Niestety, na mój szacunek nie masz co liczyć.

3. Wierzący katolicy dokonujący aborcji? Brednie. Tak samo można powiedzieć, że wierzący muzułmanin oddał kał na środku meczetu. Wierzący katolicy to około 5-10% szarej masy.
4. Nielegalna aborcja? A to tylko wina naszego państwa. Proponuję legalizację podwójnej aborcji - dla dziecka i dla matki - brzmi lepiej niż "kara śmierci", która w przypadku morderstwa jest czymś oczywistym.

Vilu ->

Aborcja to przymusowa śmierć, a przymusowa śmierć to kara. Czy to wina dziecka, że powstało w wyniku gwałtu? W tym wypadku logicznym wyjściem byłaby kara śmierci na gwałcicielu, a nie na jego ofierze.

Biedna rodzina? I co z tego? Jestem ubogi, więc mam prawo mordować ludzi?

Vilu - 2012-10-03 23:59:46

Nie mówmy, o nierozwiniętym płodzie jako o dziecku. Bliżej mu do plamy spermy na pościeli. W dyskusję gwałtowną się wdawać nie chcę, zdania odmienne, chętnie jednak wymienię. Dziecko, w moim odczuciu, staję się tworem, w powszechnym rozumieniu, gdy zaczyna bić jego serce, nie wcześniej. Dlatego sądzę, że w wielodzietnej rodzinie, wyżej stoją potrzeby już żyjących, niż tych, którym na świat jeszcze daleko. Dlatego dopuszczam możliwość aborcji w wielodzietnej, biednej rodzinie, bo niby czemu, przykładowo, 15-letni w tej rodzinie syn, ma sobie chleba, którego ma mało, od ust odejmować na rzecz kolejnego braciszka, skoro matka może poprzez aborcję, już żyjących uratować od głodu. Tak to widzę. Oczywiście, najprościej byłoby powiedzieć, żeby się kobieta w takiej rodzinie, pilnowała by nie zajść w ciąże, ale z drugiej strony, to ryzyko jest zawsze...no to zaraz, seksu ma sobie odmawiać? To nienaturalne.

Co zaś, do dzieci gwałtu. Nie wiem, jak na to patrzą kobiety, które spotkało coś takiego, ale zawsze ojciec mi tłumaczył, że gwałt jest największą hańbą jaką mężczyzna może zadać kobiecie. One po czymś takim zdolne są do najgorszego. Nie wcielę się teraz w rozum kobiety, ale próbując się postawić na miejscu tak skrzywdzonej, nie chciałbym dzień w dzień, do końca życia, patrzeć w oczy dziecka, które ma oczy człowieka, który zadał mi taką hańbę i ból. Mogłoby to każdego dnia, doprowadzić zdesperowaną kobietę do samobójstwa chociażby. Dziecko zostałoby sierotą, a za matką płakali jej bliscy. Sądzę, że lepiej zatem, oszczędzić jej tych trudów, gdy płód jest jeszcze nierozwinięty i dokonać aborcji.

I tu uprzedzę komentarze. Nie uważam mojego rozumowania za lewackie. Jest czysto rozsądkowe i wynika z moich poglądów. Nie opowiadam się po żadnej politycznej stronie, bo gdyby było mi blisko do lewicy, musiałbym negować wszystko co popiera prawica i na odwrót. Ja jednak mam swój pogląd indywidualny, nie kreowany frakcjami. Aborcję popieram - więc lewica. Homoseksualizm i związki homoseksualne z pełnią praw- popieram - więc lewica. Jestem absolutnie przeciw legalizacji marihuany, za delegalizacją sziszy i alkoholi wysokoprocentowych - więc prawica. Takich przykładów jest mnogość. Rozumowanie wynika więc z rozsądku, nie zaś z przekonań.

Inugami - 2012-10-04 19:11:56

"Jestem absolutnie przeciw legalizacji marihuany, za delegalizacją sziszy i alkoholi wysokoprocentowych - więc prawica."

Prewencjonizm to element charakterystyczny lewicy. Chyba nie wierzysz, że PiS to prawica? To po prostu kolejna "katolicka" partia lewicowa. Podział na prawicę i lewicę wywodzi się ze stosunku do człowieka, a nie z takich pierdół jak przywileje dla homoseksualistów czy marihuana. Prawica niczego nie zakazuje.

Vilu - 2012-10-04 19:19:00

W moim odczuciu, to tylko potwierdza, że mój światopogląd nie nosi znamion politycznych, a jedynie rozsądkowe. Nie łączyłem prewencjonizmu z lewicą, jednak gdy tak się teraz nad tym zastanowię...hmm...no to tak, w istocie, twierdzę, że temu narodowi potrzeba twardej ręki i wielu zakazów. Niestety, żyjemy pośród debili i hien, jak ich się siłą nie spęta, to się sami nawzajem pozagryzają i tyle będzie z narodu polskiego, który się sam od środka zrujnuje.

Jednak, to nie o polityce miała być mowa, lecz o aborcji, choć temat to gorący na owej płaszczyźnie.

Varuka - 2012-10-04 19:37:51

Radykalizm przechodzący w fanatyzm jest zły w każdej postaci. Zgadzam się z ESPRIT, nikt tu nie stoi na pozycji oskarżonego, ma prawo wygłaszać swoje poglądy i nie być ocenianym.

Inugami, owszem, prawica nie zakazuje otwarcie, ALE czym jest faktycznie formacja polityczna? Niczym, jest tylko i wyłącznie tworem mentalności elektoratu. Once again, spójrz na wyborców. "Żydzi, żyyydziii!". Przecież to obelga, czyzby wiek się rzucił na rozumy co poniektórym? Przypominam, że Mesjasz był pochodzenia żydowskiego, jak można przekształcić to w obelgę?

The Gothi - 2012-10-10 19:20:06

Inugami napisał:

ESPRIT ->

1. Więc rozumiem, że mogę zamordować dowolnego człowieka na ulicy? W końcu jest to kwestia mojego sumienia.

2. Lewactwo się szerzy. Widzę tu antyklerykalizm w czystej postaci - nawet tego nie skomentuję. Szanuj, a będziesz szanowana. Niestety, na mój szacunek nie masz co liczyć.

3. Wierzący katolicy dokonujący aborcji? Brednie. Tak samo można powiedzieć, że wierzący muzułmanin oddał kał na środku meczetu. Wierzący katolicy to około 5-10% szarej masy.
4. Nielegalna aborcja? A to tylko wina naszego państwa. Proponuję legalizację podwójnej aborcji - dla dziecka i dla matki - brzmi lepiej niż "kara śmierci", która w przypadku morderstwa jest czymś oczywistym.

Vilu ->

Aborcja to przymusowa śmierć, a przymusowa śmierć to kara. Czy to wina dziecka, że powstało w wyniku gwałtu? W tym wypadku logicznym wyjściem byłaby kara śmierci na gwałcicielu, a nie na jego ofierze.

Biedna rodzina? I co z tego? Jestem ubogi, więc mam prawo mordować ludzi?

Pięknie powiedziane, lepiej bym tego nie ujęła. Nic dodać nic ująć!

The Gothi - 2012-10-10 20:33:22

Moim zdaniem powiedział całkiem z sensem. Nigdy nie patrzyłam na to z tej perspektywy, ale przyznaję rację.

The Gothi - 2012-10-10 21:01:54

Inugami

Inugami - 2012-10-11 00:43:54

Cóż, szkoda mi klawiatury na dyskusję z "postępowym społeczeństwem". Odwieczny spór. Nie jestem katolikiem i na pewno nie przepadam za instytucją kościoła.

Poza tym racz zauważyć, że fanatyzm występuje po obu stronach. A nawet nie nazywałbym tego fanatyzmem - po prostu 95% ludzi to szara masa, której wydaje się, że ma swoje zdanie. Tak naprawdę tylko skrajności się liczą - nie istnieje takie coś, jak "przeciętny obywatel", który ma 1,9 nogi, pół psa, ćwierć kota i jest w 2% gejem.

To, że jestem przeciwnikiem aborcji nie oznacza, że nie rozumiem punktu widzenia lewszej lewicy (w końcu prawica od dawna nie istnieje w polityce). Rozumiem doskonale. Mam tylko inny pogląd - uważam, że każdemu powinno się pozwolić na życie. A sztuczne ograniczanie populacji poprzez aborcję, politykę prorodzinną i system emerytalny to jawna zbrodnia na całej ludności europejskiej. Już za kilkadziesiąt lat do naszych drzwi zapukają muzułmanie. I co wtedy zrobicie?

Kolejny argument - martwi nie mają głosów w sejmie.

I jeszcze jeden - prawo powinno być proste. Trzeba zająć jedno stanowisko. Natomiast aktualnie większość Polaków jest przeciwko aborcji - tutaj wyjątkowo demokracja mi się podoba. A lewica jest demokratyczna. Dlatego powinnaś jako przykładowa lewaczka szanować wyniki demokratycznych wyborów. Ja ich nie szanuję i dobrze mi z tym.

Poza tym poglądy prawicowe nie są dostępne dla umysłów mas - masy nie są najlepsze w logicznym myśleniu. Dlatego uważam, że masy nie powinny zabierać głosu w sprawach trudniejszych niż spór o skład jutrzejszego obiadu. Każdy, kto zna się choć trochę na psychologii tłumu wie, że zbiorowa inteligencja Ludu jest równa inteligencji upośledzonej ameby.

Inugami - 2012-10-11 21:41:08

Łatwo jest mówić o czyichś wąskich horyzontach, trudniej pomyśleć o swoich. Wszystko jest względne. Ty jesteś ograniczona dla mnie, a ja dla Ciebie. Czy to nie oczywiste?

A czym innym jest wyrażenie swojego zdania niż oceną i wartościowaniem? Szkoda czasu na dyskusje, które i tak nic nie wniosą. Mocno zakorzenionych poglądów nie da się zmienić, jakiekolwiek by one nie były.

I tak, dopuszczam możliwość, że jestem ograniczony. Ty też powinnaś.

Lewis - 2012-10-24 13:09:01

Mysle ze większosc osob jest przeciwko aborcji, dopoki taka osoba nie zajdzie w ciaze lub jej bliscy znajomi. To jest ok, ale gdy tak sie zdarzy to rozne  mysli przychodza do glowy,   Moim zdaniem Powinni  wprowadzic jakies kursy szkoleniowe dla rodzicow   a pozatym Tylko Rodzice potrafia  spieprzyc dzieciakowi zycie więc jesli malzenstwo nie będzie w stanie utrzymac dziecka z roznych przyczyn, lub gdy jest masa innych problemow to nie powinno sie porywac na taki czyn. większosc osob nie zastanawia sie nad tym powaznie ze  Ich dziecko nie będzie mialo latwo.

Upadły Anioł - 2012-10-26 18:07:35

Ja jestem przeciw aborcji. Wole oddać dziecko do adopcji, niż żyć ze świadomością, że zabiłam własne dziecko.

Garinol - 2013-02-27 00:21:19

Dla będących przeciw aborcji jest możliwość przyłączenia się do Europejskiej Inicjatywy Obywatelskiej Jeden z nas i zaprotestowaniu przeciw niszczeniu życia. Można oddać swój podpis na rzecz tej inicjatywy.

JEDEN Z NAS

Johana_MarieXIII - 2013-02-27 05:36:22

Garinol, ja już z tydzień temu oddałam głos :)

Subtelna - 2013-02-27 07:53:20

Garinol używasz tych wyświechtanych słów "ochrona życia"...Odsyłam do podręczników biologii z gimnazjum.

Pan_Mewa - 2013-02-27 10:54:08

Prawo kobity do decyzji nie podlega żadnej dyskusji.

sol-aaa - 2013-02-28 21:46:37

nigdy nie byłam zwolenniczka aborcji ale po przeczytaniu niektórych komentarzy sie zastanawiam
macie rację co niektórzy...

sol-aaa - 2013-02-28 21:53:56

nie mam serca odbierać życia niewinnej istocie tylko dlatego że:
1) nie mam środków by je utrzymać
2)zostałam zgwałcona mogę oddać ale nie porzucić
3) moja ciąża może być zagrożona lub mogę umrzeć tu nie wiem

Subtelna - 2013-03-01 07:59:10

sol-aaa nigdy nie mów nigdy... A co do "niewinnej istoty" polemizowałabym. Jestem z tego pokolenia, które nie zostało objęte kościelą indoktrynacją, więc mam nieco inne podejście do płodu ludzkiego.

Ayumi - 2013-03-02 20:10:12

Sama nie wiem, co mam o tym myśleć. Są dwie strony tego medalu, żadna nie jest ważniejsza od drugiej. Osobiście nie wiem czy byłabym w stanie zdecydować się na aborcję. W moim przeświadczeniu jest to jak morderstwo jeszcze nienarodzonej istoty. Nie mam co prawda w tej kwestii ograniczeń religijnych, nauka kościoła nie bardzo mnie dotyka i obchodzi, ale czy życie jednak nie jest jedno bez względu na to czy dane od ewentualnego boga, czy nie?

Bluebell - 2013-03-03 17:32:42

A ja nie potrafię sobie wyrobić opinii na temat aborcji. Nie potępiam kobiet, które się na nią decydują, ale nie jest to dla mnie neutralne pod względem moralnym.

Subtelna - 2013-03-04 09:43:43

Mówiąc czy pisząc, że jestem zwolenniczką aborcji nie nakłaniam nikogo do jej dokonania. To sprawa osobista każdego człowieka.  Nie godzę się na to, aby odbierano mi do tego prawo z powodu wpływów najbardziej wynaturzonej instytucji, jaką jest kościół katolicki! Jeśli ktoś nie chce, to ciąży nie usunie, to sprawa jego sumienia, ale nie ma prawa zakazywać tego innym. Dla mnie płód do pewnego okresu nie jest m dzieckiem w pełni ukształtowanym, nie jest samodzielną, świadomą jednostką zdolną do życia poza organizmem matki.
Jest Jeszce druga strona medalu, a mianowicie ogromna niechęć kościoła katolickiego do pomocy tym biednym dzieciom narodzonym... Poczytajcie sobie jak traktują dzieci upośledzone podczas komunii, jak odnoszą się do samotnych matek, albo o ostatniej aferze a katolickim szpitalu w USA.
JA wiem, że księża kochają dzieci...ale nie o taką miłość mi chodzi ;)  (Nie mogę się powstrzymać od sarkazmu, tak bardzo nie znoszę tej zakłamanie instytucji i większości ich zakłamanych wyznawców).

Varuka - 2013-03-04 09:56:22

jesteś heretyczką i spłoniesz w piekle!!!


mam nadzieję tylko, że będziesz w kotle obok :P

Subtelna - 2013-03-04 10:00:31

POstaram się trafić do tego samego kotła ;)

Varuka - 2013-03-04 10:01:42

Ej, ale z mojego jacuzzi to wypad :P

Subtelna - 2013-03-04 10:05:08

Jeszcze się będziesz prosił :P

Varuka - 2013-03-04 10:13:51

no dobra, jak będziesz drinki donosić, to się zastanowię :P

Subtelna - 2013-03-04 10:15:59

Drinki będzie nam donosił sam Lucyferek :)

Varuka - 2013-03-04 10:17:15

za co Ty tego biednego szatana nienawidzisz?

Subtelna - 2013-03-04 10:20:56

Lucyfer to przecież postać z bajki :)

Murder_Leader - 2013-03-04 21:10:48

Ale wracając do aborcji itd. Mieliśmy dzisiaj spotkanie z seksuologiem i po raz pierwszy myślałam ze się zerzygam. Jej opis był ZŁY. FUJ!

I trochę humoru ^^:
"Jak patrzę na twój ryj to jestem za aborcją" <3

Subtelna - 2013-03-05 07:58:45

Murder a cóż takiego opowiadał Wam seksuolog? Mieliście lekcję o seksie w szkole? To zakrawałoby na cud....

Murder_Leader - 2013-03-05 20:16:17

Otóż mieliśmy i pierwszy raz w życiu byłam na porządnej prelekcji na ten temat, a miałam już takich sporo.
Kobieta naprawdę wiedziała jak do nas dotrzeć, nie krępować (hahahahha) i prowokować do zadawania pytań.
Jej opis aborcji niewiele się różnił od opisów innych osób, ale pani naprawdę wiedziała jak to opowiadać.

zombi - 2013-03-05 20:37:07

ja mam neutralną opinie jeśli ktoś uważa to za słuszne i z jakiegoś powodu (np. zdrowotnego ) powinien coś takiego zrobić to jest jej wybór, choć wiem że ja nie zrobiłabym czegoś takiego, ale każdy człowiek ma inne zdanie bo na wybór wpływa też środowisko w jakim takie dziecko musiałoby żyć a matka wie że nie chce skazywać dziecka na cierpienie

Subtelna - 2013-03-06 08:56:24

zombi właśnie o to PRAWO wyboru chodzi. Ale kościół katolicki niestety się za bardzo wtrącił, a politycy ulegli.  Im dłużej obserwuję poczyniania kk tym bardziej jestem przekonana, że ma lekką obsesję na punkcie seksu. Czyżby wynikało to z tego, że księżą żyją w celibacie a co za tym idzie w zakłamaniu i wbrew naturze... Być może.

zombi - 2013-03-06 20:23:32

i dlatego podoba mi się prawosławie i protestantyzm bo został tam zniesiony celibat a księża wiedzą jak wygląda życie gdy ma się rodzine

Inugami - 2013-03-29 22:18:44

Nie istnieją warunki na tyle złe,  żeby życie w nich było większym cierpieniem od śmierci. Życie jest własnością człowieka (nie jest, ale według mojej ideologii jest). Każdy ma prawo sam decydować o tym, kiedy ma się ono zakończyć. Niedopuszczalna jest ingerencja jednego człowieka w życie drugiego. Aborcja w żadnym wypadku nie jest moralna, ponieważ moralność kończy się tam, gdzie zaczyna przemoc. Swoich poglądów nie wywodzę z jakiejkolwiek religii. Mam rozum. Mam życie. Te dwie rzeczy są wystarczającym źródłem moralności.

Darxet - 2013-03-29 22:24:18

"Niedopuszczalna jest ingerencja jednego człowieka w życie drugiego."
Czy dziecko nie ingeruje w życie rodziców?
wg mnie aborcja jest dopuszczalna ,ale bez żadnych refundacji i tylko w pierwszym tygodniu. No i oczywiście dla dziewczyn po 16 roku życia.

Inugami - 2013-03-29 22:54:25

Przymusowa ingerencja. Macierzyństwo to konsekwencja wyboru. Jeśli wskoczysz pod samochód to wina będzie leżeć po Twojej stronie. Trudno oskarżać kierowcę (chociaż 99% osób i tak odebrałoby mu prawo jazdy). Państwo nie ma prawa nikogo nagradzać/obciążać. Chociaż moim zdaniem to zwyczajne morderstwo.

Oczywiście aborcja to bez ingerencji religii praktycznie nierozwiązywalna kwestia. Trudno rozstrzygnąć, czy ktoś, kto nigdy nie istniał, ponosi szkodę. Moje zdanie wymieniłem wyżej, ale nie uważam go za jedyną słuszną prawdę.

Darxet - 2013-03-29 23:13:17

Ja z kolei uważam ze w takim wypadku należałoby zwrócić uwagę na kwestią innych zwierząt ,niż człowiek. W końcu one też czują i pozbawienie życia jest pozbawieniem życia. Potem można by pofilozofować i sprowadzić to wszystko do absurdu, bo czy życie to coś co mają wyłącznie istoty czujące? Potem przejść do bakterii itd itp. Tylko że im bardziej się w to wgłębiac tym mniej ma to sensu.  W każdym razie za morderstwo uważa się pozbawienie życia człowieka narodzonego. Ale jesli by się dopominac o nienarodzonych ,trzeba by wcześniej uwzględnić zwierzęta.



A i biblia np dopuszcza aborcję u prostytutek :
Rdz 38, 24
" 24 Po około trzech miesiącach doniesiono Judzie: "Twoja synowa Tamar stała się nierządnicą i nawet stała się brzemienną z powodu czynów nierządnych". Juda rzekł: "Wyprowadźcie ją i spalcie!" "

Tylko ze matka też ginie XD

bernard - 2013-03-29 23:38:29

nie pojmuje, co mezczyzni moga miec do powiedzenia w tej kwestii -
a jesli juz tak jest, ze musza cos powiedziec to wylacznie "moga miec cos do powiedzenia"
reszta nalezy do kobiety -
to kobieta zdecyduje, o tym czy juz czas dla niej aby stac sie matka czy jeszcze nie czas, bo kobieta to czuje a mezczyzna - nie

Inugami - 2013-03-29 23:41:46

Zawsze myślałem, że to mężczyzna płodzi dzieci. Dziękuję za wyprowadzenie mnie z błędu. Ministerstwo Spermy tuż tuż.

Darxet - 2013-03-30 00:22:01

Zgadzam się z Inugami. Oboje rodziców powinno decydować. Tak samo jak pula genów rozkłada się po 50% tak samo oboje powinni decydować.

Ayumi - 2013-03-31 14:47:30

Darxet napisał:

Zgadzam się z Inugami. Oboje rodziców powinno decydować. Tak samo jak pula genów rozkłada się po 50% tak samo oboje powinni decydować.

To byłaby sytuacja encyklopedyczna. W praktyce zazwyczaj kobieta dokonuje zabiegu w ścisłej tajemnicy, a później sama gryzie się z wyrzutami sumienia po zabójstwie swojego jeszcze nienarodzonego dziecka, które przecież nosiła pod sercem.

Darxet - 2013-04-01 12:22:37

Też racja, ale tak powinno być. W praktyce to kobieta decyduje, chyba że nie ma kasy to wtedy trzeba to "uzgodnić" ze "sprawcą" :)

Ayumi - 2013-04-01 13:31:31

Właśnie. Ze sprawcą. Zastanawiam się teraz czy lekarze decydujący się na wykonanie tego zabiegu mają prędzej czy później wyrzuty sumienia...

Darxet - 2013-04-01 14:04:29

Może w takim samym stopniu jak weterynarze usypiający zwierzeta. A może nie. Zalezy od człowieka.

Subtelna - 2013-04-02 07:43:22

Ayumi a dlaczego lekarz miałby mieć wyrzuty sumienia? i dlaczego aborcję nazywasz zabójstwem? Czyżby kościelna indoktrynacja? :)

Ayumi - 2013-04-02 18:35:28

Jako że Ayumi została wychowana w rodzinie katolickiej czy chce, czy nie chce coś z katolika ma.
W rzeczywistości nie uważałabym tego za kościelną indoktrynacje, jak to nazwałaś, ale raczej własne poglądy. Dziecko jakby nie patrzeć jest człowiekiem. Dla mnie od poczęcia do śmierci. A odebranie mu życia w taki sposób uważam za zabójstwo. Może pokrywa się to z nauką kościoła, ale cóż. Nic na to nie poradzę :D

Subtelna - 2013-04-03 09:35:05

Ayumi napisał:

Jako że Ayumi została wychowana w rodzinie katolickiej czy chce, czy nie chce coś z katolika ma.
W rzeczywistości nie uważałabym tego za kościelną indoktrynacje, jak to nazwałaś, ale raczej własne poglądy. Dziecko jakby nie patrzeć jest człowiekiem. Dla mnie od poczęcia do śmierci. A odebranie mu życia w taki sposób uważam za zabójstwo. Może pokrywa się to z nauką kościoła, ale cóż. Nic na to nie poradzę :D

NIe zgadzam się z Twomi poglądami, ale oczywście masz prawo je wyrażać. Tylko wolałabym aby generalnie kościół nie wtrącał się do takich rzeczy i nie naciskał sfer pollitycznych itp. itd. Wszyscy wiemy o co chodzi. A swoją drogą wielu z nas zostało wycowanych w kulturze katolickiej, co jednak pozwala na smaodzielne formułowanie poglądów na pewne sprawy poza indoktrynacją :)

bernard - 2013-04-03 13:51:27

Dla wielu osob , z ktorych wielu to ludzie myslacy rozsadnie -
rozwoj czlowieczenstwa zwiazany jest wylacznie z Kosciołem Katolickim i ewangelizacją...
Wmowiono Wam ze gdyby nie Koscioł Katolicki i  dobrodziejstwo jego nauki
to ludzkosc nie osiagnelaby cywilizacyjnie nic i nadal siedzilibysmy na konarach drzew
Jest to w Polsce normalne myslenie wiekszosci - wiec nie nalezy popadac w kompleksy, a
takim mysleniem opartym na Nauce Spolecznej Kosciola Katolickiego
mozna wygodnie przezyc swoje zycie, nie majac wiekszych rozterek duchowych.

To ze Jestes katoliczka - nie znaczy automatycznie ze Jestes sprawiedliwym czlowiekiem, postepujacym szlachetnie
To ze Jestes "wychowana w rodzinie katolickiej"  nie oznacza ze Twoja etyka, ktora sie poslugujesz jest wiąząca dla wszystkich ludzi,
nie oznacza to nawet tego, ze  jest wiąząca w tym kraju - choc moze i powszechnie jest tutaj obowiązujaca ale
nie jest jedyną.

Subtelna - 2013-04-03 14:57:52

bernard napisał:

Dla wielu osob , z ktorych wielu to ludzie myslacy rozsadnie -
rozwoj czlowieczenstwa zwiazany jest wylacznie z Kosciołem Katolickim i ewangelizacją...
Wmowiono Wam ze gdyby nie Koscioł Katolicki i  dobrodziejstwo jego nauki
to ludzkosc nie osiagnelaby cywilizacyjnie nic i nadal siedzilibysmy na konarach drzew
Jest to w Polsce normalne myslenie wiekszosci - wiec nie nalezy popadac w kompleksy, a
takim mysleniem opartym na Nauce Spolecznej Kosciola Katolickiego
mozna wygodnie przezyc swoje zycie, nie majac wiekszych rozterek duchowych.

To ze Jestes katoliczka - nie znaczy automatycznie ze Jestes sprawiedliwym czlowiekiem, postepujacym szlachetnie
To ze Jestes "wychowana w rodzinie katolickiej"  nie oznacza ze Twoja etyka, ktora sie poslugujesz jest wiąząca dla wszystkich ludzi,
nie oznacza to nawet tego, ze  jest wiąząca w tym kraju - choc moze i powszechnie jest tutaj obowiązujaca ale
nie jest jedyną.

Obiema rękami podposuję się pod słowami bernarda.

Savage - 2013-04-05 03:26:29

za.
bez zbędnych uzasadnień.

Ayumi - 2013-04-07 11:27:22

bernard napisał:

To ze Jestes katoliczka - nie znaczy automatycznie ze Jestes sprawiedliwym czlowiekiem, postepujacym szlachetnie
To ze Jestes "wychowana w rodzinie katolickiej"  nie oznacza ze Twoja etyka, ktora sie poslugujesz jest wiąząca dla wszystkich ludzi,
nie oznacza to nawet tego, ze  jest wiąząca w tym kraju - choc moze i powszechnie jest tutaj obowiązujaca ale
nie jest jedyną.

Odkąd zyskałam jakąkolwiek świadomość własnej wiary i zasad moralnych odeszłam od katolicyzmu. Rozumiem co masz na myśli, pisząc, że wyznawana religia nie czyni z człowieka szlachetnego ani tym bardziej, że jest wiążąca dla ogółu społeczeństwa. Niemniej właśnie różnice poglądów są jakby nie patrzeć fundamentem do dyskusji. Podsumowując, mogłam niezbyt precyzyjnie się wyrazić, ale osobiście nie zdecydowałabym się na aborcję.

Fantasmagoria - 2013-04-09 00:27:12

Za i, póki, nie będę się rozpisywać. Gdyby pojawiła się możliwość zliberalizowania polskiego prawa (aborcja dla chętnych, nie tylko zgwałconych itp, tak jak teraz), również opowiadałabym się za.

Black_Rose_Lady - 2014-08-12 18:00:04

Jestem przeciw, wolałabym sama umrzeć, niż żeby miało umrzeć moje dziecię...

Black_Rose_Lady - 2014-08-12 18:07:03

ślimak napisał:

uważam, że lepiej usunąć niż zmuszać dziecko do niegodnego życia. albo wyrzucić je na śmietnik czy zostawić na klatce schodowej, jak to praktykują niektóre "matki". i nie mówię tu o "widzimisię" kobiety, która "nie chce, bo nie", tylko o kobiety, które naprawdę nie mogą zapewnić dziecku jakichkolwiek warunków do rozwoju.

Osobiście dla mnie to nie jest żaden argument, ponieważ we współczesnym społeczeństwie jest cały ogrom możliwości na zapewnienie dziecku godnego życia.

Rea - 2015-01-26 19:55:26

Jestem za. Czasami aborcja jest jedynym wyjściem.